MagdaNS Posted September 17, 2013 Author Share Posted September 17, 2013 O matko, nawet nie spodziewałam się, że tak strasznie pochmurny i deszczowy dzień przyniesie tak promienne wiadomości!!! Dorota - pięknie dziękuję, zaraz wyślę na PW adres! 130 zł za opakowanie tabletek 30 mg to jestem w stanie wysupłać miesięcznie, mogę nawet sobie załatwiać po dobrym kursie funty - o ile miałoby to sens :). Muszę odnaleźć ten wątek Cushingowy, poczytać wieczorem i znaleźć namiary na kogoś, kto będzie w stanie te leki w Anglii kupować. Ja się też dowiadywałam w polskich klinikach weterynaryjnych - słyszałam podobne ceny, około 350 zł za opakowanie na miesiąc. Dowiadywałam się że w Niemczech to około 70 euro za opakowanie, dlatego się już załamałam, ale skoro w Anglii się da za dużo mniej to po prostu.... szczęście z nieba!!! Red miał typowe objawy Cushinga jeśli chodzi o sikanie. próby wątrobowe w marcu niby miał w normie (są na wątku) ale Ulka18 od razu pisała, że stosunek ALAT do ASPAT jest niedobry. Red nie łysiał, ale latem, na skutek intensywnego drapania, robił sobie rany - wtedy był leczony antybiotykiem i sterydem, bo to wyglądało jak grzybica skóry. Ponieważ problem powrócił, a na dodatek nie podobał mi się jego brzuch (kolor, obwisłość, tkliwość), zdecydowałam się na pełną diagnostykę w innej przychodni w Sączu. No i tam wyszły podejrzenia o Cushinga, a potem wynik.... Jeszcze raz ogromnie ogromnie dziękuję! Nie znajduję słów, by opisać ogrom mojego szczęścia :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mariusz pp Posted September 17, 2013 Share Posted September 17, 2013 Leki musisz kupować sobie sama przez internet ,tylko dziewczyny tłumaczą jak to zrobić. Jak nie będziesz wiedziała to Mariusz napisze Ci krok po kroku jak to się robi. Bo już robił ściągę dla innych:lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MagdaNS Posted September 17, 2013 Author Share Posted September 17, 2013 [quote name='mariusz pp']Leki musisz kupować sobie sama przez internet ,tylko dziewczyny tłumaczą jak to zrobić. Jak nie będziesz wiedziała to Mariusz napisze Ci krok po kroku jak to się robi. Bo już robił ściągę dla innych:lol:[/QUOTE] Jeszcze raz ogromnie dziękuję :). Pewnie się zgłoszę do Mariusza po instrukcje, tymczasem idę szukać wątku:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MagdaNS Posted September 19, 2013 Author Share Posted September 19, 2013 Vetoryl dla reda już w drodze. On sam od dwóch dni znów miewa sie gorzej - jest apatyczny, brak mu apetytu, nawet pozwolił Małej żeby mu wyjadała Hepatic z miski, gdzie wcześniej na nią zawsze warczał, jak tylko podeszła w pobliże... Mam nadzieję, że po Vetorylu będzie lepiej, chociaż z tego, co do tej pory wyczytałam na wątku Cushingowym, na początku jest gorzej, bo organizm psa zostaje odstawiony od sterydów... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tola Posted September 19, 2013 Share Posted September 19, 2013 Na wątku zamojskim beka wrzuciła info o leku ; [quote name='beka']Od pp którzy adoptowali ode mnie psa, dostałam niedawno namiar na apekę w GB w której można kupic Vetoryl na polskie recepty ( ich poprzedni pies chorował). Może sie przyda. "Przesyłam link do apteki w Wlk. Brytanii, w której można kupić m.in. Vetoryl na polskie recepty. Przyda się potrzebującym. Cena jest o wiele atrakcyjniejsza niż oferowana przez różne lecznice. [URL]http://www.viovet.co.uk/Prescription_Drugs-Prescription_Drugs_V_-_Z-Vetoryl_Capsules/c1_36_74/category.html[/URL][/QUOTE] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MagdaNS Posted September 20, 2013 Author Share Posted September 20, 2013 [B]Tola[/B] - bardzo dziękuję za info! Jestem w stałym kontakcie z Dorotą - przyślą mi z Mariuszem instrukcję, jak kupować Vetoryl w Anglii. Na razie wczoraj dotarła do nas przesyłka z Vetorylem od nich i dziś Red dostanie pierwszą dawkę. Jeszcze raz ogromnie dziękuję Mariuszowi i Dorocie za odzew na moją prośbę - dzięki nim leczenie Reda "ruszyło z kopyta" :Rose::Rose::Rose: Na razie Red ma gorsze dni - jest bardziej osowiały i nie ma apetytu, ale ta choroba ponoć tak ma... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MagdaNS Posted September 23, 2013 Author Share Posted September 23, 2013 Jesteśmy po pierwszych dawkach Vetorylu - Red na razie chodzi jeszcze bardziej ospały i osowiały jak dotychczas, ale podobno to normalne na początku kuracji... Do tego stopnia, że muszę mu pilnowac miski, żeby Mała mu nie wyjadała Hepatica - swoją drogą co oni dają do tej karmy, że Mała rzuca swoja miskę i leci do Redowej? Kiedyś na nią warczał, a teraz patrzy półprzytomny, jak mu wyjada ... Musze bronic jego i miski przed szaloną młodzieżą :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
eloise Posted September 23, 2013 Share Posted September 23, 2013 Kochany Red! Madzia, dawaj znać co jakiś czas, jak się miewa Dzielny Pies! Buziaki wielkie! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MagdaNS Posted September 24, 2013 Author Share Posted September 24, 2013 Dzisiaj Red już bardziej dziarski i wesoły, ale odkryłam nową ranę na łapce. Znów muszę mu psikać, chociaż ten łobuz zaraz wylizuje... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ulka18 Posted September 27, 2013 Share Posted September 27, 2013 Jak tam Red? juz kilka dni jest na lekach. Jest poprawa ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MagdaNS Posted September 27, 2013 Author Share Posted September 27, 2013 Redzik na razie nieco się ożywił, rana na łapce na szczęście nie krwawi i powoli się goi. Dzisiaj wreszcie znów wygrywał z Małą w wyścigach do piłki :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Energy Posted September 27, 2013 Share Posted September 27, 2013 [quote name='MagdaNS']Redzik na razie nieco się ożywił, rana na łapce na szczęście nie krwawi i powoli się goi. Dzisiaj wreszcie znów wygrywał z Małą w wyścigach do piłki :)[/QUOTE] To cudnie :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
halcia Posted September 28, 2013 Share Posted September 28, 2013 TRzymam kciuki za zdrowie Redzika.U mnie tez stan Filipa zły ,mimo,ze na lekach od paru lat. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MagdaNS Posted September 28, 2013 Author Share Posted September 28, 2013 Halcia, a Filip też ma Cushinga? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
halcia Posted September 28, 2013 Share Posted September 28, 2013 U Filipa starosc plus niepełnosprawnosc od samego początku.To zagłodzony i bity pies odebrany z interwencji.Nigdy nie był sprawny/nogi/kiedys po paralizu i nosówce i stał na zalanym mokrym terenie przez długi czas...a teraz ma ok 13 lat i po prostu sie"sypie".Metacam juz 5 lat i dodatkowo karsiwan.Nie bardzo juz to wszystko pomaga.Nosimy go/głownie ja,bo jestem w domu/,załatwia sie pod siebie w pokoju,ale duza jeszcze wola życia.No i tak ciągniemy.Czasem przejdzie kilkanascie metrów,ale coraz rzadziej... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ulka18 Posted October 2, 2013 Share Posted October 2, 2013 Lepiej Redzikowi? jak tylko sie ogarnie remont w schronie, poszukamy jakiegos wsparcia dla niego w postaci witamin czy karmy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MagdaNS Posted October 3, 2013 Author Share Posted October 3, 2013 Redzik ogólnie miewa się lepiej, ale idzie jesień i stawy też mu dają się we znaki. Widzę, że jak poleży to ciężko mu wstać i "rozprostować kości", jak już biega, to biega :). Praktycznie odkąd u mnie mieszka, to każdy sezon jesienno - zimowy spędzamy z tabletkami wspomagającymi stawy. W pon robimy kolejne wyniki, zobaczymy czy parametry białkowe się poprawiają. Za każdą pomoc będziemy bardzo wdzięczni :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MagdaNS Posted October 7, 2013 Author Share Posted October 7, 2013 Redzik łobuzuje z Małą. Nagrałam im nawet dwa filmiki, ale są w jakimś dziwnym formacie, nie wiem, jak je wrzucić przez You Toube. Niestety, z apetytem kiepsko. Np. wczoraj dostał rosół z królika z kawałkiem mięsa, ale nawet nie ruszył.