Jump to content
Dogomania

Jak reagujecie na chamstwo innych psiarzy? [2]


dog_master

Recommended Posts

[quote name='spike1975']jeżeli masz tego świadomość to się później nie dziw że inny pies do ciebie dobiegnie. i nie porównuj, proszę cię, zachowania psa wobec dzieci do zachowania psa wobec innych psów. to jest absolutnie nieodpuszczalne żeby pies wobec dziec zachowywał się tak jak wobec innych psów.

poza tym tak jak pisałem, jeżeli pies idzie na smyczy i jakiś inny do niego podbiega to zawsze jest "wina" tego podbiegającego, cokolwiek by się nie stało. dlatego gdy ja mówię komuś kto prowadzi psa na smyczy żeby się nie martwił to biorę na siebie to co się stanie później bo wiem że w takiej sytuacji mój nie zaatakuje a gdyby został zaatakowany to ucieknie. i bardzo często spotykam się później ze zdziwieniem "ojej, a to nie suczka? bo mój to z innymi psami się nie lubi.".
i dlatego właśnie psy chodzące ludzem, tak jak mój, muszą być naprawdę łagodne i spokojne. i mój taki jest więc będzie luzem chodził, będzie podbiegał to psów do których chce (oczywiście mieści się tu pewien wyjątek że jak właściciel prosi żeby psa zabrać albo jak widzę że nie chce to go odwołuję, ale to są naprawdę rzadkie przypadki) i żebyście tu nawet narobili w portki to się nie zmieni.[/QUOTE]

Ale ty dalej tego nie widzisz że wystawiasz swojego psa na pogryzienie ??Uwierz mi są różne i naprawdę trzeba się dobrze znać na mowie ciała danego osobnika aby wiedzieć kiedy zaatakuje ,a czasem wystarczą sekundy ....jak dla mnie to nadal jest brak odpowiedzialności .

Link to comment
Share on other sites

Hm... tak czytam i czytam :D
To jak każdy piesek ma kochać wszystkie pieski? :)))
Nie lubie podbiegających psów, bo mój piesek niestety nie koffa wszystkichy :) ale jakoś to nie przeszkadza :) i jeszcze rzadnemu dupy nie przetrzepała mimo że miała wiele okazji ;) ale zwyczajnie w świecie nie widzi potrzeby bratania się ze wszystkimi.. to tak jak ja.. też nie chce miec przyjaciol w wszystkich ludziach :)

Link to comment
Share on other sites

[QUOTE][COLOR=#000000]ale niedawno zapewniałeś, że Twój pies by nie wiadomo jak pomógł mojemu, bo pomógł temu i tamtemu lękliwemu[/COLOR][/QUOTE]

napisałem to raz, w jednym poście. "obstaję" oznacza jednak pewien upór w jakimś tam twierdzeniu a nie jednorazowe stwierdzenie.
na przykład można stwierdzić że obstaję" to przy puszczaniu mojego psa luzem. z tym się zgodzę.

[QUOTE][COLOR=#000000]Ale ty dalej tego nie widzisz że wystawiasz swojego psa na pogryzienie ?[/COLOR][/QUOTE]

tak, zdaję sobie z tego sprawę. ale traktuję to tak jak thomas morgenstern i inni uprawiający skoki narciarske traktują swoje zajęcie. rozumieją że wiąże się z tym pewne ryzyko ale wolą to robić niż bezpiecznie siedzieć za biurkami. morgenstern spadł, niektórzy inni też spadli a reszta skacze dalej. czy jest to "skrajną głupotą"?

