Jump to content
Dogomania

Jak to wygląda !!! Wstyd...


Dago

Recommended Posts

Byłam na wystawie we Włocławku. Jako widz oczywiście. Przyssałam się do owczrków niemieckich :smhair2: , WSTYD I CHAŃBA !!! Nie dość, że jakieś takie małe i chude, to jeszcze ich właściciele (albo opiekunowie, mało ważne) darli się na cały regulator gnając na złamanie karku wokół ringu "REEEEKS" :zly7: "MISIUUUU" itp. nie zwracając uwagi na widownię, często kopiąc stojących ludzi i potykając się o ich dzieci i wózki. WSTYD, WSTYD, WSTYD !!! Nie powiem też, żeby podobało mi się takie sztuczne ustawianie na siłę swoich pupili. Przecież dla większości z tych psów to nie były naturalne pozycje. Pies żeby miałl odpowiedni skos w czasie biegu musiał bardzo silnie ciągnąć, co wcale nie wyglądało elegancko :flop: . Wiem, że nie trzeba uciekać się do sztuczek, żeby piesek ładnie stanął, albo ochoczo biegł do przodu, bo zwycięzca tej rasy (zabijcie mnie nie powiem jak się nazywał) biegł bardzo ładnie i nikt nie musiał go wołać :o .

Druga rzecz (na tym samym ringu) psy "użytkowe" miały przebiec dwa kółeczka bez smyczy przy nodze... Nie będę komentować... :madgo: :wallbash::placz:

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 201
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Dago... powiem ci tylko tyle że gdy byłam na wystawie umnie w Zabrzu to ony były okropnie szczeliwe .. najgłośniej własnie było przy rinku onków... prowadzący psa.. szedł dosc spokojnie a własciciel gdzies za ringiem wołał "Rekssss!!!!" boże okropnosc.. nie szło tam wytrzymac.. opisuje sytuację któą ja juz widziałam i to własnie ta sama rasa.. :o właściciele poprostu okropnie nie zwarzali uwagi na widzów.. poprostu zero reakcji na otoczenie... wiec długo nie stałam tam bo nie chciałam byc zdeptana a poresztą hałas był okropny

Link to comment
Share on other sites

Przy ringu ON-ow zawsze jest taki cyrk na kolkach, wiec staram sie go omijac z daleka. Na szczescie organizatorzy najczesciej ring ten umieszczaja na obrzezach terenu wystawy.

W wyborze najlepszego juniora startowala suka ON i jej wlascicielka stojac kolo nas darla sie piskliwym glosem Eri i mojej Lusce puscily nieco nerwy i udowodnila panience,ze ona glosniej szczeka........Nie musze dodawac, ze zbytnio Luski nie uciszalam - milej brzmi jej szczek niz te wrzaski.

A poza tym czy takie podwojne wystawianie jest dozwolone????????

Link to comment
Share on other sites

W szczecinie byłem gospodarzem ringu na ON, cyrk na kółkach ale nic. Najmniejsza szkodliwość społeczna (znaczy wystawowa) jest wtedy gdy ring ON i ROTTÓW moze jeszcze BOKSERÓW jest gdzieś na uboczu od innych ringów. Ale jak ROTTY są obok np. AST i AST czekają na swoją kolej, a nie caly metr od AST-ów PANCIA jakiegoś Rotka z pileczką "plażową" piszczy piłeczką i woła BRUTUS BRUTUS, no to AST chce koniecznie sie z nią pobawić i jest generalnie lipa.

Ale co tam trzeba być wyrozumiałym POZDRAWIAM i życzę cierpliwości.

Link to comment
Share on other sites

ON jest jedyną rasą gdzie tzw podwójne wystawianie jest dozwolone. Jeśli komuś się to nie podoba to nie musi na to patrzeć. Tylko dlaczego właśnie przy ringu tej rasy jest zawsze najwięcej ludzi patrzących z zachwytem. ON jest kłusakiem, i żeby zaprezentować się w kłusie musi ciągnąć, a żeby ciągnąć musi mieć bodziec, a najlepszym bodżcem jest biegnący i wołajacy go pan. Nie wiem czy zwróciliscie uwagę na to, że ON-y maja nawet zypłnie inne ringówki (Bardzo długie cienkie smycze + specjalna obroża łańcuszkowa, zakończona tak aby pies ciągnąc nie dusił się). Odrobinę wyrozumiałości dla wystawiających ON-y. Wiem nie każdemu to się podoba, dlatego nie każdy ma takiego psa. W końcu jest taki wybór. Mnie też nie podobają się natapirowane i spryskane lakierem, lub natalkowane psiaki, dlatego takiego nie posiadam. Ale szanuję właścicieli tych psów i nie krytykuję ich za to co robią ze swoimi pupilami. Czasem nawet chętnie patrzę jak pieski prezentuja się na ringu. Każdy ma prawo wyboru i to należy uszanować. A tak na marginesie to właściciele ON-ów to bardzo specyficzni ludzie (oczywiście większość na +++).

