Jump to content
Dogomania

Niezrównoważony psychicznie Mastif i jego koteły.


łamAga

Recommended Posts

Marta u nas też nie pada ale wiatr jest zimny :/ może jutro bedzie lepiej ;)

Hello Madziu ;) 
Hahahaha pewnie na Nerona by nie było rozmiaru takiego kagańa :P

 

Kurcze ostatnio to nawet za bardzo nie mam czasu na dogo a gdzie tu myslec o WhatsApp -ie :P

 

Sylwia Lunka niedługo tez bedzie mogła tak biegać <3 

Link to comment
Share on other sites

Ja sie dzisiaj starałam wejść wczesniej ale .... nawet w całosci nie widziałam piekielnej kuchni , w reklamach poszlam do kuchni umyć młodego butelke i jak zobaczyłam w jakim stanie jest kuchnia to sie za głowę złapałam , Sebek gotował psom jedzenie , zlew zawalony naczyniami na blacie wszystko uierdzielone od krwi z miesa i tak wszystko zostawione , zanim wszystko ogarnęłam już dawno było po reklamie i program leciał juz dobre 15scie minut a co usłyszałam od mężą jak wrocilam ? " śniadanko mi do pracy zrobiłaś ? " noszsz qurwa i weź tu się nie denerwuj , a jeszcze bardziej mnie wqurzył jak mówie do niego , ok ogarnełam wszystko oddaj mi laptowa a On " no przecież program oglądasz " grrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr tylko że przez ten syf jaki zostawił w kuchni polowe już i tak nie widziałam :[ a jak mu to powiedziałam to mi powiedział " ogarnął by to pozniej " a jak ja słysze " później" to już wiem ze bujała bym sie z tym rano ale z ta roznica ze wszystko było by już pozasychane :[

 

 

No , to sie wyżaliłam :P

Link to comment
Share on other sites

Zdarzają się "normalni" faceci ale to bardzo rzadko i niestety na takiego nie trafiłam :P

 

Dzisiaj mamy cieplutko , poszłam na spacer i musiałam kurtkę zdejmować bo leciało ze mnie <suuuper>

 

Dzisiaj jest znowu przejazd rolkarski a ja nie moge isc bo nie mam z kim młodego zostawić buuuu ;(

Link to comment
Share on other sites

Próbowałam , ale moja mama co środe zawsze na 18stą jedzie na msze za babcie , na wieś więc tak szybko nigdy nie wraca , jest w domu koło 21-22giej , z teściową nie gadam , Paulina (moja bratowa) chcialam zostać z młodym ale jej odradziłam , nie wątpie że dała by sobie rade ze Staśkiem i Fabianem ale jest sama w domu bo brat ma popołudniówki a Staśko gorączkuje i jest marudny bo mu się wyżynają górne jedynki więc mogła by sie nameczyć tym bardziej żę Fabian już też nie uleży w miejscu , trzeba go trzymać bo uwielbia skakać :P 

 

trudno , rolki nadrobie w inne dni . ale fajnei tak w dużej grupie sie integrować , moze kiedys w koncu tam dotrę ;)

Link to comment
Share on other sites

Ola to Wy sie musicie przeprowadzić bliżej mnie :P

 

Sylwia różowa też była by fajna :D

 

Magda bo moja babcia odeszła nie dawano :( , i tyle ile ludzi dało na msze tyle jest mszy i te msze są w każdą środę , moja mama i moja kuzynka były bardzo zżyte z babcią więc jadą na każdą msze .... 

 

Hahahaha taką tabliczkę musze sobie kupić , może wreszcie tesciowa sobie pójdzie w uj :P

Link to comment
Share on other sites

Guest TyŚka

Dokopałam się do słonecznych fotek - świetne, piechy sobie brykają :D.

 

U nas to teraz straszna pogoda jest, iście jesienna...

Link to comment
Share on other sites

Justyś to macie nieciekawie :/ pamietam tez kilka razy miałam tak z Neronem ....

 

Marta skórzany lepszy to fakt ale kurcze Neron tak ora kagancem po wszystkim co się da ( z tego tez wzgledu zmienilam mu z metalowego na skorzany bo walil po moich nogach nim i miałam same siniaki ) że kaganiec kilka wyjśc i popękany jest , tyle lat juz nosi kganiec i jeszcze sie do niego nie przyzwyczaił ....

Link to comment
Share on other sites

Kurcze ale miałam dzisiaj ciężką noc , młody zazwyczaj pije ostatnie mleko o 19stej , a wczoraj wypił o 18stej i stwierdzilam ze bedzie głodny do rana wiec dałam mu na spiku jeszcze mleko o 22giej , wypił ładnie wszystko i sie cieszyłam ze jak o tej godzinie sie najadł to da mi pospać a tu 2ga godzina a tu placz , musiałam go wziac do łóżka a On ani myslec spac , cały czas przekrecal sie na brzuszek i ryk bo On wcale nie chciał lezec na brzuchu to ja go na plecy bach , sekunda a ten znowu na brzuchu i tak quźw do rana , przyszedł Sebastian z nocki wiec mowie do niego ze ja musze sie chociaz godzinke zdrzemnac bo nie wyrobie , udało mi sie zasnac ale takie koszmary mi sie sniły ze sie tylko tym snem wymeczyłam i za chwile i tak uslyszalam " koniec spania teraz ja ide spac " haha masakra , a młody dalej szalał ani lezec ani siedziec ani skakac ani nosić , teraz udało mi sie go ululac ale juz widze ze sie w łóżeczku rusza wiec chyba sie obudził , nie wiem czy mu zeby gorne idą czy co że taki marudny jest :/

A na dwór nie ma co isc bo popaduje ehhh

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...