Jump to content
Dogomania

UWAGA BABESZEJOZA!


Bronia

Recommended Posts

Chciałam wszystkich ostrzec przed babeszejozą. W weekend byliśmy w klinice z naszą Skrętką, bo miała b. wys. gorączkę, dreszcze, sapała, nie jadła, nie piła.... Wet zdiagnozował babeję. To było w niedzielę ok. 20.00. Tego dnia jeden tylko wet w klinice zdiagnozował 10 przypadków. Tak więc groźne kleszcze już są!! Zabezpieczcie psiaki, bo czają się nawet w trawie. Skrętka nie chodziła po lesie, parku itp.
Dodam, ze mieszkamy w Warszawie na Bielanach, ale słyszałam już o przypadkach w Białołęce i na Kabatach.

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 101
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Potwierdze to samo.w sobote wieczorej tez pojechałam do kliniki ze swoim psiakiem bo znalazłam kleszcza.Tez nie jadł i był osowiały i miał goraczke.Dobrze ze trafilismy na sam początek poczatka tej choroby i juz dzis piesek jest normalny.Mieszkam w małym miasteczku i wet powiedział ze w ciagu jednego dnia przyją 7 psów!!!Ja juz zabiezpieczyłam swojego i wy uwazajcie!!!
Pozdrawiam

Link to comment
Share on other sites

Mój OZZY złapał dziś kleszcza rano , bo znalazłam go lekko najedzonego jak wróciłam z pracy .Wyciagnęłam całego ,zywego .
Był 7tygodni temu spryskany Adwantixem no i skończyło sie działanie.
Już byłam kupić obroże Bayer .Ale czy mozna coś zrobić profilaktycznie po ugryzieniu p/kleszcza , czy pozostaje czekać i obserwować .
Ala

Link to comment
Share on other sites

ja do tej pory kupowalam Azie obroze Preventic - jako jedyna wodoodporna, ale dziala tylko przeciw kleszczom - choc w miescie pchel raczej nie ma ;) Przez rok czyli odkad jest Aza u mnie te obroze sie spisywaly bardzo dobrze - tylko jede kleszcz byl jak narazie. A chodzimy do lasu, na pola/laki...Koszt to 35 zl na 4 m-ce max
Teraz chce sprawdzic i Azy Bayera...Kiltixa

Link to comment
Share on other sites

Co do Twojego pytania Alicja to ja bym sie na twoim miejscu skontaktowała z wetem.Nic nie stracisz ale mozesz zyskać.Ja jak swojemu znalazłam kleszcza od razu pojechałam do kliniki na badania krwi.No i badanie wykryło ze było kilka bakterii juz.Dostał od razu kuracje i juz od wczoraj wrócił do formy wszytsko przeszło jak ręka odjął.Nie masz pewnosci od kiedy ten kleszcz tam siedział a słyszałam gdzies ze kleszcz potrzebuje 24 h na przeniesienie bakterii.Ja w kazdym razie ciesze sie ze tak szybko zareagowałam bo o ile wiem ta choroba szybko postepuje.Zadecyduj sama.
Pozdrawiam

Link to comment
Share on other sites

Masz rację co do tego terminu ważności ,myślę że nie zaszkodzi pod koniec lata trochę psiaka skropić . Co do kleszcza to jeden wet. powiedział że od jednego kleszcza nikt nie zachoruje/? :o / zdziwiło mnie to , dziś będę dzwonić do tego do którego jeżdżę z psem.To jest w innej miejscowości więc się umawiam na wizyty.
Dziękuję. Ala

Link to comment
Share on other sites

[b]Alicjarydzewska[/b], pies może łapać i pięć kleszczy dziennie i nie zachorować, a inny złapie jedego i zachoruje.
Bo nie każdy kleszcz roznosi babeszje. Ale niestety tego, czy psa akurat zaatakuje kleszcz zarażony, czy nie w żaden sposób nie da się przewidzieć. Wszystko zalezy od zwykłego przypadku. Weterynarz, który mówi, że od jednego kleszcza się nie zachoruje jest... hmmmm, konowałem?

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...