Jump to content
Dogomania

Obroże, szelki, smycze vol. 2


Maupa4

Recommended Posts

Dziecko idź się lepiej poucz, a nie wymyślaj jakieś pierdoły jak uprzykrzyć życie swojemu psu. Aż mi się przypominała ta panna co psa na konia przerabiała ;) Tutaj jest chyba podobny mechanizm - mam psa wielkości chomika, ale wymyślę sobie problemy, żeby móc używać akcesoriów, które do niego nie pasują. Btw jest wiele rzeczy, które ludzie produkują, a które nie powinny nigdy służyć jakiemukolwiek zwierzęciu, tak więc argument z dupy. Jak ci 6 kg pies wyrywa rączki tak, że aż musisz stosować halter, to radziłabym mniej szyć, a więcej jeść.

Dla takiego małego psa jak już wiele osób powiedziało, najlepsze są delikatne pół zaciski (choć i to bywa zbędne), praca i konsekwencja. Wychowanie psa to nie zabawa, ale wydaje mi się, że jeszcze do tego nie dorosłaś.

Link to comment
Share on other sites

"Jakby nie mogły, to by ich nie produkowali w takich rozmiarach.. Pomyśleć czasem nie zaszkodzi.. Może najlepiej kupię kolczatkę, bo przecież halter zły, to złe, tamto złe, co?"

 

 

Hm, zupełnie jak z bombą atomową - gdyby to było złe, to by nie produkowali, prawda?

Podobnie jak karabiny maszynowe.

I tak dalej :smile:

 

BTW - dlaczego uważasz kolczatkę za "większe zło" od haltera?

 

P.S. Gadżeciarstwo może być nieszkodliwe (kiedy człowiek wymyśla sobie coraz to nowe kolory obrózek dla pieska) oraz szkodliwe - kiedy człowiek upiera się na sprzęt ktory zupełnie nie jest potrzebny, a stanowi źródło utrapienia dla zwierzęcia.

Link to comment
Share on other sites

W 3kl gimnazjum  musiałam zapanować nad 50kg rocznym, dojrzewającym mastifem(nie był aniołkiem...), a sama ważyłam troszku mniej od niego :lol:

Jak norwegi sprawdzają się podczas biegania przy rowerze? 
Arnik biega w szelkach z trixie Y. Tylko boi się podczas ich zakładania i w domu go paraliżują. Zastanawiałam się nad szelkami, które go paraliżować nie będą :P

Link to comment
Share on other sites

lucky23, takim 'pseudo halterem' możesz ją tylko skrzywdzić, a na pewno się niczego nie nauczy. Jedynie może to w niej rozbudzić strach do spacerów. Naprawdę takie straszne jest pociągnięcie 6kg pieska? Przecież ona ci ręki nie wyrwie/nie przewróci cię/nie zrobi krzywdy. A ty jej krzywdę możesz zrobić takim wynalazkiem.

Ja również chodzę do szkoły, do III technikum, dojeżdżam 1h w jedną stronę. Jest dużo nauki, bo to szkoła weterynaryjna i okres egzaminów zawodowych. Ale potrafię wygospodarować odpowiednią ilość czasu dla psa. Wystarczy dobrze ułożyć sobie plan tygodnia. 

Sorry, ale jak ktoś na internecie pisze wywody na temat "nie mam czasu na ćwiczenia z psem" to coś tu jest nie halo... Wystarczy ograniczyć czas przed kompem. 

