Wind Posted May 6, 2005 Share Posted May 6, 2005 [b]rzabciu,[/b] Komende "waruj" znajdziesz doskonale opisana na Szkoleniu. Wystarczy wrzucic w szukanie :-) Tutaj raczej szukamy rozwiazan na problemy charakterystyczne dla malej rasy jak: podsikiwanie w domu ;), szczekliwosc, lekliwosc, niechec do innych psow itp. :-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rzaba Posted May 6, 2005 Share Posted May 6, 2005 bardzo ci dziękuję WInd;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alutka Posted May 6, 2005 Share Posted May 6, 2005 :sweetCyb: Chcecie Berka to napiszcie że york jest " złośliwy" albo , że robi nam " na złosć ". Przepraszam za ten żart ale ogromnie lubimy czytać Twoje porady, więc użyłam takiego podstępu. :laola: :D dobrego nigdy za wiele Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Berek Posted May 7, 2005 Share Posted May 7, 2005 A-LUT-KA! Podstępna Kobieto! :D :) :lol: Zaraz zajdę do jedenastego wymiaru i załatwię sobie troche czasu na pisaninę i odpowiem, tylko błagam, bez złosliwych yorkow, już będę grzeczna. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alutka Posted May 7, 2005 Share Posted May 7, 2005 :roflt: A nie mówiłam ????? ha ha ha :buzi: D z i ę k u j e m y ! :modla: Ja też obiecuję poprawę " nigdy więcej " ............ :angel: :D dobrego nigdy za wiele Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alutka Posted June 15, 2005 Share Posted June 15, 2005 :oops: Berek, ale karzesz na siebie długo czekać. :scared: Ladnie to tak ? Wszyscy wypatrujemy Cię z niecierpliwością . :bigcool: :D dobrego nigdy za wiele Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Wind Posted June 17, 2005 Share Posted June 17, 2005 [b]Alutko,[/b] Bladym switem umowiona jestem z Berek na tropienie. Upomne Ja przy okazji, ze o nas zapomina a my tu biedne robaczki bardzo za Nia tesknimy :-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alutka Posted June 18, 2005 Share Posted June 18, 2005 :D Racja !. Bardzo dziekujemy ! i Czekamy z niecierpliwością ! :multi: Pozdrowienia. :D dobrego nigdy za wiele Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bazyl Posted June 3, 2006 Share Posted June 3, 2006 Chciałabym pochwalić mojego piesa. Od tygodnia uczymy się posłuszeństwa z trenerem. Dzięki Berek za kontakt. Bazyl już drugi dzień chodzi sam na 8 m lince, która wlecze się za nim tak, że ma pozorne poczucie swobody a jednak jest pod kontrolą. I sukces - reaguje na przywołania. Początki były trudne, gdyż linka strasznie mu przeszkadzała i nie chciał chodzić. Teraz jest mu obojętna i dzielnie maszeruje do przodu a ja dzięki lince mam nad nim kontrolę. Udało mi się nawet parę razy odwołać go od innego psa i rowerzystów. Był bardzo dzielny:lol: , no bo jak, tam taki fajny pies a tutaj Pani woła. Jednak wybrał mnie i w nagodę kurczaczka. Bravo Bazi!!!:lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
natasza123 Posted June 4, 2006 Share Posted June 4, 2006 Być może piszę w niewłaściwym temacie, ale wrazie czego jestem przygotowana na małą reprymendę:evil_lol:. Do rzeczy: mój 8-miesieczny york dorasta. A zaznaczę, że jest baaardzo temperamentnym pieskiem. Z mojej nogi przerzucił się na swój kocyk i cały czas go "molestuje":oops:. W tej sytuacji nie wiem co robić. Z jednej strony to fizjologia, hormony buzują i może nie powinnam zwracac na to uwagi. Mnie ten widok zbytnio nie szokuje ale moją mamę i owszem. Więc może powinnam go odganiać od danej rzeczy. ale z drugiej strony nie chcę go zrazić na przyszłość. A może znaleźć mu pannę (to mały żarcik):evil_lol::Dog_run: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Megula Posted June 4, 2006 Share Posted June 4, 2006 Natasza moze poprostu zabierz mu kocyk? :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
natasza123 Posted June 4, 2006 Share Posted June 4, 2006 [quote name='Megula']Natasza moze poprostu zabierz mu kocyk? :lol:[/quote] Oj to nie takie proste. Wówczas znajdzie sobie coś innego. Ostatnio atakował psa koleżanki:crazyeye:. Taki "jurny" ten mój psiak. A może to samo minie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Moonek Posted December 1, 2006 Share Posted December 1, 2006 Witajcie. Zwracam sie z pytaniem do bardziej doswiadczonych ode mnie wychowawcow psow. [B] Jak zapobiec takiemu zachowaniu pieska, gdy podczas naszych posilkow pupil, z wielka stanowczoscia, wpatruje sie w nas, zwracajac na siebie przy tym uwage warkniecie, szczeknieciem czy drapniecim po nodze lapka? [/B] Odnosze wrazenie, ze poprostu "zebra" o kasek, jakby byl przekonany, ze spozywamy cos "lepszego" od niej. Spotkalam sie juz wiele razy z takim zachowaniem pieska u znajomych, rodziny. Podczas posilku pies staje w poblizu stolu, slini sie itd... Nie che ulegac i dac kaska zwyczajnie dlatego, ze boje sie, iz cos moze pieskowi zaszkodzic, ale rowniez by uniknac; podobnych do powyzszej; sytuacji. I nie przychodzi mi nic innego do glowy, jak ignorowanie takowego zachowania. Ale czy to sluszne postepowanie z mojej stony? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
YorKiss kennel Posted December 1, 2006 Share Posted December 1, 2006 Przyznaje ze mam podobny problem ale swietnie sobie z nim radze , kiedy jem na stole kłade sucha karme , kiedy piszcza daje im i pokazuje ze ja tez jem "kulki" po czym sie rozczarowuja i ida albo jak chca to jedza :) Jesli pies dalej nacika trzeba zignorowac :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agoosia Posted December 1, 2006 Share Posted December 1, 2006 ja mam skolei problem ktorego nikt jeszcze nie poruszal.. moja sunia jest az nadto przyjacielska.. ma prawie 6 miesiecy i uiwlbia wszystkich lizac.. spacer z nią to udreka bo co ktos nie przejdzie to podbiega do niego z merdającym ogonkiem choc troszke skulobnym skacze i chce obcalowywac i ja nic ale to nic nie moge zrobic.. stram sie odwracac uwage lub wyraznie powiedziec fe.. juz nie powiem o wizytach gosci w domu pies malo sobie karku nie zlamie zeby tylko polizac.. wierzcie mi dopiero takie zachowani psa jest meczoce.. jeli ktos potrafi mi pomoc to bede wdzieczna.. aha jestem z Lublina i moze zna ktos jakiegos trenera?? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Anusia & Alutka Posted December 2, 2006 Share Posted December 2, 2006 Agoosia ja słyszałam, że to mija z wiekiem, czyli koło drugiego roku życia piesek staje się bardziej nieufny. Ale nie wiem czy tak jest naprawdę. Alicja też szaleje jak widzi ludzi, a za gośćmi to wprost przepada i nieważne czy przyjdzie ktoś do mnie, czy np. kolega taty. :roll: Pędzi się przywitać i obcałowywać... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agoosia Posted December 2, 2006 Share Posted December 2, 2006 mija niunia tez tak ma wszyscy goscie muszą zostac obcalowani.. ciesze sie ze to przechodzi :) tylko czemu tak pozno:( teraz spacery to udreka :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Magda Posted December 2, 2006 Share Posted December 2, 2006 [quote name='Moonek'][B]Jak zapobiec takiemu zachowaniu pieska, gdy podczas naszych posilkow pupil, z wielka stanowczoscia, wpatruje sie w nas, zwracajac na siebie przy tym uwage warkniecie, szczeknieciem czy drapniecim po nodze lapka? [/B] [/quote] A moze sprobuj dawac posilek w czasie kiedy domownicy jedza. Pies bedzie wiedzial, ze cale "stado" wcina to nie bedzie zebral. U nas to pomaga.:p Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agoosia Posted December 27, 2006 Share Posted December 27, 2006 odkopuje ten temat poniewaz zainspirowaly mnie slowa Berka ze yorka mozna nuczyc wszytkiego tylko jak sie chce.. poniewaz w danym momencie nie stac mnie na szkolenie a nie chce tracic czasu czekajac az sie pojawia i tym samym poglebiac zle psie nawyki wiec postanowilam kupis ksiązke o szkoleniu psa i sprobowac cos zdzialac samodzilenie :D ale jak to zlosliwa natura lubi ksiazek jest mnostwo a ja nie wiem ktora najlepsza moze ktos z was mi cos doradzi.... :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Magda Posted December 27, 2006 Share Posted December 27, 2006 Moze w dziale szkolenia bedzie wiecej informacji na ten temat:cool3: Sama z checia poczytalabym taka ksiazke. Moze na necie bedzie jakies streszczenie, albo cos.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
York Luba Posted December 28, 2006 Share Posted December 28, 2006 To ja mam takie pytanie z zakresu szkolenia yorka: jak go nauczyc codzenia na smyczce? Znam taki sposób żeby kaskiem skłaniac go do podążania i dawać mu kiedy idzie(ale sie nie zatrzymywać żeby dać). Niby w teori wszystko ok ale weś idź z takim małym czpiotem: albo musisz isc złamanyw półalbo mały skacze jak szlony do nagódki zmaiast iść. Nie ma jakiegoś mądrzejszego sposobu? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Berek Posted December 28, 2006 Share Posted December 28, 2006 NIe ma.... :cool3: Taki już los właścicieli miniatur, że cierpią na bole pleców, o ile próbują czegokolwiek swoje psy nauczyć. Zaczynaj od krotkich sesji; może kończ rzutem zabawki (piłka na sznurku?) - żeby wprowadzić rózne sposoby nagradzania. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sylaaaa Posted January 6, 2007 Share Posted January 6, 2007 Postanowiłam zapisać Amelkę na szkolenie. Na pierwszym spotkaniu bez psów każdy opisywał swojego psiaka podając rasę i wiek. Jaka byłam przerazona kiedy okazało się, że skład grupy Amelki to: Dog Niemiecki, Owczarek Bauvier, Owczarek NIemiecki i 3 Labradory. Jaka jest Wasza opinia? a szczególnie tych którzy uczestniczyli w takich szkoleniach, czy mam się wycofac z takiej grupy czy może nie ma to znaczenia?(AMelia boi się duzych psów). A co wogóle sądzicie o szkoleniu Yorków na takich kursach? czy ma to sens? czy polecacie? pozdrawiam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Berek Posted January 6, 2007 Share Posted January 6, 2007 Ja tam w ogóle nie przepadam za szkoleniami grupowymi. ;) Czasem to po prostu mus - nie ma innego wyjścia... ale... Z tego co piszesz, takie spotkania mogą być dla Twojej yorczynki poważnym problemem emocjonalnym. Okropnie trudno mądrzyć się kategorycznie przez Net - wycofaj się, nie wycofaj... Ale suczka ma problem z dużymi psami. Szkolenie, nauka, zawsze powinno rozpoczynać sie w maksymalnie sprzyjających warunkach. A tu nie dość, że będzie dużo dla pieska nowego (nowe komendy, nauka...) to jeszcze dodatkowo będzie musiala cały czas walczyć ze swoimi lękami. Jeśli te psy sa młode, to w końcu nie unikniecie sytuacji w ktorej rozszalały radosny dog przegalopuje po Twoim yorku. Wątpię, czy to jej pomoże przestać bać się większych psów. ;) Dużo zależy od prowadzącego szkolenie. Znam naprawdę mało "grupówek" na ktorych dobrze się dzieje. Moze to Twoje takie będzie? Nie wiadomo. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mynia Posted January 14, 2007 Share Posted January 14, 2007 Ja zaczęłam szkolenie z Shaggy'm 3 miesiące temu (miał wtedy 3 miesiące) - w klasie szczeniaków. Rozmiary psów przeróżne, od maluszków, poprzez pieski średnie -aż do ogromnych psiurów :) Liczyłam no to, że Shaggy oswoi się z psami, bo nie był zbyt pewny na tym polu.... Nic bardziej błędnego - w naszym przypadku!! Strach nie minął, z kursu nie wyniósł zbyt wiele (bo przez całe zajęcia był podekscytowany obecnością kolosów i nie mógł się skupić na ćwiczeniach), trener "ustawiał" maluszka w sposób może i właściwy dla silnych i dużych psów, ale w przypadku yorka wyglądało to jak szamotanie się maskotką, a jak przychodził czas na zabawę (czytaj szaleństwo w wykonaniu psów o większych gabarytach) -Shaggy chował się pomiędzy moimi nogami!! Po jakimś czasie trenerka podzieliła grupę na małe i duże szczenaiki - ale myślę, że dla mojego psa niezbyt miłe skojarzenia z miejscem i wydarzeniami z pierwszych lekcji nie pozwoliły na zmianę nastawienia. Przestałam chodzić na te zajęcia ... Nowy kurs zacznę na wiosnę- w innym miejscu i dopiero jak będe pewna, że to miejsce właściwe. A teraz staram się, żeby Shaggy mógł się bawic z pieskami swojego rozmiaru lub tymi, które zna i i których się nie boi. Ale w Twoim przypadku wcale nie musi być tak nieciekawie. Obserwuj swojego psa i jego nastawienie do tego... Pozdrawiamy, Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.