Jump to content
Dogomania

Sąsiad grozi, że pozabija moje psy!


J_ulia

Recommended Posts

Witam,
nie jestem pewna czy w dobrym wątku to pisze , ale mam nadziej że pomożecie:placz:.

Sytuacja wygląda tak. Mieszkam na osiedlu domków jednorodzinnych i posiadam dwa psy. Staruszkę 13 letnią mix owczarka niemieckiego i przygarniętego 3 miesiące temu średniej wielkości pieska. Psy mieszkają z nami w domu, a po placu biegają tylko w dzień. Ogólnie są bardzo spokojne i szczekają tylko wtedy gdy ktoś za blisko podejdzie do bramy i niestety ZAWSZE na JEDNEGO mojego sąsiada. Szczekliwość ta nie jest bezpodstawana ponieważ ów sąsiad sobie na nią zasłużył tzn:
- starszy je petardami
- leje wodą
- rzuca kamieniami
- i prowokuje
Oczywiście robi to wtedy gdy nikogo z nas nie ma na placu:shake:. Dodam jeszcze. że jest alkoholikiem. Nasze interwencje u matki, siostry która jest właścicielką sąsiedniego domu- nic nie dały. Lecz to nic z sytuacją która miała miejsce dzisiejszego wieczoru. Wracałam z mniejszym pieskiem ( starszy ma już problemy ze stawami i został w domu) bardzo łagodnym ze spaceru. Nagle niedaleko od domu wyskoczył na mnie tenże sąsiad z krzykiem i wymachując pięściami grożąc
, że jeżeli psy nie przestaną szczekać gdy On jest na swoim placu to je pozabija. Dodam, że mnie wyzała od k@%$w. Naprawdę się wystraszyła i wiem, że jest zdolny do tego by zrobić moim psom krzywdę.

Co mam robić? Czy zgłosić to na policje? Czy to już jest groźba karalna?
Proszę o pomoc.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='J_ulia']

Co mam robić? Czy zgłosić to na policje? Czy to już jest groźba karalna?
Proszę o pomoc.[/quote]

Tak i to jak najszybciej. Opisane przez Ciebie zachowanie sąsiada kwalfikuje się do złożenia skargi .Byłaś u jego rodziny i nic, myślę,że oni są tak samo bezradni.

Link to comment
Share on other sites

Jutro z samego rana pojadę na policję.

Niestety ta sytuacja ciągnie się od lat i niestety nie dotyczy tylko psów. Wyrzucał nam gnój pod płotem tam gdzie mieliśmy basen (zlikwidowaliśmy go), podcinał winorośle, przerzucał śmieci... Później się uspokajał. Ale dzisiaj po raz pierwszy zrobił to w tak bezpośredni sposób. Naprawdę się wystraszyłam również o siebie- a niestety mój Baton dobrym obrońcą nie jest.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='J_ulia']Jutro z samego rana pojadę na policję.

Niestety ta sytuacja ciągnie się od lat quote]

Tym bardziej, czuje się bezkarny i swoje groźby może zrealizować. Może jest chory, wtedy za jego zachowanie niech odpowiadają opiekunowie.
Całe życie marzy mi się domek z ogródkiem a jak czytam podobne posty to już sama nie wiem i cieszę się ze swojego małego M w wieżowcu.

Link to comment
Share on other sites

Z tego co wiem to ma papiery na to, że jest chory psychicznie ( załatwione na lewo- z powodu rety)... chwali się tym wszystkim w okolicy. Bez łapówki te papiery powinien dostać. A co do mieszkania w bloku to i to przerabialiśmy. Mieliśmy sąsiada piętro wyżej który systematycznie nas zalewał, podlewał nasze pelargonie na balkonie naftą, pozwalał swojemu jamnikowi załatwiać się na naszej wycieraczce. Szkoda gadać. Po zmianie mieszkania na dom jeśli chodzi o sąsiad to wpadliśmy z deszczu po rynnę. Inni sąsiedzi są do rany przyłóż i żyjemy w zgodzie a psy nikomu nie przeszkadzają bo sami mają swoje pozamykane często w kojcach i szczekające w nocy.

Link to comment
Share on other sites

Zgłosiłaś zawiadomienie o groźbach?
Jeśli jest chory psychicznie, to w razie czego mozna wszcząć postępowanie również z ustawy o zdrowiu psychicznym ze względu na fakt, że jego stan zagraża bezpieczeństwu innych.
Pierwszy krok jednak to zgłoszenie zawiadomienia o groźbach.

Link to comment
Share on other sites

Byłam na policji, zgłosiłam ( złożyłam zawiadomienie na piśmie i poprosiłam o podpisanie mojej kopii ) i nic... Okazuje się ,że tego "pana" policja dobrze , ale na razie nic nie może zrobić:angryy:.

To istna paranoja mam wielki ogródek, dobrze ogrodzony i na chwilę obecną moje psy chodzą po nim w kagańcach albo ze mną:shake:, bo boje się ,żeby im czegoś zatrutego nie rzucił. A najgorsze jest to ,że dowiedziałam się ,że parę lat temu innemu sąsiadowi ZABIŁ PSA, małego kundelka, pobił go sztachetą od płotu:placz:. I jak tu się nie bać mając takiego wariata za płotem:-(.

Link to comment
Share on other sites

:( Straszne

[quote]Byłam na policji, zgłosiłam ( złożyłam zawiadomienie na piśmie i poprosiłam o podpisanie mojej kopii ) i nic... Okazuje się ,że tego "pana" policja dobrze , ale na razie nic nie może zrobić:angryy:. [/quote]Jak to "i nic"?
Muszą prowadzić postępowanie w sprawie.
To jest groźba karalna, przestępstwo zagrożone nawet kara pozbawienia wolności do lat 2 (art. 190 kk). MUSISZ złożyć [B]wniosek o ściganie sprawcy[/B] (NIE TYLKO zawiadomienie o przestępstwie).

Jeśli "i nic" w sensie - wiemy rozumiemy postępowanie wszczynamy ale musi się Pani liczyć z tym że nie damy rady nic mu zrobić ze względu na niepoczytalność tego człowieka - to:
1. PROWADZIĆ te postępowanie,
2. jeśli postępowanie będzie szło w tym kierunku (biegli stwierdzą niepoczytalność) - zgłosić wniosek o zastosowanie środka zabezpieczającego w postaci umieszczenia w zakładzie zamkniętym (art. 93 kk).
O konieczności zastosowania powyższych kroków w celu ochrony zdrowia i zycia swoich psów poinformuj sąsiadów na piśmie - WAŻNE - nie w formie "jak to się nie skończy to podejmę takie kroki" tylko w formie "bardzo mi przykro, ale wobec obawy o życie moich psów byłam zmuszona podjąć takie kroki". (nie może być w tym groźby - uzależnienia podjęcia takich kroków od jego zachowania).

Poinformuj też o założeniu monitoringu i zainstaluj co najmniej atrapy kamer.

Link to comment
Share on other sites

[LEFT] Bardzo dziękuje za dobre rady. Pomysł z kamerą nakierowaną na dzielący nas płot wykorzystam. Niestety w tym przypadku owo I NIC... znaczył tyle ,że nie mam dowodów ani świadków, że taka sytuacja miała miejsce, może jakby mnie pobiła albo powyzywał przy świadkach to co innego:angryy:.
[/LEFT]
Na razie poczyniliśmy inne kroki, a mianowicie "mały szantaż". Koniec naszej ziemi wchodzi klinem w ziemie sąsiadów i jeśli nie sprzedamy lub nie wyrazimy zgody na przeprowadzenie tam drogi to rodzina od tego sąsiada nie będzie miała możliwości sprzedania dużego fragmentu bardzo atrakcyjenie położonego terenu po zabudowę. Oj długo poczekają... :diabloti: Nie muszę dodawać ,że na sprzedaży bardzo im zależy, a innej możliwości przeprowadzenia drogi nie mają :cool3:.

Link to comment
Share on other sites

Pilnuj czy nie podrzuca nic na twoje podwórko bo mi sie trafił taki sąsiad że łby ryb dla mojego psa podrzuca do ogródka (mieszkam w bloku mam malutki ogród) i sadzi np. bluszcz który dla psa jest szkodliwy. Podasz jego na policję dobry pomysł ale jak nie zrobi im czegoś siłą to zrobi coś sposobem.

Link to comment
Share on other sites

Pilnuje , pilnuje... a co ma robić za bardzo kocham te moje bestie. [U]Niektórzy [/U]sąsiedzi ( niegroźni;)) nawet twierdzą ,że za bardzo ponieważ:
1. wychodze z nimi dwa razy dziennie na spacer (sąsiedzi: po co przecież taki duży ogród macie?! Jak je tak będziesz wyprowadzać to później z domu będą uciekać:crazyeye:)
2. szkolę psy (sąsiedzi: po co się tak wysilać:roll: )
3. wykastrowałam i wysterylizowałam[U][COLOR=black][/COLOR][/U][COLOR=black] [/COLOR](sąsiedzi: po co? suka musi mieć młode:angryy: a pies na dziewczynki iść)
4. najgorsza zbrodnia: moje psy w zimą na spacer chodzą [U]w butach[/U], bo u nas niemiłosiernie solą drogi sypią tak ,że o dłuższym spacerze mowy nie ma bo psiaki zaczynają łapy piec (sąsiedzi: wariatka!:p).
Oczywiście to opinie tylko niektórych sąsiadów raczej tej starszej daty których psiaki poza własną budą, łańcuchem lub kojcem (jak mają szczęście) świata nie widziały. Całe szczęście powoli to się zmienia i w okolicy coraz więcej nowych mieszkańców , którzy też są takimi "wariatami".
Póki co załatwiła atrapę kamery.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...