 

 Zastanawiałam się nad szelkami, które go paraliżować nie będą :P

Moją juliusy paraliżowały, dlatego sprzedałyśmy... Zobaczymy jak będzie z hurttami, oby jej spasowały :P

Link to comment
Share on other sites

Dziękuję za liczne na temat jakie to haltery są złe, i jaka ze mnie zła pańcia, że chce małemu psu, "wielkości chomika" taki halter ubierać.. Pragnę przypomnieć też, że zapytałam się, z jakiej firmy są najtańsze haltery, a nie to czy małe psy mogą je nosić. Jakby nie mogły, to by ich nie produkowali w takich rozmiarach.. Pomyśleć czasem nie zaszkodzi.. Może najlepiej kupię kolczatkę, bo przecież halter zły, to złe, tamto złe, co? Wtedy też będziecie się czepiać?! A może wydam #$%^^%#%&^ zł na hurrty, rufweary, itp. ? Przecież to najlepsze firmy! Mają najlepsze kroje, to tamto.. Ludzie weźcie się ogarnijcie, bo czepiacie się o wszystko jak nie wiem co.

*dla tych co nie zrozumieli - tak to był sarkazm!*

Ooo, taka zła będę, że aż pokażę mój prototyp halterku dla Xeny..
http://files.tinypic.pl/i/00620/tid047bsyltr.jpg

Straszne, co nie? Pies wielkości chomika i halter.. Koniec świata normalnie.

Właśnie, pomyśleć czasem nie zaszkodzi - przeczytaj to może jeszcze raz i zastosuj do siebie, bo widzę, że ciężko z tym ostatnio... Broni też nie powinno być, a jednak - jest! Tak samo haltery w małych rozmiarach. Serio, tak ciężko ogarnąć, że halter (i to jeszcze w dodatku robiony przez kogoś kto bladego pojęcia o tym nie ma...) może tylko zaszkodzić? Byłam na spacerze z borderem, który był w halterze i w tym przypadku to narzędzie było OK, bo to pies większy i w jego przypadku wszystko działa tak jak powinno. I nie wiem po co nawiązujesz do Hurtt czy Ruffwearów, bo to są szelki/obroże, a nie narzędzia szkoleniowe, które mają poprawić jakieś zachowanie psa... Poza tym z tego co wiem to krój norwegów z Hurtty jest dokładnie taki sam jak np. tych od DS, nie wiem w jaki sposób miałby być 'inny'. Z resztą, sama masz dla Xeny Julki, więc...

 

Ja nie ogarniam jedynie tego, że ktoś narzeka na brak czasu, a zaraz wstawia zdjęcia jakichś uszytych przez siebie 'akcesoriów'. Zamiast szyć bzdety to lepiej wyjść z psem na spacer i popracować nad tym co idzie nie tak. I nie wiem po co na siłę upierać się przy halterze, skoro zamiast niego można kupić chociażby zacisk, który jest znacznie mniej szkodliwy, a też może pomóc. Podejrzewam z resztą, że w tym konkretnym przypadku zadziałałaby sama praca ze smaczkami, a nie zaciski... Ale trzeba chcieć.

 

Tak poza tematem powyższym... Pytanko do użytkowników guardów z serii twist od DS - łatwo idzie je doczyścić czy trzeba się trochę namęczyć? Jak już wspominałam ze 100 razy, planuję zakupić jakieś szelki, ale dopiero teraz mnie olśniło, żeby zapytać się o kwestie czyszczenia.  ;) Gdy zacznie robić się cieplej to pewnie nie raz i nie dwa udamy się nad wodę, aby piesek sobie popływał, więc nie chciałabym, żeby szelki po jednej, wodnej kąpieli były już nie do użycia.

Link to comment
Share on other sites

U nas guardy twisty bezproblemowo znoszą wszelkie moczenie, nawet w Wiśle ;) Od czasu do czasu piorą się w pralce z innymi psimi rzeczami i jest wszystko OK. Ręcznie też mi się zdarzyło prać je parę razy i brud schodzi raczej bez większych problemów.

 

 

A co do małego psa z problemem ciągnięcia - sto razy szybciej bym mu nałożyła na szyjkę półzacisk z łańcuszkiem niż halter. No chyba, że ktoś nie lubi swojego psa i chce go wymienić na nowego. 

