Jump to content
Dogomania

Urazy mechaniczne a ocena sądziów


dzurga

Recommended Posts

nie wnikam w inne wzorce ale terriery maja DOSC SPECYFICZNY CHARAKTER i czasem jest zaznaczone we wzorcu lub komentarzu ze blizny i szramy sa tolerowane ;-).
Poza tym wiadomo wzorzec jest jedyny a jakie sa interpretacje........ ;-)
W kazdym razie PIEKNY PIES obroni sie sam :) czy ma szrame czy nie. howgh

Link to comment
Share on other sites

Wracając do porównania wystaw psów rasowych z wyborami miss, czy ktoś sprawdza kandydatce na miss zgryz i braki w uzębieniu ? a kandydatowi na mistera ktos sprawdza czy ma dwa jądra w mosznie ? :wink:

Pies jest tylko zwierzęciem i nabyte wady nie powinny byc dyskryminujące, jeśli sa nabyte i niezbyt ciężkie.

Link to comment
Share on other sites

Szczerze mowiac to za przeproszeniem niektorzy (jak wczesniej myslalam bardzo renomowani) sedziowie sa slepi, albo maja astygmatyzm, albo juz nie wiem.
Przyklad z mojego zycia;
Katowice 2003, sedziuje wybitny sedzia Karl Reisinger, moj pies z zapaleniem stawu biodrowego masakrycznie kulejacy , a tu dostajemy ocene doskonala i tytul Best Veteran , a w opisie zdanie :'porusza sie bardzo dobrze, rownym krokiem' .

A jezeli tyczy sie blizn to raczej sedziowie nie zwracaja na to uwagi i mysle ze wcale nie jest wstydem wystawiac psa z widoczna blizna - kazdy z nas ma blizny i wychodzi na ulice.
Nie wiem moze znani i renomowani hodowcy sie wstydza pokazac takiego psa, bo to ujma dla ich hodowli - no nie wiem.
Elry 2 tygodnie po operacji z widocznymi, jeszcze dobrze nie zrosnietymi szramami, a w okolo ran jeszcze byly lekkie przebarwienia na bialej siersci od jodyny zdobyl 3 miejsce na Bis Veteranow :-)

Link to comment
Share on other sites

Nie musza sprawdzac bo zeby sami pokazuja usmiechajac sie promiennie :) .
Natomiast jesli pisze w niektorych standardach lub wiekoszosci ze "[u][b]wszelkie odsetpstwa od powyzszego wzorca powinny byc uwazane za wady i oceniane w zaleznosci od stopnia odchylenia[/b][/u]" to ja juz nie widze dyskusji na ten temat.

Link to comment
Share on other sites

Jagoodka ........ weterany jak sama nazwa wskazuje to juz psy hmmm na ktore inaczej sie patrzy ale i tak uwazam ze pies kulejacy nie powinien byc wystawiany, to tylko swiadczy o wystawcy ze za wszelka cene chce wystawiac psa nie baczac na jego zdrowie

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Nitencja']Jagoodka ........ weterany jak sama nazwa wskazuje to juz psy hmmm na ktore inaczej sie patrzy ale i tak uwazam ze pies kulejacy nie powinien byc wystawiany, to tylko swiadczy o wystawcy ze za wszelka cene chce wystawiac psa nie baczac na jego zdrowie[/quote]

Nitencja to bylo troszke inaczej - ja wystawialam mojego drugiego psiutka w mlodziezy, a przeciez nie zostawie drugiego psa samego w domku - bo to nie kapec, ktorego moge rzucic w kat i zostawic. A skoro i tak z nami pojechal, to dlaczego ma nie byc wystawiony - dla niego to super zabawa (ja nigdy nie zmuszam moich psow do tego, zeby perfekcyjnie biegaly i staly, pies to nie maszynka i ma prawo do humorkow), a to nie o to chodziw wystawach, zeby pies rzezywal stresy, dla niego to ma byc przyjemnosc, mile spedzenie czasu, frajda tak jak i dla mnie.

A skoro na weterany patrzy sie inaczej i na szczenieta tez, to dlaczego np. taka p. Szczepanska-Korpetta nawet nie podeszla do wystawianego przeze mnie szczeniaczka (tez spanielka), bo ja obskacze i wybrudzi (a p. Korpetta oczywiscie stosownie do pogody bo lalo jak z cebra i byla ciapa na ringu ubrala jasna garsonke), owy szczeniaczek troszke sobie pobrykal na ringu (ale czego wymagac od 6-miesiecznego stwora, ktory jest pierwszy raz na wystawie, leje jak z cebra i burza jak choinka, ze pies nawet nie wiedzial co sie dzieje). Bylam zdegustowana ocena anatomii psa bez dotykania i obnizeniem oceny szczeniakowi za podskakiwanie na ringu - to jest chore - dla mnie ta sedzina juz nie istnieje.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Nitencja']
Natomiast jesli pisze w niektorych standardach lub wiekoszosci ze "[u][b]wszelkie odsetpstwa od powyzszego wzorca powinny byc uwazane za wady i oceniane w zaleznosci od stopnia odchylenia[/b][/u]" to ja juz nie widze dyskusji na ten temat.[/quote]

Sorry, jakie odstępstwa? Pół kła na przykład? Szrama na czole? Brak kawałka ucha po pogryzieniu?
Co innego wystawianie psa kulejącego, a co innego pokazanie psa z lekkim uszczerbkiem, który mimo wszystko nie jest podstawą do obniżenia oceny.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='adda'][quote name='PIKA']Na wystawie psów sędzia ma ocenić zgodność ze wzorcem, wyłapać wady wrodzone, dyskwalifikujące psa lub obniżające jego ocenę[/quote] I wybrać tego najpiękniejszego :D .[/quote]
Ale czy pies ze zlamanym, czy wybitym zebem nie może być piekny?
Przeciez nie pokazuje tych zębów szczerząc je na co dzień, mam nadzieje :lol:

[quote name='Nitencja'] Nie musza sprawdzac bo zeby sami pokazuja usmiechajac sie promiennie :) . [/quote]

To zajrzyj tym Miskom w staniki,w podbrzusza, pod posladki, za uszy to zobaczysz ile mają blizn ... tyle że po opeacjach platycznych :wink:
[quote name='Nitencja'] "[u][b]wszelkie odsetpstwa od powyzszego wzorca powinny byc uwazane za wady i oceniane w zaleznosci od stopnia odchylenia[/b][/u]" to ja juz nie widze dyskusji na ten temat. [/quote]

No ale chyba chodzi od odstepstwa genetyczne a nie nabyte.Czy zlamany ząb jest odstepstwem od wzorca? Nigdzie w żadnym wzrocu nie widzialam, żeby bylo napisane, ze to wada
Wada może być wrodzony brak ktoregoś zęba lub nieprawidlowy dla danej rasy zgryz :niewiem:
[quote name='Nitencja']Aga 2 - jakos nie widzialam Zwycięzców Świata czy Europy bez kawałka ucha czy z ulamanymi zebami :niewiem: w kazdym razie w mojej grupie.[/quote]
A Ty każdemu Zwycięzcy Świata w zęby zagladasz? :o

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Nitencja']Ja tez czasem biore mojego seniora na wystawy, jak wystawiam mojego mlodszego. Jantar kocha jezdzic na wystawy ,ale wystawiac juz nie:), wiec siedzi potem misiolek na kocyku i czeka na swojego mlodszego kolege ;-).[/quote]

A moj Elroyek lubi sie wystawiac (tyle ze sam, czyli pobrykac troszke , popodskakiwac, szczeknac sobie czasami na mnie, bo ja go zawsze zaczepiam na ringu, a przy ocenie np lubi wlezc pod stolik sedziowski :-)), a najbardziej nosic teczke z opisem w paszczy (w koncu to aporter)

Link to comment
Share on other sites

[b]Kochani[/b], to, ze w naszym wspaniałym kraju istnieje wymog ocen hodowlanych zdobywanych na wystawach - wcale nie swiadczy, ze wystawy sluza li tylko selekcji hodowlanej. Dalej sa to konkursy pieknosci. W wielu krajach i to krajach gdzie wystawy psie sa na duzo wyzszym niz u nas poziomie - nie ma wcale wymogu aby pies czy suka hodowlana byl kiedykolwiek wystawiany. W efekcie na wystawach pojawiaja sie głownie egzemplarze wybitne (o dziwo ich hodowcy sa w stanie wyhodowac topowe psy bez pomocy osob przeprowadzajacych przeglady hodowlane i bez ocen hodowlanych.... czasami zdarza sie nawet, ze sa to dzieci psa i suki, ktore nigdy nie widzialy żadnej wystawy i zadnego sedziego :D ).
Zycie jest brutalne i czasami sie zdarza, ze wybitny pies u progu kariery zginie w wypadku i oczywiscie rownie dobrze moznaby takiego psa wypchac i wozic na wystawy. Zdarza sie, sama bylam swiadkiem - ze swiezo sprowadzony za ciezkie pieniadze import złamie sobie noge w sposob tak skomplikowany, ze nie ma szans zeby kiedykolwiek normalnie chodzil - i co ma byc wystawiany z rtg w jednej rece i zaswiadczeniami od wqeterynarzy w drugiej? Raczej nie - choc oczywiscie mozna sprobowac, ale gdybym byla sedzia - wywalilabym delikwenta z ringu bez zagladania w papiery. Zycie nie jest niestety sprawiedliwe :(
A co maja powiedziec wystawcy, ktorzy powierzyli swoje psy specjaliscie i ten w sposb nieprawidłowy obciał bokserowi czy amstafowi uszy? Znam takiego amstafa - jest championem, ale w porownaniach o Cacib naogol konczy z rezerwa - bo jest oszpecony, głowa ma inny wyraz, a uszy wygladaja tak jakby obcinano je do walk....
Z drugiej strony uwazam, ze nalezy zachowac proporcje. Oczywiscie, ze blizny, obciete nogi, wybite zeby, oczy itp nie sa przekazywane genetycznie. Oczywiscie, ze moze sie zdarzyc, ze pies zostanie ugryziony i ma potem blizne, albo nawet kilka. Ale inny jest przypadek kiedy sedzia ma oceniac amstaffa z widocznymi bliznami, czy urwanym uchem (istnieje spore prawdopodobienstwo, ze ten pies nabyl je w nielegalnych walkach psow), a inne kiedy to bedzie polujacy welsh czy jagterrier.
W zeszłym roku - moja przyjaciolka miala szczeniaki - z krycia w Belgii, psem, ktory był top lakelandem Anglii - urodzily jej sie dwie ładne suczki, jedna zapowiadala sie zdecydowanie lepiej i zostałaby w hodowli, zostałaby, ale jako 4,5 miesieczny szczeniak wyłamała sobie siekacz - wsadzila pysk miedzy siatke, utkneła i zanim ktokolwiek jej pomogl - wyszarpala sie i stracila zab. Oczywiscie - na upartego moznaby ja potem zaczac pokazywac, zrobic oceny hodowlane (wspierajac sie zaswiadczeniami i rtg), bo miejsce po utraconym zebie w tak młodym wieku - szybko znika, zeby sie przesuwaja tak żeby zapełnic dziure, ale jedno jest pewne - to nie bylaby suka do wygrywania wystaw, a ludzie i tak by gadali, ze zaswiadczenia sa spreparowane. Niestety takie jest życie.
Moi znajomi w Anglii - kupili za ciezkie tysiące funtow - foksiczke z topowej hodowli, ze swiezo ukonczonym championatem. Championatu Anglii - nie robi sie łatwo, nie da sie go wyjezdzic sama cierpliwoscia - trzeba miec jeszcze dobrego psa, a i to czesto nie wystarcza - dlatego wystawcy chlubia sie tam nie tylko kazdym CC, ale takze wszystkimi zdobytymi rezerwami. Tak sie stało, ze ta suka zaraz po przybyciu do nowych włascicieli - wyłamała sobie ząb w zabawie z innym psem. Probowali go na powrot wstawic (kolejne grube funty), niestety nie udało sie - zab został im na pamiatke. A suka, ktora chcieli pokazywac i wygrywac z nia rasy, grupy i bisy - siedzi w domu. Mimo, ze wszyscy wiedza, ze ona ten zab miala, bez zeba nie zostałaby nigdy championka - ale i tak jej nie pokazuja. Bo wiedza, ze nic wiecej od tego co ma - nigdy by bez tego zeba nie zdobyla. Suka dała im piekne szczeniaki, a kiedys wystawia ja pewnie w weteranach. Bo wystawy to konkursy pieknosci - i to co ujdzie weteranowi, nie uchodzi psu w klasie championow....
A wracajac do foksiczki mojej przyjaciolki - o ktorej juz pisalam. Tak, jest nam strasznie przykro, ze ona nie skonczy interchampionatu, ale coz - takie jest zycie - i nie fair byloby narazanie tak pieknej suki na przegrywanie z gorszymi psami, ktore nie mialy wypadku i nie stracily zeba... Inan byłaby kwestia gdyby ten zab był tylko bnadlamany, a inna kiedy zeba nie ma. Chociaz oczywiscie doswiadczony sedzia i hodowca - na pewno by zauwazyl, ze ona ten zab miala i go stracila. Ale jaka mamy gwarancje pokazujac psa sedziemu, ze ten sedzia bedzie mial o tym pojecie?
Tak uwazam, tak samo jak uwazam, ze pies na wystawie powinien byc pokazywany w kondycji wystawowej, fryzurze zgodnej ze wzorcem - owszem czasami moze miec lepszy lub gorszy dzien, w niektorych rasach trudno jest utrzymywac kondycje wystawowa non stop dlatego czasami moga sie zdarzyc jakies potkniecia - siersc moze nie odrosnac na czas - ale co innego jest czasami, a co innego zawsze. W ogole trzeba zachowac proporcje - jak we wszystkim.
Bo inaczej - skoro liczy sie tylko anatomia i to co pies otrzymal w darze od matki natury - po kiego licha ja ciagle skubie moje terriery - przeciez moglabym je ostrzyc maszynka, albo pokazywac w pelnym wlosie - przeciez fryzury nie przekazuje sie potomstwu :roll: A moze nalezaloby pokazywac psy ogolone na łyso - wtedy wszystko widac duzo lepiej 0X

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Nitencja']Aga 2 - jakos nie widzialam Zwycięzców Świata czy Europy bez kawałka ucha czy z ulamanymi zebami :niewiem: w kazdym razie w mojej grupie.[/quote]

Nie każdy mierzy od razu w zwycięstwo świata.
Naprawdę, nie rozumiem, dlaczego uważacie, że od razu trzeba skreślić psa z jakimś defektem? Naprawdę, nie róbmy z defektu mechanicznego kalectwa, nie mówimy to kulawiźnie, białych plamach tam, gdzie ich być nie powinno, ale o drobnych defektach urody.

Link to comment
Share on other sites

Aga 2 - uwazam ze jak spadac to z wysokiego konia.;-) Mam rowniez w domu psa ktory ma lekki defekt. Zrobilam z nim Championat i chwatit. Ciagle byla loteria czy dostanie dosk. czy bdb.
Piszesz ze nie kazdy mierzy w Zwyciestwo Swiata :) Owszem , to dopiero przychodzi z czasem :wink: a potem sie marzy o nastepnym jak sie jedno dostalo ;-).
Ja uwazam tak jak Fuka ze psa nalezy wystawiac w najlepszej kondycji i bez zadnych uszczerbkow.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...