Link to comment
Share on other sites

Jak była 2 lata temu na wystawie w Warszawie ze swoją psicą to poszłam obejżeć ON, trafiłam akurat na klasę użytkową psów. Faktycznie ludziska biegali wkoło ringu i wołali na wsoje psy. Ale wiecie co mnie najbardziej zaskoczyło. Była pani elegancko ubrana w garsoneczkę i w butach na wysokim obcasie. Jej psa nik nie wołał a psiuńcio nawet na nosek nie wyszedł przed nią. Prezentował się bardzo elegancko razem ze swoją pania. Oboje baedzo się wyróżniali na tle innych, to mi się bardzo podobało. I jeszcze jedno. Byłam w Rydze na wystawie i tam ON były wystawiane tak samo jak inne psy. Ring był taki sam jak dla pozostałych psów, nie było latania wokół ringu. Takie wystawianie jest chyba tylko u nas.

Link to comment
Share on other sites

Sa dwie strony medalu. Tak jak napisala Mirka-pies ma byc oceniany w klusie i ma isc do przodu i taki pies ktory nie wystawi nosa przed wlasciciela nie ma mozliwosci zaprezentowac sie w ruchu a tym samym nawet jak bedzie piekny to przegra bo nie prezentuje sie tak jak powinien.

Super jest jak ma sie psa ktorego dopinguja psy bedace przed nim i idzie naprzod.A jak nie? To wymaga wiele pracy aby nauczyc psa aby szedl sam do przodu bez zadnego bodzca. Nie kazdy ma takie mozliwosci aby psa tak przygotowac (potrzeba do tego innych psow) A jak pies idzie pierwszy w stawce i nie ma nikogo przed nim? Tylko swietnie przygotowany i doswiadczony pies sobie z tym poradzi. A nie wszystkie psy i ich wlasciciele takie sa.Wczoraj ogladalam film z wystawy swiatowej On i tam co prawda nikt nie biega wokol ringu ale to jakie sa piszczalki,trabki i nawolywania ze stadionu -slychac doskonale.

U nas widzom na wystawie sie nie podoba ze wystawiajacy biegaja i wolaja swoje psy i przeszkadzaja im patrzec a wystawiajacym i nawolujacym przeszkadza ze ogladajacy wchodza im pod nogi.Ile razy widzialam jak ktos sobie stanal np. rowerem w poprzek i mial to gdzies.

Najlepiej byloby ustawic jeszcze jeden ring dla biegajacych odzielajacy ich od publicznosci :wink:

Tez mnie to smieszy ale co zrobic? Inaczej sie na to patrzy jak sie patrzy nie rozumiejac spsobu oceny owczarka a inaczej jak sie psa wystawia.

Link to comment
Share on other sites

Ludzie kochani, regulamin wystaw jest jeden dla wszystkich ras!To kompletna bzdura, ze psa w kłusie nie można pokazać biegnąc obok niego. Bo w takim razie jak to robią właściciela innych dużych psów???

Niestety to prawda, że

Takie wystawianie jest chyba tylko u nas.

ONy maja ludzie innego gatunku :wink: . A ci nieliczni NORMALNI nie bywaja zbyt często na naszych wystawach, bo zajmuja się raczej praca z psem.

Link to comment
Share on other sites

No więc właśnie byłam ciekwa, jak to jest z tym regulaminem. W USA, jest jeden regulamin dla wszystkich ras, przestrzegany tak samo u wszystkich ras, i ONy są prezentowane tak samo jak inne psy, czyli zdecydowanie BEZ pomocników poza ringiem. Może znawca ONów się wypowie na ten temat?

Link to comment
Share on other sites

Widzę,że jestem tu osamotniona. Tak się zastanawiam, dlaczego wystawianie O-nów wzbudza tyle kontrowersji i złych emocji???!!!!! :evil: Dla mnie i nie tylko najbardziej niezdrową stroną kynologii jest przywiązywanie na stoliczkach pod parasolem piesków, tapirowanych, strzyżonych, pudrowanych , lakierowanych, z papilorami na całej sierści i z kokardkami na głowie lub innych miejscach.CZY TO JEST NORMALNE??? ChYBA NIE DO KOŃCA> To też jest wymysł ludzi. Owczarki lubią biegać i dla większości z nich bieganie kłusem po ringu gdy woła go właściciel jest naprawdę świetną zabawą, potrafiącą psa zrelaksować. Co prawda dla przypadkowego oglądacza wygląda to dziwnie. :o Wiadomo,że mogą się zdzrzyć przypadki złego traktowania psa przez handlera lub właściciela, ale jest to widoczne nie tylko na wystawach i nie tylko wśród tej jednej rasy. W wielu krajach (Czechy, Słowacja, Niemcy)wystawy dla O-nów odbywają się osobno.

Link to comment
Share on other sites

Mirka ja też nie gustuję w tapirowanych pieskach :roll: ( dlatego takiego nie mam), ale tu chdzi o sposób wystawiania żeby nie przeszkadzać innym. W VI gr są też duże psy (chociażby rodezjany i dalmaśki) one też biegają kłusem, a nikt nie robi zamiesznia jak przy ONkach. Jest jeden wystawca na ringu, pozostałe osoby stoją spokojnie obok i nikt nie piszczy i nie pokrzykuje.

Link to comment
Share on other sites

Dlatego ring O-nów jest zawsze na uboczu. :lol:
No, nie zawsze. W Sopocie, żeby dojść na ring stosunkowo krótką drogą musiałam przejść obok rzędu szczekających, warczących, rzucających się ONów, przywiązanych do kołków wbitych w ziemię, niepewna czy te kołki je utrzymają. Właścicieli w pobliżu nie było. Ale to inny temat.

Wciąż żaden ONowiec nie napisał, czy regulamin wystawiania ONów dopuszcza double handling, czy nie. Ja wiem, że jest to powszechnie tu w Polsce robione (i może w niektórych inych krajach też, choć na pewno nie we wszystkich), ale ciekawi mnie, jak to się ma do regulaminu.

Link to comment
Share on other sites

Pozwole sobie tu zacytowac fragment z ksiazki o ON.

...Aby wykazac sie zdolnooscia do poruszania sie typowym dla rasy owczarek niemiecki musi biegac.Ogladanie klusu owczarkow na ringu budzi kontrowersje laikow.Czesci obserwatorow nie znajacych istoty oceny wydaje sie ze widza wyscigi psow.

Uchwala Klubu z 4 czerwca 1972r.stanowi:

,,Nieodzownym elementem budowy anatomicznej owczarka niemieckiego jest ogladanie jego klusu.Jedynie w czasie klusu uwydatniaja sie niektore cechy anatomiczne niewidoczne w postawie stojacej lub w czasie wolnego kroku.Dotyczy to zwiazania grzbietu i srodreczy ,zgrania posuwu z wykrokiem.....''

,,Owczarki klusowaly kiedy Stephanitz w 1925 wylansowal Kloda von Boxberg na psa wzorcowego , a takze klusuja i beda oceniane w klusie dopoty, dopoki w danym kraju bedzie honorowane haslo ,,owczarek niemiecki jest i musi pozostac psem uzytkowym''

Tyle z ksiazeczki.

Link to comment
Share on other sites

Właśnie wczoraj wróciłam z wystawy w Zielonej Górze. Wcześniej nie bardzo wiedziałam o czym piszecie, ale teraz już wiem. Obok rinu ON-ów był ring labradorów, na którym wystawiałam swojego psa po raz pierwszy. Rozumiem, że ON musi być pokazany w kłusie, że właściciel woła go aby zmusić do biegu. Ale nie rozumiem po co te gwizdki. Po pół godzinie stania obok miałam kwadratową głowę. Ciagle krzyki i gwizdki, aż świdrowało w głowie. Mało tego mój pies był wystawiony pierwszy raz i nigdy nie miał kontaktu z takimi gwizdkami i był po prostu zdenerwowany i rozkojarzony. Nie wiedział o co chodzi. Widziałam że inne psy reagowały tak samo. Nie mam pretensji o to do nikogo, ale chyba nie chodzi o to, żeby wystawiając swojego psa przeszkadzać innym wystawiającym. Pozdrawiam. :D

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...