mrowka Posted September 11, 2004 Share Posted September 11, 2004 o jak sobie wyobrażę taki widok to mi sie wydaje komiczny. Dokladnie :D :wink: Troche dziwnie to wygladalo... :roll: Chociaz nie tylko york dla mnie tak wyglada dodalabym jeszcze mojego Mejka 8) :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
maniol_ka Posted January 2, 2005 Share Posted January 2, 2005 Własnie zastanawiam sie nad kupnem halti dla mojej psicy -przeglądałam strone karuska i zauwarzyłam jeszcze coś takiego http://www.karusek.com.pl/produkt.php?prod_id=2997&action=prod ...czy to jest to samo co halti ? :hmmmm: :roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
magda** Posted February 11, 2005 Share Posted February 11, 2005 Maniol_ka dokładnie nad tym samym się zastanawiałam :) Gentile leader jest delikatniejszy, a co za tym idzie wygląda bardziej estetyczne - wiem, że nie o wygląd tu chodzi, ale nie zaszkodzi na to również zwrócić uwagę. Wydaje mi się jednak, że różnica między tymi dwoma "urządzeniami" musi być zasadnicza, choćby ze względu na cenę: halti - 26.00 zl; gentile leader - 97.00 - 107.00 zl. Może ktoś wie czym to się różni??? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MK i TJ Posted February 25, 2005 Author Share Posted February 25, 2005 Halti dawno kupione,lekko pogryzione(na poczatku nie chcial nosic),no i praktycznie w kat rzucone. Pozytywne strony:nikt nie podchodzi glaskac mojego psa,bo mysla,ze to kaganiec ,no i ze pies zly. Czy spelnia swoja role:chyba nie skoro zdolal mnie przewrocic. Ale moj pies jest wyjatkowo towarzyski i jak widzi kumpla do zabawy to nie ma na niego mocnych(tym bardziej jesli jego pancia ma moze jakies 10-12kg.wiecej niz on). :wink: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Eruane Posted July 2, 2005 Share Posted July 2, 2005 Halti, halter, kantarek czy kaganiec szkoleniowy - jedno i to samo - super rzecz. Stosowałam na moich psach, jak jeszcze było nie do dostania w sklepach, łacznie z internetowymi. Mam psów pięć i halter pomagał mi zapanować nad towarzystwem, kiedy musiałam z nimi przejść przz wiochę pełną wybiegajacych i szczekających psów. Stosowałam na początku tylko przy dużych psach. Dwa rottweilery prowadziłam jak małe pieski. Co ważne - halter ma świetne działanie na psa. Uspokaja, pomaga w jego wychowaniu. Naprawdę polecam. Później stosowałam na małej suczce z odzysku, która atakowała luzdzi i psy. Też rewelacja. Co istotne - jeśli mamy do czynienia z dużym , silnym psem, a juz w szczególności z agresorem, trzeba sprawdzić, czy halter jest mocny i ma mocne zapięcia. Największa siła działa na paski przy pyziorku, ale też na zapięcie na szyi. Trzeba tez sprawdzić, czy halter jest tag zrobiony, że jeśli spadnie pasek z pyska, to pies nie zostanie uwolniony ze smyczy w ogóle. Takie haltery widziałam kiedys gdzieś w sprzedaży. Raz spotkałam sie z sytuacją, kiedy to agresywny ON szarpnał się do inne psa i plastikowa klamerka puściła. Ja szyję sama i mam metalowe zapięcia. Faktycznie rewelacja na lato zamiast kagańca. Owszem pies może mieć otwarty pyzior, ale halter świetnie mu go zamyka podczas każdego szrpnięcia. jeżeli właściciel wie, że prwadzi cwaniaczka, to poprosu krócej trzyma smycz. A jeżeli chodzi o to, czy psu sę nie stanie krzywda - jeszczenie miałam takiego przypadku. jeżeli ktoś sie boi, to niech trzyma psa na początku na krótkiej smyczy, a później jak pies już wie, że szarnąćsie nie da,właściciel może sie nie martwic. Prawie każdy mój pies na początku brykał w halterze, jak ujeżdzany konik :wink: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
