asiek Posted May 24, 2005 Share Posted May 24, 2005 U nich to jest oznaczenie XL czyli dla psiaka od 40 do 60kg Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Britta Posted May 25, 2005 Share Posted May 25, 2005 Mam pytanie. Czy któreś z tych preparatów przeciw kleszczom można kupić bez recepty? Bo słyszałam że Frontline jest tylko na receptę. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tufi Posted May 25, 2005 Author Share Posted May 25, 2005 Na zaden z tych preparatow nie jest potrzebna recepta, ale kupic je mozna wylacznie w lecznicach [ew. sklepach internetowych]. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gadzik Posted May 25, 2005 Share Posted May 25, 2005 właśnie wczoraj kupiłam Fiprex dla kota. Mam ndzieję, że jest tak samo skuteczny jak Frontline Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ania i Salma Posted May 25, 2005 Share Posted May 25, 2005 A czy Fiprex można stosować u 9-ciotygodniowego szczeniaka? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rudeusze Posted July 18, 2008 Share Posted July 18, 2008 my uzywamy fiprexu od roku, moze dluzej - psy kleszczy nie przynosza, jak zobacze ze jakis sie na nich pojawia, zakraplam nowa dawke - zawsze na kark, nad ogonem i na przodzie klatki - mieszkam pod lasem wiec kleszczy pelno - pozdrawiam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
akira Posted July 24, 2008 Share Posted July 24, 2008 Ja równiesz używam fiprexu i bardzo sobie chwale go :) tak jak i moi znajomi :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aneczka88 Posted March 24, 2009 Share Posted March 24, 2009 Zgadzam się;] Ja stosuje Fiprex od 9 mies. I bardzo go sobie chwale. Jest nowym środkiem na rynku ale jest i dobry;] Warto spróbować. Ja swojemu psu tylko to daje. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Iza. Posted March 24, 2009 Share Posted March 24, 2009 Początkowo stosowałam Frontline, ale w miarę jak mój pies rósł to cena zaczynała mnie przerastać. Od ponad roku jesteśmy na Fiprexie i jest bardzo dobrze. Zastanawiam się tylko, co lepsze pipety czy spray ? Ja miałam do czynienia tylko z pipetami, a teraz tak się zastawiam na sprayem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kingula Posted March 26, 2009 Share Posted March 26, 2009 My tez stosujemy spot on Fiprexu plus Preventic. Do sprayu nie jestem przekonana, przeciez pryska sie futro psa, ktory pozniej moze to zlizac :roll: nie wiem, zostaniemy przy spot on. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mephistotelka Posted April 12, 2009 Share Posted April 12, 2009 Witam wszystkich :) Mam pytanie odnośnie fiprex'u. Zakropiłam psiama jakiś tydzień temu (do tego ma obroże preventic) i codziennie znajduje na nim minimum jednego kleszcza :angryy:. Zastanawiam się czy środek jest źle dobrany czy po prostu jeszcze nie zaczął działać? Mam czekać czy kupić inny preparat? Bardzo proszę o rade, mój poprzedni pies miał 5 kleszczy w ciągu 14 lat swojego życia i nie mam doświadczenia :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sota36 Posted April 12, 2009 Share Posted April 12, 2009 Stosuje Fiprex od 6 lat, jak nie wiecej.. Dawka fipronilu jest taka sama jak we Frontline'ie. Preparaty te dzialaja na odcinku 50 cm, czyli u mojego briarda ( pies ma ksztalt prostokata) kropie na czubku glowy wzdluz kregoslupa i ogona - tam konczac. Dawke dostosowuj do wagi psa. I u nas Fiprex sie dokonale sprawdza! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
WŁADCZYNI Posted April 12, 2009 Share Posted April 12, 2009 [quote name='Mephistotelka']Witam wszystkich :) Mam pytanie odnośnie fiprex'u. Zakropiłam psiama jakiś tydzień temu (do tego ma obroże preventic) i codziennie znajduje na nim minimum jednego kleszcza :angryy:. Zastanawiam się czy środek jest źle dobrany czy po prostu jeszcze nie zaczął działać? Mam czekać czy kupić inny preparat? Bardzo proszę o rade, mój poprzedni pies miał 5 kleszczy w ciągu 14 lat swojego życia i nie mam doświadczenia :lol:[/QUOTE] fiprex nie odstrasza tylko morduje gady, więc znalezienie denatów jest raczej dobrym objawem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Baski_Kropka Posted April 13, 2009 Share Posted April 13, 2009 Ja zamówiłam sobie fiprex i mam nadzieje ze będzie się sprawował, do tej pory uzywalismy Frontline lub Adventixu (tak sie to pisze =D?) i sprawowały się obydwa :) A pogrom kleszczowy mam ogromny! po kazdym spacerze znajduje minimum 3 :/ nie mówiąz ze wgryzionych było juz kilka :/ modle sie zeby tylko nic z tego nei załapał :( a mieszkam zaraz przy lesie... swoją drogą zima była sroga dosyc w tym roku dosyc niskie temparatury tyle sniegu, a kleszcze pchły i komary i tak sobei zyją i to w jakich ilościach :\ Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mephistotelka Posted April 17, 2009 Share Posted April 17, 2009 [quote name='WŁADCZYNI']fiprex nie odstrasza tylko morduje gady, więc znalezienie denatów jest raczej dobrym objawem.[/quote] Tylko one wcale nie giną, wręcz przeciwnie. Jeszcze nóżkami przebierają :angryy: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
puli Posted April 17, 2009 Share Posted April 17, 2009 [quote name='Mephistotelka']Tylko one wcale nie giną, wręcz przeciwnie. Jeszcze nóżkami przebierają :angryy:[/QUOTE]Giną a zanim zginą przebierają. Opis działania czytałaś? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mephistotelka Posted April 18, 2009 Share Posted April 18, 2009 No cóż, chyba nie do końca wiem jak to działa :oops: Myślałam że kleszcz wbija się i ginie niedługo po tym, tak że nie zdąży się jeszcze dobrze napić. Zmylił mnie fakt że kleszczory na Ramzesie były obżarte do granic (jeszcze takich dużych nie widziałam :crazyeye:) i te ruszające się nóżki... Stąd moje wątpliwości czy preparat aby na pewno zadziałał :roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
puli Posted April 18, 2009 Share Posted April 18, 2009 [quote name='Mephistotelka']No cóż, chyba nie do końca wiem jak to działa :oops: Myślałam że kleszcz wbija się i ginie niedługo po tym, tak że nie zdąży się jeszcze dobrze napić. Zmylił mnie fakt że kleszczory na Ramzesie były obżarte do granic (jeszcze takich dużych nie widziałam :crazyeye:) i te ruszające się nóżki... Stąd moje wątpliwości czy preparat aby na pewno zadziałał :roll:[/QUOTE]On sie rozprowadza w warstwie łojowej skóry i przed upływem 48 godz zabija kleszcza który sie z nim zetknie. Jezeli pies ma zbyt sucha skóre (choroba, kąpiel) to faktycznie skutecznosc bedzie niewielka. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mephistotelka Posted April 18, 2009 Share Posted April 18, 2009 Problemów ze skórą nie zauważyłam żadnych, ma ładną sierść, zero łupieżu. Kąpielami też nie jest to spowodowane, był myty aż raz w ciągu 10 miesięcy swojego życia :cool3: niestety do wsadzenia go do wanny potrzeba conajmniej trzech osób. Wole zawieźć go nad jezioro co jakiś czas żeby się sam wytaplał :lol: Może troche przesadzam, ale tak jak pisałam wcześniej kleszcze w takich ilościach to dla mnie szok :crazyeye: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
