Jump to content
Dogomania

Obroże, szelki, smycze vol. 2


Maupa4

Recommended Posts

moja suka biega przy rowerze na smyczy zaczepionej o moją ręke , ew jeśli ma ochote akurat na ciągnięcie co się czasami zdarza smycz wiąże do kierownicy pozwalam jej na to .
przez 4 lata jeżdzenia z nią zaliczyłam tylko 2 gleby , obydwie pod samym blokiem bo jakiś kot akurat zechciał nam przebiec droge .
teraz będę uczyć drugiego psa biegania przy rowerze i mam trochę stracha więc chyba zaczne go uczyć na dławiku z początku i kupię ten wyciągnik do siodełka .

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Rinuś']Ja mam dokładnie taki sam wysięgnik pod rower jak aniusia i sobie chwaliłam (chwaliłam bo już Brutusa nie ciągam na rowerze), ta linka jest amortyzująca więc nie ściąga twardo od razu jak pies lekko pociągnie. Jednak chyba każdy powinien wiedzieć, że pies musi reagować na podstawowe komendy typu "stój","wolniej", "czekaj", inaczej jest to i tak bardzo niebezpieczne.
Z moim poprzednim psem kiedyś poszlam na rower to jak mnie pociągnął to nie wiem nawet kiedy lezałam na betonie razem z rowerem trzymając smycz w ręku.[/QUOTE]

prawdę mówisz:loveu: smycz z amortyzatorem nie zrobi krzywdy ani rowerzyście, ani psu:).

Link to comment
Share on other sites

ja bym psa na dławiku czy na kolcach (a już taką opcję na biednym wyżle widziałam) w życiu do roweru nie przywiązała. już lepsza opcja pies uwiązany na szelkach plus dławik na smyczy a smycz w ręku i w razie czego go używasz. albo poprowadź go przez osiedle obok i jak dojdziecie do lasu/parku/pola czy tam gdzie ludzi mało to wtedy na rower wsiądź i póki nie wyćwiczysz rowerowego posłuszeństwa to przez osiedle nie jeździj.

Link to comment
Share on other sites

ja powiem tak: dla mnie pies przy rowerze to bezpieczna zabawa tylko jesli pies ten jest sterowalny slownie oraz potrafi sie skupic na swoim zadaniu.

prowadzenie psa na dlawiku przy rowerze to jest pomysl delikatnie mowiac nieodpowiedzialny.
psu mozna w ten sposob cos zrobic.


u nas koty, bazanty czy nawet ostatnio sarna przebiegajaca droge zalatwiane sa jedna komenda "naprzod".
moj pies biegnac przy rowerze ma do wypelnienia zadanie i jest na tym zadaniu skupiony. gdyby chciala pogonic kota albo w inny sposob mnie wypieprzyc to dawik by mi nie pomogl. co najwyzej uszkodzilby mi psa.

ale coz...widzialam kilka razy psa biegnacego w kolczatce, wiec ludzie robie rozne dziwne rzeczy, ktore w moim mniemaniu sa po prostu idiotyczne.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Beatrx']ja bym psa na dławiku czy na kolcach (a już taką opcję na biednym wyżle widziałam) w życiu do roweru nie przywiązała. już lepsza opcja pies uwiązany na szelkach plus dławik na smyczy a smycz w ręku i w razie czego go używasz. albo poprowadź go przez osiedle obok i jak dojdziecie do lasu/parku/pola czy tam gdzie ludzi mało to wtedy na rower wsiądź i póki nie wyćwiczysz rowerowego posłuszeństwa to przez osiedle nie jeździj.[/QUOTE]
jak już się nauczy to będzie na szelkach czy zwykłej obroży (tak biega moja suka) to tylko kwestia pierwszych paru razów , jeszcze miałam plan przyczepić go do suki dwójnikiem bo bardzo ją naśladuje i to może być strzał w 10tke .
jeszcze nie zaczęłam go uczyć więc zobaczymy jak w ogóle zareguje na rower , może mam złe przeczucia i do razu nie będzie szarpał

Link to comment
Share on other sites

[quote name='a_niusia']niby czemu ma szarpac?

to jest tylko kwestia odpowiedniego wyjasnienia psu na czym polega zadanie.[/QUOTE]
no nie wiem , ja nie próbowałam nawet jeszcze więc nie wiem jak się pies zachowa to takie luźne gadanie póki co .
chyba faktycznie najpierw dam go na dwójnik z suką ona fajnie biega i się słucha więc powinien szybko zakumać .

