Jump to content
Dogomania

Boston+off


ty_kwa

Recommended Posts

[quote name='ojsterek']Filmiku nie mogę zrzucić na komputer ale wrzucę zasłyszane w nim ciekawostki:

-[...]
- Ciekawy tekst ;) „Ten pies składa się z kwadratów. Pies który jest najbardziej kwadratowy będzie wygrywał wystawy”

[...]

- Uwielbiają się bawić i będą się bawić tak długo jak tylko masz ochotę. (To znamy chyba z autopsji)

Boston Terrier posiada niewyczerpane zapasy miłości, uwielbia sprawiać radość właścicielowi i jest wspaniałym pocieszycielem, jest kimś dla kogo warto żyć, jednym słowem jest to najlepsza rasa pod słońcem.

[/QUOTE]

Prawda w 10000000%!

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 173
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Aaaale tu cisza :stormy-sad:
Ja dziś znów z Linką w pracy, sesja zdjęciowa już była więc niedługo wrzucę jakieś zdjęcia.
Dzięki [B]Mibie[/B] udałam się do Kakadu i rzeczywiście udało się wybrać coś dla Liny. Bostony są jakieś niewymiarowe ;) kurteczka dobra na długość nie dopinała się w szyi i na odwrót, tak więc Lincia ma przydługą kartałę w której wygląda jak chrabąszcz :lol: Nie jest to zbyt piękne wdzianko ale jedyne, które w miarę pasowało i było naprawdę ciepłe i nieprzemakalne.

A wiecie, że 8.11.2009 w Poznaniu jest międzynarodówka? :cool3: My jedziemy poglądać pieski, ciekawa tylko jestem czy można wejść z psem, który nie będzie wystawiany, fajnie by było zabrać naszego trzpiota.

Link to comment
Share on other sites

Ja dostałam wdzianko dla Fredka u siebie na rynku. Co najważniejsze jest na polarze a z wierzchu ma ortalion. Co mnie najbardziej cieszy jest rozpinane na rzepy pod szyją dzięki czemu nie ma problemów z dopasowaniem kurtałki :)
Mam zamówioną jeszcze jedną, taką bardziej jesienną niż zimową.

Co do wystawy to powiem Co ojsterku, że akurat poznańską nie najlepiej wspominam z czasów wystawiania Brysia... Podróż zatłoczonym pociągiem, zresztą organizacja te 10 lat temu też pozostawiała wiele do życzenia...
Ale bostonki teraz chętnie bym obejrzała :)
Niestety z tego co wiem to psy niezgłoszone nie mogą wchodzić na teren wystawy więc Linka chyba nie zobaczy nefre w akcji :)

Link to comment
Share on other sites

No trudno, tak myślałam :cool1: Sprzedamy ją więc "babci" i przyjedziemy. [B]
Nefre[/B] mam nadzieję, że Cię znajdę :cool3: Podaj może Twój wystawowy nr, bo chyba zna się go wcześniej, to zamiast na piesków będę numerków szukać :lol:

[B]Polcia[/B] - no my również kupiliśmy taką ciepłą. Lina zdecydowanie mniej się trzęsie gdy wychodzi na spacer. A w ogóle to ona uwielbia ciepełko, Wasze Bostony również?
Cały czas spałaby na kolanach albo wciska głowę np. między krzesło a moje plecy, w ogóle lubi być opatulona, miękka podusia pod pupą, obłożona wokół kolejnymi poduszkami i przykryta kocem tak, że jej tylko uszy wystają. Gdy tylko usiądę na kanapie od razu wychodzi ze swojego posłanka i biegnie się poprzytulać, śpi i tak chrapie, że ledwo telewizor słyszę :p

Acha [B]Polcia[/B] a jak poszedł Fredkowi tor agility w przedszkolu? Lina po kładce prawie przebiegła a tunel tak polubiła i że nam uciekała, przepychała się przed inne psy i tam właziła. Wybiegła cała szczęśliwa i czekała na smaczek :loveu:
Niestety nie udało się przeprowadzić na zajęciach testu motywacji dla każdego psa a bardzo chciałam, bo obstawiam że Lina wybierze środowisko a już na pewno nie swoją "pancię" :shake: A jak u Was? Testowaliście Freda?