Link to comment
Share on other sites

Jak norwegi sprawdzają się podczas biegania przy rowerze? 
Arnik biega w szelkach z trixie Y. Tylko boi się podczas ich zakładania i w domu go paraliżują. Zastanawiałam się nad szelkami, które go paraliżować nie będą :P

 

Janka biegała w norwegach, bo guardy, które mamy są już dla niej małe, a drugie szelki jakie miałyśmy to właśnie norwegi. Radziła sobie ;) Tylko, że ona jak jest podpięta do roweru to leci przodem i chętnie ciągnie.

W tych Y z Trixie jeszcze nie biegała, ale nie wiem czy u nas by się sprawdziły, bo bardzo się na psie przekręcają.
 

Link to comment
Share on other sites

Jak norwegi sprawdzają się podczas biegania przy rowerze? 
Arnik biega w szelkach z trixie Y. Tylko boi się podczas ich zakładania i w domu go paraliżują. Zastanawiałam się nad szelkami, które go paraliżować nie będą :P

U nas wszystkie szelki paraliżują.... (norwegi, guardy, hurtta, julius, sledy :D) nie ważne co zawsze jest na początku paraliż przy zakładaniu, a później na dworze wogóle nie zwraca uwagi na szelki :)

 

U nas na rower najlepiej sprawdzają się sledy ZeroDc, pies biegnie przodem i ciągnie (w norwegach sie krztusił) 

Link to comment
Share on other sites

U nas wszystkie szelki paraliżują.... (norwegi, guardy, hurtta, julius, sledy :D) nie ważne co zawsze jest na początku paraliż przy zakładaniu, a później na dworze wogóle nie zwraca uwagi na szelki :)

 

U nas na rower najlepiej sprawdzają się sledy ZeroDc, pies biegnie przodem i ciągnie (w norwegach sie krztusił) 

 

Arnik potem biega normalnie, czasem tylko zauważy, że jednak ma te szelki.
Tylko strasznie panikuje podczas zakładania, czołga się jak widzi, że mam je w ręce. Nawet jedzenie go nie przekona.  
Biegnie obok roweru, nie ciągnie bo się boi :P

 

Jankę też paraliżują szelki, ucieka jak tylko widzi, że je trzymam i nieważne jaki to model, po prostu nie lubi i kropka. Jak już jest na spacerze, to niektórych nie zauważa, w niektórych często się otrzepuje, ale żadnych nie kocha tak jak bym chciała :P

No i tylko raz udało nam się wyjść na rower w takim miejscu, żeby Janka była luzem, oto dowód: https://www.youtube.com/watch?v=MUeIwshqhhs

 

Marta, który model masz z Zero DC? Zastanawiam się nad tym krótkim, chyba sprawdziłby się na rolki/rower? Bo do tropienia powinny być okej :)

Link to comment
Share on other sites

Droga Unbelievable!

Większość rzeczy szyję nocą, a raczej z psem o 23-24 spacerować nie będę. Na spacery mam czas i spaceruję z Xeną wiele razy dziennie, i trenuję z nią chodzenie przy nodze, z tym, że co z tego, że ja ją uczę, skoro następnego dnia jest to samo? Halterek by mi pomógł, i z pewnością kiedyś go kupię. 

 

A wy zamiast siedzieć na dogo i krytykować mnie, to może wy wyjdźcie ze swoimi psami na spacer?! 

Link to comment
Share on other sites

 

Prodog odpisal, ze wlasnie dostali dostawe i dzisiaj maja przygotowywac do wysylki. Fajnie, szkoda tylko ze zamawiajac dwa tygodnie temu nie bylo nic wspomniane o tym, ze trzeba poczekac. Po co pisac ze jest duza ilosc w magazynie skoro magazyn pusty?

 

 

Coś im chyba nie zależy na klientach... Od poniedziałku brak odpowiedzi.

 

Droga Unbelievable!

