Jump to content
Dogomania

Spacer po Warszawie


mikimol

Recommended Posts

  • Replies 4.7k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

W Nowym dworze Mazowieckim. Autobusy odjeżdżają spod domów Centrum. Zajrzyj (kurnaolek, jak to sie pisze? zajrzyj, czy zajżyj? :hmmmm: ) sobie na "wystawy", jest tam wątek o niej.

A ze spacerkiem - ja oczywiście jestem chętna jesli pogoda dopisze, najlepiej w sobotę, miejsce obojętne. Najwyżej Sabina bedzie na smyczy, co i tak temu mojemu wulkanowi energii nie zrobi zbytniej róznicy 8)

Link to comment
Share on other sites

Rozmawiałam z Katechrine. Nam też jest obojętne kiedy i gdzie. Ważne by nie padało! Jak będzie padać, to odpadamy :wink: My z cukru jezdeśmy :oops:
A na wystawe już nie jadę.....

KORONA a Ty przyjedziesz na dożkach na spacerek? Ludek a ty na czarnym koniku?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='doddy'] Ludek a ty na czarnym koniku?[/quote]

Oczywiście, że na czarnuchu. No chyba, że się będzie wstydzić, bo przymierzam się do samodzielnego strzyżenia. Jak Olcia strzygła swoje, to zamieniły się w sznaucery :lol:.

Zabiorę jeszcze małego samobójcę, który "dobiera" się do każdej suczki, a i pieskim nie podardzi :oops:.

A czy jakaś godzina została ustalona? Ja preferuję poranne, bo potem musze dzicię jeszcze wybiegać :lol: .

Link to comment
Share on other sites

Witam wszystkich spaceromianiaków...:)
:o Gryf nie zabójca ani samobójca...ale ujezdzać sie napewno nie da...Ot po prostu ustali hierarchie...jak mu jakas łapka sie zapląta przy karczku...
Niezaczepiany w sprawach hierarchiczno- sexualnych bedzie spokojnym statecznym spacerotowarzyszem:).W razie czego będzie miał kratki na nosie....uaaaa- a one działaja cuda;)

Małego nie będzie- komplikacje rodzinne...Narazie głowny właściciel nie zmiękł...Pies niewybiegany nadal pracuje ciezko w domu nad pozwoleństwem...ale pewnie jeszcze bedzie musiał popracowac pare dni;).
TZ własnie pytał czy moze na rowerku.... 8) pozwoleńswto dostał...

Zapowiada sie bardzo udany dla mnie wekend...panowie wybiegani...ja wygadana...:).
To kiedy konkretnie?

Link to comment
Share on other sites

[b]Ludek[/b], masz na myśli plac zabaw dla dzieci? To chyba odpada, bo przeciez będziemy z gromadką biegających luzem, niemałych psów!

Po drugie - jeśłi spacer ma być stacjonarny, to ja zdecydowanie odpadam. Kiedy własciciele są w ruchu, psy zachowują sie zdecydowanie spokojniej - i tylko taka opcja wchodzi przy Sabinie i gromadzie obcych psów w grę...

Link to comment
Share on other sites

To my raczej odpadniemy :cry: . Oprócz kija potrzebna jest mi marchewka :wink: . Potrzebny mi jest plac zabaw, albo przynajmniej alejki, żeby dało sie jeździć na rowerku, a las do tego raczej się nie nadaje. Dla mojego dziecka spacery na razie są średnią atrakcją. Na to musimy jeszcze kilka lat poczekać.

Z tego co wiem Olcia też wybierała się z 4-latka na rowerku więc po lasku sobie nie pojeżdżą.

Link to comment
Share on other sites

Ja chętnie spotkałabym sie na Polach jutro o ustalonej porze (jak juz ja ustalicie :wink:). Kabaty niestety odpadają. Nie wsadze dwóch dogów do metra, w tym jednego który dopiero co autobusem pare dni temu uczył się jeżdzić.
Plac zabaw w pobliżu to raczej niedobry pomysł, reakcja innych mam może być nieprzyjemna, a w sumie będzie to zrozumiałe.

Asher, powiedz mi jak zachowuje się Twoja suka? Nie zje mojego małego doga? Pytam bo jak wiesz, Ciuka została pogryziona przez psa i chce jej oszczędzić takich wrażeń.

Bardzo chętnie bym się z Wami spotkała!!
Pola to świetne miejsce na spacery, rzeczywiście ludzi w weekend będzie sporo, ale nie spotkałam sie jeszcze z kimś nieprzychylnym w tym miejscu. Nawet straż miejska i policja nie zwraca na psy uwagi.
A przy okazji to swietne miejsce do socjalizacji mojej "małej" dziewczynki.
:)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='KORONA']Asher, powiedz mi jak zachowuje się Twoja suka? Nie zje mojego małego doga?[/quote]

Solennie obiecuję, że nakarmię Sabinę przed spacerem :wink:

A szczerze - nie wiem, jak się zachowa wobec Twojej dozi. Na Jo Jo zareagowała bardzo pozytywnie, była niezwykle cierpliwa, mimo, że ten momentami dośc nachalnie zapraszał ją do zabawy, nie protestowała, kiedy brał do pycha jej piłkę :o No, ale to piesek.

Ale, niezaleznie od reakcji Sabiny, nie masz sie czego obawiać. Kiedy jestem z suką na spacerku z obcymi psami, trzymam ją przy sobie (a właściwie ona sama się mnie trzyma :lol: ). Nie dam jej szansy na zrobienie czegoś brzydkiego 8)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='KORONA']Plac zabaw w pobliżu to raczej niedobry pomysł, reakcja innych mam może być nieprzyjemna, a w sumie będzie to zrozumiałe.
[/quote]

Będe mieć opiekuna, który na placu z dzieckiem posiedzi:). Tylko ten plac musi być gdzies w pobliżu.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...