Jump to content
Dogomania

Psy zaprzegowe-jak to jest?


ARKA

Recommended Posts

[url]http://www.obiektyw.info/index.php/gallery/view_image/22/327[/url]

tu widze chartopodbnego-po hasy, malamucie to tylko niebieskie oczy-jak dla mnie.

[url]http://www.obiektyw.info/index.php/gallery/view_image/22/324[/url]
a tu, jakis rottwaileropodbny :-?
No to jak to jest z tymi rasami, psami zaprzegowymi?

Link to comment
Share on other sites

Co do pierwszego, to najprawdopodobniej eurodog.

A drugiego widziałam na własne oczy - to mieszaniec z rottweilerem (info od osoby z klubu, gdzie jest), ale faktycznie wygląda jak rasowy.

Arka - dla każdego z tych przypadków masz proste wyjaśnienie 8) :
1) "sztucznie" stworzone przez maszerów mieszańce (ale juz takie bardziej ustabilizowane eksteriowo niż zwykłe mixy) mające za zadanie JAK NAJSZYBCIEJ biegać (eurodogi, greystery, alaskan husky też, choć są chyba najstarszą mieszanką, no i pewnie jeszcze jakieś)
2) czasem po prostu zawodnicy biorą do biegania, co mają :roll: - dla zabawy. I jesli pies to lubi, to czemu nie ? :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Manu']Co do pierwszego, to najprawdopodobniej eurodog.

A drugiego widziałam na własne oczy - to mieszaniec z rottweilerem (info od osoby z klubu, gdzie jest), ale faktycznie wygląda jak rasowy.

Arka - dla każdego z tych przypadków masz proste wyjaśnienie 8) :
1) "sztucznie" stworzone przez maszerów mieszańce (ale juz takie bardziej ustabilizowane eksteriowo niż zwykłe mixy) mające za zadanie JAK NAJSZYBCIEJ biegać (eurodogi, greystery, alaskan husky też, choć są chyba najstarszą mieszanką, no i pewnie jeszcze jakieś)
2)[b] czasem po prostu zawodnicy biorą do biegania, co mają :roll: - dla zabawy. I jesli pies to lubi, to czemu nie ? [/b]:)[/quote]

Wiesz, lubi? A ma inne wyjscie? Z tego co pamietam rottki generalnie maja problemy z sercem, dwa czesto nowotwor kosci. Kazda z mieszanek ma inny rytm biegania-widzialam zdjecia kiedy w czasie biegu pies padl i trup psa byl ciagniety. Nie lubie zaprzegow psich,nie lubie i juz. Glupota ludzka jednak wygrywa.

Link to comment
Share on other sites

Nie genaralizujmy...
W każdym środowisku znajdą się pozytywnie zakręceni i oszołomy.
Również wśród miłośników biegania z psami :P
I rozgraniczmy bieganie z psem od ścigania się!
Do biegania nadaje się każdy zdrowy pies - trzeba tylko dostosować tempo i dystans do predyspozycji konkretnego zwierzaka.
Do wyścigów selekcjonuje się mix'y i "czystych" przedstawicieli ras wyhodowanych właśnie do tego celu.

Co do "rasy" psa z pierwszej foty to wyglada raczej na alaska husky lub zwykłego mixa z niebieskimi oczami. Drugi psiak to nieporozumienie -> nie widzę sensu krzyżowania rottka z jakąś rasą szybkobiegajacą :roll:

Link to comment
Share on other sites

Ten pierwszy to może i alaskan husky, nie bedę się upierać :wink:

Ale co do drugiego to nie ma mowy o żadnym krzyżowaniu rotka z rasą zaprzęgową ! To zwykły domowy burek ! Zawodnicy z otwartego związku dość często biegają z psami niezaprzęgowymi, swoimi pupilami. Tu macie rotkopodobnego pupila, ja widziałam jeszcze ON-a lub "ON-owatego", także border colie lub podobnego do tej rasy - i tez nie było mowy o żadnych celowych mieszankach. Nie ma sie co zagalopowywać w swoim podejściu krytykowania maszerów-hodowców, bo często właśnie mamy do czynienia jedynie z pozytywnie zakręconymi, którzy biegają sobie (często dla zabawy tylko) z pupilami-niezaprzęgowcami.

[b]Arka[/b], zgodzę się, że budowa rottka to nie najszczęśliwszy typ do biegania, ale jak napisała SH - zdrowy pies zawsze może rekreacyjnie biegać. Rotek biegł w parze z innym psem, byli ostatni w swojej klasie i zawodnik, młody chłopaczek, absolutnie nie był z tego powodu zawiedziony - on chciał po prostu wziąć udział w zawodach. Psów nie popędzał na siłę, stosował tylko komendy, widziałam, że rotek nie był zestresowany. A nawet "zaatakowani" przez luzem biegającego małego burka jakiegoś widza ( :evil: ) chłopaszek zachował stoicki spokój - widziałam to na własne oczy, bo fotografowałam na trasie.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Manu']co do drugiego to nie ma mowy o żadnym krzyżowaniu rotka z rasą zaprzęgową ! To zwykły domowy burek ![/quote]
Acha :) No to trochę inna sytuacja.
[quote name='Manu']Rotek biegł w parze z innym psem, byli ostatni w swojej klasie i zawodnik, młody chłopaczek, absolutnie nie był z tego powodu zawiedziony - on chciał po prostu wziąć udział w zawodach.[/quote]
I o to chodzi w tej zbawie :D

Link to comment
Share on other sites

Widzę, że toczy sie tu dyskusja o moim psie. "Zwykłym podwórkowym burku", "rotku" czy jakkolwiek inaczej tu nazwanym.

A więc po pierwsze nie jest on mieszanką rottwailera z psem zaprzęgowym, jak niektórzy tu piszą, choć z rottwailera coś ma. A został przez nas wzięty jako mały szczeniak, bo inaczej pewnie by poszedł do uśpienia. Jest po szkoleniach na posłuszeństwo, bo nie wiedzielismy czego możemy sie spodziewać po takiej mieszance. Pierwsi pójdziemy na testy psychologiczne gdy wejdzie ustawa o rasach niebezpiecznych i ich mieszankach. Wychowuje się z małym dzieckiem i przez to mamy czasami problemy, bo uważa ono każdego dużego psa za przyjaciela (małych juz się boi, bo rodzinny jamnik na niego się "rzucił"). To tyle jeżeli chodzi o jego agresywność do ludzi, bo z psami to wiadomo róznie bywa.

Po drugie, jak widać, nie jest on "typem sportowca" ale biegać uwielbia. Ma tyle radości i chęci startowania, że niejeden haskuś może mu tego pozazdrościć. Doskonale zdajemy sobie sprawe z jego fizycznych ograniczeń i nie biega na treningach długich tras najwyżej 2-3 kilometrowe. (To do Pani, która mówi o problemach rottwailerów). I nie trenuje z wyscigówkami, ale najczęściel ze statecznym juz haskim, bo i jedne i drugi by sie męczyły, jedne mając "kule u nogi" a nasz psiak nie nadążyłby za sprinerami ciągnięty na łączówce. Najcześciej jednak trenuje sobie sam z hulajnogą i nie ma bata żeby go z musić do biegu jeżeli akurat nie ma ochoty :) .

Po trzecie, Pani z Arki zajmuje sie chyba głównie kotami a wiadomo dla kota każdy pies to wróg (generalizuje oczywiście). Zreszta z nią juz nie raz toczone były polemiki na temat naszego sportu i niestety nie docierają do niej żadne argumenty a sama zobaczyć jak to jest naprawde nie chce.

Wybaczcie ten zbyt długi wywód, ale nie mogłam takiego topiku dotyczącego bezpośredni mojego psiaka zostawić bez odpowiedzi. I proszę o wieksza rozwagę w ocenie psiaków i w nazywaniu ich, bo to naprawdę niemiłe dla właściciela czytać takie rzeczy. A na zawodach raz był nawet przedostatni :D .

Link to comment
Share on other sites

W takim raie i ja odezwę się, bo i mój piesek tu wystepuje i patrzy na nas niebieskimi oczami... To jest Corsa, ktora jest koleżanką "burka mandżurskiego" i choć nie biega z nim w zaprzęgu, lubia się i spotykaja często na treningach. Manu, ty znasz Corsę i wszystkie nasze psy widzialas nie raz na zawodach. Może Ty wiesz, jak przekonac ludzi , zeby
zanim zaczna krytykować, uczynili wysilek i poznali temat krytyki...
Pozdrawiam Cie , Manu.Bylać w Kucobach?

Link to comment
Share on other sites

Nie poznałam Corsy :oops:

Aniu, ja nie wiem, jak przekonać... :( Nie raz widziałam skutki takiego postępowania, nawet odczułam. A przekonać się chyba nie da - to styl bycia, osobowość, zawsze wszędzie wszystko podejrzewają i co zrobisz ? Sami się zmienią, albo i nie... :(

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ARKA'][quote name='Manu']Co do pierwszego, to najprawdopodobniej eurodog.

A drugiego widziałam na własne oczy - to mieszaniec z rottweilerem (info od osoby z klubu, gdzie jest), ale faktycznie wygląda jak rasowy.

