PaulinaBemol Posted August 31, 2013 Share Posted August 31, 2013 hmmm cos takiego no fakt może powstać jak założysz kolce rosnącemu psu i on z nimi rośnie a one wrastają bo się za małe zrobiły, w takim samym przypadku czasem wrastają obroże/sznurki psom. Słyszałam o takich przypadkach u psów przy budzie na wsiach,podkreślam słyszałam. A psa na kolcach uczepionego przy budzie tez widziałam :shake: ....tyle że....wtedy te dziury bliżej siebie powinny być jakie źródło ma to zdjęcie?? Link to comment Share on other sites More sharing options...
sachma Posted August 31, 2013 Share Posted August 31, 2013 45kg onek rodziców chodził ze mną na spacery na kolcach. 45kg rzucał się i szarpał na kolcach, robił w nich stójkę - NIGDY nie miał ran z tego powodu, za to po miesiącu mogłam mu założyć zwykłą obrożę. te ślady rzeczywiście mogły powstać przez wrośniętą kolacztkę, ale równie dobrze, można by powiedzieć, że nie powinno się psom zakładać obroży.. tu masz skutki wrośniętej obroży : [url]http://www.sosbokserom.com.pl/index.php/pl/component/psy/?task=pokaz&pies_id=1338[/url] Link to comment Share on other sites More sharing options...
Asia&Kleo Posted August 31, 2013 Share Posted August 31, 2013 Prędzej psiak wpadł w jakieś kolczaste sidła... Lub ktoś założył mu kolce własnej roboty. A rany wokół całej szyi wskazują, że na pewno nie powstały przez krótkie szarpnięcia. Zresztą można gdybać, nie znając prawdziwej przyczyny... zbyt specyficzny jest układ dziur. [quote name='Yuki_']no to fajnie to chyba nie jest. Szkoda tylko że nikt yorkowi czy westowi nie założy kolczatki.[/QUOTE] Widziałam w zoologach mini kolczateczki, hmm może to wersja puppy:diabloti: Link to comment Share on other sites More sharing options...
vege* Posted August 31, 2013 Share Posted August 31, 2013 Ja widziałam pinczerka i yoreczka w kolczatce :diabloti: Link to comment Share on other sites More sharing options...
motyleqq Posted August 31, 2013 Share Posted August 31, 2013 jak to zdjęcie kiedyś krążyło po necie, to ludzie pisali, że pewnie pies żył w kolczatce na łańcuchu i stąd te rany. ale czy to prawda, to nie wiem. z pewnością nie mogły powstać takie dziury na spacerach w kolcach Link to comment Share on other sites More sharing options...
palisiak Posted September 1, 2013 Share Posted September 1, 2013 [quote name='Pani Profesor']nie ma czegoś takiego jak miniaturka Chihuahua :cool3:[/QUOTE] Owszem jest ;). Są nawet Teacup które nie osiągają więcej niż 1kg. Standardowy Chihuahua osiąga od 1,5-3kg. Podobnie jest np z Jamnikami. Są Standardowe, królicze i miniaturowe. Link to comment Share on other sites More sharing options...
palisiak Posted September 1, 2013 Share Posted September 1, 2013 [quote name='Gelisia']szczyt chamstwa,co za babsko. chyba bym puściła kwieciście przybraną wiązankę słówek w stronę tej pani[/QUOTE] ohh żebym tylko umiała - ale po niemiecku nie jestem jeszcze aż tak wyszczekana .. a szkoda :[ Link to comment Share on other sites More sharing options...
Fauka Posted September 1, 2013 Share Posted September 1, 2013 [quote name='palisiak']Owszem jest ;). Są nawet Teacup które nie osiągają więcej niż 1kg. Standardowy Chihuahua osiąga od 1,5-3kg. Podobnie jest np z Jamnikami. Są Standardowe, królicze i miniaturowe.[/QUOTE] To są wymysły ludzi hodujących chore karły i "mini chi" nie mają nawet wzorca, podobnie jak mini yorki i wszystko inne mini. Niezdrowa miniaturyzacja psów nie służy rasie, wręcz przeciwnie. Myślę że lepiej zainwestować w chomika, też mały. Link to comment Share on other sites More sharing options...
palisiak Posted September 1, 2013 Share Posted September 1, 2013 [quote name='Fauka']Dlatego na czas zabaw pies powinien mieć smycz odpiętą dla bezpieczeństwa. Jeżeli uważasz że kompan do zabawy jest dla niego zbyt duży to po prostu nie prowokuj[/QUOTE] Problem w tym że to było dalekie od prowokacji. Po prostu szłam tak jak zwykle to robię i mialam święte prawo tam być. U nas jest zakaz spuszczania psów ze smyszy w niewyznaczonych do tego miejscach. Skoro "miła" pani widziała że się zbliżam powinna swojego psa przywołać i zapiąć na smycz. Bo gdyby coś się mojemu stało - to ona by kryła koszta leczenia bo mój pies był na smyczy tak jak powinien... Link to comment Share on other sites More sharing options...
palisiak Posted September 1, 2013 Share Posted September 1, 2013 [quote name='Fauka']To są wymysły ludzi hodujących chore karły i "mini chi" nie mają nawet wzorca, podobnie jak mini yorki i wszystko inne mini. Niezdrowa miniaturyzacja psów nie służy rasie, wręcz przeciwnie. Myślę że lepiej zainwestować w chomika, też mały.[/QUOTE] Chomik nie jest tak wdzięczy jak pies ;). Wszystko co napisałaś się zgadza - jednakże nie można powiedzieć że "nie ma czegoś takiego". Mimo miniaturowej wielkości (wyraźnie mniejszej od standardowych psów tej rasy) - matka oraz ojciec jak i ich potomstwo posiadają rodowody. Nie znam się bo nie bawię się w w wystawy z moim psem, ale wydaje mi się że to chyba znaczy, że od wzorca raczej NIE odbiegają :). Link to comment Share on other sites More sharing options...
PaulinaBemol Posted September 1, 2013 Share Posted September 1, 2013 a piesek ma rodowód ZK? bo może mieć jeszcze metryczkę nowych związków które z rodowodem nie maja za wiele wspolnego tak samo jak ze wzorcem FCI. Po prostu po wejściu w życie nowej ustawy ludzie rozmnazający psy "rasowe ale nie rodowodowe" zrzeszali się by moc działać dalej. I działają teraz na tej samej zasadzie co poprzednio tylko że drukują sobie metryczki (kawałek papieru) Inna sprawa że wielu hodowców podąża za modą i rozmnazaja coraz mniejsze pieski by zaspokoić gusta kupujących. Niestety taka miniaturyzacja często źle się kończy dla psiaków. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Fauka Posted September 1, 2013 Share Posted September 1, 2013 Moda na wszystko za małe, za krzywe, za karykatualne odbija się zwykle na dobru psów. Można sobie psa nazwać miniaturką ale jest po prostu wyjątkowo małym przedstawicielem swojej rasy i może wagowo odbiegać od wzorca. Jednak takie psy się sprzedają i niektórzy hodowcy łączą ze sobą coraz mniejsze psy by w miotach wychodziły jeszcze mniejsze szczeniaki. To nie jest dobre. Hasło "miniaturka" super sprzedaje psy, bo ludzie lubią to co małe, poręczne, filigranowe i słodziutkie. Link to comment Share on other sites More sharing options...
palisiak Posted September 1, 2013 Share Posted September 1, 2013 [quote name='PaulinaBemol']a piesek ma rodowód ZK? bo może mieć jeszcze metryczkę nowych związków które z rodowodem nie maja za wiele wspolnego tak samo jak ze wzorcem FCI. Po prostu po wejściu w życie nowej ustawy ludzie rozmnazający psy "rasowe ale nie rodowodowe" zrzeszali się by moc działać dalej. I działają teraz na tej samej zasadzie co poprzednio tylko że drukują sobie metryczki (kawałek papieru) Inna sprawa że wielu hodowców podąża za modą i rozmnazaja coraz mniejsze pieski by zaspokoić gusta kupujących. Niestety taka miniaturyzacja często źle się kończy dla psiaków.[/QUOTE] To jest prawda i też uważam że te wyjątkowo male (mniej niż kg) to już nawet i wyglądają na lekko upośledzone :/.. Mój pies ma normalny oryginalny rodowód ZK czyli wszystko tak jak powinno być. Link to comment Share on other sites More sharing options...
palisiak Posted September 1, 2013 Share Posted September 1, 2013 [quote name='Fauka']Moda na wszystko za małe, za krzywe, za karykatualne odbija się zwykle na dobru psów. Można sobie psa nazwać miniaturką ale jest po prostu wyjątkowo małym przedstawicielem swojej rasy i może wagowo odbiegać od wzorca. Jednak takie psy się sprzedają i niektórzy hodowcy łączą ze sobą coraz mniejsze psy by w miotach wychodziły jeszcze mniejsze szczeniaki. To nie jest dobre. Hasło "miniaturka" super sprzedaje psy, bo ludzie lubią to co małe, poręczne, filigranowe i słodziutkie.[/QUOTE] To jest prawda. Jednak w moim przypadku nie jestem ofiarą "mody" ani hasła "miniatura", ale zwykłego ogłoszenia w którym wpadł mi w oko jeden pyszczek. Mógłby to być równie dobrze Bernardyn bo było to nam obojętne. Do tamtej pory posiadałam tylko Owczarki Niemieckie. Także za "modą" nie podążam a jest to kwestia po prostu przypadku. Link to comment Share on other sites More sharing options...
evel Posted September 1, 2013 Share Posted September 1, 2013 [quote name='palisiak']Owszem jest ;). Są nawet Teacup które nie osiągają więcej niż 1kg. Standardowy Chihuahua osiąga od 1,5-3kg. Podobnie jest np z Jamnikami. Są Standardowe, królicze i miniaturowe.[/QUOTE] Nie ma czegoś takiego, jak miniatura rasy miniaturowej, no na litość. Pies rasy chihuahua ma ważyć między 1,5 do 3 kg z jakiegoś powodu, nie ma czegoś takiego jak miniaturka chihuahua, bo to zaczyna być absurdalne - coś w stylu "yoreczki XXXS". Jamniki to zupełnie inna kwestia, poza tym nikt ich nie miniaturyzuje bez ładu i składu, bo moda. Tam określenie "miniatura" dotyczy konkretnych wymiarów a nie skarłowaciałych przedstawicieli, tak samo jak sznaucer olbrzym, średni i mini, pinczer średni i mini, pudel duży, średni, mini i toy itd. Link to comment Share on other sites More sharing options...
palisiak Posted September 1, 2013 Share Posted September 1, 2013 [quote name='evel']Nie ma czegoś takiego, jak miniatura rasy miniaturowej, no na litość. Pies rasy chihuahua ma ważyć między 1,5 do 3 kg z jakiegoś powodu, nie ma czegoś takiego jak miniaturka chihuahua, bo to zaczyna być absurdalne - coś w stylu "yoreczki XXXS". Jamniki to zupełnie inna kwestia, poza tym nikt ich nie miniaturyzuje bez ładu i składu, bo moda. Tam określenie "miniatura" dotyczy konkretnych wymiarów a nie skarłowaciałych przedstawicieli, tak samo jak sznaucer olbrzym, średni i mini, pinczer średni i mini, pudel duży, średni, mini i toy itd.[/QUOTE] Dyskutowaliśmy już na ten temat. Nie ma miniatury ale tak się mówi ze względu na mniejsze wymiary niż standard. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Fauka Posted September 1, 2013 Share Posted September 1, 2013 Określenie miniaturka w tym wypadku wprowadza po prostu w błąd. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Beatrx Posted September 1, 2013 Share Posted September 1, 2013 [quote name='palisiak'] Mój pies ma normalny oryginalny rodowód ZK czyli wszystko tak jak powinno być.[/QUOTE] i ma wpisaną rasę: miniaturowy Chihuahua czy Chihuahua? Link to comment Share on other sites More sharing options...
palisiak Posted September 1, 2013 Share Posted September 1, 2013 [quote name='Beatrx']i ma wpisaną rasę: miniaturowy Chihuahua czy Chihuahua?[/QUOTE] normalnie ma wpisane Chihuahua - bez określenia "miniaturowy". "Race Chihuahua pelo largo FCI 218" Rodowód jest w języku francuskim. Już wiem że określenie "miniturowy" to tylko świadczy o wielkości psa i jest wymyślone przez hodowców. A myślałam że podobnie jak przy jamnikach jest po prostu odmiana standardowa i miniaturowa. No cóż - przedtem jak już pisałam miałam owczarki więc kupno Chihuahua to była dla mnie abstrakcja i zupełny przypadek. Słyszałam caly czas "minuatura, miniatura" no to myslalam ze tak wlasnie jest :). Wobec tego poprawiam się: "Jestem właścicielką Chihuahua" :D he he (dla mnie jeden diabeł). Link to comment Share on other sites More sharing options...
palisiak Posted September 1, 2013 Share Posted September 1, 2013 [quote name='Fauka']Określenie miniaturka w tym wypadku wprowadza po prostu w błąd.[/QUOTE] [quote name='palisiak']Już wiem że określenie "miniturowy" to tylko świadczy o wielkości psa i jest wymyślone przez hodowców. A myślałam że podobnie jak przy jamnikach jest po prostu odmiana standardowa i miniaturowa. No cóż - przedtem jak już pisałam miałam owczarki więc kupno Chihuahua to była dla mnie abstrakcja i zupełny przypadek. Słyszałam caly czas "minuatura, miniatura" no to myslalam ze tak wlasnie jest :smile:. Wobec tego poprawiam się: "Jestem właścicielką Chihuahua" :-D he he (dla mnie jeden diabeł).[/QUOTE] Generalnie temat zakończony - choć nie wiem po co ten cały masowy atak na mnie "miniatura czy nie", skoro w ogóle nie ma to wpływu na sens postu który pierwotnie zamieściłam (dotyczący chamstwa innych psiarzy). Dzięki jednakże za sprostowanie. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Beatrx Posted September 1, 2013 Share Posted September 1, 2013 [quote name='palisiak']normalnie ma wpisane Chihuahua - bez określenia "miniaturowy". "Race Chihuahua pelo largo FCI 218" Rodowód jest w języku francuskim..[/QUOTE] i o to właśnie Pani Profesor chodziło pisząc, ze nie ma czegoś takiego jak miniaturka Chihuahua;) Link to comment Share on other sites More sharing options...
palisiak Posted September 1, 2013 Share Posted September 1, 2013 [quote name='Beatrx']i o to właśnie Pani Profesor chodziło pisząc, ze nie ma czegoś takiego jak miniaturka Chihuahua;)[/QUOTE] [quote name='palisiak']Generalnie temat zakończony - choć nie wiem po co ten cały masowy atak na mnie "miniatura czy nie", skoro w ogóle nie ma to wpływu na sens postu który pierwotnie zamieściłam (dotyczący chamstwa innych psiarzy). Dzięki jednakże za sprostowanie.[/QUOTE] Pani Profesor też nie powinna łapać za słowa które nie mają znaczenia w poście. Niepotrzebna była jej uwaga bo i tak jest mi obojętne "czy to miniatura czy nie", bo kupiłam sobie psa do towarzystwa, a wypowiedziałam się w wątku dotyczącym "chamstwa psiarzy". Podziękowałam za uświadomienie, ale co niektórzy mogliby się wykazać trochę milszym podejściem. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Beatrx Posted September 1, 2013 Share Posted September 1, 2013 ale nikt tu nie był dla Ciebie niemiły. a posiedzisz trochę na dogo to zobaczysz, że tutaj bardzo szybko z jednego tematu przechodzi się do drugiego w tym samym wątku;) Link to comment Share on other sites More sharing options...
PaulinaBemol Posted September 1, 2013 Share Posted September 1, 2013 a na fali mody miniaturyzacji użytkownicy reagują alergicznie na wszelkie "miniaturki" ras bo wiedzą z czym się wiąże takie miniaturyzowanie i tak zminiaturyzowanych ras. I nie raz spotkali się z upartym twierdzeniem jakoby ktoś miał rasę która nie istnieje jak wiele niby odmian yorków. Link to comment Share on other sites More sharing options...
omry Posted September 1, 2013 Share Posted September 1, 2013 [quote name='palisiak']Pani Profesor też nie powinna łapać za słowa które nie mają znaczenia w poście. Niepotrzebna była jej uwaga bo i tak jest mi obojętne "czy to miniatura czy nie", bo kupiłam sobie psa do towarzystwa, a wypowiedziałam się w wątku dotyczącym "chamstwa psiarzy". Podziękowałam za uświadomienie, ale co niektórzy mogliby się wykazać trochę milszym podejściem.[/QUOTE] Była potrzebna, bo (nie)świadomość ludzi trzeba zmieniać. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts