Jump to content
Dogomania

Agresja dominacyjna ???


megi1

Recommended Posts

Mam ogromny problem z moim 13-miesięcznym ratlerkiem, amianowicie gdy zobatrzy jakiegoś nieznanego psa (problem dotyczy szczegulnie dużych psów) to Chico ( mój pies) warczy, szczeka, sierść mu się jeży na grzbiecie, ale tak naprawde się boi, a najgorsze jest to że dusponuje takim zachowaniem nawet przy spotkaniu z psami z którymi niegdyś się bawił jak z prawdziwymi kumplami. Czy to jest normalne w jego wieku?, a jeżeli nie to jak go tego oduczyć????
Proszę o pełną informację ze szczegułami jeżeli chodzi o takie zachowanie, bardzo mi na tym zależy !!!

Link to comment
Share on other sites

To nie jest agresja dominacyjna, tylko zachowanie wynikajace ze strachu, cos w rodzaju "ten potwor pewnie bedzie chcial mnie zjesc, ale nie sprzedam tanio mojej skory".

Trzeba psa przyzwyczajac powoli do innych zwierzakow.
Na poczatek dobre sa spacery w jednym kierunku - dwa psy, na smyczach ida w te sama strone przedzielone wlascicielami, na poczatek moga isc jeden za drugim w odleglosci np. 20 metrow.

Link to comment
Share on other sites

A czy mu to przejdzie ???, gdy wypróbuje sposobu od AnKaK z tym smakoBykiem. A co gdy skupie jego uwage na smakolyk, a od tylu podejdzie jakis pies ?, czy Chico ( mój pies ) zacznie reagowac agresywnie w takim przypadku. Dodam jeszcze tyle ze mój pies podchodzi do innych psow z podniesionym ogonem co mie sie nie wydaje zeby sie ich bal. PROSZE POMÓZCIE !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Link to comment
Share on other sites

[quote name='megi1']A czy mu to przejdzie ???, gdy wypróbuje sposobu od AnKaK z tym smakoBykiem.[/quote]
megi1,
jak czytam Twoje posty, to wydaje mi się, że oczekujesz cudu. Jednego szybkiego środka, który odmieni Twojego psa. Wygląda na to, że podczas wychowywania go popełniono wiele błędów i potrzeba czasu, żeby je naprawić.
Nie chodzi o to, żebyś wypróbowała sposób, tylko, żebyś pracowała z psem. Im więcej będziesz pracować tym lepsze efekty osiągniesz. A więc noś zawsze w kieszeni smakołyki (ale takie odlotowe, np. kawałki parówki czy kiełbasy, czy jakieś pyszne psie ciasteczka, a nie kilka ziarenek suchej karmy) i częstuj nimi psa na spacerze za każdym razem kiedy zwróci na Ciebie uwagę, kiedy zareaguje na Twój głos czy polecenie. Żeby wiedział, że kiedy zwróci się do Ciebie to spotka go coś dobrego, ćwicz tak też w domu. Możesz też nosić jakąś ulubioną zabawkę (ale też jakąś extra-spacerową, taką, którą pies nei może się bawić na codzień, która będzi ewielką atrakcją spacerową) i zajmować nią pieska, kiedy ktoś się zbliża. I na początku nauki staraj się chodzić na spacery w dość ustronne miejsca, gdzie nie spotkacie wielu psów.
Pamiętaj, zanim osiagniesz porządany efekt moze minąć kilka miesięcy! Ale jeśli będziesz pracować i będziesz konsekwentna to na pewno efekt się pojawi. Może nie będzie idealnie, ale będzie lepiej.
I staraj się nigdy nie ściągać smyczy kiedy zbliża się do Was pies, smycz zawsze luźna, Ty wesoła i machająca kiełbaską przed psim nosem. 8)
[quote] A co gdy skupie jego uwage na smakolyk, a od tylu podejdzie jakis pies ?, czy Chico ( mój pies ) zacznie reagowac agresywnie w takim przypadku. [/quote]
To Twój pies, Ty go znasz najlepiej, skąd mamy wiedzieć jak zareaguje?
Trudno radzić przez internet jak wyprostować psa, kiedy nie wiadomo co go skrzywiło. Dlatego najlepiej by było gdybyś jednak poszukała szkoły dla niego.

Link to comment
Share on other sites

Podpisuje sie wszystkimi lapami pod powyzszym postem.
Twoj pies wymaga sporo pracy - moze dobrze znalezc jakiegos zaprzyjaznionego wlasciciela psa w okolicy (dobrze, jesli by mial troche wiedzy o psiej psychice) i pracowac z nim i z jego psem?
Powolne odczulanie moze zdzialac cuda.

[quote]
A czy mu to przejdzie ???
[/quote]

Samo, z cala pewnoscia - NIE.

Link to comment
Share on other sites

Dodam jeszcze, ze rasa ta nalezy raczej do psow bojowych tak wiec zanim kupilas psa tej rasy powinnas sie dokladnie zorientowac jak postepowac z takim psem, to bardzo wazne dlatego ja osobiscie zawsze odredzam kupno psow bojowych nowicjuszom.

cd tego co napisałam to Polecam przeczytanie książek Jan Fennell, link do jej strony znajdziesz u mnie na stronie w dziele "linki", autorka porusza podobne problemy, pamietaj jednak, ze psy ktory zostaly wyhodowane w tym kierunko będzie cieżko oduczyc o ile wogole sie da:-(

Z takim psem po pierwsze musisz zawsze mocno podkreslac swoja pozycje jako osobnika alfa.


Pozdrawiam,
Anna Kowalewska

Link to comment
Share on other sites

Nie polecalabym Jan Fennel, sama (bodajze na poczatku 2 ksiazki) pisze, ze kiedy zmarla jej "suczka alfa" to pozostale psy zaczely sie gryzc i zaczela sie psia wojna. To dowodzi, ze jej metody nie sa zbyt skuteczne. Polecam raczej metody Turid Rugaas (ostatnio wyszla ksiazka, kosztuje mniej niz 20 zl i jest warta tej ceny).

Link to comment
Share on other sites

[quote name='PATIszon'][quote name='kayla']ostatnio wyszla ksiazka, kosztuje mniej niz 20 zl i jest warta tej ceny).[/quote]

:hmmmm:[/quote]

Ok, ok, warta bylaby nawet wiekszej :-D
Po prostu - polecam z czystym sercem. W dziale o ksiazkach jest juz topic na jej temat

Link to comment
Share on other sites

Masz rację z tą smyczą Coztego.
Sądząc po zachowaniu psa na ulicy bardzo mało ludzi zdaje sobie sprawę, że silne ściągnięcie smyczy, czy wręcz unieruchomienie za obrożę jest przez psa błędnie interpretowane odwrotnie - jako rozkaz do ataku i okazanie mu poparcia.

Możesz nie uwierzyć, ale znam przypadek że pies chodząc na maksymalnie krótkiej, napiętej smyczy rzuca się na inne psy, a chodząc luzem - przechodzi obok nich zupełnie spokojnie... 8)

Link to comment
Share on other sites

[quote]Dodam jeszcze tyle ze mój pies podchodzi do innych psow z podniesionym ogonem co mie sie nie wydaje zeby sie ich bal[/quote]
Megi musisz pamietac ze Twoj pies to malenstwo, i podnoszac ogon, jeżąc sierść probuje sie troche zwiekszyc, nie dziw sie mu, co Ty bys robila gdyby podszedl do Ciebie gosciu z głową jak cała Ty ?? najlepiej znajdz jakies inne malenstwo np, yorka czy innego rattlerka i pracuj z Chico, najpierw ustawcie sie w ogleglosci 50 m i powoli sie zblizajcie, oczywiscie za kazdy krocze w storne psa smakolyk, i tak powoli powoli bedziesz mogla stanac obk drugiego psa bez zadnej agresji :) (albo przynajmniej z psem skupionym na Tobie) musisz tez pamietac ze piesek jest teraz w wieku dorastania i moga mu sie zdazac takie schylki i agresja, ja sama mam 13 miesiecznego ONa i az mnie zadziwil jak sie spotkalam z Sajko i sie zucial (moze nie doslownie ale chcial zdominowac) jej coane corso! wiec narzie bede na niego uwazac, ale trzeba pamietac zeby go puszczac jak juz sie przyzwyczai jak najwieej do psow :)

Link to comment
Share on other sites

no niestety pinczer miniaturowy choć niewielki wymiarami ma charakterek większych krewnych ( doberman ) .
zdecydowanie najpierw radzę popracować nad sobą i przestać go traktować jak pluszaka po mimo małych rozmiarów ten pies również wymaga równego prowadzenia .
Co do szczekania na smyczy to po pierwsze na jakiś okres zrezygnuj z automatu po drugie odwróć jego uwagę smakołykami albo o co na pewno będzie Ci trudniej po prostu unieś go w powietrze na smyczy ( zakładam ze ma szelki ) i wtedy niech szczeka :P z łapami w powietrzu
no i oczywiście wprowadź komendy fe i spokój- nie rusz

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...