Link to comment
Share on other sites

Co do toru to za pierwszym podejściem był trochę zaniepokojony i powiedziałabym nieufny ale za drugim już wiedział o co chodzi i poszło mu już dobrze.
Test motywacyjny mięliśmy dopiero teraz w grupie przejściowej (w przedszkolu nie zdążyliśmy) i mnie zaskoczył mnie wybór mojego pupilka - pierwsze jedzenie, drugie zabawki a ja, no cóż musiałam zadowolić się najniższym miejscem na pudle. ;)
Ale to podobno dobrze wróży jego dalszemu szkoleniu i tej wersji się trzymam :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

[B]Polcia[/B] - ja również wybiorę się na szkolenie do grupy przejściowej po zakończeniu przedszkola, choć nie wiem czy to coś da :cool1: Nasz osiołek jest mocno "środowiskowy".
Ostatnio nas całkiem zszokowała i to dwa razy. Gdy otworzyły się drzwi od domu, wybiegła na klatkę, po schódkach w dół i dłuuuga do bramy a stamtąd 3 metry do ulicy :-o Pełnym pędem gnała jakieś 30 metrów a jest już tak szybka, że dopiero tuż przed bramą ją złapaliśmy.

Ja nie wiem co ona ma w głowie... może pamięta, że tą bramą wychodzimy do sąsiadów z rzędu obok do koleżanki Luny. No ale to i tak jej nie usprawiedliwia.
Druga sytuacja podobna, mój TŻ wrócił się do domu po klucze i Linka już wykorzystała sytuację po schodach do otwartych drzwi, na klatkę i znów bieg w stronę bramy.
Słodkie przywoływanie nie pomaga, z resztą w pełnym biegu ciężko jest słodko zagadywać pieska :p no i nie zawsze mam w ręku smakołyk ale i to czasem nie działa. Może poradzę się w niedzielę p. Joanny, choć co ona biedna może poradzić. To już taki charakter i tyle :roll:

Lina w domu jest taka kochana i wszystko jest dobrze, póki nie ma sytuacji gdy może nam zwiać, no może nie tyle chce uciekać, co nas nie słucha. Biega do innych ludzi, do innych aut, do innych psów...:cool1:

Link to comment
Share on other sites

te zajęcia w grupie wczesnoszkolnej (Asia zmieniła nazwę, bo ktoś się jej zapytał czy to psy po przejściach :lol:) są bardzo fajne. U nas w grupie są 2-3 psy. Jest to już inne podejście do psa niż w przedszkolu. Przede wszystkim bardziej kameralne. Ćwiczymy z klikerem i to całkiem fajna zabawa :evil_lol: Zatem polecam. Tym bardziej, że zajęcia są w sali szkolnej co dla naszych zmarzlaków jest ważne. Zastanawiam się juz nad drugim modułem jeżeli chodzi o to szkolenie.
Jeżeli chcesz, to myślę że nie miałaby nic przeciwko jakbyś wpadła do nas na zajęcia, żeby zobaczyć jak to wygląda. Tylko chyba niestety bez Linuszka :-(

Link to comment
Share on other sites

[B]Polcia [/B]Twój Fredosław w podobnym wieku co Lina więc ślę zapytanie ;) czy karmisz ciągle Fredka 3 razy dziennie?
Czytałam, że do 6 miesiąca psiaki powinny dostawać 3xdziennie ale ja mam wrażenie, że dla Liny to już za często. Są sytuacje gdy jesteśmy poza domem i jest zmuszona dostać michę tylko rano i wieczorem i chętniej wtedy je i tak się zastanawiam czy już nie wprowadzić jej tylko śniadania i kolacji.