a mój pies jest na tyle duży, szybki i silny że ryzyko poważnych ran nie jest wielkie. poza tym istnieje jeszcze wiele czynników o których pisałem i te o których nie pisałem a które sprawiają że to ryzyko nie jest wielke. puszczając dziecko na narty czy na boisko też ryzykujecie złamania, skręcenia, kontuzje itd itd.
ale nie zgadzam się z tym że "najważniejsze jest bezpieczeństwo" bo gdyby tak było to umierali byśmy i tak na zawały a jedyny dozwolony sport to były by szachy bo nawet grajać w darta można komuś wbić rzutkę w oko.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='spike1975']
to też jest jakiś "zwyrodniały" czy jednak mam rację i "da się" o ile poprawnie się psa wychowuje? a ty w zasadzie przyznajesz mi rację tylko jesteś "generalnie" przeciw temu co powiem bo chcesz się dołączyć do "frontu słusznych przeciw niesłusznemu".[/QUOTE]

Nie misiu, nie rozróżniasz niewychowania od cech rasowych. Teriery się nakręcają i to jest prawda. Teriery W ZABAWIE też się nakręcają, często nawet fiksują i to też jest prawda (gdybyś zerknął na ich użytkowość to wiedziałbyś dlaczego). Nie są delikatnymi ciapami i to jest prawda.

To, że przyczyną fiksacji jest "nakręcenie na frisbee" jest bzdurą. To, że terier staje się aspołeczny przez gonienie za głupim frisbee jest bzdurą. To, że terier musi nakręcać się na każdego spotkanego psa jest bzdurą - to jest niewychowanie. Ale przecież pisałeś, że ten terier jest karny i posłuszny, a dopiero w zabawie pokazuje różki, co jest dla teriera zupełnie naturalne.

W związku z powyższym - cały twój post o tym terierze jest bzdurą, wypisujesz błędne założenia. To, że ten pies od szczeniaka byłby puszczany do zabawy z pieskami nie zmieniłoby nijak jego sposobu zabawy, a jeśli dodatkowo to by była jego jedyna rozrywka, to mogłoby być tylko gorzej.

I mała uwaga - terier terierowi nie równy. Mają jakieś tam cechy wspólne, ale teraz linie hodowlane są tak różne, że widywałam już teriery bez żadnych popędów, takie właśnie ciapy i to jest swoją drogą bardzo smutny obraz rasy.

Link to comment
Share on other sites

Guest Parysek

To jest brak odpowiedzialności i zawsze nim będzie ale jak chce pieska wystawić na pogryzienie lub potrącenie przez samochód a co gorsza ma dostać "kosą" piesek to proszę bardzo, nie utrudniajmy mu tego. Mamy swoje psy i się na nich skupmy bo to nie ma sensu. Lepiej być stadem baranów prowadzonych przez lwa, niż stadem lwów prowadzonych przez barana. Bo za baranów masz wszystkich tutaj wypowiadających się a siebie za jaśnie pana. Nas prowadzi doświadczenie, obserwacje i teorię poparte na faktach a Ciebie pcha do przodu własna głupota i chęć "rywalicji" szkoda tylko że w internecie, gdzie większość osób uważa że są aninimowi. Oczywiście "lwem" nie wydaje Ci się tutaj doświadczenie i obserwacje kilkuletnie swoich i nie tylko własnych psów? Tutaj możesz sobie szczekać ale jestem pewien że gdzieś na seminarium, nikt by Ci do głosu dojść nie dał i byś podkulił ogon razem ze swoim "psim ideałem" i po prostu sobie poszedł. I takie kretyńskie docinki, cytaty, wypowiedzi i inne teorię stosuje tutaj właśnie spikuś cały. Pisanie o mnie że jestem "bydle stadionowe" z "małym fiutkiem" to jest apogeum w ogóle całej głupoty Twojej. Współczuję tylko Twojemu pieskowi takiego "zajebistego" właściciela. Nie wróżę przyszłości, niech lepiej Ci ucieknie i sobie wędruje i na bank lepiej sobie poradzi sam niż z takim baranem, którego ma za przewodnika.

Edited by Parysek
Link to comment
Share on other sites

czyli zabawa twojego psa z innymi też wygląda tak że na nie szczeka i gryzie? i to uważasz za "typowe dla rasy"? i że się "nie da" wyeliminować a ja się "nie znam" bo od prawidłowo zsocjalizowanego psa (nawet teriera) tego oczekuję?
dodam że identycznie jak ten terier też "bawi się" jeden mix owczarka niemieckiego. też cały czas ujada i próbuje podgryzać.

żeby nie było nie porozumień, ja nie skrytykowałem tego że właścicielka rzuca psu frisbee. ja skrytykowałem ZA DUŻO FRISBEE kosztem socjalizacji. to doprowadziło do takiej sytuacji jak jest obecnie. no ale skoro twierdzisz że to "normalne dla terierów" i że "tak się bawią teriery" to pozostańmy przy swoich zdaniach i przy opinii o sobie nawzajem że jesteśmy gupi.

Link to comment
Share on other sites

Guest Parysek

[quote name='spike1975']czyli zabawa twojego psa z innymi też wygląda tak że na nie szczeka i gryzie? i to uważasz za "typowe dla rasy"? i że się "nie da" wyeliminować a ja się "nie znam" bo od prawidłowo zsocjalizowanego psa (nawet teriera) tego oczekuję?
dodam że identycznie jak ten terier też "bawi się" jeden mix owczarka niemieckiego. też cały czas ujada i próbuje podgryzać.

żeby nie było nie porozumień, ja nie skrytykowałem tego że właścicielka rzuca psu frisbee. ja skrytykowałem ZA DUŻO FRISBEE kosztem socjalizacji. to doprowadziło do takiej sytuacji jak jest obecnie. no ale skoro twierdzisz że to "normalne dla terierów" i że "tak się bawią teriery" to pozostańmy przy swoich zdaniach i przy opinii o sobie nawzajem że jesteśmy gupi.[/QUOTE]

Gościu. Napisała Ci że gdyby szczeniaczek jedyną rozrywkę miał w postaci zabawy z innymi to mogłoby zdarzyć się tak jak napisała a nie ze jest normalne i nie da się wyeliminować. Ujadanie i podgryzanie to nie jest agresja. hahahah Teraz o frisbee. Nie wytrzymam. Pies jest widocznie nastawiony na pracę, aport, zabawę z człowiekiem a nie na turlanie i tarzanie się z innymi czworonogami. Czepiasz się już wszystkiego co się da bo nie masz racji i żadnych argumentów ! Pies, psu nie równy i to nie jest generalizowanie rasy tylko konkretne pojedyncze przypadki. Więc nie pisz mi że za dużo frisbee bo są psy które to "kochają" a zabawy w stadzie psów olewają po prostu. Nie ma lepszego przykładu jak Border Collie który uwielbia aportować i biegać za frisbee ale wg. Ciebie on jest skrzywiony psychicznie bo to jego jedyna rozrywka. Sam mam drugiego mieszańca teriera i widzę jak to się odbywa wszystko. Terriery jako rasa za zacięte i trudno im coś z głowy wybić a że spędzam z nimi ok 2-3 godzin dziennie z czego godzinę biegają luźno to mają rozładowany nadmiar energii i nie potrzebują żadnych innych zajęć. Czasami tak brykają w domu że wyjście dla nich na spacer to jest odpoczynek i integracja z naturą, gdzie biegają sobie wolno, kopią dołki. Każdy pies jest inny i nie generalizuj że wszystkie psy ze względu na rasę są równe. Tylko że potrzeby psa trzeba rozumieć i stawać na wysokości zadania a nie ograniczać do puszczania luźno i niech się dzieje co chce. Poczytałeś o swojej rasie? wiesz że pies jest szczęśliwy bo merda ogonem? są psy które chcą na siłę uszczęśliwić swojego właściciela, kosztem swojego stanu psychicznego. Mówisz że jest szczęśliwy bo co? bo merda ogonkiem? merda bo się cieszy a nie koniecznie musi być szczęśliwy z formy spędzanego z Tobą czasu. Poczytaj i się dokształć bo z wiedzą o psach to jesteś na razie w epoce kamienia łupanego.

