Jump to content
Dogomania

Piesek bez łapki - już w domku! czyli przygody Korsarza :-)


Murka

Recommended Posts

jogi będzie jutro wyjeżdżać około 11.00-12.00, więc w schronisku będzie koło południa (od nas się jedzie do Mielca okoo godziny). Także Łapcio jutro popoludniu będzie już w Krakowie zdala od schroniska :D

[b]eloise[/b], na imie psiaczka czekamy ze zniecierpliwieniem :D

Link to comment
Share on other sites

nasz "stary" pies jest bardzo podniecony.
"nowy" mniej
nie widac po nim szcezgolnego stresu poza tym ze nie chce wyjsc na siusiu i nie chec jesc.
troche warczy na foxa. zapomnialyscie powiedziec ze z niego taka sl;icznota ale "przy kosci"
chlopcy napewno sie dogadaja.
niesamowita z niego pieszczocha!!!

Link to comment
Share on other sites

Super, że Korsarz jest już z Wami :D
No chudziutki to on nie jest, w Mielcu bieda (psiura trzeba odpchlić i odrobaczyć), ale jeśli chodzi o brzuszki zwierzaków to mowy nie ma, żeby były puste :P

Super, że psiska się dogadały, mam nadzieję, że nie będzie scysji.

Pisz nam wszystko, jestem bardzo ciekawa jak minęła pierwsza noc! :D

Link to comment
Share on other sites

:)
na poczatku Korsio nie chcxial wejsc na gore( a tam jest sypailnia)
ale ze widzial foxa jak wszedl to łąził do schodach 20 minut,zapraszalismy go ale nei chcial sie zdecydowac. chcialam co wziac na rece ale ucieka, nie chce sie dawac brac do gory.
w koncu jak go zostawilismy samego i sie polozylismy to sam przyszedl.chcial wskoczyc na lozko ale ostatecznie zadowolil sie lezeniem obok lozka, pod moja reka.kazde moje pzrerzucenie sie na 2 bok oznaczalo smyranie po glowie :)
wstal ze mna, pilnuje mnie a teraz jak klikam to domaga sie pieszczor, albo mojego sniadania.choc jak go poczestowalam to nie chcail ;) -jem ogorka hiihihi
bawi sie bardzo ladnie i usmiecha juz od wczoraj :)
fotki popoludniu.
wczoraj padly mi baterie ale powiem wam ze to taka wiercipieta ze na 3 proby udalo mi sie zrobic tylko 1 zdjecie :)

Link to comment
Share on other sites

Myślałam, że na dogo dziś rano jeszcze nikogo nie będzie - w końcu niedziela, a tutaj relacja o Korsarzu z samego świtu :D Bardzo się cieszę, że psinka jest już u was, i że się psy zaakceptowały. A sikanie - to pewnie takie "oblanie" całego wydarzenia :P Trzymam kciuki za Korsarza, żeby zadomowił się u Was, no i żebyście szczęśliwi byli razem.

No i czekam z niecierpliwością na relację, trochę przez łzy, bo dzisiaj jadę z moją sunią - za chwilę ostatni spacerek :cry: I w ogóle nie mogę sobie wyobrazić, że już dziś wieczorem nie będzie jej z nami...

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...