Bjuta Posted October 9, 2009 Share Posted October 9, 2009 Jest już trochę chętnych, żeby się dołożyć do leczenia, tylko ten numer konta jest potrzebny!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aska Axelowa Posted October 9, 2009 Share Posted October 9, 2009 Poproszę o numer konta, coś też dorzucę... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
piechcia15 Posted October 9, 2009 Share Posted October 9, 2009 kurcze jak dla mnie to ten pies wpadł pod auto, bo jest tak pokiereszowany i w takich miejscach jakby go coś przejechało :( psy to się gryza raczej po szyi nie? :-( albo i nie:( nie wiem :( masakra jakaś:( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
madziq Posted October 9, 2009 Share Posted October 9, 2009 to nie auto, to rany szarpane. poproszę numer konta, chętnie prześlę chociaż symboliczną kwotę.. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
chita Posted October 9, 2009 Share Posted October 9, 2009 :-( czy wet zalecil jakies zywienie, witaminy albo karme przy lekach jakie dostaje?? moze kupie cos w krakvecie i wysle na Twoj adres? chyba ze lepiej pieniadze bo leczenie pewnie kosztowne:-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Soema Posted October 9, 2009 Share Posted October 9, 2009 A myślałyście o klinice, chociaż na parę dni?:oops: Wiem, że to masa kasy, ale przy takich ranach on powinien być w sterylnym miejscu.. Zakażenie, przy jego tragicznym stanie, nie jest mu potrzebne.. Biedne, kochane cudo.. Może wspólnie damy rady? doba to pewnie 20-30zł w takim szpitaliku.. Owieczko, wielkie pokłony! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jayo Posted October 9, 2009 Share Posted October 9, 2009 Nie moge sie zdzwonic z Owca, ale jesli sie uda - pies jutro powinien przyjechac na Kosiarzy na konsultacje. Jutro bede z nia w kontakcie. Co do wpłat na leczenie Guaro - bedziemy pewnie zbierac na konto Stowarzyszenia, ale dajcie czas do jutra - moze sie okazac, ze lepiej bedzie prosto na konto lecznicy - niestety, tu w Wawie nie zrobia badan bez zaliczek na leczenie .. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kinia1984 Posted October 9, 2009 Share Posted October 9, 2009 trzymaj sie psino...:( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Anna_33 Posted October 9, 2009 Share Posted October 9, 2009 A co z wlasnoscia pieska? zostal juz formalnie odebrany? Ja rozumiem, ze Ci panstwo i tak sie nim nie zajma, ale lepiej dopelnic formalnosci. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mru Posted October 9, 2009 Share Posted October 9, 2009 [quote name='PapryczkaChili']nic z tego - poprostu mi nie działa :( nic się w ten sposób nie chce kopiowac :([/quote] jak masz banerek: [URL="http://tiny.pl/hq4qw"][IMG]http://i326.photobucket.com/albums/k434/mru_magda/Guaro/dscn8798i-1.png[/IMG][/URL] to zaznaczasz do trzymając lewy przycisk myszki i na zaznaczony klikasz prawym, wybierasz "kopiuj" i potem idziesz w "edytuj sygnaturę" a białe pole (edycji) klikasz znów prawym i dajesz "wklej" zatwierdzasz i masz :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Monika z Katowic Posted October 10, 2009 Share Posted October 10, 2009 Trzymaj się Owieczko! Czekamy na numer Twojego konta :kiss_2: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Amelka Posted October 11, 2009 Share Posted October 11, 2009 Witam Zadeklarowałam pomoc i mam nr konta Owieczki, ale widzę, że pies może trafić do kliniki. Czy już coś wiadomo bo nie wiem gdzie wpłacić kasę. Pozdrawiam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
spajkus74 Posted October 11, 2009 Share Posted October 11, 2009 Witam, mysle ze pies w takim stanie musi trafic do kliniki bo te rany sa straszne , bede sledzila jego losy i jak wyslecie nr konta na ktore wplacac pieniazki na leczenie , przeleje ja rowniez . Trzymaj sie psinko !!!:-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ewelina.w38 Posted October 11, 2009 Share Posted October 11, 2009 a ktoś informował dziewczyny od bokserów? Ja napiszę do Soema. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
chita Posted October 11, 2009 Share Posted October 11, 2009 [quote name='Ewelina.w38']a ktoś informował dziewczyny od bokserów? Ja napiszę do Soema.[/quote] Soema wie, jest na watku zreszta... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