Edited by Parysek
Link to comment
Share on other sites

Mój akurat nie szczeka, ale wiele terierów owszem. Tak, też gryzie. I skacze, bardzo dużo skacze. Socjalizację ma bardzo dobrą. Na punkcie psów akurat zafiksowany nie jest, ma fizia na punkcie piłki.

A teraz, skoro sam nie chcesz się doinformować, to napiszę ci, jak działa dzikarz. Otóż działa ofensywnie, agresywnie i nieustępliwie. Szczeka, kąsa i podgryza, żeby utrzymać dzika w miejscu. Jest niezłomny, nie da się go złamać czy wystraszyć. Musi być zafiksowany, bo często od tego zależy jego życie.

A teraz masz takiego dzikarza, ale nie masz dzika i nie jesteś myśliwym. Ten pies musi się na czymś rozładować i jeśli to nie będzie frisbee, to będzie to inny pies, a wtedy uwierz mi, nie będzie miło i nie będzie to niewinna zabawa (a jest niewinna, jakkolwiek by nie wyglądała) w gryzienie i nawalanki. Nie bez powodu uważa się, że teriery to zakapiory.
Więc powtórzę jeszcze raz - gdyby ten pies od szczeniaka ganiał sobie z innymi na łączce pełnej motylków i jednorożców to NIE zmieniłoby jego sposobu zabawy, a mogłoby być tylko gorzej, jeśli byłaby to jego jedyna rozrywka.

Wiem, że ciężko ci przełknąć różnice międzyrasowe i pewnie uważasz, że pieski wszystkich ras mogą sobie wesoło razem pląsać, ale po prostu proszę cię, żebyś nie pisał o czymś, o czym nie masz pojęcia. Bo możesz uważać, że wiesz więcej ode mnie (nie masz teriera, ale przecież widziałeś!), ale ja zapewniam cię, że w porównaniu z hodowcami psów (terierów, a jakże) z wieloletnim stażem jesteś ze swoimi mądrościami bardzo maluczki.

To, że tamten pies chętnie pracuje z człowiekiem i woli to niż zabawę z psami nazywasz brakiem w socjalizacji... cóż, chyba nawet nie będę komentować.

Link to comment
Share on other sites

[QUOTE][COLOR=#000000]Lepiej być stadem baranów prowadzonych przez lwa,[/COLOR][/QUOTE]

jaka samokrytyka :D
bo chyba nie uważasz się za "przewodnika stada"?

[QUOTE][COLOR=#000000]ja zapewniam cię, że w porównaniu z hodowcami psów (terierów, a jakże) z wieloletnim stażem jesteś ze swoimi mądrościami bardzo maluczki.[/COLOR][/QUOTE]

nie mam nic do twojego przekonania o własnej wielkości. mania wielkości u obcych mi ludzi ani mnie ziębi ani grzeje ale chciałbym zwrócić twoją uwagę na to że to ja a nie ty widziałem na żywo zachowanie tego psa.
i ono było identyczne jak każdego innego nadpobudliwego i źle zsocjalizowanego psa. dziwkarz czy nie dziwkarz powinien się umieć odpowiednio zachować w trakcie zabawy z innym psem. w tym wypadku zbyt dużo samodzielnego biegania za frisbee, zbyt mało zabaw z psami jest przyczyną (no i oczywiście właściwa terierom zaciętość, tego nie neguję). właśnie kiedyś w trakcie tych zabaw ta terierka została "skarcona" zębami za swoją nachalność przez innego psa (uprzedzam głupie oskarżenia, nie mojego). od razu zaczęła się lepiej zachowywać. i jestem przekonany (choć nie znam się na "rasie") że gdyby zwiększyć ilość zabaw z innymi psami to raz dwa nauczyła by się odpowiedniego zachowania i nie ma tu "rasa" nic do rzeczy panie "znafco terieróf".