A i jeszcze zapytam, macie jakieś cudowne sposoby na mięciutką i milutka sierść waszych psiaków? Pamiętam, że gdy na wystawie wygłaskałam Felka, to był "mięciutki jak owieczka" :loveu: i Lina, mimo że to ciągle szczeniak ma dużo twardszą okrywę, włosy są dużo sztywniejsze.
Dostaje karmę polecaną przez hodowcę więc Felek też jest pewnie na tej karmie. Oprócz tego co jakiś czas dostaje jajko, łyżeczkę oliwy do karmy i 1-2 x w tygodniu biotynę. Sierść ma lśniącą ale nie mięciutką :roll:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ojsterek'][B]Polcia [/B]Twój Fredosław w podobnym wieku co Lina więc ślę zapytanie ;) czy karmisz ciągle Fredka 3 razy dziennie?
Czytałam, że do 6 miesiąca psiaki powinny dostawać 3xdziennie ale ja mam wrażenie, że dla Liny to już za często. Są sytuacje gdy jesteśmy poza domem i jest zmuszona dostać michę tylko rano i wieczorem i chętniej wtedy je i tak się zastanawiam czy już nie wprowadzić jej tylko śniadania i kolacji.[/QUOTE]

Wiesz co z Fredosławem nie ma co Linuszka porównywać, gdyż ze względu na łapy i terapię jaką zalecił wet ma on "lekko" ograniczane porcje żywieniowe :)
i jakby mógł to by zjadł konia z kopytami i całą stajnią :evil_lol: ale karmię go nadal 3 razy. zresztą tego starszego też.
Skoro Linka sama chętnie odstawia obiadek to może dla niej nadszedł już ten czas :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ojsterek']
A i jeszcze zapytam, macie jakieś cudowne sposoby na mięciutką i milutka sierść waszych psiaków? Pamiętam, że gdy na wystawie wygłaskałam Felka, to był "mięciutki jak owieczka" :loveu: i Lina, mimo że to ciągle szczeniak ma dużo twardszą okrywę, włosy są dużo sztywniejsze.
[/QUOTE]

A może to kwestia szamponu w jakim kąpiesz szczeniaczka? :hmmmm:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ojsterek']Masz rację, muszę się dostosować do jej upodobań ;)
Fredy ciągle na diecie? O bidulek, a jak łapy, poprawiły się?[/QUOTE]
Tak, widać już poprawę. Na początku grudnia idziemy na kontrole do ortopedy i wtedy zobaczymy co dalej.
Jak będzie konieczne RTG to znów dostanie głupiego jasia :) i będę miała jakby nie bostona. Takiego spokojnego, poduszkowego pieska :) Do czasu (jakieś 2-3 godziny) później odrobi ;)

Link to comment
Share on other sites

Witajcie ! Jeeeju w końcu się tu dostałam . Ja nie wiem czy obecny design dogomanii to tak przejściowo czy już na stałe? Dziwnie to wszystko wygląda. Strona startowa w jakiejś rozsypce. Link dodany do ulubionych w ogóle mi nie działał, dziś zaczęłam grzebać i udało się :D
My z Linką zakończyłyśmy dziś zajęcia psiego przedszkola i w czasie konkursu na przewodnika, nasz szalony psiór zaskoczył nas tak, że aż mi się nogi trzęsły. Lina dostała maksymalną ilość punktów w każdej konkurencji a do tego została wychwalona tak, że aż sama powinna się zaczerwienić. Ja byłam w głębokim szoku no ale udało się :) Mamy się koniecznie pojawić na szkoleniu agility, bo Lina aż się rwie do pokonywanie wszelkich przeszkód. Mamy świetne zdjęcia, które postaram się niedługo wkleić. Póki co po 3 godzinnych zajęciach ledwo co się ruszam, Lina śpi jak zabita ale myślę, że obie jesteśmy bardzo szczęśliwe.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Polcia']Widzę, że po tej zmianie coś zamarło nasze forum :( czyżby większość zapadła w zimowy sen ? ;)[/QUOTE]
[B]Polcia[/B] myślę, że nie wszyscy się jeszcze "odnaleźli" :/ Ja przez długi czas myślałam, że ten nowy design to taki roboczy ;)
Polcia jak zajęcia w nowej grupie? My się ciągle wahamy :roll: Napisz czego się uczycie :razz: W ogóle Pani Joasia tak wychwalała Freda, że pewnie idzie jak burza :loveu:

Link to comment
Share on other sites

To fakt ciężko tu buszować w tym nowym wydaniu :( ale chyba nie mamy wyjścia :)

Zajęcia w pierwszym module grupy wczesnoszkolnej kończą się w tym tygodniu. Niestety my w tym tygodniu nie możemy w nich uczestniczyć ;(
Czego się uczyliśmy? Pracy z klikerem, komend: równaj, waruj, stój, hop, tunel :) , siad przy nodze, daj, wypluj, nie rusz, rozróżniania zabawek.
Ja jestem bardzo zadowolona z tego szkolenia i poważnie zastanawiam się nad drugim modułem. Czekam tylko aż Joasia przyśle mi jego szczegóły.

