Jump to content
Dogomania

Przytulisko " Cztery Łapy " Boguchwała - super psy szukają domków - prosimy o pomoc!


majuska

Recommended Posts

Czy ktoś mógłby zajrzeć do galerii : http://postronie.org/przytulisko-boguchwaa/category/142-szukaj-domu i zrobić inwentarycję, bo po tych zmianach to ciężko się połapać w stanie zwierząt...

 

niestety oprócz Koffi , która pojechała wczoraj do domu , więc na razie pukamy w niemalowane :thumbs:

to stan zapsienia jest niezmienny .. :shake:

a jeszcze Sasza , z raną , prawie zagojoną na pupie ..

 

To Sasza , zdjęcie z lipca , więc nieaktualne

 

91154ebafccd0326gen.jpg

 

 

jeśli chodzi o kotki i króliczkę Jagę to nie wiem

Link to comment
Share on other sites

a ja dziś widziałam się z Grażynką , Panią Zuzi / Minni :loveu: . Pamiętacie naszą starowinkę Minni , która pojechała 2 lata temu do Belgi ?

http://www.dogomania.com/forum/topic/119094-male%C5%84ka-starowinka-minni-ma-dom/page-5

Zuzia ma się dobrze , jak na jej 100 lat , serduszko troszkę szwankuje , dostaje leki , ma tez artretyzm , jeździ sobie specjalnym wózeczkiem ,
jest przekochana i jest ogromną miłością swojej Pani .
Bardzo się ucieszyłam móc spotkać się z Grażynką , posłuchać o Zuzi , i w ogóle porozmawiać , Zuzia ma wspaniałą Panią . Lepiej nie mogła trafić . :loveu: :loveu: :loveu:
Cudowna , wspaniała , ciepła osoba stanęła na drodze naszej psinki , Minni miała wielkie szczęście !!!

Link to comment
Share on other sites

O Matko to już w sumie kupę lat Minnie sobie tak korzysta z życia :)

A Pani Grażynka pamięta wciąż o reszcie boguchwalszczaków i nas nieustannie wspiera finansowo :)

 

Czy ktoś może mi podpowiedzieć do którego moderatora napisac, żeby dodał posty na początku wątku, napisałam już do dwóch i nic :(

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

trochę nowości o przytulisku , a z tych niedobrych to niestety wrócił Bonzo :nonono2: , nieczekiwanie i bez sensu , ludzie nie mogą się dogadać , a pies cierpi :shake:

szkoda słów :flop:

 

poza tym w przytulisku jakieś widoki na adopcję są ,ale co z tego będzie to nikt nie wie , więc póki nie bedzie finału to nie ma co zapeszać

 

dużo psów po prostu nieadopcyjnych , z którymi należałoby pracować , tylko kto ma to robić

ale zobaczymy , nie ma co się załamywać , no bo jak nie my to kto im pomoże

 

z dobrych wiadomości , takich super - hiper , to majuska pisała ,że 3 kociaki w pakiecie  razem do jednego domu pojechały  :bigcool:  przy okazji strzyżenia 2 yorczków :-D

wiem ,że to brzmi zagmatwanie , ale to duży skrót :fadein:  , w każdym razie , jak tu nie kochać włacicieli yorków :sweetCyb: :knajpa: :bigcool:

Link to comment
Share on other sites

Wczoraj, po dłuższej nieobecności, byłam w schronisku. Rudi vel Radzio i Bonzo niby sobie radzą, ale co z tego? Z Rudzielcem byłam na spacerze i chodzi całkiem nieźle na smyczy, choć lekko ciągnie, ale jest to do wytrzymania. W boksie siedzi zaszyty w kącie, a na widok smyczy chciał czmychnąć do budy, ale w porę mu ten manewr udaremniłam. Początkowo nie wykazywał zainteresowania moją osobą, do czasu, kiedy go na siłę nie przyciągnęłam do sibie i nie zaczęłam głaskać. Wtedy dopiero sam zaczął się dopominać o głaski: wciskał pyszczek pod moją rękę i lizał mnie po twarzy i rękach za każdym razem, gdy przestawałam go tulić i głaskać. Ech, Rudasku, może niedługo uda nam się sprawdzić, jaki to z ciebie potwór i niszczyciel. W każdym bądź razie postęp jest i to spory, zważywszy, że wcześniej wogóle nie chodził na smyczy, a i "kochani" panciostwo nie popisali się, nie tylko zresztą na tym polu.

