Jump to content
Dogomania

Niezrównoważony psychicznie Mastif i jego koteły.


łamAga

Recommended Posts

Angi nie żałuj sobie :D ja sie wahałam czy kawe czy piwo , ale piwo wzięło dzisiaj górę :D

 

Bylismy dzisiaj z młodym odwiedzić Sebka babcie , jak Ona mi zawsze jebnie kawe to pije ją wielkimi łykami żeby szybko wypić bo bełta idzie puścić hahahaha

Link to comment
Share on other sites

Leon mial niecale 7msc jak go wzielismy. Ludzie go sprzedali (za naprawdę bardzo małe pieniadze ) bo dziecko niby miało alergie, a pare miesiecy pozniej napisali do mnie, że chcieliby go wziąć z powrotem bo domek z ogrodkiem kupili...
Najpierw chciałam z adopcji ale tam maja takie wymagania, ze podziekowalam.
Trzeba dobrze szukac. A wybrali sobie drogą rase. A takich bez rodowodu to strach kupowac. Mi sie akurat poszczescilo (odpukac!) ale roznie bywa. Tak jak mówiłam może by sie dogadali z hodowca zeby psa na raty kupic ?

Ja dzisiaj tez herbatke :d ale szefowa mi mowila ze dobra jest warka czarna porzeczka z limonka? Musze sprobowac w koncu :)

Link to comment
Share on other sites

Kurcze co to za ludzie , najpierw że dziecko ma alergię a później że dom kupili ???? i co , i dziecko by na dwor nie wypuszczali a psa do domu ???? zimą też ????? debile ;)

 

 

Warka porzeczka limonka przepyszna , potwierdzam bo często ją piję :D

Link to comment
Share on other sites

Noo poczatkowo pisali maile jak tam Leon czy sie zaaklimatyzowal o zdjecia prosili. No to wysylalam pisalam, ze wszystko ok. Po czym przez kilka dobrych miesiecy zero odzewu i nagle taka wiadomość... odpisalam, że pies to nie zabawka, którą najpierw sie oddaje a za chwile chce z powrotem. Zeby sobie lepiej pluszowego psa kupili, bo z tego co pamietam dziecko ma alergie. Juz mi nie odpisali :p

Link to comment
Share on other sites

Anie dobrze im napisałaś !!!!

 

My jak adoptowaliśmy Pepsi to ludzie od których ją braliśmy przywieźli nam ją do domu bo jechali akurat gdzieś w nasze strony i też był płacz , lament i w ogóle że Oni cierpia że ją oddają ale muszą , a jak tylko zamknęli drzwi za sobą tyle ich widzielismy i słyszeliśmy , nie odezwali się ani razu żeby zapytać co u niej ;( rodowodu nam nie przywieźli bo rzekomo gdzieś go mieli gdzie nie mieli dostepu i w ogóle i mieli nam go dosłać , nie zależało nam na papierkach więc nawet na niego nie czekalismy , po kilku latach chcielismy dokładnie przyjrzeć się jej pochodzeniu i napisalismy do nich meila z prośbą o rodowód , napisali że już go nie mają , nawet nie wysilili się żeby przy okazji zapytać jak kotek sie zadomowił co u niego czy jest zdrowa i w ogóle ;(

 

To tylko jeszcze napisze że dzisiaj wypije sobie tą wareczkę jak bedzie w tesco i Sebek kupi :D :D :D :D

 

Byłam na targu "staroci" bo chce Fabianowi kupić skoczek rodeo , kiedys jak nie chciałam to był koles co sprzedawał same zabawki z fisher price i miał te skoczki , a teraz jak chce kupić to 3 tygodnie z rzędu ide i go nie ma ;(

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...