Link to comment
Share on other sites

Ha, u mnie nie grypa ale przeziębienie z męczącym kaszlem :cool1: za to Linka biega od dwóch dni w majtach! Dopiero co ją przywieźliśmy taką malutką, pachnącą mleczkiem do domu a teraz mamy "dorosłą" sunię. Najbardziej jestem zdziwiona zmianą jej zachowania. Wszyscy myśleli, że jest chora, bo spoważniała, więcej śpi i jest hmmm no taka wyciszona....w końcu ;)
Przez to niestety nie zapisujemy się na dalsze szkolenie, musimy przeczekać jakieś 3 tygodnie :roll:

Poza tym, z okazji zbliżających się świąt powrócił temat drugiego pieska w domu. Wertuję więc dogomanię w poszukiwaniu kundelka do adopcji ale jest też wiele ras, które chciałabym mieć. Myślę też poważnienie o drugim bostonie. Pewnie skończy się na tym, że Lina wciąż będzie "jedynaczką" :p

Link to comment
Share on other sites

Witajcie

Mam dość mnie nurtujące pytanie. Od dłuższego czasu zasatanawiam się nad kupnem bostona [IMG]http://www.dogomania.pl/images/smiles/icon_smile.gif[/IMG] , miałam już możliwość poznania ich wspaniałego charakterku jak i nie raz poobserwować zachowanie tych psiaków w zabawie, czym mnie bardzo ujęli. W domu posiadam pieski chihuahua i właśnie tu moje pytanie, jak myślicie czy istnieje jakieś niebezpieczeństwo ze strony bostona nad moimi kruszynkami, czy jest raczej możliwe aby te dwie rasy zgodnie i wpaniale żyli ze sobą w grupie?
Będę naprawdę wdzięczna za Wasze odpowiedzi [IMG]http://www.dogomania.pl/images/smiles/love.gif[/IMG]

Dodam tylko , że nie planuję hodowli bostonów i w zamiarze moim jest zakupić pieska ( nie suczkę) z którym bardzo chciałabym się pokazywać na wystawach [IMG]http://www.dogomania.pl/images/smiles/icon_biggrin.gif[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

[B]Bianchela[/B] - myślę, że bardzo rzadko pojawia się taki Boston, który nie dogadywałby się z innym psem :razz:. Rozumiem, że chodzi przede wszystkim o rozmiary, Bostony są bardzo żywiołowe a "chiłki" delikatne, przynajmniej z wyglądu, jak jest naprawdę nie wiem, bo jeszcze takiego psiaka nie miałam... jeszcze :cool3:
Na youtubie na pewno znajdziesz nie jeden filmik przedstawiający stosunki bostono-chichuałkowe jak np. ten: [url]http://www.youtube.com/watch?v=Y05H_XXZvqQ[/url]
Może poszukaj szczeniaka po mniejszych rodzicach, Bostonka może ważyć 6 i 12 kg więc rozbieżność jest spora a dla Twoich maluchów będzie to na pewno miało spore wrażenie.
No i zapraszamy do nas częściej, na pewno znajdziesz na naszym forum wiele informacji dotyczących charakteru naszych "terierów".
To bardzo kochane pieski, myślę więc że nie będzie żadnego problemu ze stworzeniem takiego stadka :razz:

Link to comment
Share on other sites

My mamy w domu "wolnobiegającą" świnkę morską i bostonka i nie ma żadnego problemu. Piesek zachowuje się wobec niej zadziwiająco delikatnie (możesz zobaczyć w naszej galerii jak wygląda ich przyjaźń :-) ) Od pierwszych chwil konsekwentnie nagradzaliśmy Dina za dobre zachowanie wobec świniaka, a że bestia jest bystra, więc szybko zrozumiał, co mu sie opłaca :-).
Myślę, że z chihuaą też boston powinien bez problemu się dogadać!

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...