Zaskoczeniem był dla mnie duet pulpeto-parówków, czyli Moris i Orbit, który ponoć tak przytył, że nie mieści się w swich byłych szeleczkach. Orbit dalej nie chodzi na spacery, ale postęp i tak jest w kontaktach międzygatunkowych: bez problemu podchodzi i pozwala (a nawet domaga się głasków). Oby tak dalej!

Z Morisa natomiast zrobił się pan wybiegu: wszędobylski, zazdrosny od czułości, niesamowicie lgnący do człowieka. I też pulpetowaty! Czy tu była jakaś akcja rozpasania?

Link to comment
Share on other sites

Figuś, chyba najwięcej może o nim powiedzieć Agula. Ja wiem tylko, że nie jest pierwszej mlodości, dość jazgotliwie szczeka na kolegów na sąsiednich wybiegach. Do tej pory chyba nie udało się mu z nikim zaprzyjaźnić, nawet na tyle, żeby wspólnie pobiegać. Dlaej nie chodzi na spacery, bo nie da sobie przypiąć smyczy.

Jak wrócę ze schronu, to może coś więcej skrobnę, chyba że Agula się uaktywni.

Link to comment
Share on other sites

O Saszy chyba nie da się wiele więcej powiedzieć. Fakt, jest bardzo ładnym psem, może Wioluszka w wolnej chwili zrobi mu kilka fotek, ale nie wiem, czy jest sens go ogłaszać, zanim się go trochę nie "obrobi".
Wczoraj zabrałam do domu Rudego; mam wrażenie, że z nim jest coraz gorzej i znowu popada w depresję. Skorzystałam więc z obecności Gosi i jej samochodu i zawiozłam Rudzielca do chałupy w ramach "prezentu" dla Kajulca na nasze wspólną małą rocznicę; to już półtora roku razem! Więcej w tym temacie na wątku Rudzielca.

Link to comment
Share on other sites

  • 3 weeks later...

Proszę Was tłuczcie temu maluchowi ogłoszenia, niestety zdjęć nie zrobiłam tak jak obiecałam Figo, miałam takie urwanie głowy do południa, że potem tylko wyprułam i zapomniałam alaratu na śmierć, jestem wściekła sama na siebie, bo ona nie ma fajnych zdjęć, może dlatego zastój? Nie wiem, postaram się jakoś zrobić te zdjęcia.....ale co z tego wyjdzie, nie wiem, żal mi jej niemiłosiernie, płacze, wyje, jęzczy. Na szczęście okazło się, że uwielbia się z Moriem i Norą, z Norką szaleją jak wariatki, ta taka malutka, a tamta ogromna, ale jakby różnicy między nimi nie było, pomyślałam nawet przez chwilę, żeby Norkę z nią na noc razem zamknąć, zawsze było by jej cieplej, ale potem zrezygnowałam, chociaż na chwilę je zamknełam razem i fajnie siedziały, Nora nic jej nie robiła. Ale mała się oszalała, owariowała, zmęczyła i nawet nie jęczała jak wychodziłam. No niech się jakiś cud stanie, niech ona znajdzie chociaż jakiś ciepły domek...malutka kruszynka.... :lookarou:

Link to comment
Share on other sites

Hej

Agula - zabieram się za robienie małej ogłoszeń na Kraków, może to coś da. Możesz coś o niej napisać - zdaje się że docelowo nie będzie duża? Coś jeszcze o niej możesz powiedzieć? I na kogo ma być kontakt w ogłoszeniach? 

 

Rany... dawno mnie tu nie było, ależ się ta dogomania zmieniła  :look3:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...