paulina2904 Posted October 16, 2009 Share Posted October 16, 2009 Mój Bingas ma więcej zabawek niż ja w dzieciństwie i żadną się nie bawi i nie ma wybitnie ulubionej no chyba ,że butelka po napoju ,którą ukradnie:shake: Jedyną ,którą zainteresuje się na te 10 min jest piłka z której wypadają smakołyki:razz: Proszę o wskazanie jakiejś ciekawej zabawki ,którą już przetestowały wasze pupile z pozytywnym skutkiem:cool3: Ps:Bingas jest w miarę duży;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jami Posted October 16, 2009 Share Posted October 16, 2009 Może frisbee? ;p Na Tosi od RCookie zadziałało. U mnie rządzi piłka (gumowa, piszcząca, z kolcami) :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
paulina2904 Posted October 19, 2009 Author Share Posted October 19, 2009 Już próbowałam frisbee i parę razy rzuciłam i dziury na wylot i wogóle mu się to nie podobało:roll: Macie inne pomysły?:p Bo pilki to on jak ma humor to się nimi bawi:roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mili_25 Posted October 20, 2009 Share Posted October 20, 2009 Paulina, a czy Twój pies ma stały dostęp do wszystkich zabawek? Jeżeli tak to nie dziwię się, że nie chce się bawić. Psu powinno się zabierać zabawki po skończonej zabawie. Ja tak robię. Zostawiam Tosi 1, góra 2 zabawki. Inne chowam. Niektórych nie widzi nawet przez kilka dni, a potem jest taka radość jakbym jej nową zabawkę dała. A poza tym - czy bawisz się tymi zabawkami ze swoim psem? Bo zabawki głównie do tego służą. Nie do tego, aby pies bawił się ciągle sam. Taka jest prawda. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
paulina2904 Posted October 20, 2009 Author Share Posted October 20, 2009 Zabawki są chowane przed nim i bawię się nimi z nim ,ale kiedy ja próbuję go nakłonic do zabawy to on lepiej się bawi jedząc te dropsy z piłki:roll: a nie na tym polega zabawa ja już nie wiem... On woli ukraśc plastikową butelkę i awic się nią sam niż ze mną tymi zabawkami:roll: ma swój świat:cool1: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jami Posted October 21, 2009 Share Posted October 21, 2009 Może wrzuć do butelki kamyczki czy jakieś ziarna i zakręć. Później możesz się z nim szarpać o nią gonić za nią. Moja lubi bawić się wszystkim, ale jak ją popchnę (lekko) i zaczne uciekać ona zacznie mnie gonić tak jak psa (kiedy sie z nim bawi) :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
paulina2904 Posted October 21, 2009 Author Share Posted October 21, 2009 Dziękuję;) Jami dzisiaj zrobię mu 'trening zabawowy'':cool3: zobaczę jeszcze raz jak to mu idzie z tą zabawą. A może coś nowego pokazało się na rynku wartego uwagi??:cool3: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jami Posted October 21, 2009 Share Posted October 21, 2009 Gdzies widziałam taki woreczek do którego się wkładało butelke i sie pies bawił - miało równiez rączkę, więc mozna było się przeciągać. Jeżeli czytasz MP to tam jest "wywąchane na połkach" - bardo ciekawy temat ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
paulina2904 Posted October 21, 2009 Author Share Posted October 21, 2009 To preglądnę jeszcze raz wszystkie numery i może coś znajdę dla tego księżulka:lol: jeszcze wejdę na stronkę karuska to może jakieś nowości będą ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jami Posted October 21, 2009 Share Posted October 21, 2009 życze powodzenia ;] Możesz mu piłkę np pasztetem co jakiś czas smarowac :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
danciora Posted October 23, 2009 Share Posted October 23, 2009 mój pies uwielbia ganiać za kasztanami;) może twojemu spodoba się ta opcja Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
paulina2904 Posted October 23, 2009 Author Share Posted October 23, 2009 Wyciągnełam piłkę do kosza z szafy i my dałam (akurat tyle powietrza z niej zeszło ,aby m.ógł chwytac ,ale nie pogryźc) i dobrze się nią bawił;) A co powiecie o zabawkach KONG?:razz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mela & Mela Posted December 30, 2009 Share Posted December 30, 2009 Ostatnio na psie miejsce spotkan jeden z włascicieli przynosi wskaznik laserowy.Moj pies dosłownie oszalał na punkcie poruszajacej sie czerwonej kropki. Ja jednak mam wątpliwosci czy jest to bezpieczna zabawa ze względu na oczy. Co o tym sadzicie? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jusia666 Posted January 17, 2010 Share Posted January 17, 2010 Hmm.. wskaźnik laserowy. Na pewno nie wolno świecić nim w oczy, ale znajomy szkoleniowiec niestety zafiksował na to swojego psa... Zwierzak jest przewrażliwiony na punkcie światła ogólnie. Patrzy w trawę, szuka "poruszającego się" np. cienia gałęzi drzew. To tyle. Jak widać może stać się to uciążliwe, tym bardziej dla ras jak border collie, które są niezwykle czułe na najmniejsze nawet znaki. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jami Posted January 18, 2010 Share Posted January 18, 2010 Mojej dzisiaj świeciłam latarką to patrzyła się na mnie jakby chciała powiedzieć "masz coś z głową?" xdd Polecam węzły ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.