bergamotka Posted May 9, 2010 Share Posted May 9, 2010 Mój pies to domowy kanapowiec i właśnie załapał kleszcza, mimo, że tez stosujemy profilaktykę. Na domiar złego kleszcz był zarażony, więc walczymy teraz o życie naszego Skubusia. Biedak cierpi, nie ma jak mu pomóc, procz leczenia, ale rokowania nie są dobre. Trzymajcie kciuki, módlcie się, jakieś czary róbcie, w co tam kto wierzy, tylko niech nasza psinka wyżyje...:(( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Patyś_ Posted May 10, 2010 Share Posted May 10, 2010 Ja o swoja sunie walczyłam 2 tygodnie z zaawansowaną babeszjozją ! Wierzę że psicho da radę ! trzymam kciuki Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bergamotka Posted May 10, 2010 Share Posted May 10, 2010 [quote name='Patyś_']Ja o swoja sunie walczyłam 2 tygodnie z zaawansowaną babeszjozją ! Wierzę że psicho da radę ! trzymam kciuki[/QUOTE] A jak walczyłaś? Wczoraj wieczorem troszkę lepiej mu już było, a dziś znowu rozpłaszczony i ledwie żywy. Wczoraj lekarz zaaplikował mu kupę leków, kroplówkę z soli fizjologicznej i zalecił zastrzyki podskórne co 2 godziny, całą noc dawałam, ale dzis znow jest gorzej. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.