piechcia15 Posted September 12, 2009 Author Share Posted September 12, 2009 ostatnie moje wiejście tutaj na weekend... maskocia jest wielkości jamnika, wogóle wygląda jak jamnik długowłosy. niestety nie mam transporterka :( przepraszam. będę się kontaktować jeszcze dzisiaj z tą panią co chce zapłacić za operację bo napisała mi maila ze chce też zapewnić transporter więc może wszystko by się wyjaśniło i ułatwiło. zadzwonię dziś i wyjaśnię. dam znac modliszce a ona tu napisze :):eviltong::p Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jkp Posted September 12, 2009 Share Posted September 12, 2009 Dziewczyny ja mogę ją przetrzymać przez 3 dni do środy jak rozumiem. Ona jedzie z TZ Supergogi a Supergoga zna na mnie namiary więc chyba to nie problem. Szkoda kasy na hotelik 3 dni = 75 PLN to 10 dni w Szczecinku !! mam w domu 2 suczki (w tym jedna średnio wredną:evil_lol:) ale na 3 dni to najwyżej będzie w pralni zainstalowana . Proszę o kontakt czy to pasuje Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
modliszka84 Posted September 12, 2009 Share Posted September 12, 2009 [quote name='jkp']Dziewczyny ja mogę ją przetrzymać przez 3 dni do środy jak rozumiem. Ona jedzie z TZ Supergogi a Supergoga zna na mnie namiary więc chyba to nie problem. Szkoda kasy na hotelik 3 dni = 75 PLN to 10 dni w Szczecinku !! mam w domu 2 suczki (w tym jedna średnio wredną:evil_lol:) ale na 3 dni to najwyżej będzie w pralni zainstalowana . Proszę o kontakt czy to pasuje[/quote] jasne że pasuje :) teraz tylko kwestia dogadania się, Supergoga ma namiary na Ciebie, więc jej TZ bedzie wiedział gdzie jechać? teraz jeszcze pozostaje ustalenie gdzie mam dowieźć sunie aby TZ supergogi ją odebrał z Pabianic? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jkp Posted September 12, 2009 Share Posted September 12, 2009 Napiszę SMS do Supergogi to się z nią potem dogadam. Prosze potem o kontakt Anie z Poznania albo osobę ,ktora będzie zabierała Maskotkę w środę . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
supergoga Posted September 12, 2009 Share Posted September 12, 2009 Wielkie dzięki Pani Asiu za pomoc. JUż zaczęłam załatwiać w przytulisku nocleg, ale opcja u Pani jest rzecz jasna super. Mam nadzieję, że darek wie, gdzie, bo on będzie miał w niedzielę wymieszane nieco - żeby nie musiał szukać i krążyć, bo go trafi cosik...(żartuję) i może już taki kochany dalej nie być :evil_lol:. Zmęczony jest facet ostatnio niestety, a ja nie przyczynam się do spokoju jego. :oops: W sprawie przekazania Maskotki Darkowi - podałam Piechci tel. Darka - napisze tutaj 605 601 732. Ja w necie teraz rzadko, proszę dzwońcie do niego i umówcie. Ja już nie mam głowy. Ważne że Maskotka jutro wyruszy po nowe życie. JUz skontaktowałam się z P. Asią. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ihabe Posted September 12, 2009 Share Posted September 12, 2009 Maskoteczko, trzymaj się malutka :loveu::loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
marysia55 Posted September 12, 2009 Share Posted September 12, 2009 rozumię, że juz można wpłacać deklaracje stałe na hotelik :cool3: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Weronia Posted September 13, 2009 Share Posted September 13, 2009 Przepraszam bardzo, ale ja nie rozumiem wszystkiego... Gadałam z piechcią na pw, rozmawiałyśmy o tym, że psa odbiorę z Poznania, zawiozę do hoteliku na własny koszt, pobędzie tam jakiś czas i ktoś go odbierze.. a na wątku co innego się dzieje.. Powiedzcie o co chodzi, bo ja jestem ciągle nastawiona że jadę dziś gdzieś.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
supergoga Posted September 13, 2009 Share Posted September 13, 2009 Weroniu - to pewnie dlatego, że Piechciua w weekend nie ma netu, a dogo u mnie wczoraj ani dziś rano np. nie chodziło. Pani Asia zgodziła się wziąć Maskotę na te 3 dni do siebie - bez kosztów. To myślę, że jest super, bo można wtedy środki przeznaczyć na inną biedę w potrzebie. Mój TZ przywozi dzisiaj Maskotke z Pabianic (już się ponoć umówił na przekazanie suni tam na miejscu) do Poznania - prosto do p. Asi. Stamtąd w środę pojedzie do Szczecinka - o ile kojarzę. Czyli udało się jakoś dograć wszystko . :oops:Mam nadzieję, że nic nie pokręciłam, bo ja tylko też z doskoku. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Weronia Posted September 13, 2009 Share Posted September 13, 2009 Ahaaaa.. no to fajnie. Jakby coś to dajcie znać. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
modliszka84 Posted September 13, 2009 Share Posted September 13, 2009 Mała już pojechała :) Chyba wiedziała że mamy przyjechać bo czekała na nas przed bramą, na ulicy. Boi się trochę młodych facetów, do mojego TZa podejść nie chciała :p Przylazł ten koleś od amstafa i wyraźnie ucieszony był że jego "problem" znika. Zresztą jak go zobaczyła to od razu chciała sobie pójść. Na smyczy się bała iść, ale nie robiła problemu żeby ją wziąć na ręce. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ihabe Posted September 13, 2009 Share Posted September 13, 2009 Maleńka trzymaj się i zaufaj ciotkom :loveu::loveu::loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
supergoga Posted September 13, 2009 Share Posted September 13, 2009 No, najpierw musiała zaufać wielkiemu wujkowi ( a wujek jej). Jak dzwoniłam, to jechali. Mała kombinowała i wierciła się, ale mam nadzieje, że w trakcie jazdy się wyciszyła. Dam znać jak dotrą na miejsce do p. Asi. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
modliszka84 Posted September 13, 2009 Share Posted September 13, 2009 wujek sobie poradzil na pewno wspaniale :loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ihabe Posted September 13, 2009 Share Posted September 13, 2009 Wujaszek jest wytrenowany przez ciotuchnę i wie jak postepowac z takimi maskotakami, prawda?:loveu::loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
supergoga Posted September 13, 2009 Share Posted September 13, 2009 Wielki wujaszek nawet nie musiał byc trenowany. On udaje twardziela, ale ma duże i dobre serce. I tym serduchem jakos tak działa. Kto go zna to wie! Maskotka odstawiona bezpiecznie do p. Asi. Całą drogę jakby psiaka nie było. leżała cichutko, może spała ukołysana autem. Strach też swoje zrobił. Ważne, że dotarła bezpiecznie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ihabe Posted September 13, 2009 Share Posted September 13, 2009 Brawo:loveu::loveu::loveu: Dziękujuemy wujaszku i ciociu :loveu::loveu: Malutka jeszcze tylko kilka dni i znajdziesz już spokój w hoteliku:loveu::loveu: a najważniejsze zobaczy Cie wet:loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
modliszka84 Posted September 13, 2009 Share Posted September 13, 2009 dzięki! mała wreszcie porządnie się wyśpi :multi: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
__Lara Posted September 13, 2009 Share Posted September 13, 2009 Maskotka wreszcie bezpieczna :loveu::loveu::loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kasia14 Posted September 13, 2009 Share Posted September 13, 2009 Super!!!:loveu::loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ra_dunia Posted September 13, 2009 Share Posted September 13, 2009 ufff... dopiero dotarłam :) Tak się cieszę, że udało się wszystko z Maskotą :loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jkp Posted September 13, 2009 Share Posted September 13, 2009 Napisałam elaborat i się zniknął:mad::mad:. Maskocia jest malutka i kochana merda ogonkiem i się uśmiecha . Kto ogladał z dziećmi Piekna i Bestie to pamieta psa=podnóżek, Maskotka tak wyglada tylko jest mniej kudłata :evil_lol: Niestety nie zrobiła siusiu i nie je ( pamiętałam ,ze jest wybredna):shake::shake:. Poza tym niestety po mizianich i próbach przekupstwa jedzeniem teraz jest sama w nocy i płacze :-(:-( cały czas !!! Biedne malenstwo jak ona zniesie hotelikowa klatke dłuzej niz u mnie te trzy dni ? OK juz sobie tłumaczę ,ze to dla jej dobra !! teraz konkret : ONA NIE MA SZCZEPIEN TAK ? JESTESCIE PEWNE ,ZE PRZYJMA JA W HOTELIKU BEZ SZCZEPIENIA PW WŚCIEKLIŹNIE ?? Moge ja zaszczepic , bedzie miała chociaz pro forma , bo immunologicznie to 2 dni bez znaczenia. Do ani z poznania : jutro zobacze ale moim zdaniem do Szczecinka to moze Maskotka pojechac w kocim transporterku :). Trzymajcie kciuki za biedną płaczacą sunię proszę :placz: i czytajcie i wspierajcie nas .. obie !!! Dobranoc Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jkp Posted September 13, 2009 Share Posted September 13, 2009 Chyba przestała płakać i moze śpi :shake::shake::shake: !! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jkp Posted September 14, 2009 Share Posted September 14, 2009 Maskotka noc przeżyła:cool3:. Zjadła , niestety nasikała w swojej "sypialni " ale pewnie jest wygłupiona. Bardzo przymilny psiak. Z domu donosza ,ze strasznie płacze zamknięta sama :shake: NIE WIEM JAK ONA TĘ HOTELOWĄ KLATKE WYTRZYMA . To taki mikrus !! Ale schroniska pewnie by nie przeżyła w ogóle Chociaz zdaje sie ona w Szczecinku to idzie do hotelowej klatki ale w schronisku tak ? Będę sie o nia martwic strasznie , biedna mała. Chyba trzeba by jej poszukac domowego DT( moze byc płatny ) [B]Oczywiscie teraz nie zmieniamy planów niech jedzie i będzie zoperowana bo będzie problem z głowy , po zabiegu łatwiej bedzie jej cos poszukać [/B] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
modliszka84 Posted September 14, 2009 Share Posted September 14, 2009 biedna mała... :-( pilnie szukamy domu. jkp czy możesz jej jakieś fotki zrobić? ania - jak wygląda ten hotelik w szczecinku? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.