obraczus87 Posted October 11, 2009 Share Posted October 11, 2009 Owieczka pisała iz w weekend nie bedzie miala dostepu do netu. Jutro dowiemy sie równiez gdzie przelewać pieniążki :) Troszke cierpliwości :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Amelka Posted October 11, 2009 Share Posted October 11, 2009 No to ja wstrzymuję wpłatę na konto Owieczki do jutra. Pozdrawiam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Owieczka Posted October 12, 2009 Author Share Posted October 12, 2009 Już jestem i zdaje relacje co i jak :roll: Byłam w sobote u weta - dostał jeszcze antybiotyk ( sob i niedz.) i psikany był alusprayem. Wet dał resztę tego specyfiku żeby go tym psikać. Wszytskie rany ( nawet te dość psakudne ) ładnie się przysuszyły i o wiele mniej ropieją, czyli działa. Problem jest tylko z tymi ranami do których Guaro ma dostęp :shake: Wylizuje i tym pogarsza sprawe. Nie mam kołnierza. :placz: Guarcio już troszkę jest energicznieszy , nawet biega po podwórku jak go wypuszczę z kojca, cieszy sie i ma ogromny apetyt :roll: Mam pomieszczenie do którego chce go dzisiaj przenieść i może uda mi się zrobić pare fotek. Co do kliniki są tego dwie strony medalu. Jedna dobra - sterylne warunki ,ciepełko, wszystko na miejscu, konsultacje itp. Ale druga- bardzo wysokie koszty, transport, i potem co dalej... Sama nie wiem co robić :shake: Czyli mam rozumieć , że nikt mi finansowo nie pomoże :-( a musze opłacić weta , kupić jakieś mięsko dla Guarcia ( karma od Jayo jeszcze jest ale juz mniej niż pół worka)a ja staram się mu też gotować żeby coś ciepłego na noc zjadał :oops: Tak czy siak trzeba temu psiakowi jakoś pomóc... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
esperanza Posted October 12, 2009 Share Posted October 12, 2009 Owieczko były deklaracje na wątku, skontaktuj się może przez pw z tymi osobami. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
obraczus87 Posted October 12, 2009 Share Posted October 12, 2009 Owieczka - najpierw przeczytaj porządnie wątek - kilka osób zadeklarowało swoja pomoc równiez finansową, także spokojnie, nikt Cię samej nie zostawi... Musisz na pierwszej stronie wyraźnie napisac kto i ile zadeklarował i podaj numer konta na jaki mamy wysyłac pieniążki... Co do kołnierza to uważam, iz powinnaś jak najszybciej kupić... może ktoś wśród znajomych miał psa który używał kołnierza.. i nie wyrzucił go.. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Soema Posted October 12, 2009 Share Posted October 12, 2009 Owieczka, przecież kilka osób zadeklarowało wsparcie, nie martw się. Dowiedz się jakie są ceny kliniki i czy są miejsca, od kiedy i do kiedy mógłby tam być. Czy nie dadzą zniżki dla psa bezdomnego, gdyby go wziąć pod skrzydła jakiejś Fundacji, a może lepiej być osobą prywatną? Wszystko zależy od kliniki. Mógłby po takim pobycie wrócić do Ciebie? Tu chodzi o zagojenie się ran, choć częściowe, żeby się nic już innego tam nie dostało :shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Owieczka Posted October 12, 2009 Author Share Posted October 12, 2009 Jeśli możecie chociaż przesłać coś z kocy, karmy czy witamin dla Guarcia będę bardzo wdzięczna :oops: Podaje adres do pracy bo do domu to listonosz przeważnie jest przed południem i musiałabym odbierać paczkę z poczty ( poczta do 17 ) a ja pracuje w Warszawie i się w życiu nie wyrobie :shake: SGGW w Warszawie Dział Aparatury Naukowo-Dydaktycznej ul. Nowoursynowska 159 02-776 Warszawa ( Aneta Muranowicz ) Bardzo wszystkiem dziekuję za zainteresowanie i chęć pomocy. Sama bym się chyba załamała... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
obraczus87 Posted October 12, 2009 Share Posted October 12, 2009 Owieczko - na pewno razem wspólnymi siłami damy radę... zobaczysz! Tylko głowa do góry i więcej wiary w to, że się uda!:p Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
obraczus87 Posted October 12, 2009 Share Posted October 12, 2009 Acha, Owieczko przenies adres do wysyłki na 1 stronkę - żeby później było łatwiej znaleźć... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Owieczka Posted October 12, 2009 Author Share Posted October 12, 2009 Dobrze, to poprosze o dokładne deklaracje ( jeśli ktoś nie zadeklarował ile moze wpłacić) , ja postaram się wszystko uporządkować kto i ile :oops: Wybaczcie mi , ale ja się powoli załamuje bo na tej wsi gdzie teraz mieszkam to nie mam nikogo kto by mi pomógł :-( Oprócz najbliższej sąsiadki , która czasem podrzuci gotowane i powie dobre słowo to jestem sama jak palec ze wszystkim. Postaram się zdzwonić z Jayo żeby ustalic jakąś wizyte przynajmniej u weta w Wawie, potem pomyślimy co dalej... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.