Jump to content
Dogomania

Obroże, szelki, smycze vol. 2


Maupa4

Recommended Posts

[B][B][URL="http://www.dogomania.pl/forum/members/109067-Stevie-Rae"]Stevie Rae[/URL][/B][/B], jeśli pies po takim wycofaniu się dąży do napięcia smyczy to wyjdzie Ci i z szelek łódeczkowych i z norweskich. Norweskie są najłatwiejsze do założenia... I najłatwiejsze do zdjęcia ;) .
Szelek łódeczkowych osobiście bardzo nie lubię, moim zdaniem ciężko je dobrze dopasować do psa, żeby się nigdzie nie wpijały, nie przekręcały, a przy tym nie były za ciasne. Oczywiście to kwestia gustu i tego jak kto lubi prowadzić psa ;)
Jeśli chodzi o wygodę dla psa - mojemu najbardziej odpowiadają guardy. Norweskie szelki według mojego psa nie nadają się w ogóle do ciągnięcia na nich, więc wnioskuję, że jest jej z jakiegoś powodu niewygodnie - pewnie znaczenie ma tu zaczep do smyczy. Jeśli chodzi o bieganie luzem - to jest jej to kompletnie obojętne co ma na sobie.
Moim zdaniem musisz się zastanowić po co Ci szelki, czy mają być w jakimś konkretnym celu, czy jako urozmaicenie psiej garderoby i mają być po prostu innym wdziankiem, na którym pies chodzi spokojnie na smyczy. Jeśli konkretny cel - ja bym polecała guardy, zwłaszcza jeśli pies ma ciągnąć. Jeśli "spacerówki" - właściwie każde będą ok, i z każdych pies może wyjść ;) . Sposobem na wychodzenie może być przypięcie jednego karabińczyka smyczy do obroży a drugiego do szelek. Wtedy nawet jeśli pies się wystraszy i nawet wyjdzie z szelek, możesz go dalej zatrzymać obrożą. Jeśli spróbujesz mu dodatkowo pokazać, że ma się nie wyrywać w ten sposób to potem stopniowo można odejść od obroży. A nikomu nie stanie się krzywda.

Co do zatrzasków od DS - ja mam obrożę na swojego psa - zatrzask wydaje się bardzo solidny i ja nie mam żadnych zastrzeżeń.

No i świetne jest to połączenie zielonej taśmy i żółtej eko :loveu: ... Chyba po zawodach szykują się zakupy, o ile jeszcze jakiś pieniądz mi zostanie :roll:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Korenia']Moja z obroży mi nigdy nie wyszła (chyba, nie pamiętam takiego zdarzenia), a z łódeczkowych dosłownie w 3 sekundy.[/QUOTE]

Moja z łódeczkowych wyskakiwała jak z procy jeśli chciała, z norweskich jeszcze ani razu (tfu tfu tfu!), a miałyśmy już niestety gorące akcje (typu dwie atakujące nas suki - musiałam swoją paskudę podnieść do góry, nie wyszła, nie wypadła :evil_lol:).

Link to comment
Share on other sites

A my niestety musimy czekać do przyszłej środy (nie tej, co teraz będzie) na nasze obróżki, bo wyjeżdżamy w niedzielę, bu. W każdym razie jak Marta pokaże fioletowo-nenokowy łańcuszek i pomarańczowe duszki na łańcuszku, to to nasze obroże :D

Link to comment
Share on other sites

Nasz nowy nabytek, 2 cm za mały obwód pod pachami. ;(
Ale są śliczne, kolor w rzeczywistości to rażący różowy.
Potem zdjęcia na modelce ;*

[IMG]http://i1120.photobucket.com/albums/l485/monisiaxpxp/2012-08-03121724.jpg[/IMG]

[IMG]http://i1120.photobucket.com/albums/l485/monisiaxpxp/2012-08-03121814.jpg[/IMG]

[IMG]http://i1120.photobucket.com/albums/l485/monisiaxpxp/2012-08-03121845.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

Witam serdecznie,jestem tu nowa :) Wcześniej tylko czytałam,teraz postanowiłam dołączyć do Dogomaniaków.
Mieszkają ze mną mieszaniec Husky oraz sunia CC. O kotce też nie mogę zapomnieć.
Podpinam się pod temat ,gdyż zastanawiam się nad zakupem szelek dla futrowego z pitmana. Jeśli ktoś prowadza malamuty lub husky na skórzanych szelkach to proszę o jakieś wskazówki :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='monisiaxp']Nasz nowy nabytek, 2 cm za mały obwód pod pachami. ;(
Ale są śliczne, kolor w rzeczywistości to rażący różowy.
Potem zdjęcia na modelce ;*[/QUOTE]

Hmmm ja to nie chcę być niemiła, ale gdzie Ty to kupiłaś? Bo ja taki komplecik, albo strasznie podobny, widziałam w sklepie typu 'wszystko po 4zł'. Jeśli tam, to nie ryzykowałabym wychodzenia z psem na czymś takim...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='rashelek']Hmmm ja to nie chcę być niemiła, ale gdzie Ty to kupiłaś? Bo ja taki komplecik, albo strasznie podobny, widziałam w sklepie typu 'wszystko po 4zł'. Jeśli tam, to nie ryzykowałabym wychodzenia z psem na czymś takim...[/QUOTE]

A to czemu? Jak ktoś ma posłusznego psa, który nie ciągnie, to może sobie wychodzić nawet na nitce ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='LadyS']A to czemu? Jak ktoś ma posłusznego psa, który nie ciągnie, to może sobie wychodzić nawet na nitce ;)[/QUOTE]

Bo zawsze coś się może zdarzyć i pies zacznie się np. szarpać i to cuś pęknie. Ja bym nie ryzykowała i tyle, jak ktoś na tyle ufa swojemu psu - nie widzę problemu, jedynie podziwiam odwagę ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='rashelek']Bo zawsze coś się może zdarzyć i pies zacznie się np. szarpać i to cuś pęknie. Ja bym nie ryzykowała i tyle, jak ktoś na tyle ufa swojemu psu - nie widzę problemu, jedynie podziwiam odwagę ;)[/QUOTE]

Ja znam dwa takie psy, które praktycznie mogą wychodzić na nitce - a nawet trzy takie psy. W zasadzie nigdy nie widziałam, żeby im coś odwaliło i sie nie posłuchały, więc spokojnie jestem w stanie zaryzykować stwierdzenie, że mały, nieciągnący i wychowany pies może chodzić i na takich szelkach.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='LadyS']Ja znam dwa takie psy, które praktycznie mogą wychodzić na nitce - a nawet trzy takie psy. W zasadzie nigdy nie widziałam, żeby im coś odwaliło i sie nie posłuchały, więc spokojnie jestem w stanie zaryzykować stwierdzenie, że mały, nieciągnący i wychowany pies może chodzić i na takich szelkach.[/QUOTE]

Ja takich nie znam, swojemu też nie ufam, bo zdarza jej się szarpnąć i kombinować. Miałam taki chiński 'automat', który mi wytrzymał chyba 3 spacery i się "linka" rozeszła. Nauczona doświadczeniem wolę akcesoria przewymiarować niż zaryzykować. Ale jeśli ktoś wierzy, że nic się nie stanie to przecież może wyprowadzać na nitce :)

Link to comment
Share on other sites

ja mam gdzies prawo, bo jestem anarchista hehehe
moja suka z powodzeniem chodzi bez smyczy u nas po osiedlu i na stale trasy spacerowe. nawet jej smyczy nie biore.
moj mlodszy pies to wiadomo, ze musi byc na smyczy w poblizu ulicy czy tam na trawniku, kiedy idziemy sie odlac. jest strasznie zazdrosna o przywileje starszej, no ale sorry...co wolno wojewodzie....


niestety do mnie nie przyszedl listonosz i te cuda od marty zobacze dopiero za dwa tygodnie.
a juz planuje kolejne zamowienie:)))))

Link to comment
Share on other sites

Jedna z moich suk mogłaby chodzić na nitce, nie ciągnie, nie ma zrywów. Druga młodsza też nie ciągnie ale ma zrywy czasem a że jest silna jak na takiego małego psiaka, nitki odpadają. Podsumowując psy są różne, moim kupuje różne firmowe obroże dla własnej przyjemności ale wiem że Lena mogłaby chodzić w najtańszej nitce a i tak jej nie zerwie. I tak ufam mojemu psu, znamy się w końcu nie od dziś;)

Link to comment
Share on other sites

Ja nie znam, aż tak wyszkolonego psa ;) A co do jakości to patrzę tylko na smycze automatyczne, resztę kupuję 'na próbę'- będzie ok to fajnie, jeśli nie to spoko, za dużo pieniędzy na to nie poszło ;) Bo kiedyś kupiłam taką z jakiegoś byle jakiego sklepu i puścił nam się karabińczyk, kiedy pies mocniej szarpnął... omal nie wybiło mi to oczu -.-

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...