Link to comment
Share on other sites

[quote name='gops']jeszcze miałam plan przyczepić go do suki dwójnikiem bo bardzo ją naśladuje i to może być strzał w 10tke .[/QUOTE]
a masz 100% pewności, że sucz nie skoczy Ci za koteczkiem czy czymkolwiek? bo tak kiepsko to widzę, jak coś takiego zrobi a psisko pójdzie jej śladem:diabloti:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Beatrx']a masz 100% pewności, że sucz nie skoczy Ci za koteczkiem czy czymkolwiek? bo tak kiepsko to widzę, jak coś takiego zrobi a psisko pójdzie jej śladem:diabloti:[/QUOTE]
no już dawno nie zrobiła mi takiej akcji na rowerze więc chyba już skumała że nie warto tego robić bo pani jest bardzooo zła :lol: (ostatni raz to było 2 lata temu) .
no nic jak nie spróbuje to nie będę wiedzieć :p

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Milka__']Zamawiam pomarańczową obrożę El Perro dla sznupa średniego p&s, jaki kolor polaru? Mi chodzi po głowie czarny, a co Wy byście zaproponowali?[/QUOTE]
wrażliwy że polar potrzebuje? tzn na lato raczej lepiej bez polaru .
ja bym brała jakiś kontastujący polar np niebieski .

Link to comment
Share on other sites

Nie, nie jest jakiś specjalnie wrażliwy. To chyba moje przyzwyczajenie żeby brać do obroży jakieś podszycie ;) ale może faktycznie lepiej będzie bez.. on jest trymowany, więc sierść na karku ma grubą, jak dzik, więc chyba nic się nie stanie jak nie będzie miał polaru :D

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Milka__']Nie, nie jest jakiś specjalnie wrażliwy. To chyba moje przyzwyczajenie żeby brać do obroży jakieś podszycie ;) ale może faktycznie lepiej będzie bez.. on jest trymowany, więc sierść na karku ma grubą, jak dzik, więc chyba nic się nie stanie jak nie będzie miał polaru :D[/QUOTE]
na pewno nic się nie stanie , a polar dodatkowo grzeje w lato więc ja na lato wszystkie podszyte polarem obroże chowam do szafy i ich nie używam :)

Link to comment
Share on other sites

A_niusia wiem że można nauczyć bez poprzedniego uczyłam, ale liczyłam że może z wysięgnikiem przy drugim by było łatwiej a przede wszystkim bezpieczniej bo Kryśko ma jakieś braki jeśli chodzi o instynkt samozachowawczy...:p

Kurde a ja się martwiłam jak brałam Bema na szerokiej obroży na rower.. pies przy rowerze na dławiku to zdecydowanie nie dobry pomysł..

Link to comment
Share on other sites

[quote name='motyleqq']nie wiem czy wszystko jest w porządku z trawieniem u psa, który robi kupę tyle razy :eviltong:[/QUOTE]
u brumy trawienie trawieniem, wiadomo, że też nie do końca dobrze jest, ale ona tak po prostu ma ;) i z tego też powodu ciężko się ją uczyło czystości

Link to comment
Share on other sites

Avril wyczaja momenty, gdy akurat biegniemy wolniej albo się chwilowo zatrzymujemy i wtedy sika. Z tym, że to jest mały pies + smycz z amortyzatorem i nic nam się nie dzieje. Gdyby była większa i nagle zachciała w trakcie biegu kucnąć to już mogłoby być różnie.

Najbardziej nienawidzę durnych ludzi, którzy widząc, że jadę z psem, a zaraz za mną mój chłopak jedzie z psem, stają centralnie ze swoim pieskiem na środku i czekają, żeby pieski mogły się przywitać.
Moim psom wystarczy słowo, by po prostu biec dalej, ale to jest raczej niebezpieczne, jak piesek durnego pańcia stoi na wydłużonej smyczy i czeka, a my nie wiemy jak się zachowa.
Ostatnio suka wielkości Avril po prostu się na nią rzuciła. Dziadek stał i się patrzał, choć suka była na smyczy i bez problemu mógł ją odciągnąć. Nawet mi się nie chciało robić zadymy, po prostu odwołałam swoją i dalej. Gdyby Tekila biegła za nami to już by było gorzej, ale akurat siedziała w koszyczku :razz:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...