iWoNai Posted September 8, 2003 Share Posted September 8, 2003 Jesli chodzi o moja starsza sunie ( kundelka) to panicznie boi sie odkurzacza. Zapewne dlatego ze jak byla mniejsza babcia wciagnela jej ogonek do odkurzacza... Jesli chodzi o szczeniaka ( yorka)...to boi sie : odkurzacza, obcych ludzi, innych obcych psow ... glosnych dzwiekow(np,jak spadnie jakis przedmiot na podloge)... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
iWoNai Posted September 8, 2003 Author Share Posted September 8, 2003 Zapomnialam dodac... wysokosci... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Johny Posted September 8, 2003 Share Posted September 8, 2003 Pies może bać się burzy,grzmotów,moja się niczego nie boi,ale próbuje uspokoić tego,kto na nią krzyczy Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Wind Posted September 8, 2003 Share Posted September 8, 2003 Majka bala sie wiekszych psow, a w szczegolnosci wtedy gdy szczekaly. Jednak odkad chodzi do przedszkola, to wrecz tesknie za czasami kiedy byla tak niesmiala w kontaktach z "olbrzymami". Tak sie bestia usocjalizowala :lol: Teraz garnie sie do kazdego napotkanego psiaka, pod warunkiem ze jest wiekszy. Boi sie odkurzacza - pomimo, ze nie ma zadnych zlych doswiadczen. Wole nie myslec co by bylo gdybym jej odkurzaczem ogonek wciagnela ;) Chyba do konca swego psiego zycia by mi tego nie wybaczyla, a w skrajnym przypadku spakowalaby swoj podrozy tobolek i wyprowadzilaby sie do mojej mamy, ktora na nia chucha, dmucha i nieprzyzwoicie rozpieszcza ;) Generlanie nieczego wiecej sie nie boi. Jest odwazna - jak na teriera przystalo. Taki pies zaczepno-obronny ... ona zaczepia a ja bronie ;) pozdrawiam, Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Wind Posted September 8, 2003 Share Posted September 8, 2003 zapomnialam - boi sie windy. Chyba psina ma klaustrofobie, bo ani windy ani samochodow osobowych nie lubi. Zaczyna sie wtedy slinic i jest mocno zdenerwowana. Co innego duzy, przestronny autobus, metro czy PKP - uwielbia w nich podrozowac :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Yorkies Posted September 8, 2003 Share Posted September 8, 2003 Moje generalnie to boją sie 3 rzeczy: odkurzacza, wiekszych psów(naprawde o wiele większych) no i głośnych hałasów. :wink: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Lady Posted September 8, 2003 Share Posted September 8, 2003 Ech... czego Lady się boi... muszę pomyśleć. Natomiast z odkurzaczem jest odwrotnie. Nigdy nie można zwyczajnie odkużyć, bo tylko się go włonczy i już zaczyna się zabawa (w-g niej) Biega dookoła, a gdy rura wciąga jej włosy próbuje ją ugryść i łapie powietrze zębami i znowu dookoła i znowu za rure i posprzątać się nie da! :lol: Na suszarke reaguje inaczej, gdyż co ma łapać zębami jak tak miło grzeje... nastawi się tylko. Do samochodu zawsze wskakuje pierwsza i ogólnie lubi wszelkiego rodzaju pojazdy (liczyłam - zaliczone ma: samochód, taxówkę autobus, tramwaj, pociąg, rower, łódkę, rower wodny i konną dorożkę - wstyd się przyznać, ale mój miastowy pies metrem nie jechał :wink: ) Z windą też problemów nie ma. Chce tylko zawsze stać przy dżwiach, jednak boję się, że mogłoby jej wciągnąć włosy. Jest nieufna do obcych ludzi i psów (całe szczęście, bo gdyby miała do każdego lecieć...) Jednak nie można tu powiedzieć, że się boi. Gdy podbiegnie pies, powąchają się zwyczajnie. Podczas burzy, pokazu sztucznych ogni itp nawet się nie obudzi. hmmm... Nie wiem czy można powiedzieć, że boi się wody... Do strumyka, jeziora, morza itp. wchodzi normalnie dopuki ma grunt. Nie lubi pływać. Za to boi się kompieli. Lęku wysokości nie ma na pewno (tu niezbyt dobrze) bo uwielbia wyglądać przez okno - oczywiście otwarte - i patrzyć na wszystko z góry (szczęście, że do wyskakiwania się nie zabiera... ale i tak trzymam ją mocno :wink: ) Boi się też ciemności. Nie lubi nocnych spacerów i zwykle nie chce się oddalić od klatki schodowej. W domu jednak, nawet gdy jest ciemno, zachowuje się normalnie. Na razie to tyle. Może mi się jeszcze coś przypomni... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bogula Posted September 8, 2003 Share Posted September 8, 2003 Fafik boi sie odglosow petard i huku sztucznych ogni, wiec wiecie, krora noc w roku bywa koszmarna. Miewa okresowe fobie np. bal sie wyjsc z kuchni, gdy podloga wypastowana czy zmyka, gdy walcze w kuchni z garami. Bywa ostrozny, jesli zauwazy "nowe obiekty" na swej drodze--moze to byc nawet wyrzucona, pelna smieci reklamowka. Pozdrawiam! :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
iWoNai Posted September 8, 2003 Author Share Posted September 8, 2003 No tak zapomnialam ze Sunia boi sie petard... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
czapla Posted September 9, 2003 Share Posted September 9, 2003 Tak sie mocno zastanawialam, czy istnieje jakas rzecz ktorej moje sie boja i musze powiedziec, ze jeszcze sie z czyms takim nie spotkaly :niewiem: Co najwyzej sa rzeczy, ktore lubia mniej. Czasami moze sie zdarzyc, ze cos je zaskoczy i wtedy jest kilka krokow ucieczki, a pozniej nawrot i sprawdzenie co to za "straszydlo". To sa strasznie odwazne potwory :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bogula Posted September 30, 2003 Share Posted September 30, 2003 muszę się dopisać :wink: Fafik na niedzielnym spacerze bardzo "bał" się przejść po terenie usianym ostami i pokrzywami---zależało mi na tym "skrocie", więc go przenioslam na rękach...i do dzisiaj drapię się po nogach :cry: Trzeba się było słuchać ostrożnego psa! Pozdrowienia. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Flaire Posted September 30, 2003 Share Posted September 30, 2003 Misia też w zasadzie niczego sie nie boi, ale jest ostrożna w podejściu :wink: , szczególnie w stosunku do małych psów, a jeszcze szczególniej, jamników. Jak widzi jamnika, to kładzie się na trotuarze. Nie wiem, czy to z ostrożności, czy też z przyjaźni, ale to jest jej sposób na przekonanie delikwenta, że ona sama jest przyjazna i niegroźna. Trochę to jest, muszę powiedzieć, żenujące, jak taki duży pies kładzie się przed jamniczkiem... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AiMiN Posted July 31, 2005 Share Posted July 31, 2005 Odkurzacza... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Wojtek Posted August 1, 2005 Share Posted August 1, 2005 [b]Wind[/b], jeśli Twoja boi się [b]Wind[/b]y to współczuje... :lol: A moja Fu dotychczas nieusztraszona (prawie :wink: ) od piątku boi się burzy i wystrzałów. Na nocnej imprezce na ranczo trochę nas poniosło i odpaliliśmy parę petard. Efekt - 30 min. poszukiwania Fugi w lesie. A lało nieźle. Wczorajsze nocne burze to samo. Suka z ogonem na brzuchu chowała się pod stół i u dzieci w pokoju. Serce waliło jej jak młot pneumatyczny. Jestem zdruzgotany, nie wiem dlaczego, nie wiem co robić... :-? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Wind Posted August 1, 2005 Share Posted August 1, 2005 [b]Wojtek,[/b] Maja z [b]wind[/b]a sie juz zaprzyjaznila :-) W koncu to najprzyjemniejszy sposob dostania sie np. na 8 pietro ;) Generalnie obce sa jej fobie. Petardy, wystrzaly czy burza przechodza zupelnie niezauwazone :-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Darkstorm Posted August 1, 2005 Share Posted August 1, 2005 jak narazie Argos niczego się nie boi. petard i wystrzałów na sylwestra się nie bał. odkurzacz traktuje jako zabawkę i nie ma zamiaru uciekac przed nim :D :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
PARSONRK Posted August 3, 2005 Share Posted August 3, 2005 Moje w sumie też niczego się nie boją, chyba, że mnie :wink: . Ostatnio usiłowałam złapać mojego potwora - nasikał na dywanik - chwilę uciekał, a potem był berek :wink: niestety pańcia przegrywa w wyścigach dookoła stolika :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AGO Posted August 4, 2005 Share Posted August 4, 2005 A mój Milo z pewnością nienormalny piecchu:) (foxterier krótkowł. wiec może jak na tą rasę to wszystko w normie).Nie boi się niczego, węża z wodą,odkurzacza, łopaty do odśnieżania, kosiarki. NIc z tych rzeczy wszystkie powyższe wręcz atakuje. PRzed kosiarą mozę leżeć godzinę i szczekać nań z pretensją czemu się nie rusza, a jak ruszy to szczeka na to że kosi. NIe boi się psów, ani dużych ani małych, te duże są lepsze bo próbuje im na plecy wskoczyć. Myślę, że jedyne czego może się obawiać to braku zainteresowania swoją osobą i miłości ale to na pewno mu nie grozi, nie w moim domu i rodzinie gdzie toczą się zacięte boje u kogo w łóżku dzisiaj ma spać pies. Na szczęście jako jego główna właścicielka jestem despotką i w większości nie idę na kompromis i zabieram pod swoją kołdrę:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
eselu Posted August 9, 2005 Share Posted August 9, 2005 Guapo ze względu na swój wiek w stosunku do niektórych 'dziwnych' rzeczy jest ostrożny, ale gdy się z czymś zaznajomi przestaje się bać :) Raz mi uciekał przed parasolem jak go rozłożyłam /parasol, nie Guapika ;)/ na deszczu, poza tym boi się swojego prześladowcy - kołnierza pooperacyjnego, z którym zapoznał się wczoraj :evilbat: Odkurzacz natomiast jest świetny do zabawy bo i na niego skakać można albo ugryźć rurę albo też poszarpać się z kablem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
nikit1 Posted August 10, 2005 Share Posted August 10, 2005 Wczorajsze nocne burze to samo. Suka z ogonem na brzuchu chowała się pod stół i u dzieci w pokoju. Serce waliło jej jak młot pneumatyczny. Jestem zdruzgotany, nie wiem dlaczego, nie wiem co robić... :-?[/quote] Moi znajomi w noc sylwestrową wchodzą z psem do łazienki, puszczają wodę do wanny i włączają radio. Podobno pomaga - ich pies potwornie boi się wystrzałów, a w łazience nawet nie wie, ze coś się dzieje :wink: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sara_i_Aris Posted March 3, 2007 Share Posted March 3, 2007 Aris boi się: - jak coś nagle spadnie koło niego z głośnym dźwiękiem - jak się zakrada od niego z tyłu i krzyknie 'buu' :evil_lol: On tak samo straszy mnie, tylko zamiast buu - hau! I to wszystko, tak to odważny z niego york ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pegaza Posted March 3, 2007 Share Posted March 3, 2007 A nasza Pipi boi się ciemności na dworze zauważyłam że nie lubi spacerować w odległe miejsca od domu i jak usłyszy z daleka szczekanie psa to gdyby nie byłaby na smyczy to już po psie by bylo.Mam nadzieje że z tego wyrośnie w końcu jest jeszcze młodziutka, ma prawo się bać.No i w sumie niezbyt ufnie podchodzi do obcych psów mimo że jest z psem wychowywana to ma dystans do innych. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sara_i_Aris Posted March 3, 2007 Share Posted March 3, 2007 Mój to ciemności się nie boi, chociaż nie wiem... bo jak się go spuści ze smyczy, to nie ucieka, tylko trzyma się blisko, co w dzień jest niemożliwe :shake: No i obszczekuje wszystkich ludzi :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gwiazdeczka* Posted March 3, 2007 Share Posted March 3, 2007 [B]hej jak narazie zauważyłam ze pufi boi sie tylko jak naniego sie nakrzyczy wtedy spada pod łózko cwaniak mały [/B] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
daria1 Posted March 3, 2007 Share Posted March 3, 2007 Rosa nie boi się odkurzacza ani suszarki ale głośnych dzwięków i ciemności.Są też sytuacje na ulicy,że boi się innych piesków,zwłaszcza tych które ją zaczepiają i są natarczywe.A w domu jak usłyszy przez okno szczekanie psów,to ujada na nie i udaje chojraka:loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.