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Energy Posted October 7, 2013 Share Posted October 7, 2013 Nie wiem czy Redzik może to dostać, ale jest świetne cartrophen vet postawiło wiele psów na "łapy". Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MagdaNS Posted October 7, 2013 Author Share Posted October 7, 2013 Dzięki Energy, zapytam o to mojego weta. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MagdaNS Posted October 14, 2013 Author Share Posted October 14, 2013 Mieliśmy dziś "wyjazd zbiorowy" do weta. Red - na badania, Emisia - na szczepienia, koty - na leczenie. Niestety, naszego Puszka kilka tygodni temu ktoś nam ukradł, poszukiwania nie dały żadnego efektu, choć wieś mała. Więc w sobotę wzięłam od koleżanki dwie malutkie kocinki - dziewczynki. Martusia nazwała je Pusia i Pysia :). Niestety obie mają koci katar - dziś dostały pierwszy zastrzyk w kocią "dupkę", jutro znów i w czwartek znów. Powiem Wam, że nie mogę się napatrzeć na psią miłość Reda i Małej. Uwierzcie mi, to prawdziwa miłość! On jej czyści futerko, najpierw wygryzając ząbkami, a potem wylizując, ona co chwilę skacze do niego i daje mu psie całusy, godzinami się razem tarzają po trawie i bawią, Redowi przy niej normalnie ubyło lat! To jest tak niesamowite, pierwszy raz widzę tak cudowną psią miłość, nawet śpią razem, zwinięci w kłębuszek! Uwierzycie, że on jej pozwala, żeby mu wyjadała z miski?! Normalnie muszę Małą Emisię zabierać, jak Red dostaje Hepatic z puszki, bo by mu wszystko wyjadała, a ile kosztują te puszki to pewnie wiecie... ostatnio wet mi załatwił za 140 zł zgrzewkę 12 szt, na Krakvecie są po ponad 13 zł/ szt. Ja mogę godzinami na nich patrzeć i się napatrzeć nie mogę :). Wyniki Reda za kilka dni. Zostawiłam wetowi druk angielskiej recepty do wypełnienia, będę próbowała według instrukcji mariusza_pp zamówić vetoryl w Anglii - najbardziej mi się opłaca wziąć tam 60 mg i dać w Polsce w aptece do rozważenia na pół, bo opakowanie 30 mg kosztuje około 31 funtów, a 60 mg około 39 funtów. Mam kilka filmików jak się Red i Emisia bawią, ale w jakimś dziwnym formacie mi ten telefon nagrywa i na razie nie potrafię ich wrzucić na net. Dam znać jak będą wyniki Reda. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ulka18 Posted October 24, 2013 Share Posted October 24, 2013 Magda, jak tam wyniki Reda? Wzielas 2 nowe koteczki? na stale czy na DT? W schronie nam wszystko wywalili z kanciapy i niczego nie mozemy znalezc. Cos tam na stawy na pewno mamy i na watrobe, ale jak to znalezc, to nie wiem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MagdaNS Posted October 30, 2013 Author Share Posted October 30, 2013 Wyniki Reda: ALP 356,754 (poprzednio 441,663), norma 20-155 Białko całkowite 49,765 (poprzednio 22,588) norma 55-75 Albuminy: 2,075 (poprzednio 1,013) norma 3,30-5,60 Niestety, nowy Vetoryl dopiero będę zamawiać, bo nie miałam pieniędzy. Bez niego rzeczywiście jest gorzej. Je karmę wysokobiałkową (42%) oraz Royal Canin Hepatic w puszkach, ale generalnie ma słaby apetyt. Są dni, kiedy jest bardziej wesoły i dni, kiedy jest bardziej przygaszony, niestety. Na stawy pilnie cos by się przydało… Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Energy Posted October 30, 2013 Share Posted October 30, 2013 Nie wiem czy Redzik mógłby to dostać przy jego stanie zdrowia: cartrophen vet jeśli tak, to ten lek potrafi porządnie poprawić stan stawów. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MagdaNS Posted October 30, 2013 Author Share Posted October 30, 2013 Energy, zapytam doktora, już mi kiedyś pisałaś, ale wyleciało mi z głowy, dzięki za przypomnienie :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.