Pani Profesor Posted December 12, 2013 Share Posted December 12, 2013 [quote name='Vectra'][URL]http://www.photoblog.pl/kaska0022/161963206/mrrr.html[/URL] ihahahaha :grins:[/QUOTE] Was to śmieszy...? ja jak to widzę, to mam ochotę zapakować gówniarze kawał blachy w gębę i niech sama tak biega po wiosce i skacze przez płotki... Link to comment Share on other sites More sharing options...
Vectra Posted December 12, 2013 Share Posted December 12, 2013 [quote name='Pani Profesor']Was to śmieszy...? ja jak to widzę, to mam ochotę zapakować gówniarze kawał blachy w gębę i niech sama tak biega po wiosce i skacze przez płotki...[/QUOTE] a co mam się ciąć , bo ktoś jest debilem ? Link to comment Share on other sites More sharing options...
asiak_kasia Posted December 12, 2013 Share Posted December 12, 2013 Gops, z całym szacunkiem, ale ja mam nadzieje, że Ty się jednak na rota nie zdecydujesz, bo jak za wszelką cenę bedziesz chciała zrobic z rota psa "groźnego" to Cię to może przerosnać. Póki co masz stafcia, który powinien powodowac uśmiech na ryju, a nie ucieczki. Takze coś poszło nie tak, skoro Twój pies jest tak negatywnie odbierany. :roll: Link to comment Share on other sites More sharing options...
Naklejka Posted December 12, 2013 Share Posted December 12, 2013 [quote name='Vectra']Naklejka , najgroźniej to wygląda ten czarny z siwym ryjkiem :evil_lol: na tej fotce , to ma minę jak prawdziwy mafiozo[/QUOTE] Bond się zwie i ma odgryzioną wargę :evil_lol: Ale jest milutki, w przeciwieństwie do tego czekoladowego mikrusa :diabloti: To to małe sieje największy zamęt i ustawia psy. Do tego na spacerach najwięcej hałasuje i wszystkim psom włącza się tryb bojowy. No właśnie, spacer z tą 4 zawsze wróży kłopoty, bo nasze psy są jak stado. Bronią się wzajemnie. Podbiegacze mają prze*bane. Tylko nie zawsze to dociera do ludzi, a my musimy uciekać, żeby nie doszło do spięć :roll: bo "mój nic nie zrobi"... Arni jest mój, wara od niego, trzeba było go brać nim go względnie wychowałam :evil_lol: Link to comment Share on other sites More sharing options...
Amber Posted December 12, 2013 Share Posted December 12, 2013 [quote name='Pani Profesor']Was to śmieszy...? ja jak to widzę, to mam ochotę zapakować gówniarze kawał blachy w gębę i niech sama tak biega po wiosce i skacze przez płotki...[/QUOTE] Nie śmieszy tylko żal dupę ściska, że przez niespełnione ambicje cierpi pies. Choć DOBRA, TROCHĘ też śmieszy :diabloti: To przybiera wiele form, od łagodniejszych np. robienie z kundelka piczbula na siłę, po np. sprzedaż psa na Allegro bo się nie sprawdził w sporcie. Tak, form wiele, ale problem niedowartościowania ten sam. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pani Profesor Posted December 12, 2013 Share Posted December 12, 2013 [quote name='Vectra']a co mam się ciąć , bo ktoś jest debilem ?[/QUOTE] nie, po prostu opublikowałaś w zabawnym tonie i myślałam, że to jakieś jajca z psa, a tu laska rzeczywiście ciąga go jak konia przez płotki i prowadza w 'wędzidle', dla mnie to makabryczne, piszą tam w komentarzach o zgłoszeniach do TOZu, mam nadzieję, że się ktoś tym zajmie, bo jak tego wykończy, to następnego będzie trzymać w terrarium... Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pani Profesor Posted December 12, 2013 Share Posted December 12, 2013 [quote name='Amber']Nie śmieszy tylko żal dupę ściska, że przez niespełnione ambicje cierpi pies. Choć DOBRA, TROCHĘ też śmieszy :diabloti: To przybiera wiele form, od łagodniejszych np. robienie z kundelka piczbula na siłę, po np. sprzedaż psa na Allegro bo się nie sprawdził w sporcie. Tak, form wiele, ale problem niedowartościowania ten sam.[/QUOTE] ja tam w pierwszej kolejności widzę te 'cierpi pies', a dopiero dalej 'ambicje' + to photoblog gówniary, więc kwestia zerowej wrażliwości/ niespełnionej zachcianki, a nie 'ambicji' jak dla mnie. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Amber Posted December 12, 2013 Share Posted December 12, 2013 No miała ambicję mieć konika, ale zamiast tego ma pieska co wygląda prawie jak Pucek :evil_lol: Jak widać dla niektórych to nie przeszkoda :diabloti: Link to comment Share on other sites More sharing options...
gops Posted December 12, 2013 Share Posted December 12, 2013 [quote name='asiak_kasia']Gops, z całym szacunkiem, ale ja mam nadzieje, że Ty się jednak na rota nie zdecydujesz, bo jak za wszelką cenę bedziesz chciała zrobic z rota psa "groźnego" to Cię to może przerosnać. Póki co masz stafcia, który powinien powodowac uśmiech na ryju, a nie ucieczki. Takze coś poszło nie tak, skoro Twój pies jest tak negatywnie odbierany. :roll:[/QUOTE] :evil_lol: zaczyna mnie to śmieszyć :) Nie robie z mojego psa żadnego groźnego psa, jakbym tak robiła rzucałby sie na wszystko bo o to nie jest trudno . To nie jest wina właścieli normlanych ttb że się ich ludzie boją tylko wina telewizji , gazet i braku wiedzy ludzi . Rozmawiam z ludźmi i takie zachowania to często codzienność nie tylko u nas . Dla mnie to już EOT ja chętnie podyskutuje o moich psach nie żywych czy żywych czy przyszłych na pw . Link to comment Share on other sites More sharing options...
Vectra Posted December 12, 2013 Share Posted December 12, 2013 [quote name='Pani Profesor']nie, po prostu opublikowałaś w zabawnym tonie i myślałam, że to jakieś jajca z psa, a tu laska rzeczywiście ciąga go jak konia przez płotki i prowadza w 'wędzidle', dla mnie to makabryczne, piszą tam w komentarzach o zgłoszeniach do TOZu, mam nadzieję, że się ktoś tym zajmie, bo jak tego wykończy, to następnego będzie trzymać w terrarium...[/QUOTE] a co mam wstawić setkę płaczących mordek ? wtedy będę cacy i słit ? akurat ten poziom debilizmu jest , nawet śmieszny Ciekawe czy TOZ coś pomoże , bo jakoś nigdzie nie ma zakazu , zabawy z psem w kucyka Pytam w takim razie - gdzie są rodzice , bo to oni są odpowiedzialni za wychowanie bachora tak bachora , do tego z marzeniami których nie bardzo można na już spełnić , więc szuka substytutu Link to comment Share on other sites More sharing options...
Amber Posted December 12, 2013 Share Posted December 12, 2013 [quote name='gops']:evil_lol: zaczyna mnie to śmieszyć :) Nie robie z mojego psa żadnego groźnego psa, jakbym tak robiła rzucałby sie na wszystko bo o to nie jest trudno . To nie jest wina właścieli normlanych ttb że się ich ludzie boją tylko wina telewizji , gazet i braku wiedzy ludzi . Rozmawiam z ludźmi i takie zachowania to często codzienność nie tylko u nas . Dla mnie to już EOT ja chętnie podyskutuje o moich psach nie żywych czy żywych czy przyszłych na pw .[/QUOTE] No z opowieści innych posiadaczy TTB to jednak nie jest aż takie częste i powszechne, no ale przecież w twoim mieście mieszkają sami czytelnicy Faktu :p Link to comment Share on other sites More sharing options...
Vectra Posted December 12, 2013 Share Posted December 12, 2013 kurde , że nie wpadlam na pomysł - gdy marzyłam o nowym teleobiektywie , by podpiąć staffika do body :evil_lol: Ty Amber , z jamnika , to byś miała zajebistą lufę :loveu: Link to comment Share on other sites More sharing options...
gops Posted December 12, 2013 Share Posted December 12, 2013 [quote name='Amber']No z opowieści innych posiadaczy TTB to jednak nie jest aż takie częste i powszechne, no ale przecież w twoim mieście mieszkają sami czytelnicy Faktu :p[/QUOTE] Tak opierasz się na jednym poście żonkilki , a ja na rozmowach ze znajomymi którzy posiadają ttb , jak i na rozmowach na ttbowskich forach . Jak to w końcu zrozumiesz to będzie super . Link to comment Share on other sites More sharing options...
asiak_kasia Posted December 12, 2013 Share Posted December 12, 2013 [quote name='gops']:evil_lol: zaczyna mnie to śmieszyć :) Nie robie z mojego psa żadnego groźnego psa, jakbym tak robiła rzucałby sie na wszystko bo o to nie jest trudno . To nie jest wina właścieli normlanych ttb że się ich ludzie boją tylko wina telewizji , gazet i braku wiedzy ludzi . Rozmawiam z ludźmi i takie zachowania to często codzienność nie tylko u nas . Dla mnie to już EOT ja chętnie podyskutuje o moich psach nie żywych czy żywych czy przyszłych na pw .[/QUOTE] kurde no, ja tez rozmawiam z ludźmi, tez mam znajomych psiarzy z TTB, i to jednak ciut wiekszymi niz stafik. I owszem reakcje sa róźne, ale na psa pod kontrolą nikt nie reaguje ucieczką. Mieszkałam w mieście, w którym pogyzienia przez astowate psy nie były zadkoscia. W schronie wszystko co wygladało jak ttb szło pod igłe. No i kurde ludzie na ogarniętego psa reagowali zawsze pozytywem. Widac Kasia Bujakiewicz, ze swoja suka taki fejm zrobiła :evil_lol: Ale sama jakbym widziała wypierdka do kolana w kagancu, kolcach, obroży 5cm to bym się ewakuowała bo to znaczy, że z psem coś nie teges(albo właścicielem) i lepiej się zawijać niż bawić z walkę z betonem. I widac tak Twoj stafcio jest odbierany. O ile to co mowisz, faktycznie tak wyglada. Ja się "jarałam" jak ktoś mi sie do psa usmiechał, zagadał, i mnie cieszył każdy pozytyw ze stony ludzi w kierunku moich bydlątek. Ale widac mam za mało kompleksów zeby je leczyć pieskiem ;) Link to comment Share on other sites More sharing options...
Amber Posted December 12, 2013 Share Posted December 12, 2013 [quote name='Vectra']kurde , że nie wpadlam na pomysł - gdy marzyłam o nowym teleobiektywie , by podpiąć staffika do body :evil_lol: Ty Amber , z jamnika , to byś miała zajebistą lufę :loveu:[/QUOTE] Miałabym 10-1000 :evil_lol: [quote name='gops']Tak opierasz się na jednym poście żonkilki , a ja na rozmowach ze znajomymi którzy posiadają ttb , jak i na rozmowach na ttbowskich forach . Jak to w końcu zrozumiesz to będzie super .[/QUOTE] A myślałam, że na forum mitomanów :( No i fakt, zapomniałam już, że tylko TTB budzą takie emocje, bo o nich piszą, a np. rottkach już nie... To tłumaczy pośrednio czemu wzięłaś TTB w postaci staffika, a nie rotta. Link to comment Share on other sites More sharing options...