NiczQsia Posted July 11, 2005 Share Posted July 11, 2005 A mam takie pytanko: czy jak Wasze pieski mają halti, to zakładacie im także obroże i dwie smycze (albo jedna smycz - dwa karabinki) ?? :D :D Ja dzisiaj kupiłam mojemu Demonowi (Husky) halti i jakoś boje sie ze może to zerwać, czy sobie ściągnąć itp. :roll: Dlatego zastanawiam się czy dla pewności nie upinać też drugiej smyczy do obroży?? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
madzior_ka Posted July 11, 2005 Share Posted July 11, 2005 hm ja szczerze mówiac nie widziałam zeby ktos miał obroze i halti, ale nmoze najpierw spróbuj z samym halti i zobaczy czy ciafnie przeciez jesli idzie ładnie przy nodze nie ciagnac to nie zerwie choc nie znam twojego psa. a mam takie pytanie jak zareagował gdy pierwszy raz mu ubrałas? jakos nbardzo sie sprzeciwiał, chciał w tym chodzic? czy juz sie przyzwyczaił, acha i prosze powiesz jaki masz rozmiar? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
betty_labrador Posted July 11, 2005 Share Posted July 11, 2005 mozna psa prowadzic na obrozy i halti- tak jest w ogole w instrukcji obslugi haltera :) na poaczatku ja mojej podawalam smaki zakladajac jej to na glowe, teraz juz nie protestuje kiedy zakladam jej :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
madzior_ka Posted July 11, 2005 Share Posted July 11, 2005 a chodzisz w halti na codzienne spacery czy tylko w okreslone miejsca? wlasnie mi tez maja niedługo przyslac i ja bede uzywac na wyjscia do miasta czyli tam gdzie jest duzo ludzi i gdzie musi isc przy nodze a ja nie mam czasu zwracac uwagi i zajmowac sie szkoleniem a na spacerki to chyba pozostaniemy przy zwykłej obrozy Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
betty_labrador Posted July 11, 2005 Share Posted July 11, 2005 ja wlasnie robie tak jak Ty to opisujesz, czyli uzywam halterka wtedy kiedy gdzies sie spisze i nie mam czasu przystawac by uzyskac luzna smycz. A na normalne spacerki zawsze tylko obrozka zwykla :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
NiczQsia Posted July 12, 2005 Share Posted July 12, 2005 [quote name='madzior_ka'] prosze powiesz jaki masz rozmiar?[/quote] Ja mam halti firmy "Karlie" i oni robią 7 rozmiarów. Ja mam 3 :D Pasuje doskonale :wink: Demon najpierw protestował, tzn. pozwolił sobie założyć halti, ale próbował zdjąć sobie go łapką :wink: Pierwszy spacerek w halti-Demon był skupiony na próbie zdjęcia sobie tego z mordki, ale już na drugim spacerku zrezygnował i cieszył się spacerkiem :wink: Właśnie przed chwilą wróciłam ze spacerku, Demon nie ciągnie, nie ma więc obaw, że może zerwać halti, patrząc także na jego próby zdjęcia sobie uzdy odeszły też wątpliwości, że sam sobie to ściągnie :wink: :wink: Nie ma takiej możliwości :) Dlatego też obroża nie jest potrzebna, nie trzeba zakładać tego i tego :) Pytałam czy należy zakładać i obrożę i halti, ponieważ (tak jak już mówiła betty_labrador :) ) właśnie tak napisane było z instrukcji halti :) Narazie jest b.dobrze, a ja wreszcie nie wracam ze spaceru z bolącymi, pourywanymi rączkami :D :D No i jeszcze jeden plus- nie zbiera śmieci, chusteczek itd. Jestem bardzo zadowolona i mam nadzieje, że Demon też 8) :roll: Pzdr :wink: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