Arka - dla każdego z tych przypadków masz proste wyjaśnienie 8) :
1) "sztucznie" stworzone przez maszerów mieszańce (ale juz takie bardziej ustabilizowane eksteriowo niż zwykłe mixy) mające za zadanie JAK NAJSZYBCIEJ biegać (eurodogi, greystery, alaskan husky też, choć są chyba najstarszą mieszanką, no i pewnie jeszcze jakieś)
2)[b] czasem po prostu zawodnicy biorą do biegania, co mają :roll: - dla zabawy. I jesli pies to lubi, to czemu nie ? [/b]:)[/quote]

Wiesz, lubi? A ma inne wyjscie? Z tego co pamietam rottki generalnie maja problemy z sercem, dwa czesto nowotwor kosci. Kazda z mieszanek ma inny rytm biegania-widzialam zdjecia kiedy w czasie biegu pies padl i trup psa byl ciagniety. Nie lubie zaprzegow psich,nie lubie i juz. Glupota ludzka jednak wygrywa.[/quote]

To, że nie lubisz zaprzęgów, to Twoja sprawa. Ale gdybyś, choć trochę pomyślała, to wyszłoby z tego, że nikt przy zdrowych zmysłach nie podpinałby razem psów o różnym tempie biegania. Zwłaszcza dążący do coraz większej szybkości maszer :evilbat: . Przecież to tylko spowalniałoby go.

A co do Mucia (tego owczarka mandżurskiego z drugiego zdjęcia :wink: ), to widywałem go jedynie w dwu psim zaprzęgu. I teraz się zastanów. Czy jeden pies jest w stanie pociągnąć tak cały zestaw, by cięższy pies był wleczony, gdy nie chce biegać? Wiesz, mój Lukas jest w stanie uciągnąć dwie tony, ale uciągi są na dystansie 5 metrów. :lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Grześ']Czy jeden pies jest w stanie pociągnąć tak cały zestaw, by cięższy pies był wleczony, gdy nie chce biegać? Wiesz, mój Lukas jest w stanie uciągnąć dwie tony, ale uciągi są na dystansie 5 metrów. :lol:[/quote]

No właśnie.
Stara zasada maszerska- zaprzęg pobiegnie w takim tempie, w jakim pobiegnie NAJSŁABSZY biegnący w nim pies 8)
....Ale widziałam, że niektórym podstawowe zasady zaprzęgowe nie są wogóle do dyskusji potrzebne, więc nie wiem, po co z tym wyleciałam :roll:

By the Way- Grzesiu (jakoś tak dziwnie do nieznajomego mówić po imieniu :-? ) bardzo podoba mi się Twój Awatarek- uwielbiam patrzeć na uśmiechnięte twarze psów w biegu. Są wtedy takie urokliwe i naturalnie ekspresyjne....
Po prostu widać, że są wtedy najszczęśliwsze na świecie :lol:
Arko- czy tak, według Ciebie, wygląda pies, któremu jest źle? 8)

[quote name='Arka']widzialam zdjecia kiedy w czasie biegu pies padl i trup psa byl ciagniety.[/quote]

Ja widziałam psy, które z nudów gryzły stalowe pręty ogrodzenia, które wygryzały sobie dziury w sierści, obgryzały łapy i chodziły wzdłuż siatki, niczym dzikie zwierzęta w niewoli.
Wszystko dlatego, że zostały kupione, bo.... są ładne....
Ale nie wiem, czy to na temat.... :roll:

Link to comment
Share on other sites

Całkiem obok tematu :wink:

Widziałam grupę młodych ludzi, którzy okaładali bejsbolami innych młodych ludzi...

Czy z tego należy wyciągnąć wniosek, że wszyscy młodzi ludzie z bejsbolem w ręku to bandyci?
A co z tymi, którzy pod okiem trenerów po prostu uprawiają ten sport na boisku i celują swoim kijem wyłącznie w piłkę :roll:

Doprawdy ciekawa jestem gdzie Arka miała okazję zobaczyć owego "trupa" ciągniętego przez zaprzęg...

I jeszcze taka uwaga. Dużo więcej szkody dla psiego i kociego losu bierze się z głupiej miłości -> przekarmiania, karmienia szkodliwymi pokarmami, braku ruchu, braku profilaktyki, wiary w zabobony typu "suczka raz w życiu MUSI mieć szczenieta" itp itd

Link to comment
Share on other sites

[quote]Całkiem obok tematu
..............
A co z tymi, którzy pod okiem trenerów po prostu uprawiają ten sport na boisku i celują swoim kijem wyłącznie w piłkę[/quote] :o
Całkiem obok tematu: Rzeczywiscie tacy istnieja? :lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ETM'][quote]Całkiem obok tematu
..............
A co z tymi, którzy pod okiem trenerów po prostu uprawiają ten sport na boisku i celują swoim kijem wyłącznie w piłkę[/quote] :o
Całkiem obok tematu: Rzeczywiscie tacy istnieja? :lol:[/quote]

No, w Polsce ze świecą takich szukać :wink:
Ale zagramanicą.... :lol:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...