Jump to content
Dogomania

cudna spanielka a problem dziwny


moniq9

Recommended Posts

W marcu adoptowalismy wspaniałą suczkę rasy spaniel. Wspaniały piesek ale... mamy z nią problem. Piszę bo może ktoś nam poradzi. Lusia odkąd miała sterylkę w maju zmieniła się. Zaczęła się dziwnie zachowywać zaczęła skakać na stół i cokolwiek by było to zje/a przedtem nigdy tak nie robiła/ zaczęł tez sikac w domu w różnych kątach i potrafi też zrobić kupe. Dzis np zdrapała tapete ze ściany. Dlaczego tak sie dzieje? Wczesniej nie robiła tak. Można było zostawić ją w domu i wszystkie pomieszczenia były otwarte i nigdy nic nie zdemolowała. Jak jadła to mąż mógł wsadzić rękę do jej miski a ona nic teraz jak sie zbliżył to warczała a jak dotknął miski to ona go złapała. Zrobiła się jakaś dziwna. Dla dzieci oraz innych domowników jest b.łagodna /pod tym względem nic sie nie zmieniło/. Kiedys mozna było zostawić różne przedmioty np. na krzesle czy stole a teraz co sięgnie to zniszczy. Lusia ma 1,5 roku. Acha jeszcze robi coś takiego że szczeka na kogos obcego i nagle przestanie i liże sobie miejsce po operacji. Jak się cieszy że ktos wraca do domu albo sie bawi to tez w trakcie zabawy nagle sobie liże ta blizne i robi to często.Czy tak jest z sukami ze potrzebują troche czasu??? Pomóżcie bo to był super piesio
Monika

Link to comment
Share on other sites

[quote name='moniq9']Pomóżcie bo to był super piesio
Monika[/quote]
Spaniele choć bardzo urokliwe nie są psami do "towarzystwa".To psy myśliwskie , potrzebują więc dużo ruchu, szkolenia i nie są bardzo łatwe do ułożenia ( moze złe słowo , może właściwiej byłoby -niepokorne). Zachowanie suni wydaje mi się nie ma nic wspólnego z zabiegiem. Jej lizanie brzucha? może - jeśli został jakiś szew, albo coś robi się z raną pooperacyjną, to samo jak szczeka wówczas pracują mięśnie brzucha. Cała reszta to chyba błędy wychowawcze. Przeanalizujcie czy sunia ma odpowiednią dawkę ruchu, zajęć na spacerach,inaczej, czy jest"wymęczona" przed pozostawieniem w domu, czy ma odpowiednią karmę- mam na mysli niszczenie ścian, często zdarza się takie zachowanie przy niedoborach makro i mikro elementów . Radzę też skontrolować wyniki moczu aby wykluczyć schorzenia pęcherza. Wet jesli uzna ,że jest potrzeba to może wprowadzić hormony, choć sunia jest jeszcze bardzo młoda .Popuszczanie moczu u suk sterylizowanych może występować. Jeśli chodzi o wchodzenie na stół, zjadanie z niego to chyba jakieś zaniedbanie. Zrób tak , by było to niemożkiwe technicznie. Wsuń krzesła, nie karm suni przy stole , nigdy czymś ze stołu. Na forum był poruszany problem agresji u spanieli, szczególnie złotych , jest to problem genetyczny u tej rasy a raczej problem z którym zetknęły się liczne hodowle złotych spanieli w latach 90 tych. Z tego co wiem już nieistniejący .Ale nie zmienia to faktu,że sunia wymaga konsekwentnego, stanowczego traktowania przez wszystkich członków rodziny i szkolenia.

Link to comment
Share on other sites

"Jak jadła to mąż mógł wsadzić rękę do jej miski a ona nic teraz jak sie zbliżył to warczała a jak dotknął miski to ona go złapała."
Teraz być może ciągle jest głodna, a więc jedzenie jest cenniejsze dla niej niż wcześniej, a co za tym idzie - bardziej go pilnuje. Róbcie tak: wsypujecie do miski trochę karmy, jak zje, to znowu trochę dosypujecie itd, aż wsypiecie cały przydział na dany posiłek. Po kilku dniach zaczynajcie dosypywać zanim skończy jeść (dosypujecie trzymając rękę coraz bliżej miski). Później można dodawać jakieś małe kawałki super pyszności. Chodzi o to, żeby sunia załapała, że ręka przy misce dokłada, a nie zabiera.
"Kiedys mozna było zostawić różne przedmioty np. na krzesle czy stole a teraz co sięgnie to zniszczy."
Może zauważyła, że takie zachowanie sprawia, że zaczynacie się nią interesować? Sugeruję częstsze zabawy z psem ZANIM coś napsoci. Grzeczny pies, to zmęczony pies. Długie, ciekawe spacery (z bieganiem i szkoleniem - wysiłek umysłowy też męczy). Spaniele to inteligentne psy - potrzebują ruszyć szare komórki. Przed wyjściem z domu zmęczcie psa, a na czas Waszej nieobecności dajcie jej zajęcie - np. zabawkę typu kong.
"Zaczęła się dziwnie zachowywać zaczęła skakać na stół i cokolwiek by było to zje/a przedtem nigdy tak nie robiła"
Nie wiem jak to jest po sterylce, ale po kastracji na pewno psiakom znacznie wzrasta apetyt. Niestety właściciele zazwyczaj dają wtedy psom więcej do jedzenia, co powoduje otyłość...
"zaczęł tez sikac w domu w różnych kątach i potrafi też zrobić kupe."
Popuszczanie po sterylce może być, dajcie jej troszkę czasu.
"Dzis np zdrapała tapete ze ściany. Dlaczego tak sie dzieje? Wczesniej nie robiła tak."
Może to zmiany hormonalne?
Myślę, że dobrze by było gdybyście skonsultowali się z jeszcze innym, dobrym wetem i opowiedzieli o zmianach w zachowaniu, zapytali o zmiany hormonalne, zapytali może o jakieś badania? Może np. ma chory pęcherz?
Mam nadzieję, że dasz znać za jakiś czas jak Wam idzie.
Pozdrawiam i trzymam kciuki żeby wszystko wróciło do dawnego porządku.

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

[quote name='moniq9']W marcu adoptowalismy wspaniałą suczkę rasy spaniel. Wspaniały piesek ale... mamy z nią problem. Piszę bo może ktoś nam poradzi. Lusia odkąd miała sterylkę w maju zmieniła się. Zaczęła się dziwnie zachowywać zaczęła skakać na stół i cokolwiek by było to zje/a przedtem nigdy tak nie robiła/[/quote]
Psiakom po sterylce/kastracji zazwyczaj wzrasta apetyt, także to skakanie na stół może być poniekąd tym spowodowane. Ile razy dziennie sunia jest karmiona? Powinna być karmiona najlepiej 2 razy dziennie.

[quote name='moniq9']zaczęł tez sikac w domu w różnych kątach i potrafi też zrobić kupe. Dzis np zdrapała tapete ze ściany. Dlaczego tak sie dzieje? Wczesniej nie robiła tak. Można było zostawić ją w domu i wszystkie pomieszczenia były otwarte i nigdy nic nie zdemolowała. Jak jadła to mąż mógł wsadzić rękę do jej miski a ona nic teraz jak sie zbliżył to warczała a jak dotknął miski to ona go złapała. Zrobiła się jakaś dziwna. Dla dzieci oraz innych domowników jest b.łagodna /pod tym względem nic sie nie zmieniło/. Kiedys mozna było zostawić różne przedmioty np. na krzesle czy stole a teraz co sięgnie to zniszczy. Lusia ma 1,5 roku.[/quote]
Jeśli suni zdarza się popuszczać, dobrze by było przejść się do weta, czasem jest to skutek uboczny sterylki i krótkie leczenie hormonalne pomaga w pozbyciu się problemu.

A jeśli chodzi o kupki, to może to być np. spowodowane nieregularnym karmieniem, albo tym, że sunia sama sobie coś w domu "upoluje". Wtedy rozregulowuje się dzenny cykl i sunia moze chcieć się załatwić, np. gdy nie ma Was w domu. Dlatego tak ważne są stałe pory karmienia.

Czym karmicie sunię? Fakt, że zdrapuje tapety i obgryza ściany może świadczyć o tym, że ma za mało wapnia.

[quote name='moniq9']Acha jeszcze robi coś takiego że szczeka na kogos obcego i nagle przestanie i liże sobie miejsce po operacji. Jak się cieszy że ktos wraca do domu albo sie bawi to tez w trakcie zabawy nagle sobie liże ta blizne i robi to często.Czy tak jest z sukami ze potrzebują troche czasu??? Pomóżcie bo to był super piesio
Monika[/quote]
Przyjrzyjcie się dobrze bliźnie po strylce, czy żadne szwy tam nie zostały.

[quote name='ewtos']Spaniele choć bardzo urokliwe nie są psami do "towarzystwa".To psy myśliwskie , potrzebują więc dużo ruchu, szkolenia i nie są bardzo łatwe do ułożenia ( moze złe słowo , może właściwiej byłoby -niepokorne).[/quote]
Spaniele są jak najbardziej psami do towarzystwa. Ale potrzebują mądrego właściciela, który będzie rozumiał ich potrzeby, który będzie uczył i wymagał. Spaniele są bardzo mądre i doskonale potrafią wykorzystać uległość człowieka, żeby osiągnąć cel. Aby były spokojnymi pieskami kanapowymi trzeba je codziennie wybiegać na spacerkach. Zdarzają się osobniki bardzo aktywne, ale też leniwe, różnie to ze spanielkami bywa, ale raczej potrzebują aktywnych właścicieli.

Link to comment
Share on other sites

Lusia jest karmiona przez nas 2 razy dziennie. My nie uczyliśmy
jej dokarmiania przy stole /gdy my coś jemy/ ale przypuszczamy że poprzedni właściciel ją dokarmiał naokrągło bo jak do nas trafiła miała nadwagę.

Co do karmienia to niestety karmimy ją "domowym jedzeniem". Próbowaliśmy suchej karmy ale sunia 2 dni nic nie ruszyła i mi jej żal było:-(


Sunia jest b.kochana. Wkurzają mnie znajomi którzy jak słyszą że wzięliśmy spaniela ze schroniska to tylko słyszę "dlaczego takiego głupiego psa". Lusia jest bardzo towarzyska i uwielbia zabawy. Jest strasznym pieszczochem może być głaskana albo czesana godzinami.

Jedyny nasz problem teraz to tylko to jedzenie. Nie mam możliwości pozastawiania jej dojścia do stołu. W salonie jest ława a nie mam nigdzie drzwi. Jak tylko Lusia słyszy że ktoś idzie do kuchni już siedzi obok i patrzy na jedzenie i czeka czy jej się uda coś "ukraść"

P.S. dodam że mąż już może zbliżyć się do miski. Wczoraj jak wykonał próbę zbliżenia ręki do jej pyska /jak jadła/ to Lusia nawet nie zwróciła na niego uwagi

Link to comment
Share on other sites

[quote name='moniq9']Lusia jest karmiona przez nas 2 razy dziennie. My nie uczyliśmy
jej dokarmiania przy stole /gdy my coś jemy/ ale przypuszczamy że poprzedni właściciel ją dokarmiał naokrągło bo jak do nas trafiła miała nadwagę.

Co do karmienia to niestety karmimy ją "domowym jedzeniem". Próbowaliśmy suchej karmy ale sunia 2 dni nic nie ruszyła i mi jej żal było:-([/quote]
Zależy co masz na myśli pisząc "domowe jedzenie". Jeśli są to resztki ze stołu to nie za dobrze.
A jeśli jej gotujesz ryżyk, warzywka i mięsko to super. Jeszcze do tego jakieś witaminki i nic więcej nie trzeba do szczęścia. ;)

[quote name='moniq9']Sunia jest b.kochana. Wkurzają mnie znajomi którzy jak słyszą że wzięliśmy spaniela ze schroniska to tylko słyszę "dlaczego takiego głupiego psa". Lusia jest bardzo towarzyska i uwielbia zabawy. Jest strasznym pieszczochem może być głaskana albo czesana godzinami. [/quote]
Jak ja nienawidzę takich tekstów! :angryy:
Spaniele to bardzo mądre psy, tylko niestety często trafiają na głupich właścicieli. :shake:
Spanielki bardzo szybko się uczą, chętnie współpracują z człowiekiem, a za smaczka zrobią wszystko.

[quote name='moniq9']Jedyny nasz problem teraz to tylko to jedzenie. Nie mam możliwości pozastawiania jej dojścia do stołu. W salonie jest ława a nie mam nigdzie drzwi. Jak tylko Lusia słyszy że ktoś idzie do kuchni już siedzi obok i patrzy na jedzenie i czeka czy jej się uda coś "ukraść"[/quote]
Czytałam kiedyś, że żeby odzwyczaić psa żebrania przy stole można mu za każdym razem, gdy podejdzie dać do powąchania cytrynę lub cebulę (psy nie lubią tych zapachów).
Można mieć też przygotowaną butelkę z wodą i spryskiwaczem i psiknąć psu.
Lub też gdy z daleka widzimy, że pies coś myszkuje przy stole wydać jakiś głośny dzwięk (zatrąbić taką trąbką od dziecięcego roweru) i klasnąć głośno w ręce, żeby pies się przestraszył. Można też np. wypełnić jakąś puszkę gwoździami rzucić koło psa w momencie, gdy coś kombinuje przy stole.

[quote name='moniq9']P.S. dodam że mąż już może zbliżyć się do miski. Wczoraj jak wykonał próbę zbliżenia ręki do jej pyska /jak jadła/ to Lusia nawet nie zwróciła na niego uwagi[/quote]
Super! Oby tak dalej. :kciuki: :kciuki:

Link to comment
Share on other sites

mała rada dyby warczenie przy odebraniu miski się powtórzyło- oby nie;). jak pies je uklęknąć obok ze smacznym kąskiem p. mięskiem albo czymś dla psa bardzo atrakcyjnym - pokazać to psu jak pies podejdzie, zwróci na to uwagę zabrać miskę-dać smakołyk pochwalić i oddać miskę dodatkowo dokładając do niej coś atrakcyjnego / kolejny przysmak/;)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...