martussia83 Posted July 13, 2005 Share Posted July 13, 2005 na stronie karuska jest też napisane że obroża uzdowa pomaga w powstrzymaniu psa przed niepożądanym szczekaniem (przez pociągnięcie smyczy zamyka się pysk psa). Czy ktos z Was stosował halti zeby oduczyć psa nadmiernego szczekania?I czy skutecznie? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aten@ Posted April 5, 2006 Share Posted April 5, 2006 ja rowniez mam uzdowke z Karliego, rozmiar nr 7. Dzis byl pierwszy spacer, obylo sie bez cyrkow i co najwazniejsze, bez ciagniecia :D:D:D A suka chodzi w obrozy i w halti, zapieta jedna smycza z dwoma karabinkami. Znajoma, ktora od dluzszego czasu stosuje halti, rowniez tak chodzi. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Milkat Posted April 5, 2006 Share Posted April 5, 2006 My tez od niedawna używamy haltera i działa świetnie!!!! Zapinam zawsze obrożę zwykłą, a halter do kieszeni....jak zaczyna być niemożliwie, zakładam. Oczywiście psica próbuje zdjąć. Gdy tylko idzie lepiej to prowadzę na smyczy przypietej do obroży , gdy pociągnie sciągam drugi koniec smyczy, to bardzo wygodne bo nie musze cały czas psa na halti prowadzić.Czsem odpinam smycz od haltera i go zostawiam...no i widzę że wtedy efekt nie ciagnięcia sie utrzymuje...chyba psychologicznie to działa. Ale rzeczywiście ludzie patrzą na nas podejrzliwie nieco...halter nieco groźnie na psie wyglada:evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
FigabaS Posted April 5, 2006 Share Posted April 5, 2006 Tez mam uzde, uzywam rzadko, kupilam na wypadek gdyby zaszla potrzeba skorzystania z autobusu lub pociagu zeby udawal kaganiec. Bo w halti moja suka da sie ubrac, o kagancu nie chce slyszec a mnie sie nie chcialo jej nauczyc chodzenia w kagancu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
axel$ Posted April 6, 2006 Share Posted April 6, 2006 Mój ON-ek ma dopiero 3 miesiące i mam watpliwosci czy to dla niego nie za wcześnie co o tym myslicie:siara::confused: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
coztego Posted April 6, 2006 Share Posted April 6, 2006 [quote name='axel$']Mój ON-ek ma dopiero 3 miesiące i mam watpliwosci czy to dla niego nie za wcześnie co o tym myslicie:siara::confused:[/QUOTE] Pewnie, ze za wcześnie! Lepiej weź się do roboty i ucz maluszka chodzenia na luźnej smyczy na zwykłej obroży. To idealny wiek, mały jest jeszcze malutki i nie ma zbyt wiele siły, więc bez problemu możesz "drzewkować", co przy dorosłym ON-ku bywa trudne... Pamiętaj, że uzda nie nauczy psa chodzenia na luźnej smyczy wogóle, tylko nauczy psa chodzenia na luźnej smyczy w kantarku. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Klaudia:-) Posted April 6, 2006 Share Posted April 6, 2006 Po co u szczeniaka stosować halti,łańcuszki i tego typu rzeczy. Maluchy w tym wieku jeszcze nie do końca wiedzą i nie są nauczone jak się zachować,a naszym(właścicieli) zadaniem jest im to pokazać. Zacznij skolenie w formie zabawy z psiakiem i naucz go podstawowych komend,ale skup się przedewszystkim na socjalizacji. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
axel$ Posted April 7, 2006 Share Posted April 7, 2006 Dzięki Klaudia i 'Co z tego"tak też mi się wydawało,ale jak to mówią kto pyta nie błądzi.Pozdrowionka:painting::happy1: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Mrzewinska Posted April 7, 2006 Share Posted April 7, 2006 [URL="http://www.flyingdogpress.com/headhalters.html"]http://www.flyingdogpress.com/headhalters.html[/URL] Ciekawa lektura. Zofia Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wendka Posted April 7, 2006 Share Posted April 7, 2006 No wlaśnie... Rece mi opadaja z jaka latwoscia na wszystko jest polecane halti. I pisze pomimo tego, ze u jednego z moich psow uzywam GL. Dlugo sie przed halterkiem bronilam, zanim nalozylam psu halter nauczylam go chodzenia na luznej smyczy na szelkach i obrozy. I stosuje go z zupelnie innego powodu anizeli ciagniecie psa. Do GL, ktory kupilam w Stanach dołaczona byla ksiazeczka z rysuneczkami: czego nie powinno sie robic w halterze. Narysowany byl ludzik z pem na flexi i przekreslony, narysowane byl