Jump to content
Dogomania

Paniczny lęk przed szelkami


Arabeska^^

Recommended Posts

Phoebe ma 8 tygodni, postanowiłam więc przyzwyczajać ją do szelek i smyczy. Niestety, gdy tylko założę małej szelki, ta zaczyna się tak stresować, piszczeć i trząść ze strachu, że aż ciężko mi na to patrzeć! Próbowałam odwracać jej uwagę zabawkami i jedzeniem. I choć Fibs jest małym żarłokiem, nawet tego jedzonka nie wącha :(. Biegnie tylko z piskiem do swojego łóżeczka i wtula się w pluszaka, trzęsąc się przy tym jak wariat :(.
Nie mam pojęcia co robić, ćwiczę to od 4 dni i nie ma żadnego postępu, mała jak się bała szelek tak się boi..
Dodam, że wcześniej nigdy nie miała ich zakładanych, więc to nie ma związku z jakimiś negatywnymi wspomnieniami i skojarzeniami..
Czy ktoś z Was też tak miał?
Jak sobie z tym poradziliście? :-(

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Balbina12']Może szelki ją gdzieś uciskają albo gdzieś są małej niewygodne :roll: Pozwól aby Phoebe obwąchała szeleczki i się nimi pobawiła;)[/quote]

Nie, szelki są w porządku, zresztą Phoebe ich nie gryzie, ona się ich po prostu boi :shake:. A co do obwąchiwania i zabawy, to niestety nie ma takiej opcji, bo gdy tylko Fibi widzi szelki to wieje gdzie pieprz rośnie i ani myśli mieć z nimi cokolwiek do czynienia :(.

Link to comment
Share on other sites

Możesz najpierw wyciągnąć szelki i pokazać je pieskowi, kiedy będzie spokojny - nagrodzić i następnie odłożyć na szafke. Za 5/10 minut weź szelki znowu i daj je pieskowi do powąchania, jeśli znów będzie okej to daj pieskowi smaczek, weź jedną łapkę i włóż w jeden z otworów szelek. Jeśli będzie spokojny nagródż go i zacznij się cieszyć jak wariatka. Czasem się cofnij (daj mu powąchać) i próbuj dalej w końcu załapie że szelki=dużo smaczków i nic strasznego ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Arabeska^^']Nie, szelki są w porządku, zresztą Phoebe ich nie gryzie, ona się ich po prostu boi :shake:. A co do obwąchiwania i zabawy, to niestety nie ma takiej opcji, bo gdy tylko Fibi widzi szelki to wieje gdzie pieprz rośnie i ani myśli mieć z nimi cokolwiek do czynienia :(.[/quote]
A może sunia wolała by obroże:razz: Niestety nic innego nie przychodzi mi do głowy:roll::hmmmm::???:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Balbina12']A może sunia wolała by obroże:razz: Niestety nic innego nie przychodzi mi do głowy:roll::hmmmm::???:[/quote]

Hmm.. nie wiem, zresztą smyczy też się tak samo bała (jeśli nawet nie bardziej niż tych nieszczęsnych szelek). Nie wiem co robić. W sumie do pierwszego spacerku na smyczy jeszcze trochę czasu zostało, ale co jeśli małej ten strach nie przejdzie? :shake:

Link to comment
Share on other sites

Spróbuj kłaść na szelki smakołyki, żeby zaczęły mu się dobrze kojarzyć. Kiedy już będzie śmiało do nich podchodził, możesz spróbować mu je zakładać, cały czas nagradzając smaczkami. Poza tym zasze po założeniu szelek, pobaw się z nim w jakąś ulubioną zabawę, a potem skończ się bawić i zdejmij szelki. Po jakimś czasie powinien je polubić. Tylko nic na siłe i powoli. Do smyczy tez się powoli przyzwyczai. To nie jest wielki problem, bo w końcu będzie wychodził na spacery i na widok szelek i smyczy będzie się cieszył.
Aha i jeśli będzie się bał i trząsł jesli założysz mu te szelki, to nie pocieszaj go tylko zachowuj się normalnie, a najlepiej pobaw się, szybko zapomnie, że ma na sobie szelki.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='meja']Spróbuj kłaść na szelki smakołyki, żeby zaczęły mu się dobrze kojarzyć. Kiedy już będzie śmiało do nich podchodził, możesz spróbować mu je zakładać, cały czas nagradzając smaczkami. Poza tym zasze po założeniu szelek, pobaw się z nim w jakąś ulubioną zabawę, a potem skończ się bawić i zdejmij szelki. Po jakimś czasie powinien je polubić. Tylko nic na siłe i powoli. Do smyczy tez się powoli przyzwyczai. To nie jest wielki problem, bo w końcu będzie wychodził na spacery i na widok szelek i smyczy będzie się cieszył.
Aha i jeśli będzie się bał i trząsł jesli założysz mu te szelki, to nie pocieszaj go tylko zachowuj się normalnie, a najlepiej pobaw się, szybko zapomnie, że ma na sobie szelki.[/quote]


Dziękuję bardzo za rady, na pewno je wykorzystam :) :multi:
Dzisiaj położyłam szelki na podłodze i pozwoliłam je Fibs obwąchać. Na początku w ogóle nie chciała do nich podejść, ale położyłam w pobliżu szelek kilka smaczków i w końcu powoli odważyła się do nich doczłapać i je powąchać :D. O zakładaniu co prawda nie ma jeszcze mowy, ale to że odważyła się podejść do szelek to i tak wielki sukces :lol:. Swoją drogą nie mam pojęcia jak można tak bardzo bać się kilku pasków ;d.

[quote name='Russellka']Możesz najpierw wyciągnąć szelki i pokazać je pieskowi, kiedy będzie spokojny - nagrodzić i następnie odłożyć na szafke. Za 5/10 minut weź szelki znowu i daj je pieskowi do powąchania, jeśli znów będzie okej to daj pieskowi smaczek, weź jedną łapkę i włóż w jeden z otworów szelek. Jeśli będzie spokojny nagródż go i zacznij się cieszyć jak wariatka. Czasem się cofnij (daj mu powąchać) i próbuj dalej w końcu załapie że szelki=dużo smaczków i nic strasznego ;)[/quote]

Dzięki wielkie za rady :) :lol:
Wykorzystam je i mam nadzieję, że Phoebe w końcu polubi te swoje znienawidzone narzędzie tortur :lol: :roll:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...