Edited by spike1975
Link to comment
Share on other sites

Guest Parysek

[quote name='dog193']Mój akurat nie szczeka, ale wiele terierów owszem. Tak, też gryzie. I skacze, bardzo dużo skacze. Socjalizację ma bardzo dobrą. Na punkcie psów akurat zafiksowany nie jest, ma fizia na punkcie piłki.

A teraz, skoro sam nie chcesz się doinformować, to napiszę ci, jak działa dzikarz. Otóż działa ofensywnie, agresywnie i nieustępliwie. Szczeka, kąsa i podgryza, żeby utrzymać dzika w miejscu. Jest niezłomny, nie da się go złamać czy wystraszyć. Musi być zafiksowany, bo często od tego zależy jego życie.

A teraz masz takiego dzikarza, ale nie masz dzika i nie jesteś myśliwym. Ten pies musi się na czymś rozładować i jeśli to nie będzie frisbee, to będzie to inny pies, a wtedy uwierz mi, nie będzie miło i nie będzie to niewinna zabawa (a jest niewinna, jakkolwiek by nie wyglądała) w gryzienie i nawalanki. Nie bez powodu uważa się, że teriery to zakapiory.
Więc powtórzę jeszcze raz - gdyby ten pies od szczeniaka ganiał sobie z innymi na łączce pełnej motylków i jednorożców to NIE zmieniłoby jego sposobu zabawy, a mogłoby być tylko gorzej, jeśli byłaby to jego jedyna rozrywka.

Wiem, że ciężko ci przełknąć różnice międzyrasowe i pewnie uważasz, że pieski wszystkich ras mogą sobie wesoło razem pląsać, ale po prostu proszę cię, żebyś nie pisał o czymś, o czym nie masz pojęcia. Bo możesz uważać, że wiesz więcej ode mnie (nie masz teriera, ale przecież widziałeś!), ale ja zapewniam cię, że w porównaniu z hodowcami psów (terierów, a jakże) z wieloletnim stażem jesteś ze swoimi mądrościami bardzo maluczki.[/QUOTE]

Dog, to tak jak bym czytał o swoim. Hehe też ma bzika na punkcie swojej zielonej kortówki i często z nią śpi nawet :) Od psa często wymaga się tego nakręcenia bo nie rzadko pies musi wygonić "coś" do matecznika, wypłoszyć, obszczekać. Dokładnie. Zabawa z innymi psami to jest pewna część psów użytkowych a pozostała część to praca z psem. Wykonywanie czynności do których dana rasa ma zacięcie i predyspozycje jak i warunki fizyczne. Mój mieszaniec uwielbia buszować po chaszczach, krzakach i "polować" płoszyć ptaki bo do tego rasa Cocker Spaniel została stworzona. Nie bez powodu jest zaliczana do grupy "płochaczy" Rozumiem jego potrzeby i staram się sprostać jego wymaganiom, gdyż wiedziałem z jakim pieskiem mam do czynienia od początku. Tak właśnie myśli bo nie dostrzega różnicy między rasami. Wg. niego pies to pies i nie ma różnicy bo przecież każdy pies ma taki sam charakter i takie same cechy, baa co ważne rodzi się z czystą kartą i można wszystkie psy uczyć czego się chce. Nie mają żądnych predyspozycji, żadnego charakteru, uważasz je za program który możesz napisać w Javie czy tam w C++. Wpuść za ogrodzenia AST, CC, DC, TTB, Rottki i Dobermana i z tego co piszesz to każdy piesek powinien być taki sam. Ogranicz je tylko do zabawy ze sobą. Ciekawe jakie wnioski wyciągniesz. I nie. Nie mam tutaj nikogo za barana, bo wg. Ciebie też jestem baranem bo jak całe "kółko wzajemnej adoracji" siadłem na Ciebie i głupoty piszę.

Edited by Parysek
Link to comment
Share on other sites

spike po prostu nie kuma, że istnieją inne charaktery psów od ciap i również istnieją ludzie, dla których spacerki bez smyczy + witanie się z pieskami + bieganie z nimi po łączce, to nie jest dokładnie to, czego człowiek może po psie oczekiwać :evil_lol:

Żaden z moich psów się z obcymi psami nie bawi, bo mają inne zainteresowania. Jamniki kopią, a doberman kocha tylko człowieka ;) Dopóki spike nie pojmie, że są psy, które mają w dupie wąchanie krzaczków i inne pieski, to ta "dyskusja" będzie bez sensu.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Amber']spike po prostu nie kuma, że istnieją inne charaktery psów od ciap i również istnieją ludzie, dla których spacerki bez smyczy + witanie się z pieskami + bieganie z nimi po łączce, to nie jest dokładnie to, czego człowiek może po psie oczekiwać :evil_lol:

Żaden z moich psów się z obcymi psami nie bawi, bo mają inne zainteresowania. Jamniki kopią, a doberman kocha tylko człowieka ;) Dopóki spike nie pojmie, że są psy, które mają w dupie wąchanie krzaczków i inne pieski, to ta "dyskusja" będzie bez sensu.[/QUOTE]


Zgadzam się z Tobą kolego
Więcej profesjonalnej informacji znajdziesz tutaj [url]www.magdalenaszweda.pl[/url]

Pozd :lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Wiktor Majewski']Zgadzam się z Tobą kolego
Więcej profesjonalnej informacji znajdziesz tutaj [URL="http://www.magdalenaszweda.pl"]www.magdalenaszweda.pl[/URL]

Pozd :lol:[/QUOTE]
Nawet boty się ze mną zgadzają :loveu: :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

[QUOTE][COLOR=#000000]Dopóki spike nie pojmie, że są psy, które mają w dupie wąchanie krzaczków i inne pieski, to ta "dyskusja" będzie bez sensu.[/COLOR][/QUOTE]

dyskusja z tobą jest już dawno bez sensu bo to jest zawsze "straw man argument". tworzysz sobie "chochoła" (którym w tym wypadku jest wmawianie jakobym nie wiedział czy też nie rozumiał że "są psy które mają w dupie wąchanie krzaczków, bieganie za piłką itd itd") a następnie ten "argument" obalasz.
jest to typowe warcholstwo i prostactwo nie nastawione bynajmniej na osiągnięcie w dyskusji jakiegoś konsensusu, "dojście do prawdy" a tylko robienie z siebie gwiazdy. nie będę ci w tym przeszkadzał.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='spike1975']
nie mam nic do twojego przekonania o własnej wielkości. mania wielkości u obcych mi ludzi ani mnie ziębi ani grzeje ale chciałbym zwrócić twoją uwagę na to że to ja a nie ty widziałem na żywo zachowanie tego psa.
i ono było identyczne jak każdego innego nadpobudliwego i źle zsocjalizowanego psa. dziwkarz czy nie dziwkarz powinien się umieć odpowiednio zachować w trakcie zabawy z innym psem. w tym wypadku zbyt dużo samodzielnego biegania za frisbee, zbyt mało zabaw z psami jest przyczyną (no i oczywiście właściwa terierom zaciętość, tego nie neguję). właśnie kiedyś w trakcie tych zabaw ta terierka została "skarcona" zębami za swoją nachalność przez innego psa (uprzedzam głupie oskarżenia, nie mojego). od razu zaczęła się lepiej zachowywać. i jestem przekonany (choć nie znam się na "rasie") że gdyby zwiększyć ilość zabaw z innymi psami to raz dwa nauczyła by się odpowiedniego zachowania i nie ma tu "rasa" nic do rzeczy panie "znafco terieróf".[/QUOTE]

No, kto tu ma przekonanie do własnej wielkości to już każdy może sobie sam dopowiedzieć :)
Jeśli uważasz, że wiesz więcej o terierach niż hodowcy i właściciele, to rzeczywiście nie mamy o czym rozmawiać.

