Jump to content
Dogomania

Jak reagujecie na chamstwo innych psiarzy? [2]


dog_master

Recommended Posts

[quote name='strix']Mieszkałam w UK i w Norwegii i w żadnym z tych krajów nie ma specjalnych koszy na psie odchody. Wrzuca się toto do normalnych koszy i tyle. Szczerze to nie wiem, dlaczego mają być specjalne kosze na to?[/QUOTE]

Chyba chodzi o przepisy sanitarne, że nie jest wskazane(o ile w ogóle nie jest to zabronione) łączenie zwykłych odpadów ze zwierzęcymi odchodami. Choć z drugiej strony np. pampersy wywala się normalnie do śmieci...no ale to ludzkie, nie zwierzęce odchody.

Link to comment
Share on other sites

no wiesz-troche za dlugo jestem juz pelnoletnia, zeby sie z glupimi panienkami na ulicy od cymbalow wyzywac, ale oczywiscie, ze jej powiedzialam, jak bardzo negatywnie oceniam jej dogomaniacka nadgorliwosc oraz co sadze o ludziach, ktorzy zajmuja sie nie swoimi sprawami.

a o co ci konkretnie chodzi? masz chec sie troche poprzepychac na forum? nie mam dzis nastroju, szukaj gdzies indziej:))

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Litterka']A u mnie w domu oszczędność na sprzątaniu psiego guana osiągnęła apogeum. Nie kupuję ani specjalnych worków na psie nieczystości, ani zwykłych. Używam "wtórnie" woreczków po różnych innych produktach: małych reklamówek po warzywach z marketu, po ciastkach, generalnie nie wyrzucam do kosza, tylko do "psiej siatki", która wisi sobie w przedpokoju i czeka na spacer.
[/QUOTE]
Ja robię tak samo od jakiegoś czasu. Do tej pory nie zdawałam sobie nawet sprawy, ile tych woreczków się codziennie dostaje przy zwykłych zakupach. Teraz nic się nie marnuje, reklamówki mają kolejne zastosowanie. ;)

[quote name='strix']Mieszkałam w UK i w Norwegii i w żadnym z tych krajów nie ma specjalnych koszy na psie odchody. Wrzuca się toto do normalnych koszy i tyle. Szczerze to nie wiem, dlaczego mają być specjalne kosze na to?[/QUOTE]
Nie muszą, z tego co się orientuję to przynajmniej w Warszawie można wrzucać psie kupy do normalnych koszy.

Link to comment
Share on other sites

ja tez pamietam te dwa Azory (dla niewtajemniczonych - kosze z napisem Azor na psie kooopy) co stały w Lublinie - było to jeszcze w poprzednim wieku. I były zaśmiecone wszelkim badziewiem oprocz psich odchodów. Ale ile było różnych fet z okazji stawiania koszy. TV, radio, prasa a koszy sztuk 2 chyba.... z resztą poległy szybko pewnie na jakims złomowisku.
ja wrzucam w mieście do zwykłego kosza.

Link to comment
Share on other sites

U mnie na osiedlu postawili takie pomarańczowe kosze z napisem "Na psie odchody" i o dziwo więcej ludzi zaczęło sprzątać :) Ilekroć wrzucam tam kupę, to w środku też woreczki, innych śmieci raczej nie widać. Także duży plus dla mieszkańców, może jakiegoś impulsu potrzebowali. ;) A koszy naprawdę sporo jest, myślę,że z 10 będzie, co jak na średnie osiedle jest wg mnie sporą liczbą.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Ewa&Duffel']U mnie na osiedlu postawili takie pomarańczowe kosze z napisem "Na psie odchody" i o dziwo więcej ludzi zaczęło sprzątać :) Ilekroć wrzucam tam kupę, to w środku też woreczki, innych śmieci raczej nie widać. Także duży plus dla mieszkańców, może jakiegoś impulsu potrzebowali. ;) A koszy naprawdę sporo jest, myślę,że z 10 będzie, co jak na średnie osiedle jest wg mnie sporą liczbą.[/QUOTE]
to fajnie :) Impuls bardzo potrzebny. I od razu inni lepiej patrzą na tych zapsionych.

Link to comment
Share on other sites

Ja już też wrzucam do zwykłego, jak innego nie ma, ale musze przyznać, że coraz więcej na osiedlu stawiają. Tylko co z tego, skoro idąc po klocek mojego psa muszę omijać istne pole minowe i to ludziom pod oknem. Staram sie zawsze sprzątać (chyba, ze kupa jest już kompletnie niedostępna, np. w krzakach, wtedy wiecej na butach wyniosę). Strasznie mnie wkurza, że u mnie widok osoby sprzątającej psią kupę jest taką rzadkością, tym bardziej, ze ilekroć któryś z moich psów robi kupę i jakaś osoba idzie, ja po prostu widzę, ze człowiek obserwuje, co ja teraz zrobię. A ja zawsze od razu zaczynam szykować woreczek.

Link to comment
Share on other sites

A ja do tej pory spotkałam się wyłącznie ze zdziwionymi minami, kiedy sprzątałam... Ludzie jakoś wciąż nie są przyzwyczajeni do tego. Mam nadzieję,że zacznie się to powoli zmieniać, bo denerwuje mnie jak na osiedlu, kiedy mojemu psu zdarzy się załatwić na trawniku tuż pod blokiem, lecą jakieś niewybredne komentarze z okien. Chociaż widać wyraźnie, że mam przyszykowany woreczek i tylko czekam, aż pies skończy, żeby po nim sprzątnąć. Tym bardziej mnie to dziwi, bo na osiedlu naprawdę coraz więcej osób zbiera, idąc trawnikiem po kupę mojego psa muszę krążyć nie między innymi odchodami, a resztkami jedzenia,butelkami,puszkami,reklamówkami itp.:roll: A to jakoś ludziom nie przeszkadza, otworzyć okno i wywalić śmieci pod blok (widziałam parę razy jak tak robią).

Link to comment
Share on other sites

Owszem, ale z tego, co zauważyłam, ludziom nie przeszkadzają inne śmieci, tylko psie kupy. A mi i to, i to bardzo przeszkadza. A najbardziej mnie dobijają lumpy pijące piwko i sra*ące za kioskiem i budkami przy przystanku - nikomu nie przeszkadza stos flaszek i ludzkich goowien. Najmniej zaś właścicielom budek z tego, co zauważyłam, bo o jednego kupują fajki, u drugiego piwko... Dobijające. Nie bawi mnie, jak idę do tramwaju, a tu doopa wystawiona i gość wali klocka. I można sobie dzwonić po SM, a oni przyjadą i spiszą babcie z pietruszką ze skrzynki...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Paulina516']Bo wdepnąć w papierek, to nie to samo co w goowienko,[/QUOTE]


Jaki papierek?????

Prędzej zgniłe fragmenty kurczaka, ziemniaki, czy buraczki z obiadu, resztki wigilijnego karpia, jakieś zzieleniałe wędliny, bywa że zużyty pampers - i co tam komu zostało. Mi to CHOLERNIE przeszkadza.... i przyznam, że kilka razy zrobiłam karczemną awanturę wyrzucaczom.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ulvhedinn']Jaki papierek?????

Prędzej zgniłe fragmenty kurczaka, ziemniaki, czy buraczki z obiadu, resztki wigilijnego karpia, jakieś zzieleniałe wędliny, bywa że zużyty pampers - i co tam komu zostało. Mi to CHOLERNIE przeszkadza.... i przyznam, że kilka razy zrobiłam karczemną awanturę wyrzucaczom.[/QUOTE]


[SIZE=2]Wyrzucacze, zarówni osiedlowo-okienni jaki leśni(mieszkam obok lasu) to istna plaga i koszmar. Jedni wywalają z okna kuchenne resztki - głowy karpia, kurze korpusy, inne kości, ziemniaki, obierki, zielone wędliny i zpleśniały bigos z pierogami itp. itd, drudzy natomiast, wywalają do lasu odpady komunalne, a także odpady remontowe, stare meble i zepsuty sprzęt rtv i agd, a swój "wyczyn" koronują wysraniem się w pobliskich osiedlowych krzakach lub ścieżce :angryy: paru nawet nakryłam na gorącym uczynku, mnie widok poraził a oni się nie przejęli i czynności fizjologiczne kontynuowali dalej :crazyeye:[/SIZE]

[SIZE=2]ręce opadają na to wszystko...:shake: [/SIZE]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Sybel']Owszem, ale z tego, co zauważyłam, ludziom nie przeszkadzają inne śmieci, tylko psie kupy. A mi i to, i to bardzo przeszkadza. A najbardziej mnie dobijają lumpy pijące piwko i sra*ące za kioskiem i budkami przy przystanku - nikomu nie przeszkadza stos flaszek i ludzkich goowien. Najmniej zaś właścicielom budek z tego, co zauważyłam, bo o jednego kupują fajki, u drugiego piwko... Dobijające. Nie bawi mnie, jak idę do tramwaju, a tu doopa wystawiona i gość wali klocka. I można sobie dzwonić po SM, a oni przyjadą i spiszą babcie z pietruszką ze skrzynki...[/QUOTE]
bo SM musi się wykazać ściągalnością mandatów, a od żula co ściągnie jak on niewypłacalny? a babcia ma stabilną sytuację finansową - stale co miesiąc renta na konto wpływa. I z babci ściągną. a tak by musieli miec fotę wystającej dooopy i facjaty tego co to robi, albo badania genetyczne gooowa - a koszty zbyt duże. A babcia szybko nie zwieje z pietruszką pod pachą....

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Beatrx']to dla ptaszków:cool3:[/QUOTE]

Jakoś nie zauważyłam, żeby ptaszki wyhodowały sobie zęby i pazury jak tygrys szablozębny, a niewątpliwie by im się przydały do jedzenia tych pyszności :roll: Mój pies też nie może pojąć, dlaczego to wszystko ma się zmarnować :splat:

Link to comment
Share on other sites

Guest
This topic is now closed to further replies.
×
×
  • Create New...