Niezrównoważony psychicznie Mastif i jego koteły.

[łamAga]

Na razie mam wiekszy problem , Ibri caly czas czego szukala pod legowiskiem , odsunelam i wylecial wielki pajak , Ibri zaczela go gonic a ja sparalizowana wskoczyłam na krzeslo zamiast go zdrepnac i wszedl pod lozko , Sebastian mi go nie chcial wygonic bo mowil ze go nie widzi , poszlam sie wykapac weocilam i siedze i gapie sie w ten tapczan a ta menda wylazla , wskoczylam znowu na fotel ale zanim Sebastian przyszedł to znowu tam wlazł , sie poryczalam to Sebastian wzial w koncu latarke i go wypatrzyl , wygonil miotla i zabil , pokazal mi go zabitego al ja i tak cala sie trzese i czuje ze po mnie cos lazi a kontem oka widze ze ciagle cos lazi po podlodze , chyba dzisiaj nie pojde spac  :mellow:

[łamAga]

..............

[*Magda*]

No przecież pokazał Ci "trupa" :)

Będzie dobrze :calus:

[marta1624]

Aguś spokojnie, już go nie ma ;)

[łamAga]

A jak tam jest jeszcze jeden ?

[*Magda*]

A jak tam jest jeszcze jeden ?

 

Jeśli jest, to poszedł spać ;)

[marta1624]

Nie ma, pająki to samotniki ;)

[Małgonia]

Tez tak mam, ze cos po mnie lazi itp. Kiedyś to jak zobaczylam pająka i ucieklam, tata go szukam żeby zabic to ja zdazylam się do krwi drapać po calym ciele i nawet nie czulam. Teraz juz trochę mniejsze ataki paniki mam,ale to co bylo to makabra.

[łamAga]

Jeśli jest, to poszedł spać ;)

 

pajaki pewnie nie spia tylko czają się  na mnie  :wacko:

Nie ma, pająki to samotniki ;)

 

 

no wlasnie a ten probowal wyjsc z pod tapczanu bo moze byl tam juz inny  :blink: kuźwa teraz czuje caly czas ze cos po mnie lazi i co chwile patrze pod tapczan czy cos nie wyłazi  :look3:

[łamAga]

Tez tak mam, ze cos po mnie lazi itp. Kiedyś to jak zobaczylam pająka i ucieklam, tata go szukam żeby zabic to ja zdazylam się do krwi drapać po calym ciele i nawet nie czulam. Teraz juz trochę mniejsze ataki paniki mam,ale to co bylo to makabra.

mój brat do dzisiaj wspomina ( wlasnie ostatnio to opowiadał ) jak zlapal pajaka w sloik i mi go chcial pokazac a ja sie poryczalam ze ten pajak przegryzie sloik  :megagrin: ale mojego taty i tak nikt nie przebije , siedzial pajak na scianie , ja w panike , to wzial sloik , podlozyl pod tegop pajaka i chcial go stracic do sloika , bo On z tych co nawet muchy nie skrzywdzi , a ten pajak chyc i spadsł gdzies obok sloika , a moj tata pizgnal sloikiem i w nogi  :megagrin:

[*Monia*]

mój brat do dzisiaj wspomina ( wlasnie ostatnio to opowiadał ) jak zlapal pajaka w sloik i mi go chcial pokazac a ja sie poryczalam ze ten pajak przegryzie sloik  :megagrin: ale mojego taty i tak nikt nie przebije , siedzial pajak na scianie , ja w panike , to wzial sloik , podlozyl pod tegop pajaka i chcial go stracic do sloika , bo On z tych co nawet muchy nie skrzywdzi , a ten pajak chyc i spadsł gdzies obok sloika , a moj tata pizgnal sloikiem i w nogi  :megagrin:

Ale odważny :klacz:

Moja kumpela kiedyś w środku nocy narobiła takiego wrzasku przez pająka że aż sąsiedzi przybiegli do nas (same byłyśmy u niej). Miało się nie wydać że wychodziłyśmy z domu w nocy, ale się nie udało przez jej dziki krzyk tuż po wejściu :evil_lol:

 

Ja się pająków nie boję, ale jakoś nie lubię jak cokolwiek po mnie łazi. Jak ostatnio nad ranem zobaczyłam pająka chodzącego po szafce którą mam tuż przy głowie to poczułam się niezbyt komfortowo :roll:

 

Co za smoczek Stasiul ma? Gigantyczny na tej małej buziuli ;-)

[marta1624]

Ja pająka większego nie dotknę, ale obok jak łazi to spoko. Jak po mnie to zaraz strzepnę:D Jak mały to do ręki wezmę,tylko te większe łapie w stylu twojego taty- słoik :D

[Aleksa.]

Ja się boję wszystkich pająków wrr :/

[Pani Profesor]

pająki...  :nonono2:

ja dziś za to miałam do 5 rano zabawę w "złap pedatora", latał sobie w najlepsze zasrany komar i budził bzyczeniem albo cięciem gdzie popadnie, w końcu utłukłam dziada, ale co poleciało k*rew, to moje...

