Jump to content
Dogomania

Jak reagujecie na chamstwo innych psiarzy? [2]


dog_master

Recommended Posts

A dzisiaj przyjechał kurier z karmą.. oczywiście jak przyjechał ja spałam, kurierzy wiedzą kiedy przyjechać... Zawsze przyjeżdżają jak jestem w łazience, albo śpie... :lol: Psy go obszczekały, a on takie coś "pieski, nie szczekajcie na mnie, ja wam przywiozłem karmę, a wy takie coś!" :razz:

[IMG]https://fbcdn-sphotos-h-a.akamaihd.net/hphotos-ak-xpf1/v/t34.0-12/10610830_1445445162402473_1956221029895815437_n.jpg?oh=ec9e3c16d7543f17b996f8d1d8596f75&oe=53EDC95B&__gda__=1408102096_b6718077bdb1223d1e69162a504c82ce[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='fridaso']A dzisiaj przyjechał kurier z karmą.. oczywiście jak przyjechał ja spałam, kurierzy wiedzą kiedy przyjechać... Zawsze przyjeżdżają jak jestem w łazience, albo śpie... :lol: Psy go obszczekały, a on takie coś "pieski, nie szczekajcie na mnie, ja wam przywiozłem karmę, a wy takie coś!" :razz:[/QUOTE]

I to ma być to tytułowe "chamstwo innych psiarzy"? Ale rozumiem, że pisząc, byłaś jeszcze śpiąca. Niemniej daj Bóg nam wszystkim takich chamskich psiarzy, jak ów rozwoziciel guana.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Ryss']I to ma być to tytułowe "chamstwo innych psiarzy"? Ale rozumiem, że pisząc, byłaś jeszcze śpiąca. Niemniej daj Bóg nam wszystkim takich chamskich psiarzy, jak ów rozwoziciel guana.[/QUOTE]

A zdajesz sobie sprawę z tego, że mało który Twój post jest na temat? :razz: Ja rozumiem, że Ty masz niezykle ważną misję, ale my tu na dogo wszyscy bardzo wyluzowani jesteśmy, bo to dla nas rozrywka i nic więcej. To już przestaje być zabawne, a zaczyna być męczące ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='fridaso']A dzisiaj przyjechał kurier z karmą.. oczywiście jak przyjechał ja spałam, kurierzy wiedzą kiedy przyjechać... Zawsze przyjeżdżają jak jestem w łazience, albo śpie... :lol: Psy go obszczekały, a on takie coś "pieski, nie szczekajcie na mnie, ja wam przywiozłem karmę, a wy takie coś!" :razz:

[IMG]https://fbcdn-sphotos-h-a.akamaihd.net/hphotos-ak-xpf1/v/t34.0-12/10610830_1445445162402473_1956221029895815437_n.jpg?oh=ec9e3c16d7543f17b996f8d1d8596f75&oe=53EDC95B&__gda__=1408102096_b6718077bdb1223d1e69162a504c82ce[/IMG][/QUOTE]
Nam się przytrafiło coś podobnego :) z tym że otworzyliśmy mu drzwi i wszystkie przybiegły się przywitać. :lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='omry']A zdajesz sobie sprawę z tego, że mało który Twój post jest na temat? :razz: Ja rozumiem, że Ty masz niezykle ważną misję, ale my tu na dogo wszyscy bardzo wyluzowani jesteśmy, bo to dla nas rozrywka i nic więcej. To już przestaje być zabawne, a zaczyna być męczące ;)[/QUOTE]

A co to, już spytać nie można - czy to ma być to tytułowe "chamstwo innych psiarzy"? Jak luzak luzaczkę. Ponoć nie ma głupich pytań, są tylko głupie odpowiedzi. Jak widać.

Link to comment
Share on other sites

Yuki, rzucałam dziś piłkę Patrykowi na polanie i miałam sytuację przez Ciebie opisywaną - rodzinka się rozłożyła na kocyku z małym dzieckiem, obserwowali, dziecko radośnie klaskało i ogólnie pełen podziw, choć to standardowy aport, ale mój pies robi akrobacje podczas skoku i faktycznie komuś, kto tego nie widział, może się to wydać niezwykłe.

Nie śmiałam nawet komentować, że weszli mi w paradę, bo mają takie samo - o ile nie większe - prawo, żeby tam przebywać,bo to ja miałam psa bez kagańca (trudno żeby aportował [B]w[/B]), a oni po prostu sobie biwakowali. Skończyło się tak, że odeszłam na inną łąkę, bo Pat niespecjalnie lubi dzieci, jakby podleciał i naszczekał, to przestraszyłby dziecko - a po co mi to?

Masz szczęście, że Figa nie jest czepliwa ani potencjalnie niebezpieczna dla otoczenia ;), bo wtedy prócz widzów miałabyś oczy dookoła głowy, czy aby nie musisz jej odwołać, bo coś/ktoś nadchodzi.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Pani Profesor']Masz szczęście, że Figa nie jest czepliwa ani potencjalnie niebezpieczna dla otoczenia ;), bo wtedy prócz widzów miałabyś oczy dookoła głowy, czy aby nie musisz jej odwołać, bo coś/ktoś nadchodzi.[/QUOTE]
No to z tym akurat większego problemu nie ma. Tylko jak widzę psa z którym się nie lubi to zajmuję Figi uwagę aby tego psa nie zobaczyła ;)

Link to comment
Share on other sites

[B]Ryss ;[/B] Poczytaj swoje wszystkie posty na tym forum. I zastanów się, czy jakiś zamieściłaś na temat. Dopiero potem możesz mnie krytykować. Spokojnie, troche luzu, bo sama wprowadziłaś OFFtopic. ;)

[quote name='Yuki_']Nam się przytrafiło coś podobnego :) z tym że otworzyliśmy mu drzwi i wszystkie przybiegły się przywitać. :lol:[/QUOTE]

Kiedyś zamówiłam kuriera, zima, dość duży śnieg. Nie miałam jeszcze Ozziego, tylko 2kilogramową Fridę. Kurier zadzwonił do mnie, że był, ale zobaczył ślady psa na śniegu na moim podwórku i stwierdził, że nie będzie ryzykować i przyjdzie dnia następnego, kiedy już "będę pilnować psa". Nie wiem, czy zrobił to z lenistwa, a było to dla niego jedynie wymówką, czy naprawdę się przestraszył, ale następnego dnia ubrałam dla żartu Fridę w różową sukieneczkę i przywitała kuriera w niej - po prostu nie mogłam się powstrzymać. :D

Link to comment
Share on other sites

[quote name='EndyZ']Ja miałam tak, że jak szkoliłam psa na dworze to jakiś pan zaczął pytać czy pies normalnie na spacery chodzić nie może :([/QUOTE]
A dlaczego nie mógłby chodzić?? :crazyeye:
Bo nie rozumiem sensu pytania z jego strony. :shake:

Link to comment
Share on other sites

[QUOTE]Ja miałam tak, że jak szkoliłam psa na dworze to jakiś pan zaczął pytać czy pies normalnie na spacery chodzić nie może :-([/QUOTE]

[quote name='Yuki_']A dlaczego nie mógłby chodzić?? :crazyeye:
Bo nie rozumiem sensu pytania z jego strony. :shake:[/QUOTE]

No, czy taki piesek musi znosić te wszystkie głupoty wymyślane przez pańcię, czy nie może sobie po prostu po ludzku pospacerować.

Link to comment
Share on other sites

Hmm, ja na chamstwo innych psiarzy reaguję tak, że po prostu przedstawiam mój punkt widzenia, jeśli ktoś mi na przykład zwraca uwagę, że jego zdaniem coś robię nie tak, to po prostu wyjaśniam dlaczego tak, a nie inaczej i kończę dyskusję :p

Link to comment
Share on other sites

A ja mam niezłą radochę z faceta z wyżłem weimarskim :diabloti: Pan starszy, pokaźny brzuszek, głowa zadarta do góry tak, że nawet na nikogo nie spojrzy - szczególnie jak nas mija, podnosi ją wysoko z wyrazem pogardy: "znikać, baby, mam rasowego psa!". Słuchawki w uszach, żeby nie słyszeć pretensji właścicieli, w których włazi ze swoim bydlątkiem :p

Jego ulubioną rozrywką jest doprowadzanie do podbramkowych sytuacji, prowokowanie innych psów (do podejścia/zabawy/ataku) poprzez podchodzenie do nich od tyłu, popuszczanie flexi psu i odciąganie go, chodzenie tuż przy psach luzem. Potem z lubością wyżywa się na ludziach, których psy dały się sprowokować :loveu: Wrzeszczy wtedy, że jego pies pozabija te, które podbiegają i psa należy wychować albo prowadzić na smyczy.

Ale jest jedna rzecz, która sprawia, że nie mogę się nie śmiać na jego widok... Mianowicie, "wychowanie" jego psa. I komendy owego pana :loveu: Pies nie ma zupełnie z facetem kontaktu. Nie patrzy na niego. Na widok innych psów napala się (ciężko stwierdzić na ile to radosne, a na ile agresywne pobudzenie). Gdyby nie flexi, po trzech sekundach ów pan psa by nie miał. Mimo to... Wydaje psu stanowcze, głośne i ostre komendy. Na zasadzie "STÓJ.", "ODEJDŹ.", "NIE IDŹ, ZOSTAW.". A potem "egzekwuje" je szarpiąc psa na flexi i fizycznie zmuszając go do ich wykonania. Tyle, że pies nie zauważa nawet, że właściciel coś do niego mówi, bo jest ciągle podniecony czymś innym, wzrok rozbiegany, nigdy nie widziałam, żeby na niego choć spojrzał :loveu:

Mam ubaw, gdy ów pan włazi prosto na moje psy, ja moim wydaję komendę "siad-zostań", a facet nie patrząc na mnie, z głową zadartą do góry mija mnie i pozwala weimarowi podejść na odległość metra od moich psów. Weimarek napalony, merda, wzrok szalony... Moje psy zlewka. Wtedy pan wydaje komendę "CHODŹ.", szarpie psa na flexi i pies fruuunie za nim... I facet dumny, że pies go słucha :loveu: To dopiero wychowanie! :diabloti:

PS. Pewnie by mnie to doprowadzało do szału, gdyby nie to, że długo ćwiczyłam z psami zostawanie przy innych psach i takie jego zachowanie to dla mnie idealne ćwiczenie ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Ryss']No, czy taki piesek musi znosić te wszystkie głupoty wymyślane przez pańcię, czy nie może sobie po prostu po ludzku pospacerować.[/QUOTE]

Mój pies dużo spaceruje, ale nie ograniczam go tylko do tego-dużo biega, bawi się, rozpoczął kurs PT. Psy nie powinny tylko i wyłącznie siedzieć w domu i chodzić na zwyczajne spacery. Mój pies bardzo lubi szkolenia, w ich czasie nie dzieje mu się żadna krzywda. W dodatku niektóre komendy przydają się w życiu codziennym. A szkolenia tylko w domu nie mają sensu, bo zazwyczaj kończy się tak, że pies świetnie wykonuje komendy w domu, ale na dworze już nie.

Link to comment
Share on other sites

Nieprawda, pies powinien być psem i sobie spacerować i już! Wszelkie szkolenie to łamanie psiej natury i powinno być zakazane. Podobnie jak kennel klatki, kolczatki, sucha karma i wiele innych :evil_lol:

[COLOR=#fff0f5]Oczywiście żartuję ;)[/COLOR]

Link to comment
Share on other sites

Guest
This topic is now closed to further replies.
×
×
  • Create New...