Pierniczysz dalej o "zbyt dużo samodzielnego biegania za frisbee, zbyt mało zabaw z psami jest przyczyną" co jest bzdurą i każdy kto zna specyfikę rasy by ci powiedział, że to bzdura, ale oczywiście ty wiesz lepiej.

[quote]i jestem przekonany (choć nie znam się na "rasie") że gdyby zwiększyć ilość zabaw z innymi psami to raz dwa nauczyła by się odpowiedniego zachowania i nie ma tu "rasa" nic do rzeczy panie "znafco terieróf"[/quote]
Oczywiście, że jesteś przekonany "znafco fszystkich pieskuf świata". Ja swojemu psu nie ograniczam kontaktu z innymi w ogóle (oczywiście pomijając to, że nie pozwalam mu podbiegać do każdego napotkanego psa, jak niektórzy w tym wątku). Od szczenięcia biegał z psami i wielokrotnie był karcony przez inne psy za swoją nachalność. Nie zmieniło to jego zachowania ani o jotę. Czasami się na chwilę uspokajał, a czasami wręcz go to jeszcze bardziej nakręcało. Żadnych głębszych przemyśleń nie poczynił, a wiesz dlaczego? Bo po prostu taka jest jego natura jako teriera :) Z nieustępliwego, pobudliwego psa nie stanie się spokojną ciapą, choćby nie wiem co.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='spike1975']dyskusja z tobą jest już dawno bez sensu bo to jest zawsze "straw man argument". tworzysz sobie "chochoła" (którym w tym wypadku jest wmawianie jakobym nie wiedział czy też nie rozumiał że "są psy które mają w dupie wąchanie krzaczków, bieganie za piłką itd itd") a następnie ten "argument" obalasz.
jest to typowe warcholstwo i prostactwo nie nastawione bynajmniej na osiągnięcie w dyskusji jakiegoś konsensusu, "dojście do prawdy" a tylko robienie z siebie gwiazdy. nie będę ci w tym przeszkadzał.[/QUOTE]
Nie muszę z siebie robić gwiazdy, skoro już nią jestem... like... helloooo? :razz: :evil_lol:

A na serio, skoro wiesz, że istnieją takie psy, to po co święte oburzenie z twojej strony, że są psy, które się nie lubią i nie będą bawić z innymi psami, bo po prostu tego nie potrzebują? ;) To nie jest kwestia socjalizacji :eviltong:

Link to comment
Share on other sites

nie "znafco terieróf", nie jestem znawcą wszystkich piesków świata, nigdy nie twierdziłem że jestem, a tylko o tym konkretnym, którego opisuje, z którym miałem kilkakrotnie do czynienia, wiem więcej niż ty i jakikolwiek "hodowca terierów" na świecie który go nigdy nie widział.
jeżeli ty uważasz że skoro "znasz rasę" to o każdym jej przedstawicielu i jakimkolwiek jego zachowaniu możesz wrażać opinie choć psa na oczy nie widziałeś to jest to bardzo smutne.

[QUOTE][COLOR=#000000]to po co święte oburzenie z twojej strony, że są psy, które się nie lubią i nie będą bawić z innymi psami, bo po prostu tego nie potrzebują?[/COLOR][/QUOTE]

a gdzie ja się na coś takiego oburzałem? mój też nie chce się bawić ze wszystkimi, raczej z nielicznymi, a od reszty odchodzi do swoich zajęć.
terierka którą opisywałem nie dlatego gryzła że chciała się uwolnić od towarzystwa. ona chciała się bawić i być w towarzystwie ale nie miała wystarczająco samokontroli i jak się nadmiernie podekscytowała to ujadała i podgryzała.

Link to comment
Share on other sites

Dziewczyny, darujcie sobie. Co prawda zgłosiłam jego post do moda i czekam na reakcję, ale chyba nie warto karmić trolla. To jest aż męczące - takie bicie się z głupim, który kompletnie nigdy nie zaakceptuje cudzego zdania. Człowiek musi być niezwykle samotny i nieszczęśliwy, ze trolluje tu non stop i tylko ciśnienie podnosi, raz w życiu ktoś go zauważył. Po co to nakręcać?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='spike1975'][B]napisałem to raz, w jednym poście. "obstaję" oznacza jednak pewien upór w jakimś tam twierdzeniu a nie[/B] [B]jednorazowe stwierdzenie.[/B]
na przykład można stwierdzić że obstaję" to przy puszczaniu mojego psa luzem. z tym się zgodzę.



[B]tak, zdaję sobie z tego sprawę. ale traktuję to tak jak thomas morgenstern i inni uprawiający skoki narciarske traktują swoje zajęcie. rozumieją że wiąże się z tym pewne ryzyko ale wolą to robić niż bezpiecznie siedzieć za biurkami. morgenstern spadł, niektórzy inni też spadli a reszta skacze dalej. czy jest to "skrajną głupotą"?[/B]



[B]a mój pies jest na tyle duży, szybki i silny że ryzyko poważnych ran nie jest wielkie[/B]. poza tym istnieje jeszcze wiele czynników o których pisałem i te o których nie pisałem a które sprawiają że to ryzyko nie jest wielke. puszczając dziecko na narty czy na boisko też ryzykujecie złamania, skręcenia, kontuzje itd itd.
ale nie zgadzam się z tym że "najważniejsze jest bezpieczeństwo" bo gdyby tak było to umierali byśmy i tak na zawały a jedyny dozwolony sport to były by szachy bo nawet grajać w darta można komuś wbić rzutkę w oko.[/QUOTE]

1. hahahahaha :D
2. Twój pies nie rozumie konsekwencji swoich działań i to ty jesteś odpowiedzialny za jego bezpieczeństwo
3. A gdyby tak podbiegł do mikropieska i zupełnie przypadkiem uszkodził by go swoim ciężarem, bo np małego smycz by się zaplątała i wpadłby pod łapy to już cię nie obchodzi? Co za egoizm

Dopiero potem przeczytałam nowe posty, które się pojawiły tuż przed moim. Ja też zgłosiłam kilka jego postów do moda. Pozwala sobie na coraz więcej w obrażaniu nas...

Link to comment
Share on other sites

Pies kary, posłuszny, fiksujący się przy zabawie z pieskami. Łapię to. Wiem, w jaki sposób bawią się teriery. W jaki sposób się nakręcają. Tyle +
[quote]ona chciała się bawić i być w towarzystwie ale nie miała wystarczająco samokontroli i jak się nadmiernie podekscytowała to ujadała i podgryzała. [/quote]
mi wystarczy.
To, że ty odbijasz każdy mój argument jednym: "za dużo frisbee" (co, jak starałam ci pokazać jest błędnym założeniem) jest dopiero smutne. Zamknąłeś się w swoim ciasnym umyśle i nie może do ciebie dojść, że może być inaczej, niż myślisz. Że więcej zabaw z psami niekoniecznie wpływa na zachowanie psa w tych zabawach. Że niektóre rzeczy się nie zmieniają. Że niektóre pieski nigdy nie będą spokojnie pląsać z innymi. I że niektóre pieski się fiksują, co nie wynika z "braków w socjalizacji" :)

Na tym zakończę dyskusję z tobą, bo jest jak grochem o ścianę. Naprawdę ci życzę, żeby trafił do ciebie kiedyś piesek z prawdziwą, terierzą duszą :) Teriery szybko uczą pokory.

Link to comment
Share on other sites

Guest Parysek

[quote name='spike1975']na groźby karalne tym bardziej, pajacu, mogę złożyć donos. tylko konieczny jest jeden warunek: REALNA szansa spełnienia takiej groźby. a póki co to jesteś tylko żałosnym kretynem z małym fiutkiem który swoje żałosne ego podbudowuje napinaniem się w sieci.[/QUOTE] A ja zgłosiłem z kolei ten.

Link to comment
Share on other sites

Guest
This topic is now closed to further replies.
×
×
  • Create New...