mala90210 Posted August 22, 2009 Share Posted August 22, 2009 Witam :) Mam pytanie , czy wy także macie do czynienia a w zasadzie wasze psy z dziwna odmianą kleszczy ??hmmm , często chodzę z moim psem do lasu , po powrocie go oglądam "macam" czy nic nie złapał i z reguły znajdowałam jakieś 3-4 kleszcze , od pewnego czasu macam go i nic nie ma a za jakiś czas znajduję na podłodze parę sztuk bardzo wielkich opitych kleszczy bleeeee które chyba sobie wydrapuje , a dzisiaj rano poszłam sie do niego przywitać , patrze na jego pysk a tu wisi mu taki ogromny kleszcz wielkości dużego paznokcia u reki :/ wczoraj go jeszcze nie było a dziś rano już taki wielki ?? jak to możliwe ?? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jami Posted August 22, 2009 Share Posted August 22, 2009 Być może wczoraj był - tylko malutki, nie napity. U mojej Niki (*) na udzie był kiedyś takie ogromny napity kleszcz - jak mama go zgniotła to wydał odgłos taki jak pękająca folia bąbelkowa :evil_lol: Ja nigdy się kleszczami nie przejmuję. Być moze dlatego że nasze koty w tamtym roku codziennie przychodziły z co najmniej dwoma kleszczami. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ewtos Posted August 22, 2009 Share Posted August 22, 2009 [quote name='mala90210']Witam :) Mam pytanie , czy wy także macie do czynienia a w zasadzie wasze psy z dziwna odmianą kleszczy ??hmmm , często chodzę z moim psem do lasu , po powrocie go oglądam "macam" czy nic nie złapał i z reguły znajdowałam jakieś 3-4 kleszcze , od pewnego czasu macam go i nic nie ma a za jakiś czas[B] znajduję na podłodze parę sztuk bardzo wielkich opitych kleszczy[/B] bleeeee które chyba sobie wydrapuje , a dzisiaj rano poszłam sie do niego przywitać , patrze na jego pysk a tu wisi mu taki ogromny kleszcz wielkości dużego paznokcia u reki :/ wczoraj go jeszcze nie było a dziś rano już taki wielki ?? jak to możliwe ??[/quote] Nie są dziwne tylko jak piszesz opite krwią, wyglądają jak w kokonie i opadają same lub jeszcze tkwią pod skórą. Czym zabezpieczasz psa przeciw kleszczom? obrożą , kroplami, może za małe dawki. W dziale werterynaria , podforum pasożyty jest dużo info na ten temat.[url]http://www.dogomania.pl/forum/f361/[/url] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mala90210 Posted August 22, 2009 Author Share Posted August 22, 2009 No dokładnie , ten dzisiejszy był tak wielki że jak go zgniotłam ( oczywiście przez papierowy ręcznik ) to był dosyć mocny odgłos bleeeee , ohydnie to wygląda :-o Neron ma obroże przeciw kleszczom i do tego przed wyjściem psikam go off-em przeciw kleszczom dla ludzi ( może to za słabe jest) ale i tak za każdym razem przyniesie parę kleszczy .... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ewtos Posted August 22, 2009 Share Posted August 22, 2009 [quote name='Jami'] [B]Ja nigdy się kleszczami nie przejmuję[/B]. Być moze dlatego że nasze koty w tamtym roku codziennie przychodziły z co najmniej dwoma kleszczami.[/quote] Kleszcze roznoszą śmiertelną dla psów chorobę babeszjozę. Leczenie psa zakażonego jest dużo droższe, nie mówiąc o bólu i powikłaniach niż profilaktyka. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Saite Posted August 22, 2009 Share Posted August 22, 2009 Co w tym takiego dziwnego? Kleszcz, gdy się opije do syta może odpaść po to, by dalej w najlepsze uczestniczyć w cyklu rozwojowym. Nienajedzony kleszcz jest tak maleńki, że niezauważalny pośród sierści, więc od razu po spacerze nic nie można stwierdzić, jest to możliwe dopiero jak sobie znajdzie miejsce przyssania i napompuje się krwią. Jakimi specyfikami zabezpieczasz swojego psa przed kleszczami, skoro je na nim znajdujesz? Powinnaś wzmocnić ochronę, by zmniejszyć ryzyko wystąpienia chorób odkleszczowych. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jami Posted August 22, 2009 Share Posted August 22, 2009 Ja mam takie szczeście, że Emi kleszczów nie łapie. Na początku złapała 3 i już jest ok. Wzmocnić ochronę, a jak nie pomoże to nie chodzić po chaszczach ;] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mala90210 Posted August 22, 2009 Author Share Posted August 22, 2009 W takim razie pozostaje mi wzmocnić ochronę bo mój pies uwielbia wchodzić tam gdzie mu nie wolno , jak my idziemy ścieżka to mojego chłopaka pies idzie z nami a Neron musi wlecieć w las i obwąchać każdy krzaczek i obsikać prawie każde drzewko (każdego by nie dał rady hehehehe) nie mogę mu tego zabierac bo to dla niego zabawa , przeciez nie pójdę z nim na spacer do lasu i będe kazała chodzić przy nodze bo co to za frajda dla tak żywiołowego psa jakim jest Neron Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jami Posted August 22, 2009 Share Posted August 22, 2009 Obroża nic nie daje. Podobno najlepsze kropelki ;] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Saite Posted August 22, 2009 Share Posted August 22, 2009 Kleszcze występują nie tylko w lasach, a i psa idącego grzecznie ścieżką, nie buszującego w krzakach mogą zaatakować.;) Tak więc pozostaje lepsze zabezpieczenie i baczne obserwowanie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mala90210 Posted August 22, 2009 Author Share Posted August 22, 2009 Wielokrotnie słyszałam o tych kropelkach , będe musiała w nie zainwestować bo z kleszczami nie ma żartów :/ co do miejsc kleszczy to fakt , w sumie przez 2 dni nie był w lesie , biegał po działce a dzisiaj ten kleszcz gigant więc musiał go złapać gdzieś blisko domu Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
vege* Posted August 22, 2009 Share Posted August 22, 2009 Moja suczka ma co miesiąc tak dla bezpieczeństwa wpuszczane kropelki. Płace chyba za nie ok 20-25 zł zależy ile pies waży i jak dotąd Nuka żadnego kleszcza nie miała, chyba tylko 3 razy w życiu miała. A więc polecam dobre kropelki ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Martens Posted August 22, 2009 Share Posted August 22, 2009 [quote name='Jami']Być może wczoraj był - tylko malutki, nie napity. U mojej Niki (*) na udzie był kiedyś takie ogromny napity kleszcz - jak mama go zgniotła to wydał odgłos taki jak pękająca folia bąbelkowa :evil_lol: Ja nigdy się kleszczami nie przejmuję. Być moze dlatego że nasze koty w tamtym roku codziennie przychodziły z co najmniej dwoma kleszczami.[/QUOTE] Też się nie przejmowałam kilka lat temu, pies przynosił ze spaceru nawet po 10-12 kleszczy i nic. Aż dostał babeszjozy, był jedną łapą za TM, nie jadł 10 dni i jechał na kroplówkach :diabloti: [quote name='Jami']Obroża nic nie daje. Podobno najlepsze kropelki ;][/QUOTE] :razz: Mój pies od 2 lat nosi obrożę Preventic i nie miał od tamtej pory ani jednego kleszcza. Na kropelkach wyjmowałam ze skóry opite kleszcze, i to przed minimalnym terminem ochrony (po 2 i pół tygodnia od zakroplenia; krople miały działać 3-5 tygodni). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zebra12 Posted August 22, 2009 Share Posted August 22, 2009 [quote name='ewtos']Nie są dziwne tylko jak piszesz opite krwią, wyglądają jak w kokonie i opadają same lub jeszcze [B]tkwią pod skórą. C[/B]zym zabezpieczasz psa przeciw kleszczom? obrożą , kroplami, może za małe dawki. W dziale werterynaria , podforum pasożyty jest dużo info na ten temat.[url=http://www.dogomania.pl/forum/f361/]Pasożyty - Dogomania Forum[/url][/quote] Kleszcze nie tkwią pod skórą! Nie włażą pod skórę. To pasożyty ZEWNĘTRZNE! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ewtos Posted August 22, 2009 Share Posted August 22, 2009 [quote name='Zebrrra']Kleszcze nie tkwią pod skórą! Nie włażą pod skórę. To pasożyty ZEWNĘTRZNE![/quote] Tak masz rację . Wpuszczają w skórę [B]swój aparat gębowy[/B] i ssą krew , jednocześnie wprowadzając toksyny . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mala90210 Posted August 22, 2009 Author Share Posted August 22, 2009 Teraz to już nie wiem , obroża lepszy czy kropelki lepsze hmmm jedni z was piszą tak drudzy tak hmmm wiem najlepszym sposobem będzie nie wychodzić z psem na dwór wtedy na pewno nie złapie kleszcza hehehehe oczywiście żartuje :lol: spróbuje jednego i drugiego :))))) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
al-ka Posted August 22, 2009 Share Posted August 22, 2009 Stosowałam bardzo różne zabezpieczenia i ich kombinacje z racji tego,że okolica jest totalnym kleszczowiskiem a psiaki masowo idą tu za TM z powodu babeszjozy a ostatnio takze i boreliozy.Najlepiej sprawdza nam się obróżka Preventic+Fiprex(Frontline)spot naprzemiennie z Advantixem(spot) aplikowane co 4 tygodnie.Szlag mnie trafia na tyle trucizn,ale nie mam wyboru.Alternatywą jest śmierć..... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jami Posted August 23, 2009 Share Posted August 23, 2009 Właśnie miałam pisać - b.dobra obroża p/w robalom + kropelki. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
***kas Posted August 23, 2009 Share Posted August 23, 2009 My stosujemy kropelki Advantix, obroża, zdaje sie Frontline, plus przed każdym leśnym spacerem, psikamy psy specjalnym sprey'em przeciwko kleszczom, muszkom, pchłom i komarom. Wszystko to działa rewelacyjnie, od dłuższego czasu, żaden pies kleszcza nie miał. A kleszczy bym nie bagatelizowała, bo babeszjoza to okropna choroba. :shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wire fox Posted August 23, 2009 Share Posted August 23, 2009 Doskonale sprawdza się obroża Kiltix - długo działa, pies miał przez okres 4 miesięcy tylko jednego kleszcza. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Juliusz(ka) Posted August 23, 2009 Share Posted August 23, 2009 [quote name='***kas']My stosujemy kropelki Advantix, obroża, zdaje sie Frontline, plus przed każdym leśnym spacerem, psikamy psy specjalnym sprey'em przeciwko kleszczom, muszkom, pchłom i komarom. Wszystko to działa rewelacyjnie, od dłuższego czasu, żaden pies kleszcza nie miał. A kleszczy bym nie bagatelizowała, bo babeszjoza to okropna choroba. :shake:[/QUOTE] Mogę się uśmiechnąć o nazwę tego środa na muszki? Szału już dostajemy:angryy:. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
***kas Posted August 23, 2009 Share Posted August 23, 2009 [quote name='Juliusz(ka)']Mogę się uśmiechnąć o nazwę tego środa na muszki? Szału już dostajemy:angryy:.[/quote] Aerozolowy Preparat Owadobójczy Muszka firmy PESS my kupiliśmy to to cudeńko, w sklepie zoologicznym "Słoń" a Panoramie, na Góreckiej. Coś koło 12 zł kosztowało :) i najważniejsze u nas działa:roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
vege* Posted August 23, 2009 Share Posted August 23, 2009 Ooo to i ja kupie takie coś, może jak psa popsikam to może i ode mnie komary odlecą xD Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mala90210 Posted August 24, 2009 Author Share Posted August 24, 2009 na komary to najlepiej zalać wrzątkiem pare sztuk gożdzików i położyć taki wywar koło okna :cool3: komary nie mają szans :mad:niestety na kleszcze to nie działa i poza tym nie zniosła bym jak mój pies śmierdział by gożdzikami :diabloti: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ssylwia Posted September 6, 2009 Share Posted September 6, 2009 na kleszcze przed wyjściem na spacer do lasu czy łąki polecam Ixoder :) działa do 12 godizn przeciw kleszczom i innemu robactwu bo odstrasza - dodatkowo stosuje frontline mój pies przez ponad 12 lat nie miał ani jednego kleszcza (oby tak dalej :) ) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.