Większość rzeczy szyję nocą, a raczej z psem o 23-24 spacerować nie będę. Na spacery mam czas i spaceruję z Xeną wiele razy dziennie, i trenuję z nią chodzenie przy nodze, z tym, że co z tego, że ja ją uczę, skoro następnego dnia jest to samo? Halterek by mi pomógł, i z pewnością kiedyś go kupię. 

 

A wy zamiast siedzieć na dogo i krytykować mnie, to może wy wyjdźcie ze swoimi psami na spacer?! 

 

Czyli twoje myślenie zawodzi nie tylko jeśli chodzi o logiczne dobieranie akcesoriów: widać, że nie potrafisz też porozumieć się ze swoim psem. Uważasz, że chodzenie przy nodze równa się chodzeniu na luźnej smyczy?

Pomijam już całą dziecinną otoczkę twojego zachowania. Skoro nie potrafisz przyjąć konstruktywnej krytyki użytkowniczek (nie dziw się tak, skoro wypisujesz takie rzeczy), które ci tu doradzają, to może idź z psem na szkolenie, bo widać, że sobie z tym swoim brytanem nie radzisz i sięgasz po absurdalne rozwiązania.

Link to comment
Share on other sites

My mamy twisty, i do czyszczenia potrzebujemy:
2 minuty
szczoteczkę do zębów 
ciepłą wodę
jakieś mydełko albo coś.
Tylko do kranu, szczotkę pomoczyc, dac mydełka przejechac kilka razy w te i we wte i czysciusieńkie. Mamy kolor miętowy, więc brudzą się mocno ;)

Ponawiam pytanko: Ma ktoś akcesoria od DogOn? Sam dowiedziałem się o nich niedawno, więc może ktoś ich jeszcze nie zna? Podaję linka: 
https://www.facebook.com/DogOnArt?fref=ts

Link to comment
Share on other sites

Droga Unbelievable!

Większość rzeczy szyję nocą, a raczej z psem o 23-24 spacerować nie będę. Na spacery mam czas i spaceruję z Xeną wiele razy dziennie, i trenuję z nią chodzenie przy nodze, z tym, że co z tego, że ja ją uczę, skoro następnego dnia jest to samo? Halterek by mi pomógł, i z pewnością kiedyś go kupię. 

 

A wy zamiast siedzieć na dogo i krytykować mnie, to może wy wyjdźcie ze swoimi psami na spacer?! 

Bo pies to nie robot i z dnia na dzień nie nauczy się idealnie czegoś czego od niego wymagamy.

Link to comment
Share on other sites

Wpisując w google grafika "halter dla psa"  to nawet zdjęcie małego psa z tym mi się nie pokazało.

Gdzie są twoi rodzice, pozwalają ci na takie traktowanie Xeny... Trenowanie psa jak konia cz.2, zacytuję tych rodziców z cz.1 "15 letnia córka tylko się bawiła z psem" , ale to nie świadczy, że mam coś do twoich rodziców, tylko może oni ci wybiją te głupoty z głowy?

Link to comment
Share on other sites

Y czy norwegi?

Bo hurtty Y uwielbiam, ale też się boję, że będą mu przeszkadzały ( no i cena mnie odstrasza :P )

Y wiśniowe :D
Mojej juliusy na dworze ewidentnie też przeszkadzaly, bo co chwila się tarzała... w norwegach od gadzeciaków nie ma tego problemu więc może hurtty też będą oki.
Oo, skoro dostali w prodogu dostawę to może i nasze przyszły..
lucky23, to nie my pisałałyśmy że nam czasu brakuje tylko ty. :D
Link to comment
Share on other sites

Kocham psy, nie traktuję psa jak konia, to po pierwsze, a po drugie moi rodzice, jak i ja bardzo dobrze zajmujemy się Xeną. Chodzenie przy nodze, na luźniej smyczy ćwiczymy już od jakiegoś miesiąca-dwóch i niezbyt widać rezultaty. Halter wydaje mi się lepszym rozwiązaniem niż kolczatka, czy obroża elektryczna.
Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...