Gryska Posted May 25, 2005 Share Posted May 25, 2005 A ja jeszcze pomyślałam... może by tak jakiś drobiazg dla nowego kolegi Gajeczki? Tego ON-ka pani Marty? Jakaś kosteczka skórzana albo inne małe conieco żeby wiedział, że jego też kochamy za to że przyjmie Glizdunię do siebie. No i żeby mu się dobrze kojarzyła od samego początku :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
deszczowa Posted May 25, 2005 Share Posted May 25, 2005 stała się rzecz niesamowita...porządkując zdjęcia Gajuni odkryłam dwa zdjęcia, których nie widziałam wcześniej...pewnie zrobił je mój TZ w ferworze walki.... Oto Gaja w pierwszym dniu akcji wybudzająca się z zastrzyku usypiającego wraz ze swoimi maleńśtwami.... spójrzmy raz jeszcze...bez komentarza... [img]http://upload.miau.pl/1/15580.jpg[/img] [img]http://upload.miau.pl/1/15585.jpg[/img] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ka-ka Posted May 25, 2005 Share Posted May 25, 2005 boshe......dawno nie ryczałam przy kompie...mówię na serio... wszystkim ludziom, którzy przyczynili się do tak szczęśliwego końca-pokłony i absolutny szacunek jesteście niesamowici !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ewa_ Posted May 25, 2005 Share Posted May 25, 2005 No brakuje słow Dziewczyny jesteście wielkie! To niesamowite co zrobiłyście no i lekarze i pani Marta także wspaniali jakie szczęście, że Gajunia na Was wszystkich trafiła :BIG: :BIG: :BIG: :laola: Ewa Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
staralur Posted May 25, 2005 Share Posted May 25, 2005 Spłakałam się potwornie kiedy pierwszy raz usłyszałam o Gajuni i jej maluchach, potem w czasie reportażu i dzisiaj. Ale to bardzo przyjemne wzruszenie, bo przebija przez nie wiara w dobrych ludzi,że jednak istnieją i wcale nie jest ich aż tak mało. Kluseczki znalazły domki,a teraz Gaja dzielna mama. Żyła przecież po to,żeby uratować maluchy zanim ktoś je znajdzie i mimo tego wszytskiego co ją spotkało przeżyła i w dodatku dostała tyle miłości i dom. Duzo szczęścia dzielna Gajuniu, myslę,że zapadłaś w większości serc na zawsze.. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jogi Posted May 25, 2005 Share Posted May 25, 2005 Wszyscy sie rozpisuja, a ja powiem krotko, to bylo wspaniale :D Z calym szacunkiem naleza sie Wam wszystkim wielkie uklony :fadein: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Wind Posted May 25, 2005 Share Posted May 25, 2005 Dziewczyny to dla Was :iloveyou: :iloveyou: :iloveyou: :iloveyou: Cudowne wiesci od CUDOWNYCH LUDZI! Jestescie WSPANIALE! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kociabanda Posted May 25, 2005 Share Posted May 25, 2005 Naczekałyśmy się na ten dzień ale warto było. :lol: :lol: :lol: :lol: Dla Was dziewczyny i dla lekarzy wielkie dzięki i gratulacje. Po prostu słów brak. :beerchug: :laola: :laola: :laola: :laola: :laola: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dorota_64 Posted May 25, 2005 Share Posted May 25, 2005 AAAAAAAA ryczę jak bóbr :drinking: AAAAAAAAA Kasiek, dziewczyno kochana, to Ty ją zobaczyłaś pierwsza... Deszczowa i Katherinas - zadbałyście o dzieciaczki. I ten reportaż.... buuuuuuu Doddy odzyskałaś Gaję dla życia buuuu. Kochani dogomaniacy, wszyscy, którzy ratowaliście Gaję - to było coś wielkiego, Pani Marto, Gaja bedzie Panią bardzo kochała, proszę o wiadomości, jak Wam się razem żyje, Gaju - mordo moja przepiękna - wspaniałego życia, miłości, pieszczot, pełnej michy, świńskich uszu, długich spacerów, kumpli do zabawy, długaśnych patyków :drinking: Jutro rano wyjezdżam z Tofcią na zielona trawkę, ale myslami jestem przy Tobie :drinking: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dorota_64 Posted May 25, 2005 Share Posted May 25, 2005 [quote name='deszczowa']stała się rzecz niesamowita...porządkując zdjęcia Gajuni odkryłam dwa zdjęcia, których nie widziałam wcześniej...pewnie zrobił je mój TZ w ferworze walki.... Oto Gaja w pierwszym dniu akcji wybudzająca się z zastrzyku usypiającego wraz ze swoimi maleńśtwami.... spójrzmy raz jeszcze...bez komentarza... [img]http://upload.miau.pl/1/15580.jpg[/img] [img]http://upload.miau.pl/1/15585.jpg[/img][/quote] Niesamowite. Chora, umęczona matka w każdej sytuacji ze swoimi dziećmi. Ludzie są gorsi od zwierząt........... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wi_wa Posted May 26, 2005 Share Posted May 26, 2005 HURA! Cieszę ze szczęśliwego zakończenia. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gryska Posted May 26, 2005 Share Posted May 26, 2005 Czy może być lepszy dzień niż Dzień Matki, na to by nasza Dzielna Mama Gaja znalazła swoje szczęście już na zawsze??? Niech Dzień Matki, będzie Dniem Gai, bo ona jest prawdziwym przykładem togo co zwie się Matką Polką :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pajunia Posted May 26, 2005 Share Posted May 26, 2005 :Dog_run: :Dog_run: :Dog_run: :Dog_run: Kochana, sliczna, bohaterska Gaju Czyli zbliza sie Twoja wielka godzina. Skonczyly sie Twoje smutki, trwogi, niepewny los, czeka Ciebie wspaniale zycie u Twojej nowej mamusi p. Marcie i braciszku-Nortonie. Zycze Ci, wspaniala bohaterko, jak najwiecej pieknych, wesolych i szczesliwych dni, wiele motylkow na lakach, duzo " gazet do czytania" i wszystkiego najlepszego. Wam wszystkim, co tak szczerze przejmowaliscie sie losem Gaji i doprowadzilyscie do tak wspanialego zakonczenia, zycze " tysiecy dzialek w niebie" i oby Wam wasze zycie tyle zyczliwosci dalo, ile bezinteresownie dalyscie Gaji i innych biednym, potrzebujacym psiutom Chyle przed wami wszystkimi czola.Jestescie wszyscy wspaniali, dolaczam rowniez serdeczne podziekowania wszystkim lekarzom i opiekunom z klinik, ktore w tak ludzki i bezinteresowny sposob zaleli sie ta potworna rana i ja wyleczyli, Chwala Wam wszystkim :laola: :laola: :laola: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
daga10011 Posted May 26, 2005 Share Posted May 26, 2005 .........Gajcia juz pewnie w nowym domciu albo w drodze do niego :D ...i Julek tez :P ..czekamy na relacje i przeniesienie topicu :P Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
avii Posted May 26, 2005 Share Posted May 26, 2005 Czekamy :hmmmm: :kaffee_2: :drink_2: :HUT012: :silly: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gryska Posted May 26, 2005 Share Posted May 26, 2005 Czekamy, zaglądamy, czekamy.... i czekamy :)... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
doddy Posted May 26, 2005 Share Posted May 26, 2005 Dojechałyśmy, zostawiłyśmy i uciekamy do domu :ghost_2: Jak dojadziem (nie zabłądzim) to wstawim fotorelacion :megagrin: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
avii Posted May 26, 2005 Share Posted May 26, 2005 :nerwy: :motz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Szantina Posted May 26, 2005 Share Posted May 26, 2005 Miejcie nad nami choć trochę litości......mówcie jak było......no,ładnie prosimy.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Katcherine Posted May 26, 2005 Share Posted May 26, 2005 Jeszcze chwila cierpliwosci....Doddy musi powalczyc....ale juz jest i cezko pracuje nad zdjeciami :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tajdzi Posted May 26, 2005 Share Posted May 26, 2005 Ja jeszcze tak nieśmiało przypomnę, że oprocz kliniki na SGGW ogromną role odegrała klinika na Tarchominie - Deszczowa przygotowała przepiękne Dyplomy... Mam nadzieję, że Gajcia jest teraz szczęśliwa :) chociaż nie - ja WIEM, że Gajcia jest szczęśliwa. Wielkie dzięki dla: - [b]Kasiek [/b]o ogromnym sercu - [b]Deszczowej [/b]- o wielkim zapale i sile działania - [b]Chrupek [/b]- za lawinę łez zasłużonych - [b]Klinikom [/b]- obu - bo obie na to zasłużyły - [b]Doddy [/b]- za dzielne trwanie przy Gaji - [b]Katcherines [/b]- za opiekę nad szczeniaczkami Wszystkie bez wyjątku jesteście wilekie Jeżeli kogoś pominęłam to tylko dlatego, że mój zmęczony mózgojadek odmawia posłuszeństwa :) Od 2 dni cieszę się i trwam w radości :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
doddy Posted May 26, 2005 Share Posted May 26, 2005 Zdjęcia zaczynam obrabiać, ale mam ich 100 więc troszku to potrwa. Kolejne ma też deszczowa. Ale tu macie portret Gajusi w dniu dzisiejszym... On mówi sam za siebie: [img]http://img285.echo.cx/img285/6059/obraz7239oe.jpg[/img] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Szantina Posted May 26, 2005 Share Posted May 26, 2005 Jaki radosny pysio.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
eurydyka Posted May 26, 2005 Share Posted May 26, 2005 i jeszcze duze podziekowania dla ofiarodawcow, ktorych wplaty odciazyly psychicznie dziewczyny, ktore tak dzielnie ratowaly Gaje i jej dzieciaki Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
LAZY Posted May 26, 2005 Share Posted May 26, 2005 No taka radosc na pysku! Dla takich chwil warto zyc... Czekamy na wiecej! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.