gops Posted December 12, 2013 Share Posted December 12, 2013 [quote name='asiak_kasia']kurde no, ja tez rozmawiam z ludźmi, tez mam znajomych psiarzy z TTB, i to jednak ciut wiekszymi niz stafik. I owszem reakcje sa róźne, ale na psa pod kontrolą nikt nie reaguje ucieczką. Mieszkałam w mieście, w którym pogyzienia przez astowate psy nie były zadkoscia. W schronie wszystko co wygladało jak ttb szło pod igłe. No i kurde ludzie na ogarniętego psa reagowali zawsze pozytywem. Widac Kasia Bujakiewicz, ze swoja suka taki fejm zrobiła :evil_lol: Ale sama jakbym widziała wypierdka do kolana w kagancu, kolcach, obroży 5cm to bym się ewakuowała bo to znaczy, że z psem coś nie teges(albo właścicielem) i lepiej się zawijać niż bawić z walkę z betonem. I widac tak Twoj stafcio jest odbierany. O ile to co mowisz, faktycznie tak wyglada. Ja się "jarałam" jak ktoś mi sie do psa usmiechał, zagadał, i mnie cieszył każdy pozytyw ze stony ludzi w kierunku moich bydlątek. Ale widac mam za mało kompleksów zeby je leczyć pieskiem ;)[/QUOTE] Kasia ja odwołałam tą ucieczke już dawno temu , użyłam złego słowa i to już tłumaczyłam , wycofałam się z tego . Mój pies kolce nosi tylko jak są cieczki bo wtedy robi się drażliwy lub jak idzie z moją mamą , a kagańce mam normlane bez żadnych ćwieków . Ludzie nie mają powodu nas unikać a jednak bywa że to robią , nie jestem w stanie sama zmienić myślenia ludzi. Wiesz jaką miałam radoche jak w Gdańsku koleś nazwał mojego psa słodką foczką i dał się wycałować , ale to niestety jest rzadkość . Link to comment Share on other sites More sharing options...
Asia&Kleo Posted December 12, 2013 Share Posted December 12, 2013 [quote name='Amber']No z opowieści innych posiadaczy TTB to jednak nie jest aż takie częste i powszechne, no ale przecież w twoim mieście mieszkają sami czytelnicy Faktu :p[/QUOTE] :lol: Ej, wypraszam sobie :evil_lol: :evil_lol:No dobra, Eg to wiejskie pierdziszewo:lol:, w psim temacie jest daaaleko w tyle w porównaniu do innych miast (nie ma żadnych szkół, o klubach psich sportów i reszcie nawet nie wspominając)... ale kurde, nie zdarzają mi się często jakieś bojowe ataki, konfrontacje ze stadami psów... Zresztą, media lubi dramaturgię i mrożące krew w żyłach opisy historii.... Jeszcze trochę, a będą ludzie tutaj brać przykłady z Trudnych spraw i Dlaczego ja:diabloti: A może już się pojawiały, czytam ten wątek jedynie w ciekawych momentach:lol: Link to comment Share on other sites More sharing options...
Szura Posted December 12, 2013 Share Posted December 12, 2013 Psu się dał wycałować, czy Tobie? :loveu: Ja zawsze jak spotykam TTB i widzę, że chce się przywitać, to pytam właściciela o zgodę i lecę się miziać. średnio 7/10 właścicieli na początku jest zdziwionych, a potem mówią mi, jak to miło, że w końcu jakaś pozytywna reakcja zamiast pogardliwego spojrzenia, wyminięcia szerokim łukiem i zabrania swoich piesków/dzieci jak najdalej od nich. I szczerze? Jak miałam TTB to wiele razy się żaliłam na forum (nie tym na szczęście :evil_lol: ), bo różne nieprzyjemności mnie spotykały - raczej nie ucieczki, choć ewakuacje też się zdarzały, ale głównie problemy z debilnymi właścicielami. Wiadomo, że częściej się pisze na forum, żeby się wygadać po ciężkim spacerze, niż żeby napisać "nikt dziś krzywo na nas nie spojrzał!" Moja puszysta owieczka z pomponikami na uszach może z dupy uznać, że kocha mijającą nas panią w parku i na nią skoczy (oczywiście go oduczam takich akcji) i co? I pani też kocha owieczkę! A z TTB na lince latającym (w kagańcu) biegacze w parku mnie prosili, żebym psa przytrzymała jak będą nas mijać, jak pies nawet nie spojrzał w ich stronę. Nie wiem jak jest z rottami, dobkami, kaukazami itd, bo z tymi psami zwyczajnie nie mam kontaktu. ;) Sama jestem ostrożniejsza głównie przy reaktywnych psach obronnych typu maliniaczki przykładowo. Link to comment Share on other sites More sharing options...
gops Posted December 12, 2013 Share Posted December 12, 2013 [quote name='Szura']Psu się dał wycałować, czy Tobie? :loveu: [/QUOTE] :evil_lol: psu Bo to TTB są te złe póki co i tyle a kto tego nie rozumie cóż jego problem . Link to comment Share on other sites More sharing options...
Itske Posted December 12, 2013 Share Posted December 12, 2013 [quote name='gops'] Wiesz jaką miałam radoche jak w Gdańsku koleś nazwał mojego psa słodką foczką i dał się wycałować , ale to niestety jest rzadkość .[/QUOTE] tak trochę offowo -= ale nie mogę sie powstrzymać :evil_lol:, bliskie nasze spotkanie z TTB wyglądało tak, że na widok mojej suni (akurat była ze mną maluteńka kundeleczka) wywalił 4 koła do góry, a facio (typ gruby kark i łańcuch) zagruchal słodko do mojej sunieczki - a czija ti jeśteś mamuni czi tiatunia :lol:. No jak tu nie kochać TTB ? Link to comment Share on other sites More sharing options...
Joanna-F Posted December 12, 2013 Share Posted December 12, 2013 To i ja się wypowiem. Chociaż pewnie i tak wszystko jedno co napiszę, bo przecież mam małego kundla, a nie ttb, to co ja wiem... :diabloti: Ja nie wiem gdzie wy widujecie ludzi cieszących się do staffików. Nie mówię o ludziach, którzy mają chociaż generalną wiedzę o psach i wiedzą co to za rasa, tylko o typowych, osiedlowych właścicielach psów. Ja wiele razy widziałam te "ucieczki" i miny pań, że jak to tak z takim mordercą wychodzić na spacer. Fajnie, że mieszkacie w takich miejscach, gdzie są pozytywne reakcje na ttb, ale chyba warto przyjąć do wiadomości, że nie wszędzie tak jest? Link to comment Share on other sites More sharing options...
dog193 Posted December 12, 2013 Share Posted December 12, 2013 (edited) [quote name='Joanna-F']Ja wiele razy widziałam te "ucieczki" i miny pań, że jak to tak z takim mordercą wychodzić na spacer. Fajnie, że mieszkacie w takich miejscach, gdzie są pozytywne reakcje na ttb, ale chyba warto przyjąć do wiadomości, że nie wszędzie tak jest?[/QUOTE] I widziałaś te ucieczki (wiele razy...) od staffików, a nie astów, bulli? Tak dużo macie staffików? Ja wiem, jak ludzie reagują na TTB. Tylko że TTB-morderca w umysłach ludzi jest dużym psem (albo bull z tym płaskim ryjem). A jak pies sięga łydki, to jednak siłą rzeczy spojrzenie jest trochę inne. Zwyczajnie nie wierzę w pustoszejące polanki na widok staffika, tyle. Edited December 12, 2013 by dog193 Link to comment Share on other sites More sharing options...
Unbelievable Posted December 12, 2013 Share Posted December 12, 2013 kurde, to ja mam jakieś nieszczęście, bo na żywo widziałam całą masę bullików, amstaffów, pittbulli, a tylko kilka razy staffika, i to tego samego :evil_lol: Link to comment Share on other sites More sharing options...
Joanna-F Posted December 12, 2013 Share Posted December 12, 2013 Tak, staffików. I astów. Bulli nie widuję w ogóle teraz, ale pamiętam jak 15 lat temu babka miała 2... legendy krążyły :evil_lol:. Mi się wydaje, że raczej chodzi o wyraz pyska, a nie o wzrost. Ludzie często nie rozpoznają ras (w tym ja ;)), a przecież "każdy amstaf i piczbul jest zły i uciekaj, bo cię pogryzie". Poza tym, w mniejszych miastach (chociaż nie chcę uogólniać) bywa tak, że "tylko mój pies jest ok, inne są be", więc każdy powód jest dobry, żeby się przyczepić i ostentacyjnie odsunąć z drogi ( czy to ze strachu, czy złośliwości). Link to comment Share on other sites More sharing options...
motyleqq Posted December 12, 2013 Share Posted December 12, 2013 Amber, wiem że nie jesteś zbyt bystra, ale mogłaś domyślić się że chódziło mi o to że sugerujesz, że gops zmyśla w temacie agresji misi(bo tylko duże samce są agresywne). ciekawi mnie też jak cierpi clayton... Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts