Jump to content
Dogomania

Niezrównoważony psychicznie Mastif i jego koteły.


łamAga

Recommended Posts

Bo z każdym psem trzeba pracowac. Tylko z jednym jest łatwiej osiągnąć zamierzone efekty, a z innym będziesz walczyć przez pół jego życia ;) 
No i skutki zepsucia są różne. 
Wiesz, Jetsu dla mnie jest super psem, ale domowników już tak nie respektuje i pojawiają się problemy. Bo z psem nie pracowali, bo nie byli konsekwentni...  Arniczki słucha i kocha każdego ;) 
Arnika bez obaw zostawię z osobą nawet niedoświadczoną, Jetsna nigdy. Zostawię go tylko z mamą.

U mnie kolejny pojawi się dopiero, gdy stanę nas nogi i poukładam sobie w miarę życie :) Póki mam moją dwójkę nie spieszy mi się :)

Link to comment
Share on other sites

Ja też myślałam że kolejny pies będzie co najmniej za 4 lata i co ? los zdecydował inaczej i odebrał mi jednego ;( chyba nigdy sie z tym nie pogodzę :/

Magda ja by pewnie wymiękła i wzięła Donka ale patrze też na Sebka , mimo że mi powtarza cały czas " to jest Twój wybór" to widzę że bardzo nie chciał by mieć psa tej rasy :/

Link to comment
Share on other sites

33 minut temu, *Magda* napisał:

To już nie papier? :P

Tego leniwego tybka, to nawet Nathan by poprowadził :P

Qwendi zje wszystko :P

Pewnie dał by rade :P

30 minut temu, *Magda* napisał:

Aga, a może owczarek francuski beauceron? Moja sąsiadka ma samca, niekopiowanego ;)

Nieee to jest podobne do Dobermana , mi się dobki ogólnie podobają ale nie chciała bym posiadac ;)

24 minut temu, Aleksa. napisał:

może kundelek ? :D

Oł noł :P

6 minut temu, Angi napisał:

Rudy jest sliczny ;) dziiwie sie ze.tyle siedzi

Sliczny jest sliczny , może ma zostać u Oli dlatego nikt go nie chce :P

 

Dzisiaj miałam urlop a i tak dopiero co usiadłam grrrr

Link to comment
Share on other sites

oooo rozmyślania o kolejnym psie <3

Serio kanar, doberman, beauceron? to są silne psychicznie psy, a Aga jest miękka. Nawet jeśli ona tego psa nie będzie układać a Sebek to będzie gorzej, aby ten pies ją słuchał. Aguś szukaj psa na swoje zamiary i pod siebie. Serio charakter psa jest najważniejszy, a wygląd to sprawa drugorzędna. Tobie z wyglądu wiele ras się podoba, więc tu nie będzie problemu. U Ciebie nie widzę psa pracoholika, ani dominanta.

Różnica między Mastifem a ONkiem jest ogromna. Problem z zwierzyną jest przez wyśrubowane popędy, które trzeba w psie zaspokajać. Wtedy pies jest usłuchany. Dla takiego psa liczy się przede wszystkim człowiek i piłka na spacerze. Luźne łażenie w polu jest spoko,ale jak coś porobić, poaportować, robić WSPÓLNIE z człowiekiem to jest dopiero impreza. To są psy energiczne, chcące być w ruchu. MT to molos, który nie jest z takim pierdolcem, to spokojne psy, nie te popędy. Za piłką nie pobiegną, a człowiek jest na spacerze to spoko. Nie ma tego wpatrzenia w człowieka, oczekującego coś robienia. 
Ja osobiście wykończyłabym się z takim MT, serio. Lubię jak pies sam wykazuje chęć kontaktu, jak łażenie po polach jest OK, ale psu się nudzi i zaczyna kombinować. Pytanie czy Ty takiego psa chcesz, czy lepiej aby żył sobie obok Was na zasadach jak Qwendi.

 

Chyba na Twoim miejscu szukałabym DONka jako psa rodzinnego, wychowanego miotu w domu, kochającego ludzi i innych psów, prędzej w suczkę. Właśnie też mi się u Was widzi OS :)

  • Upvote 2
Link to comment
Share on other sites

Hejka :)

 

Jak mam się wtrącić- Aga, osobiście donka u ciebie nie widzę ;) Nie chodzi o przyczepianie się o tak, ale to pracoholik, on spacery... ma w tyłku ;) Raczej celowałabym w psa z rodzaju Qwendi- mąż, dziecko, praca, plus młody, żywiołowy Don- wydaje się ciężkie (nie mówię, że niemożliwe ;)).

Link to comment
Share on other sites

19 godzin temu, marta1624 napisał:

A jak owczarek... to może BOS? Wydają się łatwiejsze :)

Wydają. Ale plusem jest ich miękkość. ;)

Aga, ja u Ciebie widzę mojego kundla. Serio, zupełnie bezproblemowy pies. Zgaduje, co człowiek chce, robi wszystko by zadowolić człowieka, ogólnie bezobsługowy pies. Moi dziadkowie mają podobnego do mojego kundla psa, tylko jest bardziej śmiechowy, taki proludzki, plastyczny, jeszcze bardziej łatwy w obsłudze niż mój, fajnie że idę z tymi psami na spacer i za bardzo martwić się nie muszę, psy niemal same zgadują, co chcę, a co nie jest dozwolone :D. Jasne, do mojego dochodzi jeszcze sporo, sporo pracy, bo jak był papikiem i dorastającym kozakiem to mnei wkurzał swoim "mam cię w dupie", ale teraz jest cudowny, każdy by sobie z nim poradził. Pies dziadków przez nikogo nie był specjalnie wychowywany, a to taki ideał, że o matko, ukradłabym :).

Mam wrażenie, że u Ciebie twardy ON ani ogólnie pies z tych upartych, pewnych siebie odpadają. ;) Właśnie takie bezobsługowce mogłyby się u Ciebie sprawdzić.
Celowałabym na Twoim miejscu, sorki za określenie, w psa-pizdę.

Link to comment
Share on other sites

hejka laski ;)

Doceniam Wasze rady i wezmę je pod uwagę przy wyborze psa ale na razie pies jest w dalekich planach więc odłóżmy ten temat jednak na "później"

Jestem dzisiaj nie wyspana , zła i w ogóle nic mi się nie chce ;) ale to pewnie nie nowość ;)

Link to comment
Share on other sites

7 minut temu, Aleksa. napisał:

Siemka Aga :D

Siema :D jak wakacje ? :P

3 minuty temu, Tyś napisał:

Ja sobie, Aga wmawiam, że wcale mnie nie swędzi. I robię coś, co mnie pochłonie na dłużej (mam tak, że jak się skupię na czymś na 100% to zapominam o całym świecie). :p

Ja tak nie potrafię , ręce juz mam podrapane do krwi a gdzie tu koniec lata :P

Ale wcale nie chce żeby sie skonczyło , niech lepiej swedzi :P

 

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...