Jump to content
Dogomania

Viza się odnalazła! - z przychówkiem... szukamy DS dla 6 dzikich szczeniąt


Kuna

Recommended Posts

  • Replies 738
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Wczoraj przeszliśmy z Basią lasy sopockie, plakatów już nie było.
Nie tak miało się to zakończyć, pozostaje mi jeszcze raz podziękować wszystkim za pomoc w szukaniu Vizy i na koniec w ,,sprzątaniu" lasu.
Złapało się kilka innych psiaków, przemaszerowalismy sporo kilometrów, o Vizie dowiedziały się setki osób, poznałem wspaniałe osoby dla których los Vizy nie był obojętny. Miałem zaplanowane w przypadku odnalezienia suczki (wraz z Vizą) fetowanie sukcesu w jednym ze znajomych ,,psich" barów w Oliwie. Z ogniskiem i kiełbaskami. Wraz ze wszystkimi uczestnikami tych poszukiwań.
Pozostaje utopić smutki w szklaneczce trunku i powspominać kiedyś te dzieje. Któregoś listopadowego lub grudniowego wieczoru. Dla chętnych, którzy będą mieli ochotę się przyłączyć, miejsce na ławie się znajdzie.
Pozdrawiam,

Link to comment
Share on other sites

Codziennie tu wchodze i za kazdym razem sie dziwie, ze przy tak nagłosnionej sprawie, Vizka jeszcze nie jest w domku :shake:

Caly czas sie rozgladamy.


Ale przekleję posta z innego wątku zagubionej haszorki, napisanego przez [B]darunia-puma[/B] : "Gdyby ktoś chciał, to... ...służę namiarami na jasnowidza, który odnajduje zaginione zwierzęta.
Kontakt do mnie na pw , lub gg:5156655"

Ja tam w takie rzeczy nie do końca wierze ale kto wie..... :roll:

Viza, do domu, SIOO!!:angryy:

Link to comment
Share on other sites

Niby w zeszły piątek babka widziała jasną sunie błąkającą się w okolicach Carefura na Morenie....i na pewno, jak twierdzi nie był to czarnobiały syberian z niebieskimi oczami, ale trudno mi uwierzyc, że viza jeszcze by sie błąkała tak długo. Podobno tamta sunia to była skóra i kości.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Betbet']Jasnowidz tak pomagał przy zaginięciu labradora Carlosa, że pies był w Tczewie, a wg jasnowidza we Wrzeszczu. Nie wierzę w takie rzeczy.[/QUOTE]

No dokladnie, mnie tez to jakos specjalnie nie dziwi :shake: Wiem jednak, ze zdarzaja sie czasem az nieprawdopodobne zbiegi okolicznosci z jasnowidzami w tle. Nie mniej jednak "specjalista" od zaginiec zwierzat... hymmm... :roll:

Link to comment
Share on other sites

dzis widziano psa,którego wzieto za Vize na Al.Rzeczposoplitej skręcająca w kierunku ul.Burzyńskiego-wychudzonego i zagubionego.Czy ktos mieszka w tych okolicach i może pokrecic się poszukac i porozgladac?-to podobno było w okolicach parku.Nie znam tych terenów.Bardzo prosze o pomoc.Bartka nie ma w 3miescie ale służe w razie jakichkolwiek sladów pomoca B

Link to comment
Share on other sites

To moje okolice, wszyscy są czujni ale bieganie w koło pewnie niewiele da. Pies przemieszcza się szybko. Ostatnio szukałam tutaj psa, kręciła się, jest w połowie łysy...Ponoć właściciele wypuszczali go samopas na dwór aż w końcu wypuścili na dobre. Nie mogę go znaleźć choć na bank trzyma się okolicy bo doskonale ją zna:/

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Bartek, ja dalej ubolewam nad faktem, że pomimo tego, że stanęliśmy na głowie Vizy dalej nie ma :( Ty to już wogóle mistrzem poszukiwań jesteś... ale cóż los czasem płata nam figle...
jak by co, to ja chętnie wpadnę na to obiecane "topienie smutków", daj tylko znać kiedy i gdzie coś takiego masz zamiar organizować.
Ja cały czas się rozglądam za Vizką, tzn, że nie straciłam nadziei, Ty tez nie trać !

Link to comment
Share on other sites

  • 3 weeks later...
  • 3 weeks later...

Witam, niestety o Vizie na koniec roku nic nie było słychać. dostałem wiadomośc o bezdomnych psach w Brzeźnie:


[B]dzikie psy [/B]

[INDENT]witam, czytałam na wątku że Twoją suczę widziano w okolicach brzeźna - nowego portu. Ja pracuję w nowym porcie, często się poruszam - i niesty nie iwdziałam jej, ale w poniedziałek dostałam inormację, że na terenie wetsrplatte grasują zdziczałe psy. Może to jest fałszywy trop - ale one tam są i polują na zwierzynę jak wilki. Zadomowiły się na terenie jednostki Straży Granicznej - tam jest mało ludzi, więc mają spokój. Ale z drugiej strony - zabijają sarny - i tu ludzi zabolało. Nie, że bezdomne zdziczałe psy ale że sarna. Nie ważne. Jako prywatna osoba nie wejdziesz tam za żadne skarby (SG granczy z jednostką Gromu). Schronisko w kokoszkach zpostało powiadomone - przyjechali ale psów nie złapali. Zaproponowali odstrzał zwierząt w ramach SG. Albo tylko tak powiedzieli żeby się SG odczepiła. Tyle że ja pracuję w SG i wiem, że ten odstrzał jest możliwy. Nie wiem jak psy wyglądają, ile ich jest. Będę w pracy w poniedziałek to zadzwonię do dywizjonu. sprawa oparła się o komendanta Sg, ale czeka na mnie bo ja zajmuję się kynologią, choć nie rozumiem co mają bezdomne psy wspólnego z kynologią służbową. Niemniej jednak - skoro schronikso i Tragowski odmówili pomocy - może ten Trójmiejski Patrol który Tobie pomagał zająłby sę tymi psiakami. Visa może być wśród tych psów. Ty najlepej znasz swojego psa - będziesz wiedział czy stać ją na grupowe polowania. Możesz też podjechac pod bramę i przejść wzdłuż ogrodzenia wołając. One nie oddalają się zbytni od tego miejsca, nie wędrują. Tam mają swoje tereny łowieckie, bo sarenki są przez funkcjonariuszy wypasione. Możesz zapytać strażnika na bramie czy nie widział twojej suni, zostawić zdjęcie.
choć nie wiem jak te psy wyglądają - od razu o was pomyślałam
pozdrawiam serdecznie
..........................[/INDENT]
[INDENT][URL="http://www.irasiad-zagubionym.pl"][IMG]http://images48.fotosik.pl/215/fa1508dcb4f8c8de.jpg[/IMG][/URL]
[/INDENT]

Link to comment
Share on other sites

Czy tam poluje Viza? Czy ją odstrzelą? Trudno powiedzieć. Sprawa raczej wątpliwa, ale nie wykluczona. Gdyby przeżyła na wolności, musiałaby nauczyć się zdobywać pożywienie. Co do możliwości wejścia i zidentyfikowania psów lub ich odłowienia, to na schronisko i Pana Targowskiego nie liczyłbym:).

Link to comment
Share on other sites

[quote name='eskimoteam'] Gdyby przeżyła na wolności, musiałaby nauczyć się zdobywać pożywienie.[/QUOTE]

Myślę, że z nauką zdobywania pożywienia akurat nie miałaby najmniejszych problemów. Balto wspólnie z kotem poluje na myszy.

[QUOTE]Schronisko w kokoszkach zpostało powiadomone - przyjechali ale psów nie złapali. Zaproponowali odstrzał zwierząt w ramach SG. Albo tylko tak powiedzieli żeby się SG odczepiła. Tyle że ja pracuję w SG i wiem, że ten odstrzał jest możliwy.[/QUOTE]Niezależnie jednak, czy Visa tam jest czy nie psy powinny zostać schwytane, a nie zastrzelone :angryy:

Link to comment
Share on other sites

I teraz na koniec informacja. Ten rok był dla mnie rokiem smutnym. Tym bardziej, że jeszcze jeden grenland koleżanki z Warszawy też zaginął i się też nie odnalazł. Moi przyjaciele z Wrocławia szukaja już od 5 dni w lasach zaginionych domowych kotków (mieli wypadek jadąc na Wigilię do Gdańska). Sylwestra postanowiłem spędzić bez szaleństw. Przy ognisku w zadumie obok ,,psiego" baru ,,Paszcza Lwa" w Gdańsku-Oliwie ul. Kwietna 38. Będa tam psiarze i miłośnicy zwierząt. Wpisowe za koszt spalonego drewna 25 zł- płatne na miejscu u Asi Orlik. Zaprowiantowanie we własnym zakresie. Można przyjśc z psem (ale ze względu na petardy w mieście nie polecam). Zapraszam wszystkich poszukiwaczy Vizy od 20-tej na topienie smutków.

Link to comment
Share on other sites

Viza pozostawiła szóstkę szczeniaków, które już wyrosły na wspaniale psy. Nie boją się świata i ludzi, jedna sunia i dwa pieski mieszkaja u mnie, trenują, w przyszłym roku wezma udział w XI edycji Polar Dystans w Szwecji na dystansie 160km. Tydzień temu odebrałem rodowody. W tym sezonie poznają już sanie i śnieg w róznych regionach Polski. Dwie suczki biegaja w zaprzęgach u doświadczonych maszerów, są świetne. Jedna sunia jest towarzyszem wspaniałych wycieczek i wypraw u dobrych ludzi w Bydgoszczy. Viza w swoim nieszczęśliwym i być może tułaczym życiu pozostanie na zawsze w mojej pamięci. I wielu osób.
Wszystkim pozostałym osobom zaangażowanym w poszukiwania Vizy jeszcze raz bardzo dziękuję. Życzę wszystkiego najlepszego w Nowym Roku.

Link to comment
Share on other sites

Co do informacji o Westerplatte to obawiam się, że nie mamy jak pomóc. Tzn TPOPZ. skoro schronisko nie złapało zwierzat to jak mamy to zrobić my? Nie posiadamy sprzętu ani samochodu. Gołymi rekoma chyba się nie da...

Co do Sylwestra...no szkoda, że tak późno napisał, no:> A spędzenie go w gronie psiarzy byłoby rewelacyjną opcją

Link to comment
Share on other sites

Jak juz czesniej pisalam, mieszkam w Nowym Prcie, mam znajomych pracujacych na w/w terenie. Sama tez oge podejsc i popatrzec tylko psy są na westerplatte czy w okolicach Nowego Portu? Bo to roznica, te dwa miejsca dzieli miedzy soba kanał. Potrzebuje ścislejszych danych, co do miejsca pobytu "sfory".....

Link to comment
Share on other sites

Sa dwie jednostki SG. Jedna na terenie Nowego Portu, druga, ta o ktorej mowa na terenie Westerplatte. Podjedziemy z moim TZtem, moze nawet jutro.Zna te tereny, byl tam w wojsku. Postaram sie wydrukowac zdjecie Vizki i im podrzucic tylko jakos osobiscie watpie, zeby byla to onaponiewaz mowa o miejscu "po drugiej stronie kanalu" wiec musialaby przeplynac.... albo dostac sie tam przez połączenie w okolicy Przeróbki/Stogów....

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...