Jump to content
Dogomania

"'ma coś z bioderkiem" JEST W DT--- POTRZEBNE $$$$ NA WETA I JEDZONKO


A.R.S.

Recommended Posts

  • Replies 618
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='donacja']Oczywiście, że pozwalać. Mój jest na pastwisku od 8 rano do 20. Koleżanka prawdopodobnie miała na myśli taką ściętą trawę, którą daje się w stajni, z tym trzeba rzeczywiście uważać, bo łatwo się zaparza i wtedy o kolkę nie trudno...[/QUOTE]

dokladnie :]
dla mnie zielonka a pastwisko to rozne znaczenie:cool1:

Link to comment
Share on other sites

a więc moi drodzy z bólem serca będę musiała się jednak rozstać z Maksem:shake:

powodem są Jego ucieczki :-(

zrywa skutecznie każdą linkę i wyrywa wszytko z ziemi na czy jest przymocowany i uskutecznia sobie spacery ,mało tego jak widzi że się do Niego zbliżam spiernicza galopem :mad:

3 razy zwiał mi w pole szłam do Niego 2 kilometry ,sprowadzenie Go do stajni zajęło mi około godziny bo zapierał się jak osioł ,ale ostatnia ucieczką przebił wszystkie ,poszedł prosto na drogę gdzie jeżdżą samochody i pks-y
serce miałam na ramieniu jak zobaczyłam że Maks dochodzi do drogi :roll:
zamim do Niego dobiegłam szedł sobie jakby nigdy nic po drodze asfaltowej ,auta zatrzymały się i pks również czekały aż Go złapię :razz:
nawet nie chę mysleć co by mogło się na tej drodze stać
przepraszam Was bardzo ale nie chcę ponosić odpowiedzialności za to co może się stać kolejnym razem a może stać się wszystko
- Maks może zajśc na tyle daleko że ktos Go po prostu ukradnie
- może Go potrącic auto
- może kogoś lub coś poturbować

zdaję sobie sprawę że Mask jest w tej chwili pod moją opieką i za wszystko ja ponoszę odpowiedzialność
Mask potrzebuje ogrodzonego terenu i na pewno brakuje mu towarzystwa innych zwierzat gospodarskich

więc bardzo Was proszę bo nie chcę Go więzić ciągle w stajni ,znajdźcie Mu dom w którym będzie szczęśliwy

a ja ze swojej strony obiecuje że do wiosny wyszykuję stajnię ,odmaluję i zrobię wybieg dla koni

i od wiosny oferuję się na kolejne 2 lub 3 konie które będą potrzebowały domu tymczasowego

Link to comment
Share on other sites

tak dziewczyny macie rację pastwisko jest na tyle duze ze gdyby mógł się wybiegać przez chociaż 6 godzin ,ale na ogrodzenie go i pastucha po prostu w tej chwili mnie nie stać :shake:
i niestety nie będzie mnie stać mnie na kupowanie w takiej sytuacji jak stoi w stajni dodatkowego jedzenia,nie znam sie na koniach ale być może kastracja również by pomogła ,na słomę i otręby mnie jeszcze stać;)

od 2 lat nie mam ani jednego miotu dopiero w tym roku planuje pokryć 2 sunie i tez nie wiadomo czy ciąze będą przebiegac prawidłowo ,więc całe stado jest na moim utrzymaniu imam się jakichkolwiek prac dodatkowych aby zarobić na ich jedzenie,a problem jest tego typu że nie mogę pracować dłużej niż 3 godziny dziennie bo w domu jest chora teściowa która potrzebuje stałej opieki ,od przyszłej wiosny będę lepiej stała finansowo ,więc tak jak mówiłam wcześniej będę mogła przyjąć nawet jeszcze 2 koniki na DT

Link to comment
Share on other sites

takie byle jakie ze stajni żebyście wiedziały że żyje

[URL=http://img401.imageshack.us/i/imag2257.jpg/][IMG]http://img401.imageshack.us/img401/5369/imag2257.jpg[/IMG][/URL]


jutro bidulek nawet na 2 godziny nie wyjdzie bo wyjeżdżam na wystawę i nie będzie mnie cały dzień ,a syna nie chcę obciążać pilnowaniem Go bo jeszcze nie zauważy i mu ucieknie i dopiero się narobi:shake::shake:

Link to comment
Share on other sites

Wydaje mi się że kilka pali + pastuch to nie wychodzi wcale tak dużo jeśli złożyłoby się kilka osób. Nie powinno się kosztami obarczać jednej osoby bo konia wyratowała więcej niż jedna osoba o ile dobrze kojarzę więc teraz wspólnie trzeba coś zdziałać :) Ucieczki są dużym problemem i nie można dopuścić do tego żeby młody sobie pohasał w nieznane ale jednocześnie nie można konia trzymać wiecznie w boksie a trzeba zdawać sobie sprawę że ciągłe pilnowanie też do łatwych zadań nie należy - zresztą jest to o tyle kłopotliwe że ciągle trzeba konia mieć na oku i niczego innego za bardzo robić nie można.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Herspri'] Ucieczki są dużym problemem i nie można dopuścić do tego żeby młody sobie pohasał w nieznane ale jednocześnie nie można konia trzymać wiecznie w boksie a trzeba zdawać sobie sprawę że ciągłe pilnowanie też do łatwych zadań nie należy - zresztą jest to o tyle kłopotliwe że ciągle trzeba konia mieć na oku i niczego innego za bardzo robić nie można.[/QUOTE]


święte słowa - własnie tak u mnie teraz jest jak Go wypuszczam na pastwisko to co 10 minut muszę zaglądać czy On jeszcze jest:placz::placz:

to jest na prawdę uciążliwe pomijając już to że jak wypuszczam psy to tez musze Go chować a to 4 razy dziennie więc ograniczyłam wyjścia do 2 x dziennie (Maksia oczywiście )

Maks ma co prawda nie boks w stajni ale calą stajnię do swojej dyspozycji około 50 metrw kw.

Link to comment
Share on other sites

Po pierwsze. Skoro jest to DT , a konia oddało ci PE to czy przypadkiem nie mogą złożyć sie i zapłacić za pastucha. Przecież to leży w ich interesie zeby pomagać ci w utrzymaniu konia. Z całym szacunkiem ale nie podoba mi sie fakt że Maksa dalej nie zobaczył wet, wiem ze to nie od ciebie zależ, to PE powinno załatwić, ale konia na prawde powinien obejrzeć wet.Koń to zwierze stadne, potrzebująca ruchu więc trzymanie go na lince czy cały czas bez pastwiska jest nieodpowiedzialne ,bo logiczne że koń bedzie chciał ruchu I nie możesz mieć do niego o to pretencji,że ucieka. Wiem że chciałaś dobrze ale moim zdaniem branie pod opieke konia do tego chorego kompletnie sie na tych zwierzętach nie znajac jest bez sensnu. Ciesze sie ze masz dobre chęci ale to chyba troche za mało. To jest DT nikt nie każe ci za własne pieniądze kupowac ogrodzenia. Jakbyś chciała,tak na prawde to dzieki dogo w ciągu tygodnia uzbierałabyś potrzebną kwote. Potrzebne tylko dobre chęci i troche zaangażowania. A o tym że ma być zrobiony wybieg dla konia słysze od dawna.Maks jest szczęśliwy u ciebie i to jest najważniejsze:razz:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Cudak']Monika rozmyśliła się z pożyczeniem elektryzatora i taśmy?[/quote]
nie. ale akurat sama go teraz używa.


To co zbieramy na ogrodzenie (i chyba by trzeba było zebrać na weta)?
I mam pytanie Canaveral-staff czy jeżeli będzie ogrodzenie koń może zostać u Ciebie? Czy masz zakupy na zimę (słoma siano, owies)?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='panterka-23']nie. ale akurat sama go teraz używa.[/quote]

Szkoda, że nie raczyła poinformować o tym osoby, której obiecała go pożyczyć, bo już dawno można było zrobić zbiórkę, koń miałby już ogrodzenie i najprawdopodobniej nie byłoby problemów z ucieczkami, w efekcie których koń może stracić DT...

Koszt ogrodzenia będzie zapewne mniejszy niż ewentualny koszt transportu do.. no właśnie, dokąd?

Decyzja należy teraz do Canaveral-staff, ja na dobry początek deklaruję 10 zł.

[SIZE=1]Całkiem niedawno udało mi się kupić elektryzator za 50 zł na allegro.[/SIZE] [SIZE=1]Wcześniej kupiłam taki za 200 zł, ale bardzo krótko żył.[/SIZE]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Cudak']
[SIZE=1]Całkiem niedawno udało mi się kupić elektryzator za 50 zł na allegro.[/SIZE] [SIZE=1]Wcześniej kupiłam taki za 200 zł, ale bardzo krótko żył.[/SIZE][/quote]
Też sobie kupiłam na allegro, za elektryzator, 20 słupków i dwie rolki taśmy zapłaciłam 200 plnów. Jak będę miała chwilkę, to poszukam na allegro i dorzucę od siebie 20 pln na zakup. Oczywiście jeżeli Canaveral zdecyduje się zatrzymać Maksia.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='donacja']Też sobie kupiłam na allegro, za elektryzator, 20 słupków i dwie rolki taśmy zapłaciłam 200 plnów. Jak będę miała chwilkę, to poszukam na allegro i dorzucę od siebie 20 pln na zakup. Oczywiście jeżeli Canaveral zdecyduje się zatrzymać Maksia.[/quote]

No to mamy już 30 zł :loveu:


[SIZE=1]Nowe, czy używane kupiłaś? Ja sam elektryzator za 200zł kupiłam, nowy, niby na gwarancji, ale za wysyłkę w obie strony wyjdzie chyba drożej niż za naprawę.... Ten drugi, za 50 zł, używany, ale jak na razie odpukać, lepiej się sprawuje.[/SIZE]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Katia94'] Wiem że chciałaś dobrze ale moim zdaniem branie pod opieke konia do tego chorego kompletnie sie na tych zwierzętach nie znajac jest bez sensnu. Ciesze sie ze masz dobre chęci ale to chyba troche za mało. To jest DT nikt nie każe ci za własne pieniądze kupowac ogrodzenia. Jakbyś chciała,tak na prawde to dzieki dogo w ciągu tygodnia uzbierałabyś potrzebną kwote. Potrzebne tylko dobre chęci i troche zaangażowania. A o tym że ma być zrobiony wybieg dla konia słysze od dawna.Maks jest szczęśliwy u ciebie i to jest najważniejsze:razz:[/QUOTE]


wiesz co troszeczkę mnie Twoje słowa zabolały ,dobrze wszyscy wiedzieliście bo tego nie ukrywałam że nie miałam na co dzień styczności z końmi ,zaproponowałam tymczas tylko i wyłącznie -(nie dla swojego widzimisię) tylko dlatego że Maks był ode mnie 10 km. i za transport PE zapłaciło grosze a do Szczecina pewnie to kosztuje kupę forsy ,poza tym jakoś nie pamietam aby była jakas walka o zaopiekowanie się Maksem ,miała wolną stajnię dużo łąk więc zaproponowałam że się Nim na razie zaopiekuję ,o ogrodzeniu mówilismy już od samego początku ale Faza zaoferowała się pożyczyć elektryzator i do tej pory go nie pozyczyła rozmawaiałm z Sandrą prosiła abym uzbroiła się w cierpliwość bo Faza ma teraz bardzo poważny problem z chorym koniem i na pewno nie ma czasu na bieganie i wysyłanie,czekała czekałam i się nie doczekałam a dzisiaj dowiaduję się że sama go używa ,to fajnie nie mam do Niej o to pretensji ale chociaż mogła napisać pw że na razie nie może go pożyczyć

poza tym uważasz moje zaangazowanie zbyt małe ????????????????

przeciez ja Go od 2 miesięcy żywię , i nikt mi na to pieniędzy nie daje,zużyłam swoja słomę po starym gospodarzu ,kupiłam kolejne 100 kostek i myślisz że pieniądze mi z nieba spadły????

codzienne sprzątanie ,woda też z kranu za darmo mi nie leci (studni niestety nie posiadam pomimo iż mieszkam na siedlisku),a światło w stajni tez nie jest darmowe

ja nie lubię się prosić wszyscy doskonale wiedzą jaka jest sytuacja koń jest na DT a nie na DS
nie chiałam Wam zawracać głowy bo jest wiele innych koni w potrzebie ale jak zaczęły się kłopoty z Maksem uważam że powinnam Was o tym poinformować abyśmy wszyscy razem coś zaradzili i skoro uważasz że za mało się zaangażowałam to możesz konika zabrać do siebie
łatwo jest komuś mówić jak wszystko ma , opieka nad Maksem spadła mi z dnia na dzień ,ja na konia szykowałam się dopiero w przyszłym roku

ja staram się jak mogę nie zapominaj że na utrzymaniu mam jeszcze 10 psów ,przykro mi że niektórzy tak mnie oceniają

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...