puli Posted April 19, 2009 Share Posted April 19, 2009 [quote name='Mephistotelka'] Może troche przesadzam, ale tak jak pisałam wcześniej kleszcze w takich ilościach to dla mnie szok :crazyeye:[/QUOTE]Nie przesadzasz bo tego jest naprawde mnóstwo i to wszedzie. Na krótkiej trawie tez. Czasami pies wącha cos w kępce trawy i wyciaga kufe oblezioną kleszczami :shake: Fiprex sie u nas sprawdza ale mam b.kudłate psy i kleszcze maja długa droge do przebycia zanim dotra do skóry i zdarza mi wczesniej zgarniac je z siersci (zwłaszcza z łebków). Psy na spacerach głaskam, nagradzam, bawie sie z nimi wiec jest mozliwosc ze te wedrujace wybiorą mnie zamiast psa bo bedę łatwieszym (i cieplejszym) celem. Dlatego zastanawiam sie nad dodatkowym zabezpieczeniem (obroża) które odstraszałoby te paskudztwa.. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jestem_wredna Posted June 7, 2009 Share Posted June 7, 2009 Było gdzieś tu pytanie o spray a pipetę. Z własnego doświadczenia mogę powiedzieć tak: sama stosuję u psów Fiprex w pipecie od paru lat - jeden pies złapał w ciągu 6 lat swego życia zaledwie kilka kleszczy (a przynajmniej tyle zauważyliśmy) i nigdy mu nic nie było, drugi (który jest z nami od 4 miesięcy) na razie (tfu, tfu) ani razu. Za to pies mojego wujostwa, u którego stosują (a przynajmniej stosowali) Frontline w spray'u łapał całe stada kleszczy, a w zeszłym roku skończyło się to babeszją i tylko cudem udało się go uratować, bo było naprawdę krytycznie. Myślałam wcześniej, że być może to kwestia miejsca, że u mnie było po prostu mniej kleszczy, ale z drugim psem mieszkamy teraz praktycznie obok wujostwa, a na spacery chodzimy w te same tereny. Aha, obroży też nie polecam - teściowie stosowali na początku u swojego psa i miał zatrzęsienie pcheł i kleszczy. Zaczęli używać Fiprexu i jest spokój. EDIT: Jeszcze jedno, bo to może być istotne: pies nr 1 to beagle (a więc dość krótka sierść, czyli łatwa do przebicia dla kleszczy), pies nr 2 to mieszaniec-schroniskowiec Łatek (z podpisu; sierść dłuższa i bardzo gęsta), a pies wujostwa to cocker spaniel (więc kleszcze teoretycznie powinny mieć problemy z taką szatą). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sota36 Posted June 7, 2009 Share Posted June 7, 2009 Sluchajcie, wlasnie zauwazylam, ze moj pies ma lupiez,ale jakis dziwny, bo wzdluz kregoslupa - a kropiony byl tydzien temu. Stad skojarzenie a propos tego srodka.Czy to moze wina Fiprexu? Takie cos zdarzylo sie nam 1 raz. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agnes Posted June 7, 2009 Share Posted June 7, 2009 [quote name='sota36']Sluchajcie, wlasnie zauwazylam, ze moj pies ma lupiez,ale jakis dziwny, bo wzdluz kregoslupa - a kropiony byl tydzien temu. Stad skojarzenie a propos tego srodka.Czy to moze wina Fiprexu? Takie cos zdarzylo sie nam 1 raz.[/quote] u nas po fiprexie pies jest zawsze bialy - tam gdzie go zakrople, czasami taki ala lupiez. Ale ja to olewam, na wystawy nie jezdze, a fiprex u nas dziala genialnie - wczoraj przekonalam sie o tym kolejny raz, jak znalazlam kleszcza suchego na podlodze Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sota36 Posted June 7, 2009 Share Posted June 7, 2009 [quote name='Agnes']u nas po fiprexie pies jest zawsze bialy - tam gdzie go zakrople, czasami taki ala lupiez. Ale ja to olewam, na wystawy nie jezdze, a fiprex u nas dziala genialnie - wczoraj przekonalam sie o tym kolejny raz, jak znalazlam kleszcza suchego na podlodze[/quote]no to ufff, bo juz myslalam, ze to z innego powodu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Vesna Posted June 7, 2009 Share Posted June 7, 2009 Jeśli chodzi o różnicę między formą spot-on a spray to wydaje mi się, że w przypadku tej drugiej czasem jest problem z odpowiednim dawkowaniem bo na każdy kilogram masy ciała trzeba 3-6 psiknięć a to na psa 15kg wychodzi co najmniej 45 psiknięć. Nie zawsze właściciele zwracają na to uwagę-wydaje się, że spryskało się całego psa i to wystarczy a tak na prawdę podało się zbyt małą dawkę substancji... [COLOR=gray](To jest dawkowanie pojemnika 100ml, najczęściej chyba kupowanego, bo op. 250ml ma dawkowanie 1-2 psiknięcia/kg m.c.)[/COLOR] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.