zly ludzik szarpiacy psa za halterek i przekreslony itd itp. Teraz idac do parku ustawicznie spotyka sie ludzi z psami na halterach i na flexi, na rowerze itd itp. Nic, tylko plakac. Rok temu w poczytnym miesieczniku "Moj pies" w rubryce "specjalista radzi" niejaki p. Zeremba instruowal Czytelnikow iz doskonalym narzedziem szkoleniowym jest wlasnie halterek i przy kazdorazowym ciagnieciu przez psa nalezy energicznym ruchem szarpnac :angryy: Nawet zareagowalam, ale widocznie moj list nie byl dobrze widziany. Pomijajac szarpanie, to halter nie jest zadnym narzedziem szkoleniowym. Halter niczego nie uczy, powinien byc stosowany tymczasowo i tylko jako managment. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
marmara_19 Posted April 7, 2006 Share Posted April 7, 2006 dokladnie sie z Toba zgadzam!!znajoma ma pieska mlodego.. szczeniak totalny duzej rasy.. prowadzi go od dluzszego zcasu na halti... twierdzi, ze normalnie nie ejst w stanie z nim wyjsc... ja mam rocznego ONa , ktory jest bardzo silny.. prowadzam go na zwyklej obrozy<najpierw parciana a teraz szeroka skorzana> na wyjscia na miasto mam kolzcatke <wygodna jest> i krotka raczke do prowadzenia psa.. pies nie ciagnie.. idzie przy nodze ladnie... czasem nic nie pomaga na ciagniecie w szczegolnosic ostatnio jak chodizmy na lotnisko.. droge zna itp.. nic nie ejst w stanie go zainteresowac.. lecz halti nie kupie tlyko dlatego , ze ciagnie tylko w tym okreslonym miejscu.. natomiast zastanawiam sie nad kupnem z innego wzgledu.. moja matka zcasem musi wyjsc z psem... i sie boje.. ona go nie utrzyma gdyby cos sie dizalo.. wiec halti wtedy byloby idealne... ale w zadnej innej sytuacji! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
souris Posted April 8, 2006 Share Posted April 8, 2006 Halti jest straszne a kolczatka super ? Fakt halter jest dużo gorszy od kolców wbijających się w psie cialko, które się rzekomo kocha. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sisay Posted April 8, 2006 Share Posted April 8, 2006 No nie... trzymajcie mnie! zakladasz psu kolczatke :crazyeye: a haltera "nie kupisz"?? dlaczego? Acha i co zlego jest w polaczeniu kantarka z Flexi? bo sama tak robie czasami i jakos nie widze problemu. Zgadzam sie, ze nie nalezy stosowac kantara jako leku na kazde zlo i przede wszystkim trzeba nad psem pracowac. Ale ona bardzo pomaga w opanowaniu psa i dziala "uspokajajaco" - pies jest pokorniejszy, bardziej skupiony na mnie, a aj tez jestem duzo spokojniejsza, nie stresuje sie i spacerek jest przyjemniejszy. Moj pies dostaje kantarek zawsze kiedy wychodzi z nim moja mama - dla bezpieczenstwa obojga. Zakladam go rowniez kiedy musze isc w miejsce gdzie wiecej sie dzieje, albo zwyczajnie jest "godzina szczytu" i na dworze jest pelno psow. Albo kiedy jestem na obcasach :lol: Wedlug mnie jest to rewelacyjna rzecz, doskonaly srodek na klopoty na spacerach - wtedy kiedy nie mamy mozliwosci kontrolowac psa w inny sposob. No i ma jeszcze jedna genialna zalete - udaje kaganiec! :evil_lol: Kazdy daje sie nabrac. I nie musze chyba mowic jak duzo skuteczniejszy jest od kaganca ;) Wiec: Niech zyje kantarek plus zdrowy rozsadek :multi: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sisay Posted April 8, 2006 Share Posted April 8, 2006 [quote name='Mrzewinska'][URL="http://www.flyingdogpress.com/headhalters.html"]http://www.flyingdogpress.com/headhalters.html[/URL] Ciekawa lektura. Zofia[/quote] Tak, zwlaszcza to zdanie: "[I] dogs only pull on lead. I have never seen a dog pulling off leash" - [/I][B]genialne!![/B][I] :cool1: [/I]Pani Zofio, ma Pani wiecej takich linkow? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.