Jump to content
Dogomania

GAJA JEDZIE DO DOMU - LECZENIE ZAKOŃCZONE!


Kasiek

Recommended Posts

A ja jeszcze pomyślałam... może by tak jakiś drobiazg dla nowego kolegi Gajeczki? Tego ON-ka pani Marty?
Jakaś kosteczka skórzana albo inne małe conieco żeby wiedział, że jego też kochamy za to że przyjmie Glizdunię do siebie.
No i żeby mu się dobrze kojarzyła od samego początku :D

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 959
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

stała się rzecz niesamowita...porządkując zdjęcia Gajuni odkryłam dwa zdjęcia, których nie widziałam wcześniej...pewnie zrobił je mój TZ w ferworze walki....

Oto Gaja w pierwszym dniu akcji wybudzająca się z zastrzyku usypiającego wraz ze swoimi maleńśtwami....
spójrzmy raz jeszcze...bez komentarza...

[img]http://upload.miau.pl/1/15580.jpg[/img]

[img]http://upload.miau.pl/1/15585.jpg[/img]

Link to comment
Share on other sites

boshe......dawno nie ryczałam przy kompie...mówię na serio...

wszystkim ludziom, którzy przyczynili się do tak szczęśliwego końca-pokłony i absolutny szacunek

jesteście niesamowici !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Link to comment
Share on other sites

No brakuje słow
Dziewczyny jesteście wielkie!
To niesamowite co zrobiłyście
no i lekarze i pani Marta także wspaniali
jakie szczęście, że Gajunia na Was wszystkich trafiła
:BIG: :BIG: :BIG: :laola:
Ewa

Link to comment
Share on other sites

Spłakałam się potwornie kiedy pierwszy raz usłyszałam o Gajuni i jej maluchach, potem w czasie reportażu i dzisiaj. Ale to bardzo przyjemne wzruszenie, bo przebija przez nie wiara w dobrych ludzi,że jednak istnieją i wcale nie jest ich aż tak mało. Kluseczki znalazły domki,a teraz Gaja dzielna mama.
Żyła przecież po to,żeby uratować maluchy zanim ktoś je znajdzie i mimo tego wszytskiego co ją spotkało przeżyła i w dodatku dostała tyle miłości i dom.
Duzo szczęścia dzielna Gajuniu, myslę,że zapadłaś w większości serc na zawsze..

Link to comment
Share on other sites

AAAAAAAA ryczę jak bóbr :drinking:
AAAAAAAAA Kasiek, dziewczyno kochana, to Ty ją zobaczyłaś pierwsza...
Deszczowa i Katherinas - zadbałyście o dzieciaczki. I ten reportaż....
buuuuuuu Doddy odzyskałaś Gaję dla życia buuuu. Kochani dogomaniacy, wszyscy, którzy ratowaliście Gaję - to było coś wielkiego,
Pani Marto, Gaja bedzie Panią bardzo kochała, proszę o wiadomości, jak Wam się razem żyje,
Gaju - mordo moja przepiękna - wspaniałego życia, miłości, pieszczot, pełnej michy, świńskich uszu, długich spacerów, kumpli do zabawy, długaśnych patyków :drinking:
Jutro rano wyjezdżam z Tofcią na zielona trawkę, ale myslami jestem przy Tobie :drinking:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='deszczowa']stała się rzecz niesamowita...porządkując zdjęcia Gajuni odkryłam dwa zdjęcia, których nie widziałam wcześniej...pewnie zrobił je mój TZ w ferworze walki....

Oto Gaja w pierwszym dniu akcji wybudzająca się z zastrzyku usypiającego wraz ze swoimi maleńśtwami....
spójrzmy raz jeszcze...bez komentarza...

[img]http://upload.miau.pl/1/15580.jpg[/img]

[img]http://upload.miau.pl/1/15585.jpg[/img][/quote]
Niesamowite. Chora, umęczona matka w każdej sytuacji ze swoimi dziećmi.
Ludzie są gorsi od zwierząt...........

Link to comment
Share on other sites

Czy może być lepszy dzień niż Dzień Matki, na to by nasza Dzielna Mama Gaja znalazła swoje szczęście już na zawsze???

Niech Dzień Matki, będzie Dniem Gai, bo ona jest prawdziwym przykładem togo co zwie się Matką Polką :)

Link to comment
Share on other sites

:Dog_run: :Dog_run: :Dog_run: :Dog_run:
Kochana, sliczna, bohaterska Gaju
Czyli zbliza sie Twoja wielka godzina. Skonczyly sie Twoje smutki, trwogi, niepewny los, czeka Ciebie wspaniale zycie u Twojej nowej mamusi p. Marcie i braciszku-Nortonie. Zycze Ci, wspaniala bohaterko, jak najwiecej pieknych, wesolych i szczesliwych dni, wiele motylkow na lakach, duzo " gazet do czytania" i wszystkiego najlepszego.
Wam wszystkim, co tak szczerze przejmowaliscie sie losem Gaji i doprowadzilyscie do tak wspanialego zakonczenia, zycze " tysiecy dzialek w niebie" i oby Wam wasze zycie tyle zyczliwosci dalo, ile bezinteresownie dalyscie Gaji i innych biednym, potrzebujacym psiutom Chyle przed wami wszystkimi czola.Jestescie wszyscy wspaniali, dolaczam rowniez serdeczne podziekowania wszystkim lekarzom i opiekunom z klinik, ktore w tak ludzki i bezinteresowny sposob zaleli sie ta potworna rana i ja wyleczyli,
Chwala Wam wszystkim

:laola: :laola: :laola:

Link to comment
Share on other sites

Ja jeszcze tak nieśmiało przypomnę, że oprocz kliniki na SGGW ogromną role odegrała klinika na Tarchominie - Deszczowa przygotowała przepiękne Dyplomy...
Mam nadzieję, że Gajcia jest teraz szczęśliwa :) chociaż nie - ja WIEM, że Gajcia jest szczęśliwa.
Wielkie dzięki dla:
- [b]Kasiek [/b]o ogromnym sercu
- [b]Deszczowej [/b]- o wielkim zapale i sile działania
- [b]Chrupek [/b]- za lawinę łez zasłużonych
- [b]Klinikom [/b]- obu - bo obie na to zasłużyły
- [b]Doddy [/b]- za dzielne trwanie przy Gaji
- [b]Katcherines [/b]- za opiekę nad szczeniaczkami

Wszystkie bez wyjątku jesteście wilekie
Jeżeli kogoś pominęłam to tylko dlatego, że mój zmęczony mózgojadek odmawia posłuszeństwa :) Od 2 dni cieszę się i trwam w radości :)

Link to comment
Share on other sites

Zdjęcia zaczynam obrabiać, ale mam ich 100 więc troszku to potrwa. Kolejne ma też deszczowa.

Ale tu macie portret Gajusi w dniu dzisiejszym... On mówi sam za siebie:

[img]http://img285.echo.cx/img285/6059/obraz7239oe.jpg[/img]

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...