Jump to content
Dogomania

[Gdynia] SONAR basset hound czeka na nowy dom! Ma dom.


natalia_aa

Recommended Posts

  • Replies 63
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Jesteśmy.
Chodziliśmy z nim 40 minut po lesie, z naszymi psami się bardzo polubił i szalał z nimi ;-).
Aportował patyki, turlał, przytulał się, cieszył, dawał łapę, chciał wsiąść do nas do auta (pchał się jak nie wiem, a jak nie wszedł to zwyczajnie.. płakał.. :-( : ).
Nawet tak strasznie nie ciągnął, na pewno nie tak jak nasz owczarek czasem.
Jest piękny i fenomenalny.
Chętnych na niego pełno - jacyś ludzie przyszli tuż po nas, poszli go zobaczyć, ale już do biura nie wrócili.. Wyszli do domu. Więc tak przychodzą i odchodzą ci chętni.
Do emira dzwoniła moja mama, tuż przed oddaniem go z powrotem do schroniska - obecnie czekamy aż prześlą nam ankietę adopcyjną ;-) W każdym razie jesteśmy zdecydowani, że go chcemy. Nawet tacie się bardzoo spodobał (aż dziwne) i wymyślił mu imię - Kloszard. :D Ale ja się nie zgodzę na takie. :lol:
Jak już wychodziliśmy z biura po rozmowie to po prostu nie wytrzymałam.. Za dużo wrażeń i emocji.. :roll:

[img]http://i38.tinypic.com/acertt.png[/img]
Moje najulubieńsze zdjęcie z tego spaceru. :loveu:
Zalinkuję jeszcze więcej.

Link to comment
Share on other sites

Ja tam głęboko wierzę, że po prostu ma pecha chłopak - tych dwóch pierwszych domów w ogóle nie ma co brać pod uwagę, że go oddali, bo był taki czy siaki.
Na pewno ciągnie na smyczy, słabo słucha jak się do niego mówi - ale to naprawdę jest do wyuczenia. Ba, ja wam nawet powiem, że ten pies ma plusy - aportuje i daje łapę :cool3: .
Moja mama też sądzi, że w nim musi być jakiś kruczek, ale na dłuższą metę jej to nie przeszkadza i czekamy z cierpliwością na rozwój wydarzeń:p Grunt, aby znalazł dobry dom.

I jeszcze parę zdjęć:
[img]http://i36.tinypic.com/314f250.png[/img]
[img]http://i34.tinypic.com/eqntwp.png[/img]
[img]http://i36.tinypic.com/1ylqwl.png[/img]
[img]http://i36.tinypic.com/ok5yrs.png[/img]
[img]http://i34.tinypic.com/vfh2s9.png[/img]

Link to comment
Share on other sites

Skontaktujcie sie z EMIREM,na pewno wyciaga od bylej wlascicielki,jaki byl problem,może pilnowanie przedmiotów,terroryzowanie domowników?
I przed adopcja,dobry,sprawdzony behawiorysta w zanadrzu.Musicie byc na to przygotowani.Bo co innego na spacerze,w schronisku,a co innego wyłazi z psa w domu.

Link to comment
Share on other sites

Owszem;).
Wczoraj widzieliśmy się z psem, dzwoniliśmy do fundacji, rozmawialiśmy w biurze w schronisku, wypełniliśmy ankietę. A co najważniejsze, każdy w rodzinie zgadza się na tego psa.
Czekamy tylko aż pani kierownik wróci do schroniska aby skontaktować się z emirem i przedyskutować sprawę Sonara, oraz na wieść, do kogo trafi ostatecznie.

Link to comment
Share on other sites

Już znam problem Sonara... uciekał na spacerach.
Moja mama rozmawiała teraz z panią, która ma książeczkę zdrowia Piccola i się dowiedzieliśmy o tym mega-strasznym powodzie, dlaczego Sonar znowu w schronisku...
Jutro dostaniemy książeczkę zdrowia jego, a dalej czekamy na decyzję Ciapkowa i EMIRA.
Od razu zaznaczam, że problem uciekania nie jest nam obcy - nasz szkot wieje przy każdej okazji :roll:

Link to comment
Share on other sites

Źle się wyraziłam - [U]stara się[/U] uciec przy każdej okazji. Nie spuszczamy go w miejscach, gdzie możliwość ucieczki jest nasilona (las, blisko domów mieszkalnych, ulic), ale na dzikiej łące owszem; tam rzadko kiedy zdarzają się bodźce motywujące ją do pogoni, a jeśli takie są, to antenka idzie od razu w górę, pies na smycz. Ona jest pod stałą kontrolą, każdy ją z nas obserwuje, a jeśli już zdarzy jej się pomknąć naprzód, to owczarek natychmiastowo zagradza jej drogę. W 80% jest także odwoływalna - pracowaliśmy nad tym.

Link to comment
Share on other sites

jest u mnie od wczoraj na dt.
wykąpany, najedzony i wybiegany (choć odnoszę wrażenie, że mógłby szaleć cały czas).
Co do tego, kto ktoś z was pisał (brązowa chyba?), że jego problemy wyjdą w domu - zgadza się, Sonar strasznie kradnie jedzenie, a jak się mu zwraca uwagę za szczekanie, to zaczyna szczekać i stara się łapać za rękę zębami, podobnie jak za bardzo się rozbiega (jakieś pół godziny temu rzucałam mu patyki, to tak się nakręcił, że nagle skoczył mi do ręki [nie miałam patyka w ręce] :shake: ). Za to jest bardzo rozczulający, nie załatwia się w domu (no dobrze.. wczoraj się mu zdarzyło, ale raz), uwielbia się przytulać, bawić, chodzić na spacery (na których jest b. grzeczny).

Link to comment
Share on other sites

Schronisko chce dać szansę wszystkim chętnym, porozsyła ankietę, a potem to zależy już od ustaleniem między nimi a emirem. ;)

Chodzimy z psami na łąki na Dębogórze - jest łąka, obok las, za torami takimi i przy stadninie koni. O to ci chodzi? Bo to w sumie też blisko Janowa :eviltong:

Link to comment
Share on other sites

Ja miałam na myśli te przy Gdańskiej, tam często widzę psiarzy jak jadę autobusem ;) A to co mówisz przy Dębogórzu też kojarzę, jeżdżę tam czasem rowerem, ale tam przecież śmierdzi od oczyszczalni :eviltong: chociaż jak się wejdzie głębiej w las, to już może być ;)

Mam nadzieję że Sonar zostanie u was i że super się z nim dogadacie :)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...