Jump to content
Dogomania

Papillony+off


anetta

Recommended Posts

Uprawianie jakiegokolwiek sportu z psem, ktory jest do tego w mniejszy lub wiekszy sposob predysponowany, moze byc wspanialym doswiadczeniem zarowno dla przewodnika jak i dla zwierzatka :-)

Oczywiscie, wymarzona sytuacja jest taka, w ktorej piesek chetny jest do pracy, nie brakuje mu energii, motywacji, motywatorow i oczywiscie zdrowia, a nam czasu, mozliwosci treningowych (dostep do klubow i trenerow, jest tutaj kluczowy), oraz kondycyjnych.

Mam niewatpliwe szczescie trenowac we wspanialym Klubie Agility Fort, w ktorym mamy super instruktorke, swietna, zgrana grupe, oraz regularny dostep do seminariuow i obozow, prowadzonych przez czolowych, europejskich instruktorow agility. Tam tez trenujemy flyball.
Agility tak na prawde zaczelysmy powaznie traktowac od lata ubieglego roku i od tego czasu trenujemy dosyc regularnie. Flyball, pochlonal nas od dwoch miesiecy, na tyle ze w nocy zamiast spac, spotykamy sie na nocnych "manewrach", aby doskonalic nasze umiejetnosci ;)
Obedience tez zajmuje u nas bardzo wazna pozycje. Szkolimy sie u chyba najlepszej instruktorki, jaka moglysmy z Maja sobie wymarzyc. Nieprawdopodobny talent pedagogiczny, polaczony z ogromnymi sukcesami na zawodach PT i obedience.
Lizemy rowniez tropienie, mam nadzieje ze od wiosny bardziej regularnie, prawda Berek? ;)

Sadze, ze najwazniejsze jest potezne szczescie i wiedza w wyborze pieska do sportu. Oczywiscie, sa rasy bardziej predysponowane, ale nie czarujmy sie. Nie kazdy przedstawiciel danej rasy, bedzie mistrzem sportu. Zawsze moze nam sie trafic leniuszek, bez popedow, lub z malutka potrzeba aportowania ...

Moj york wlasnie konczy 3 rok zycia ... To dobry czas, aby zastanowic sie, czy w domu nie powinien (za rok, moze dwa) pojawic sie kolejny pies. Chyba nie moglabym mojej zazdrosnej i oddanej jedynaczce, sprowadzic do domu jakiegos bordera, ktory ustawialby ja po katach ... Nie ukrywam, ze mysli moje kraza wokol papillona ;), ewentualnie yorka.
Pozyjemy, zobaczymy ... wazne, aby drugi pies pod wzgledem charakteru byl podobny do Majeczki :loveu:


Wracajac do agility, trenowac kazdy moze ;) Nawet Ci, ktorym nie do konca pozwala postura ;) Powszechnie znana jest doskonala zawodniczka, z duza nadwaga, ktora generalnie nie biega po torze, a jedynie precyzyjnie wysla swojego psa na kolejne przeszkody. I robi to doskonale, nieslychanie widowiskowo. Nie ma jednak co sie oszukiwac. Wymaga to ogromnego wyszkolenia i rzeczywiscie swietnego psa :-)

Mam nadzieje, ze juz wkrotce Wasze papillonki zasila konkurencje w S-kach, z czego juz bardzo sie ciesze :-) Zycze Wam samej fajnej zabawy na treningach i satysfakcjonujacych efektow :-)

W.

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 657
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

No i zrobiło się ciekawie .Pod Pałacem byłam jak była warszawska wystawa psów ,ale wpadłam tam na sekundę i zachwyciły mnie te małe pieski biegające na torze.Kapitalny był grzywacz:multi: ,ale one wszystkie biegały z taką radością i werwą ,że nie mogły na starcie doczekać się pozwolenia na bieg.Widziałam tą motywację po zakończeniu biegu zawsze czekało na psiaka wynagrodzenie w formie zabawki ,albo piłeczki .To mi się spodobało i ta atmosfera dopingu zawodników ,kupa śmiechu i zabawy ,więc jestem pełna optymizmu ,że nawet przy konkurencji można się świetnie bawić .:p

Link to comment
Share on other sites

[quote name='M&M']To jest inny rodzaj sportu , ma inne priorytety - najważniejszym jest dobra zabawa - nie ma nic wspólnego z rywalizacją wystawową , ani hodowlaną [/quote]

szczerze mówiac dla mnie wystawy to również zabawa. Chociaż przezywałam bardzo wystep mojej córki i Markisia. Po pierwsze jestem bardzo emocjonalna po drugie chyba z wiekiem zamieniam się w nadopiekuńczą mamuśke. :lol:
Nasza 3 ma za sobą dopiero jedną wystawę w klasie szczeniąt więc doświadczenia żadne, ale moje dziecko zaimponowało mi spokojem i opanowaniem.
Wzieło psa i poszło, chociaż było pierwszy raz w życiu na wystawie zachowało kamienna twarz pokerzysty.
Nie miała pojęcia czy wygrała, czy przegrała - pełen luzik. :evil_lol:

Szkoda, ze nie mam zdjęć z tego podwójnego debiutu Madzi i Markisia :-(

Link to comment
Share on other sites

Ja chyba najbardziej będę bała się tych na wysokości ,bo opanować ten temperament i odwagę nie będzie łatwo.Kilka razy dziennie mam sytuacje mrożące krew ,więc tych na wysokości będę bać się jak ognia.
Zrobiłam wariant z sikaniem .Lanzi robiła siusiu na dole ,ale w nocy budziła Karolinę ,żeby ją znosiła .Bałam się ,że dziecko zaspane ze szczeniaczkiem na ręku zleci z tych schodów.Na kawałku podłogi, u Karoliny w pokoju położyłam wykładzinę PCV i na to gazetki .Na początku Lanzi nie chciała się tam załatwić ,więc z dołu zabrałam jedną taką zasikaną i już bez oporu siusia w pokoju Karolinki .W ten sposób nie musi w nocy z nią zchodzić na parter .Kupy wali na podłogę ,wygląda na to ,że nie chce sobie tych gazet zabrudzić kupą.Pocieszające jest to ,że robi na podłogę ,a nie dywan.
Jest tak związana z Karoliną ,że teraz szuka jej i skomli ,a Karolina w szkole będzie chyba liczyć godziny do powrotu .

Link to comment
Share on other sites

Do slalomu dołozyłabym jeszcze hustawkę. W slalomie trudność polega na tym, ze bez wzgledu z której strony prowadzimy psa (prawej czy lewej) pies musi wchodzić w slalom lewym barkiem. Do tego dochodzi wypracowanie prędkości, nauczenie żeby pies leciał jak najszybciej do przodu i precyzji - nie wolno ominąc tyczki.

Huśtawka wymaga zaliczenia strefy. Czyli znowu precyzja.
Jestem bardzo ciekawa jak leciutkiemu Markisiowi pójdzie ta przeszkoda. Będzie musiał dojść do końca deski, zawarować i czekac jak przeważy i decha zjedzie na dół. Ale do pokonywania tej przeszkody to jeszcze daleka droga przed nami.

Trudność w agility nie polega na nauczeniu psa pokonywania przeszkód. Tego wczesniej czy później nauczy się każdy pies.
Psy mają swoje ulubione przeszkody, potrafią ominąc np. koło i radosnie poleciec na kładke. Mają tez czesto własną koncepcje pokonania przeszkód nie zawsze bezpieczną dla psa.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='M&M']
Mam pytanie - jaka przeszkoda sprawia najwięcej trudności psu i przewodnikowi jeśli chodzi o naukę - mnie sie wydaje że slalom - jest to wprost nieprawdopodobne jak psy pokonują te tyczki i w jakim to robią tempie :evil_lol:[/QUOTE]

Roznie bywa z tymi przeszkodami ;) To wszystko zalezy od konkretnego psa. Tak jak napisala lewka dla niektorych psow rownie trudny jest slalom, co hustawka.
Jednak o ile nauczenie psa przeszkod nie jest jeszcze takie trudne, to sprawnej nawigacji na torze mozna sie uczyc latami ;) Wysylanie psa do przodu na przeszkode, odwolywanie gdy pies ma wybrac jedna z np. trzech ustawionych obok siebie przeszkod, zmiany za psem i wchodzenie w slalom pod roznym katem to chyba dla nas najtrudniejsze aspekty treningu :p

Link to comment
Share on other sites

O rany ,a ja myślałam ,że to takie proste .Na pokazach tak to wygląda .Piesek z właścicielem sobie biegają i piesek pokonuje przeszkody ,a to takie skomplikowane .No ,ale bez pracy nie ma kołaczy ,więc pewnie czeka nas wytrwała zabawa i konsekwencja .
Czy mam już zaczynać uczyc Lanzi cierpliwości? takiego wyczekania w napięciu ? Nie wiem ,ale instynktownie staram się robić tak ,aby potem było może łatwiej .Dam przykład ;Lanzi nie chce byc już na rękach i zaczyna wywijać i skrzeczeć (bo ona nie piszczy ,tylko tak śmieszmnie skrzeczy) wije się jak wąż ,ale ja ją trzymam nadal i czekam ,aż się uspokoi ,potem jak ona stwierdzi ,że nie wygra i uspokaja się (rezygnuje z wyrywania) ja ją puszczam na podłogę.

Link to comment
Share on other sites

[B]SAWA,[/B]

Twoja suczka jest jeszcze bardzo mloda, wiec bardziej postawilabym nie na nauce cierpliwosci, a tym bardziej w ten sposob, ktory opisujesz, a na rozbudzaniu instynktu aportowania, szarpania szmatka itp. itd. :-)
Nie ma to jak pies zakrecony na punkcie aporcikow, pilek i innych zabaweczek :-)

BTW w ubieglym tygodniu mialam okazje zobaczyc (poznalam juz duzo wczesniej) 10-tygodniowego yorka. Aportuje, szarpie sie jak malo ktore szczenie, pieknie wykonuje komende siad i dyryguje calym stadem psow, z kotem na czele :loveu: Jest bardzo podobny do mojej Majeczki z tego samego okresu. Bardzo zazdroszcze jego Wlascicielce takiego fajnego psa! Bedzie niezla konkurencja dla mojego Majutka :multi:

Link to comment
Share on other sites

Lanzi jest urodzoną aporterką i ma świra na punkcie piłeczki ,choć zabawek ma sporo i wszystkimi lubi się bawić ,to piłeczka ponad wszystko .Ja raczej myślałam o nauczeniu jej cierpliwości ,bo wiatrak z niej niesamowity.Ona poluje i atakuje szarpiąc wszystko co do tego się nadaje włącznie z zasłonkami .Dużo śpi ,ale jak się obudzi ,to wulkan .Ten błysk w oku i zawadiackie spojrzenie ,jest właśnie bardziej przypominające terierka niż spanielka .Jak ja jeszcze zacznę wyrabiać w niej jeszcze większą pasję do szarpania ,to ona nas " zamorduje" .Zobaczymy jak to dalej będzie ,ale ja nigdy nie miałam pojęcia ,że taki mały szczeniak potrafi być tak zwinny i zawadiacki .

Link to comment
Share on other sites

[quote name='SAWA']Lanzi jest urodzoną aporterką i ma świra na punkcie piłeczki ,choć zabawek ma sporo i wszystkimi lubi się bawić ,to piłeczka ponad wszystko .Ja raczej myślałam o nauczeniu jej cierpliwości ,bo wiatrak z niej niesamowity.Ona poluje i atakuje szarpiąc wszystko co do tego się nadaje włącznie z zasłonkami .Dużo śpi ,ale jak się obudzi ,to wulkan .Ten błysk w oku i zawadiackie spojrzenie ,jest właśnie bardziej przypominające terierka niż spanielka .Jak ja jeszcze zacznę wyrabiać w niej jeszcze większą pasję do szarpania ,to ona nas " zamorduje" .Zobaczymy jak to dalej będzie ,ale ja nigdy nie miałam pojęcia ,że taki mały szczeniak potrafi być tak zwinny i zawadiacki .[/QUOTE]

Takie prawa tego wieku :multi: Na tym etapie nalezy to rozwijac, utrwalac, beztrosko stymulowac :-), czego serdecznie Ci zycze :-)

Link to comment
Share on other sites

Napisałam o podążaniu za rękami. Nie wymaga to wielkiej techniki. W zabawie (zabawka w ręku, albo smakołyk) uczymy pieska chodzenia za lewą ręką w lewo za prawą ręką w prawo. Nic wymyślnego. Tak jak człowiek zazwyczaj bawi się z pieskiem tylko wprowadzamy zabawe na dwie ręce.

Link to comment
Share on other sites

Tak ,zrozumiałam i wiem o co chodzi z tym wodzeniem za ręką .Super ,że można z wami korygować od szczeniaka wychowanie przygotowujące do agillity . No a teraz nastepne pytanko ,czy reagować na np. agresję do innych psów ?Oczywiscie jest to sprawa przyszłości ,bo teraz jeszcze nie ma kontaktu z innymi psami ,więc nie bardzo wiem jaka będzie reakcja.

Link to comment
Share on other sites

Natknęłam się na szkolenie klikerem .Czy to znaczy ,że właściciel nie odzywa się do psa ,tylko klika?
Jak wygląda kontakt z psem ?
Jakoś nie mogę sobie wyobrazić takiego bez dzwiękowego wychowania i szkolenia .Czy macie z tym jakieś własne doświadczenia ?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='SAWA'] . No a teraz nastepne pytanko ,czy reagować na np. agresję do innych psów ?Oczywiscie jest to sprawa przyszłości ,bo teraz jeszcze nie ma kontaktu z innymi psami ,więc nie bardzo wiem jaka będzie reakcja.[/quote]
zawsze powinno się regować na agresję wobec innych psów i to od pierwszych spacerów szczeniaka
moim zdaniem pies powinien być nauczony przyjźni do wszystkich żywych istot czy to dzieci ,osoby starsze ,psy a nawet koty
podobno jednym z błedów które popełniają właściciele małych psów to branie na ręce jak tylko jakiś pies troszkę większy podbiegnie się przywitać
i co wtedy nasz maluch robi .... jest tak ważny że patrzy z góry na drugiego psa że prawie mógł by go zjeść szczeka i warczy(odwazny na rękach) później z przyzwyczajenia będzie zaczepiał wszystkie psy bo przecież jakby co to pani uratuje i weźmie na rączki

Mój starszy pies jest właśnie nauczony przyjaźni do wszystkich stwożeń i to bardzo mi ułatwia spacery poprostu jest to sama przyjemność gdy nie musze ciagle się rozgladać na boki czy nie ma w pobliżu psa(którego mozna dziabnąć) ,kota (za którym biegnąc można wpaść pod smochód)lub dziecka(znam przypadek psa który notorycznie obszczekuje dzieci)

mam nadzieje że Oriego tak samo uda mi się nauczyć takiego zachowania

Link to comment
Share on other sites

[quote name='SAWA']Natknęłam się na szkolenie klikerem .Czy to znaczy ,że właściciel nie odzywa się do psa ,tylko klika?
Jak wygląda kontakt z psem ?
Jakoś nie mogę sobie wyobrazić takiego bez dzwiękowego wychowania i szkolenia .Czy macie z tym jakieś własne doświadczenia ?[/quote]
z tego co wiem to wygląda tak iż wywołujemy w psie poządane przez nas zachowanie a w momencie gdy to wykonuje klikamy i dajemy smakołyk a później jak pies załapie o co chodzi to tylko klikamy
wydaje mi się że to na tej samej zasadzie działa jak chwalenie głosem i dawanie smakołyków
ale mogłam coś pokręcic bo znam to tylko z teorii
nie wyobrażam sobie czegoś takiego przy szkoleniu moich psów ,ponieważ zawsze mam im dużo do powiedzenia i sprawia mi to przyjemność gdy mogę ich pochwalić

Link to comment
Share on other sites

U nas pierwsza krew się polała .Karolina uczyła Lanzi siad i pokroiła mięsko w małe kosteczki .Ta żarłoczna pirania chciała jej palce zjeść i tak capnęła ,że ostre ząbki jak igiełki wbiła w palce .Krew i łzy ,ale konsekwencja Karoliny nauczyła na hasło siadać.Matko ,kiedy ona zmieni zęby ,bo nasze ręce w tych zabawach wodzenia zaczynają wyglądać jak pocięte żyletką .
Ja też właśnie o tych klikerach mało wiem ,ale myślę ,że nie ma jak śpiew właściciela przy nagradzaniu za wykonane ćwiczenie .Może ktoś napisze o tej metodzie i rozjaśni się nam ,jak to wygląda i czemu klikanie jest lepsze od słownej nagrody ?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='M&M']Swoją drogą sporo jest w naszym mieście zagryzień psów przez ASTY i mixy ras bojowych - to mnie bardzo niepokoi - nawet nasz park nie jest już bezpieczny - tez już doszło do tragedii. York był na smyczy a AST nie.
York zakończył tragicznie.[/quote]
ale tak naprawde to pewnie zawinił właściel a nie pies-chodzi mi tu właśnie o wychowanie
znam wiele amstafów które pięknie się bawią z innymi psami i nie dochodzi do zgrzytów
ale znam też takie które sa moim zdaniem bardzo groźne-dla innych psów-lecz znam równiez ich właścieli którzy znajac charakter swoich psów nie spuszczaja ich ze smych i nie zdejmuja kagańca (jesli chcą wybiegać psa to jada tam gdzie nie stwazają zagrozenia)
wszystko to się sprowadza do tego jakim kto jest właścicielem i jak wychował psa

Link to comment
Share on other sites

SAWA ja też małego uczyłam najpierw komendy siad ,ale poszłam na grupę i dowiedziałam się że popełniłam małą gafę ,poniewaz powinnam najpierw nauczyć stój a potem siad
podobno łatwiej ze stój nauczyć siad niż na odwrót i odczułam to boleśnie
gdy co chwila musiałam się schylać aby go poprawić z siadu na stój(około 150 skłonów zaowocowało zakwasami mięsni brzucha) a inne pieski wtym czasie poprostu sobie stały jakby nigdy nic

Link to comment
Share on other sites

Ptasia dotarła już do Bydgoszczy ,więc pani Ewa teraz musi uważać na swoje pieski .Ciekawa jestem jak Yusti ,czy rospaczała ,że jednego malucha mniej ,a za chwilę następna jedzie do nowego domu .Nikt chyba z papillonków nie stosował klikera ,ale miałam nadzieję ,że WIND nam coś napisze ,ona jest na czasie z agillity i pewnie sporo wie o nowych metodach i to z praktyki ,a nie teorii .Na zawodach spotkała psy szkolone klikerem ,więc widzi jak ma się to do słownego szkolenia .WIND ,napisz nam troszkę o tym z własnych obserwacji ,a może doświadczenia.

Link to comment
Share on other sites

Do szkolenia Majki uzywam roznych metod. Kliker, dobrze sie sprawdzil w nauce np. sztuczek. Nigdy nie wykorzystywalam go na torze agility, a przy nauce szukania tytoniu, okazal sie totalnym niewypalem ;)
Pozostaje wiec, przy mieszaniu metod i to w naszym przypadku najlepiej sie sprawdza. Najwazniejsze jednak to zawsze i jak najczesciej nagradzac psa. Pyszne smakolyki, latajace pileczki, szarpanie aporcikami to najskuteczniejsze motywatory do dobrej i precyzyjnej pracy.

Kolejnym i chyba najwazniejszym aspektem jest posiadanie wlasciwego trenera od danego sportu. Calej masy trickow nie wyczyta sie z nawet najmadrzejszej ksiazki, a dopasowanie ich i metod do konkretnego psa, tez nie jest sprawa prosta. Zaczynajac zabawe z obedience na poczatku poobserowalam troche zawody OB i posluszenstwa, a potem wyciagnelam wnioski. Wiedzialam juz jaka praca z psem mi sie nie podoba, a jaka mnie zachwyca :-)
Dlatego tez, zachecam do starannego (jesli jest taka mozliwosc) wyboru szkoly i trenera. To doprawdy bardzo wazne i rzutuje na cala prace z psem i nasze przyszle efekty :-)

W.

Link to comment
Share on other sites

[EMAIL="black@with"]black@with[/EMAIL] ,dzięki za radę i od dziś koniec nauki siadania .Teraz będziemy ćwiczyć stanie .Lanzi chyba ma tak jak Olik robaki w tyłku ,bo nawet na moment nie może stać w spokoju .Będzie to chyba długa i męcząca nauka ,ale co zrobić ,jak trzeba ,to trzeba.
Jeszcze tak się zastanawiam z tymi klikerami , jak to wygląda na placu szkolenia gdzie wszyscy klikają :-o .Taka nauka musi być chyba indywidualna z każdym psem oddzielnie ,bo inaczej kota można dostać .Słowna nagroda jest o tyle lepsza ,że właściciel ma specyficzny głos i nawet jak wszyscy będą wydawać komendę ,to pies posłucha właściciela ,a jak wszyscy klikają ,to jak te psy reagują ?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Wind']Kolejnym i chyba najwazniejszym aspektem jest posiadanie wlasciwego trenera od danego sportu.
Dlatego tez, zachecam do starannego (jesli jest taka mozliwosc) wyboru szkoly i trenera. To doprawdy bardzo wazne i rzutuje na cala prace z psem i nasze przyszle efekty :-)

W.[/quote]
Zgadzam się z tobą w stu procentach.
nim wybrałam szkołę w której teraz jestem zwiedziłam wiele miejsc i to właśnie tu najczęsciej słyszałam "ale chwalimy pieski,chwalimy ja chcę to słyszeć"-tu odbywa się szkolenie w oparciu o pozytywne skojarzenia psa.

co do pozytywnych efektów szkolenia mam je na codzień wychodząc z psem na spacer ,oraz na torze gdzie niejednokrotnie posłuszeństwo psa uchroniło nas przed dyskwalifikacją i pozwoliło na uzyskaniem dobrych lokat.

ale pomijając różne metody szkolenia najważniejsza jest systematyczna praca z psem

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...