marta1624 Posted November 9, 2014 Share Posted November 9, 2014 Haha to się Aguś lepiej aż tak nie zadomawiaj :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agaga21 Posted November 9, 2014 Share Posted November 9, 2014 ja rodziłam 10.11.2011 i rodziłam jako jedyna, za to dzień później 11.11.2011 była normalnie kolejka :D wszystkie chciały rodzić tego dnia, kilka porodów wywoływali, były też ze 2 czy 3 cesarki. normalnie obłęd! no ale data urodzenia 11.11.11 fajna. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest wolfheart Posted November 9, 2014 Share Posted November 9, 2014 dzień dobry :loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
*Magda* Posted November 9, 2014 Share Posted November 9, 2014 Hej Aguś :) Z tego co pamiętam to dawałam zdjęcia z Halloween, ze spaceru do rezerwatu przyrody i Theodora z Lumpkiem :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
łamAga Posted November 9, 2014 Author Share Posted November 9, 2014 Mi tam wszystko jedno jaka data , wazne ze dziecko bedzie zdrowe i zeby pord przebiegl szczesliwie ;-) zdjecia poogladam sobie dopiero jak wroce do domu , bede miala niezle nadrabiania no ale nic nie poradze ;-) dzisiaj na obchodzie byl lekarz ktory wpadl w szal ze lekarze zlecaja badania a wynikow nawet nie ogladaja i nie konsultuje ich , spojrzal w moja karte i powiedzial ze wedle wynikow nie mam zapalenia pecherza i maja mi natychmiast odstawic furagine bo jej noe podaje sie w 3cim trymestrze ciazy .... u drugiej kolezanki zobaczyl ze bierze leki na cholestaze zalecil jej badania i sie okazalo.ze wyniki watrobowe sie pogarsza i natychmiast ma miec cesarke a jeszcse inna wyslal do domu , ale to jego pacjentka wiec mogl swoja decyzje podwazyc a decyzji innego lekarza podwazac nie moze wiec ja tu nadal kisze ehhh Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest TyŚka Posted November 9, 2014 Share Posted November 9, 2014 Oj Aguś, jesteśmy z Wami. Fabianku, wykluwaj się już! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
marta1624 Posted November 9, 2014 Share Posted November 9, 2014 Ale cię Fabian przetrzymuje ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
*Monia* Posted November 9, 2014 Share Posted November 9, 2014 wróciłam do domu, zaglądam a Fabian nadal leniuchuje ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agaciaaa Posted November 10, 2014 Share Posted November 10, 2014 Jak tam Aga? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest TyŚka Posted November 10, 2014 Share Posted November 10, 2014 Ja ciągle trzymam kciuki, zaczynają mnie boleć, więc Fabianek mógłby się już zlitować i wyjść :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Małgonia Posted November 10, 2014 Share Posted November 10, 2014 do terminu w sumie ma czas, a i po terminemoze przyjsc :D to ja juz wiem jak trzymałam rodzine w napieciu 2 tyg po terminie :laugh2_2: :laugh2_2: :laugh2_2: :laugh2_2: :laugh2_2: jak ja tak na Fabiana czekam to juz nie moge wytrzymac :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
*Magda* Posted November 10, 2014 Share Posted November 10, 2014 Hejka Aguś ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
łamAga Posted November 10, 2014 Author Share Posted November 10, 2014 Hej laski ;-) dzisiaj na obchodzie mi doktor powiedzial ze w tygodniu bede miala badanie , jezeli wszystko bedzie ok to bede lezala tak dlugo az nie bedie skurczy a jezeli uzna ze sa jakies wskazania do wywolywania to wywolaja .... Juz sie zaczynam na prawde czuc tutaj jak u siebie w domu .... Tylko brakuje mi normalnej lazienki a nie takiej masakry jak jest tutaj , 2 "kabiny" na 38 kobiet :-/ Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
angineuuka Posted November 10, 2014 Share Posted November 10, 2014 Zawsze mogła być jedna kabina :P Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
*Magda* Posted November 10, 2014 Share Posted November 10, 2014 Zawsze mogła być jedna kabina :P Na pewno to Agę pocieszyło :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
łamAga Posted November 10, 2014 Author Share Posted November 10, 2014 Taak bardzo mnie to pocieszylo :P juz sie nie moge doczeka az wezme normalna kapiel w zamykanej lazience .... dzisiaj to juz swira dostaje z nudow i caly czas mi sie chce smiac , chyba nam jaakies rozweselacze do jedzienia dodaja .... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
marta1624 Posted November 10, 2014 Share Posted November 10, 2014 Hejka Aguś :) Angina pocieszyłaś :megagrin: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
*Monia* Posted November 10, 2014 Share Posted November 10, 2014 U nas też były 2 prysznice, ale kąpałam się w takich godzinach że nie były oblegane. Najgorszy w łazience był lód na oknach od wewnątrz :mdleje: Ty się Aga nie zadomawiaj tylko spinaj i wypychaj krasnoludka :P. Tu się nie ma z czego śmiać, nie jaraj tej trawki chociaż w szpitalu :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
*Magda* Posted November 10, 2014 Share Posted November 10, 2014 Aga, huśtawka nastroju to też zapowiedź zbliżającego się porodu :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
łamAga Posted November 10, 2014 Author Share Posted November 10, 2014 To ja narzekam znowu ze tutaj jest za goraco , okna mamy pouchylane a oddychac nie ma czym :-/ mam wlasnie jakies dziwne hustawki nastroju , rano plakalam ze smiechu a teraz jakos humoru juz nie mam i caly czas czuje parcie na pecherz ale juz nawet nie mysle ze to jakas zapowiedz bo juz tyle razy mialo byc blisko i nic z tego :P Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Oscar Patric Posted November 10, 2014 Share Posted November 10, 2014 To ja narzekam znowu ze tutaj jest za goraco , okna mamy pouchylane a oddychac nie ma czym :-/ mam wlasnie jakies dziwne hustawki nastroju , rano plakalam ze smiechu a teraz jakos humoru juz nie mam i caly czas czuje parcie na pecherz ale juz nawet nie mysle ze to jakas zapowiedz bo juz tyle razy mialo byc blisko i nic z tego :P w końcu nadejdzie :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
marta1624 Posted November 10, 2014 Share Posted November 10, 2014 Cierpliwości :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
*Monia* Posted November 10, 2014 Share Posted November 10, 2014 Aga pocieszę Cię - moja siostra też jeszcze nie urodziła, jest po terminie i w sumie poza delikatnymi skurczami nic się nie dzieje ;). Obiecała że do jutra nie urodzi, bo jutro do niej jadę, później może sobie rodzić i Ty zaraz po niej albo nawet możecie sobie równocześnie rodzić :grins: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Małgonia Posted November 10, 2014 Share Posted November 10, 2014 Pocieszy Cię fakt, ze kiedyś urodzisz i wiecznie w ciąży nie będziesz?:D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agaga21 Posted November 10, 2014 Share Posted November 10, 2014 Pocieszy Cię fakt, ze kiedyś urodzisz i wiecznie w ciąży nie będziesz? :D za miesiąc czy dwa nie będzie miało najmniejszego znaczenia czy urodziłaś w terminie czy po ;) zanim się obejrzysz, poślesz dziecko do przedszkola, uwierz mi... pisze to ta, co musi mieć wszystko teraz, już, natychmiast :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.