Jump to content
Dogomania

Niezrównoważony psychicznie Mastif i jego koteły.


łamAga

Recommended Posts

Jeśli temat psów.... Dla mnie teraz stanowczo nie onek, nie mój typ psa. Wolę coś mniej problematycznego, łagodnie wyglądającego, głupka, który zajmie się też sobą.

A jeśli koty.... Jakby nie mama to pewnie by był ;) tylko Lucek chyba by nie polubiał, a Kajka by na początku uciekała :p

Link to comment
Share on other sites

Zdjęcie na brzuszku  :loveu: . Ale gigant ze Stasia :question: . Współczuję noszenia 6-kilowego klocka, dlatego ja kombinowałam na różne inne sposoby żeby dzidzi nie nauczyć noszenia na rękach, i mi się udało. Ale cyca nic nie zastąpi, nawet najlepszy smok czy butla :eviltong:

 

Tak właśnie dzisiaj z mamą rozmawiałam o siostrze ciotecznej że już lada moment listopad i w sumie już za 3 tygodnie można się spodziewać nowego członka rodziny. I obydwie przyznałyśmy sobie rację że noworodki najcudowniejsze są u kogoś bo można się nacieszyć a jak się człowiek zmęczy to idzie do domu i ma ciszę i spokój :lol!: . Mimo że Mania była przecudownym maleństwem to nie chciała bym wrócić do tego etapu.

 

Aga, już tylko miesiąc Ci został, wypoczywaj i zbieraj siły ;)

Link to comment
Share on other sites

Zdjęcie na brzuszku  :loveu: . Ale gigant ze Stasia :question: . Współczuję noszenia 6-kilowego klocka, dlatego ja kombinowałam na różne inne sposoby żeby dzidzi nie nauczyć noszenia na rękach, i mi się udało. Ale cyca nic nie zastąpi, nawet najlepszy smok czy butla :eviltong:

 

;)

 

W którejś książce piszą właśnie, że po narodzinach dziecko ODZWYCVZAJA się od noszenia- nosiłaś i kołysałaś juz w brzuchu, po narodzinach zwyczajnie odzwyczaja się od tego dziecko :) Poza tym ja sie wkurzam jak mi mówią, że w chuscie nauczyłam. A ja nie mam zamiaru przestać, bo po to ją kupiłam i używam, żeby tulic, nosic, kołysc, uspokajać i ukochiwać, wiec po co mam jej to odbierac jak obie lubimy  :loveu: a to ze tesciowa jej utrzymac nie moze juz, a Kluska chce sie poprzytulac i byc noszona bo świat z góry jest fajniejszy- to nie moja wina :D

Link to comment
Share on other sites

czekamy na Fabiana 

 

czasami mam wrażenie że to nigdy nie nastapi ....

 

Jeśli temat psów.... Dla mnie teraz stanowczo nie onek, nie mój typ psa. Wolę coś mniej problematycznego, łagodnie wyglądającego, głupka, który zajmie się też sobą.

A jeśli koty.... Jakby nie mama to pewnie by był tylko Lucek chyba by nie polubiał, a Kajka by na początku uciekała

A mi by taki CC styknął , nie za duzy , fajny taki ;)

 

Jak Stać ślicznie główkę trzyma

 

silny już niego chłopczyk ;)

I jaki już duży

 

rośnie jak na drożdżach :D

Zdjęcie na brzuszku  . Ale gigant ze Stasia . Współczuję noszenia 6-kilowego klocka, dlatego ja kombinowałam na różne inne sposoby żeby dzidzi nie nauczyć noszenia na rękach, i mi się udało. Ale cyca nic nie zastąpi, nawet najlepszy smok czy butla

 

Tak właśnie dzisiaj z mamą rozmawiałam o siostrze ciotecznej że już lada moment listopad i w sumie już za 3 tygodnie można się spodziewać nowego członka rodziny. I obydwie przyznałyśmy sobie rację że noworodki najcudowniejsze są u kogoś bo można się nacieszyć a jak się człowiek zmęczy to idzie do domu i ma ciszę i spokój . Mimo że Mania była przecudownym maleństwem to nie chciała bym wrócić do tego etapu.

 

Aga, już tylko miesiąc Ci został, wypoczywaj i zbieraj siły

 

ja rozumiem że nic nie zastąpi cyca ale kurcze On co piśnie to od razu go biorą albo do cyca albo a ręce to pozniej nic dziwnego ze inni muszą robić to samo :P 

Ja też byłam zawsze tego samego zdania że fajne są dzieci czyjeś :P a tu masz , za chwile bede miała swoje ;)

aż miesiąc .... ponad nawet ....

 

miesiąc w ciszy 

 

byłam dzisiaj u znajomej, której siostra ma nowe dzidzi - półroczny, prześliczny chłopczyk, który wydaje z siebie tak nieludzkie odgłosy, że daję słowo - nie wiem, jak matki to znoszą   ja się chyba jednak nie nadaję 

 

Taki półroczny to własnie już fajny jest , najgorzej do 3ciego miesiąca ogarnąc takie maleństwo ....

 

PP, przesadzasz, fajne jest dziamgolenie o 4 rano "lalalananapapamamamalalapapa"

 

o 4 nad ranem fajne jest spanie a nie dziamdzianie :P

W którejś książce piszą właśnie, że po narodzinach dziecko ODZWYCVZAJA się od noszenia- nosiłaś i kołysałaś juz w brzuchu, po narodzinach zwyczajnie odzwyczaja się od tego dziecko Poza tym ja sie wkurzam jak mi mówią, że w chuscie nauczyłam. A ja nie mam zamiaru przestać, bo po to ją kupiłam i używam, żeby tulic, nosic, kołysc, uspokajać i ukochiwać, wiec po co mam jej to odbierac jak obie lubimy  a to ze tesciowa jej utrzymac nie moze juz, a Kluska chce sie poprzytulac i byc noszona bo świat z góry jest fajniejszy- to nie moja wina

Też gdzies to czytałam że po porodzie trzeba odzwyczaić dziecko od noszenia bo Ono nadzwyczajniej w świecie jest do tego nauczone .... więc będziemy odzwyczajać :P

 

To nastepnym razem zawiaz tesciowej chustę i niech nosi :D

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...