[łamAga]

Ja się boję pająków bardzo , chociaż od kiedy tutaj mieszkam to już mniej bo kiedyś widząc pająka z długimi gierami robiłam się blada a tera lajcik , kapeć bach i nie ma ale tutaj sa takie wielkie strzaszne czarne obleśne pająki , normalnie mnie paraliżuje na ich widok a żeby było śmieszniej to w nocy oczywiście bałam się wyjśc z łóżka żeby iść się wysikać , no ale jakos wyszłam , na boso bo papci bałam się ubrac w obawie ze w środku jest pająk , ide , rozgladam się , ufff nic nie ma , właże do kilbla , patrze a pry muszli klozetowej wiedzi czarny pająk  :look3:  na szczęście był o połowe mniejszy niż ten w pokoju i na szcześce w łazience stały Sebastiana kapcie robocze to go zatłukłam , a dzisiaj od rana cały czas sie tylko rozgladam czy gdzieś coś nie wychodzi z pod czegoś  :smhair2: Jak Sebek wróci to mu każe wypsikać cały pokój substralem , a do tego czasu chyba oszaleje z tym uczuciem ze po mnie coś wiecznie łazi  :wacko:

Już bym wolała stado bzyczacych komarów , wsadziła bym w kontakt raida i po sprawie a tak to nie wiadomo czy pod łóżkiem albo szafa cos nie siedzi  :shocked!:

[Pani Profesor]

...nie wyobrażam sobie zasnąć w takim otoczeniu, o jakim mówisz, tj. z potencjalnymi czyhającymi pająkami ;) nienawidzę i boję się do tego stopnia, że każdy kąt musi być sprawdzony 10x, czy nic się nie czai. zanim posprzątam 'odległe krainy' raz na ruski rok, typu pod kanapą/za łóżkiem/za meblami,to najpierw tż musi sprawdzić, czy nic tam nie siedzi  :jumpie:

autentycznie panikuję jak wariatka, a jeszcze jak się zdarzy, że potwór się po mnie przespaceruje...no cóż, krzyk z cyklu "obudzę trupa"  :nonono2:

[łamAga]

No ja mam podobnie ale co mam zrobić :/

 

Jak myslicie nic mi nie zaszkodzi jak Sebastian spryska dom substralem i wywietrzy pokój łazienke itd ? a ja na ten czas na 2-3 godzinki sobie wyjde do mamy ?

[marta1624]

Ja ci nie pomogę :( Musisz poczekać na Magdę ;)

[*Magda*]

No ja mam podobnie ale co mam zrobić :/

 

Jak myslicie nic mi nie zaszkodzi jak Sebastian spryska dom substralem i wywietrzy pokój łazienke itd ? a ja na ten czas na 2-3 godzinki sobie wyjde do mamy ?

 

Ale substral, to jest nawóz do kwiatków, a nie środek owadobójczy :hmmmm:

[*Monia*]

A wtyczki nie działają również na pająki? Mi się wydaje że działają bo w tamtym roku ani jeden pająk z zamieszkujących mój pokój nie przetrwał. Broniłam się przed komarami bo jak słyszę bzyczenie to mnie trafia i potrafię pół nocy biegać jak tylko usłyszę 'bzzzz' :pissed:

[*Magda*]

Aga, ale masz zielone bąbelki w tle :megagrin:

[łamAga]

Ale substral, to jest nawóz do kwiatków, a nie środek owadobójczy :hmmmm:

 

Jest taki specjalny na pająki , chyba Ola mi go poleciła od Dorki w zeszłym roku o ile dobrze kojarzę ;)

 

 

zapomniałam sobie wody wyniesc na czas psikania i teraz mam schoze czy moge sie jej napić hehe , bo mam Jana takiego z kurkiem i na pewno na ten kurek coś poleciało , umyłam go ale i tak jak to ja mam schize hehe 

A wtyczki nie działają również na pająki? Mi się wydaje że działają bo w tamtym roku ani jeden pająk z zamieszkujących mój pokój nie przetrwał. Broniłam się przed komarami bo jak słyszę bzyczenie to mnie trafia i potrafię pół nocy biegać jak tylko usłyszę 'bzzzz' :pissed:

 

 

Chyba nie działają , bo my na komary mamy wiecznie w kontakcie wlaczane a pająki jak widac są , chyba że masz na myśli jakieś inne takie specjalne , to chetnie bym użyła , a jak słysze w nocy komara to sie po prostu nakrywam po uszy kołdrą  :ylsuper:

Aga, ale masz zielone bąbelki w tle :megagrin:

 

Właśnie nie wiedziałam o co chodzi z tym tłem i sobie ustawiłam zielone babelki , dopiero pozniej zauważyłam że to w profilu mi się wyświetla  :megagrin:

[łamAga]

patrzcie jakiego przyjaciela Marysia wczoraj u dziadków na podwórku miała  :megagrin:  nie uciekał , miał na nią zlewke totalną  :megagrin: siedział a własciwie siedziała sobie na kamieniu i coś wcinała  :megagrin:

 

 

i Pepsi reklamująca wode Jan  :megagrin:

 

 

 

wkurzasz mnie z tym aparatem  :evil_lol:

 

 

cdn ....,

[łamAga]

No i nie może zabraknąć Stasia wymuszacza  :loveu:

 

 

 

 

 

;)

[*Monia*]

 

Chyba nie działają , bo my na komary mamy wiecznie w kontakcie wlaczane a pająki jak widac są , chyba że masz na myśli jakieś inne takie specjalne , to chetnie bym użyła , a jak słysze w nocy komara to sie po prostu nakrywam po uszy kołdrą  :ylsuper:

 

Właśnie nie wiedziałam o co chodzi z tym tłem i sobie ustawiłam zielone babelki , dopiero pozniej zauważyłam że to w profilu mi się wyświetla  :megagrin:

Na komary, ale u mnie żaden owad nie przeżył jak miałam włączone. Miałam Brosa. Teraz nie mam, za to mam siatki w oknach i nic nie wlatuje :laugh2_2:

Widziałąm bąbelki :)

Stasio jaki puciek mały :loveu: