Sliver Posted September 2, 2003 Share Posted September 2, 2003 Witam Zmienilem nick z Jarek&Ala na Sliver poniewaz duzo osob myli mnie i moje posty z Jacek@Husky. To tak dla informacji. A teraz dot. tematu postu. Dwa dni temu spotkalismy z Ala starsze malzenstwo z dzieckiem niepelnosprawnym (down). Dziecko jest wozone w wozku takim specjalnym. Obok nich szedl HUSKY. Jak zwykle porozmawialismy z nimi. Okazalo sie, ze Husky dostosowuje sie do otoczenia, w ktorym przychodzi mu zyc. Nie chodzi jednak o przetrwanie itp ale o jego zachowanie. Ten pies zostal przez wlasciciela odpowiednio wychowany, wyszkolony. Potrafi robic sztuczki i zabawiac dzieci jakby byl typowym ON'em. Pisze to z cala odpowiedzialnoscia za slowa. Widzialem na wlasne oczy poniewaz ten Pan pokazywal nam jak pies jest wyszkolony i jak dziecko reaguje na jego popisy. Co najwazniejsze widac bylo, ze psu sprawia przyjemnosc fakt, iz dziecko sie cieszy i wykazuje zainteresowanie. Wlasciciel opowiadal nam, o tym, ze pies wobec innych zachowuje sie jak normalny Husky, czyli skacze, wariuje, ciagnie, ucieka itp. A jednak gdy znajduje sie w poblizu dziecka staje sie innym psem - te metamorfoze widac na gole oko. Zdecydowalem sie, ze takze naucze psa podobnego zachowania z pomoca tego Pana. Widzac usmiech tego dziecka naprawde zaczynam sobie zdawac sprawe z wielkiego wplywu psa na psychike chorych dzieci. I jeszcze jedno - duzo sie mowi ze Husky nie sa agresywne wobec ludzi. Wlasciciel powiedzial nam, zebym przy dziecku nie wykonywal gwaltownych ruchow, powiedzial ze jego Husky zaatakuje mnie broniac tego dziecka. Dalej powiedzial tez, ze tego go nie uczyl bo nie widzial takiej potrzeby i sam byl zaskoczony gdy zobaczyl kiedys co jego pies robi gdy uwaza ze to dziecko jest zagrozone. Pozdrawiam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sliver Posted September 2, 2003 Author Share Posted September 2, 2003 do metros i payook witam probowalem w profilach zmienic swoj nick poniewaz czesto mnie mylicie z Jackiem@Husky ale nijak sie nie chce zapisac. Czy macie mozliwosc zmiany mojego nicka? Jesli tak to prosze ustawic nick jak SLIVER. NIe silver - srebro tylko SLIVER pzdr Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
PaYooK Posted September 2, 2003 Share Posted September 2, 2003 ELO!!! Jarek my nie mamy takiej mozliwosci.... spytaj sie Margo badz Moderatora oni żądza calym forum Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wiosna Posted September 2, 2003 Share Posted September 2, 2003 ja tez zauwazylam u moich psow cos takiego. co prawda nie mialy kontaktu z dziecmi chorymi, ale jakiekolwiek dziecko powoduje u nich zmiane. na codzien zwariowane, szurniete psy do dziecka podchodza z polozonymi uszami, siadaja spokojnie i daja sie targac za fafe, wasy.. otwierac oczy.. [moj brat ma 2-letniego synka, ktory takie zabawy praktykuje]. to samo z psami, ktore sie boja. te, ktore nie podchodza do obcych, do dzieci podejda bez zadnego leku.. i widac po nich i po dzieciach, ze sa szczeslwe. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
basia Posted September 3, 2003 Share Posted September 3, 2003 wiosna, SKICER :) U mnie jest podobnie i to nawet w przypadku Luny, czyli owczarka podhalańskiego. Ceik z zasady jest bardzo opanowany i taki dostojny i wobec dzieci też tak się zachowuje, chociaż często sam je zaczepia i prowokuje zabawę. Mowa oczywiście o dzieciach zdrowych. Luna dostaje głupawki na widok dziecka. Jak przyjedzie do mnie klientka z dzieckiem Luna nie odstępuje go na krok i ciągle chce się bawić. Koleżanka ma maleńką córkę, jeszcze w wózeczku. Luna siada przy wózku i pilnuje małej co jakiś czas sprawdzając czy u niej wszystko OK. Wyspecjalizowała się w wykrywaniu pełnej pieluchy :wink: Rozbrajają mnie kiedy z taką czułością liżą rączkę dziecka, albo tulą głowę w jego kolana. Czasami jestem zazdrosna, bo wobec mnie nie są tak czułe :-? :wink: :P Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kiki Posted September 3, 2003 Share Posted September 3, 2003 Badi też ma kontakt z chorym dzieckiem, no lepiej bym powiedziała, że dorosłą dziewczyną, bo ma 26 lat ale mózg małego dziecka. Przyprowadza ją matka codziennie o 10 rano na taki leczniczy materac (miejsza o to). Jak do nas zaczęła przychodzić nic nie mówiła, tylko coś tam po swojemu gaworzyła. Badi ją całkowicie odmienił. Już skleca całe zdania. Zaczęła od: "Badi", później było "zostaw" (bo jak Badi był mały to wszystko brał do pyska, tak więc często używało się tego wyrazu). A teraz pierwsze jak wchodzi do domu to krzyczy: "Gdzie pies?". On tez się przy niej całkowicie inaczej zachowuje. A jak dochodzi 10.00 to nawet siłą się go nie wypędzi z domu, bo tak na nią czeka. Czuje że ona jest inna i jest bardzo ostrożny i delikatny (czego normalnie o nim nie można powiedzieć - ja mam pełno sińców na rękach). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mijakimi Posted May 3, 2010 Share Posted May 3, 2010 ja ciutek z innej beczki : słyszałam że właściciel psa jak i sam pies jak ma pracować w dogoterapi to w niektórych fundacjiach egzaminu się nie zdaje. Tylko co ma mieć pies jakiś ceryfikat? a jak nie zdaje egzaminu to na tgz przysłowiową gębę? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
obserwator.live Posted May 4, 2010 Share Posted May 4, 2010 dzieci są dla psów nieprzewidywalne:machają rękami,krzyczą, są zbyt ruchliwe, dziwnie pachną. To co opisujecie (lizanie rąk, kompulsywne zachowanie) bardziej wskazują na zaniepokojenie psa, uspakajanie "potwora" niż na okazywanie wielgaśnej miłości wobec nich Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rafka Posted June 5, 2010 Share Posted June 5, 2010 u pasterskich (ale nie tylko) takie zachowania wynikają z instynktownej obrony istoty słabszej - jak np. szczeniaka. jednak pies nieprzygotowany w momencie gdy dziecko przekroczy granice nadal będzie traktowane jak szczeniak i jak szczeniak skarcone. Z tego wynika wiele nieporozumień i artykułów w stylu "owczarek pogryzł dziecko a zawsze się ładnie bawili. " Zacznijmy traktować psy jak psy i nie przypisujmy im tajemnych zdolności leczniczych rodem ze średniowiecza. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.