Jump to content
Dogomania

PKPR?


pelka

Recommended Posts

  • Replies 294
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Ja zupełnie przez przypadek kupiłam ich gazetkę :oops:, ale teraz już wiem, że konkurencja jednak dopiero raczkuje.

A było to tak-zobaczyłam na okładce jakiegoś śmiesznego rudzielca:cool3:, lubię czytać o egzotycznych/mało znanych rasach więc gazetkę kupiłam:mad: i co się okazało:angryy: ten śmieszny rudzielec to seter irlandzki z PKPR:crazyeye::roflt:, a gazeta jest oficjalnym wydawnictwem tego związku. Koszmar... im dalej się zaczytywałam tym większy:shake:

Link to comment
Share on other sites

@jefta

Tu się zgadzam, bardzo dużo jest słabych psów, petów zwyczajnie, ktrórym ciężko byłoby spełnić jakikolwiek standard. Traca to wszystko amatroszczyzną, ale tak jak pisała koleżanka z Krakov rozwijają się...cały czas, byle jak to wygląda i niewydolne jest, ale rozwija się...sam nie myślałem nigdy o przejściu do PKPR, ale znam wiele osób, które dla świętego spokoju tam przeszły, a mają dobre psy, to jednak tylko promil całości...

Pamiętać należy jednak, że ZK działa z mega rozmachem, od wielu, wielu lat...tu jakiekolwiek porównanie będzie in minus na niekorzyść PKPR...

Link to comment
Share on other sites

@Jefta

Widziałem pierwszy numer tego pisma...jest żenua of course, stylityka dramat i wszechobecna amatorszczyzna, w piśmie ZK jest dużo lepiej, ale święte krowy zasiadają i tylko one mogą pisać ,tu wiocha tam totalitarym...:shake:

Link to comment
Share on other sites

To klubowe pisemko wcale nie jest takie złe!
Kupuję je od początku - i znalazłam w nim sporo ciekawych artykułów. Np. na temat rzadkich ras.
Pewna stara sędzina opowiadała mi jakie były początki ZK. Podobne! Przypadkowe psy z odłowu o nieznanym pochodzeniu, brak kwalifikowanej kadry - ale lata i liczby zrobiły swoje.
PKPR ma swoja stronę internetową - podaję z pamięci, ale chyba się nie mylę: [URL="http://www.pkpr.pl"]www.pkpr.pl[/URL] - zaraz sama tam zajrzę....
No i w PKPR rejestruje się rasy, których FCI za cholerę nie chce uznać. W ogóle to całe FCI to strasznie ociężała machina.

A w ogóle to byłam kiedyś przez przypadek na wystawie PKPR we Wrocławiu. Wrażenie całkiem niezłe, chociaż mało psów wystawiano.

Link to comment
Share on other sites

@All

Słuchajcie, ważne jest to, że jest alternatywna organizacja kynologiczna, raczkuje, ale może się wyrobi lub padnie...jednak jeżeli postawa ZK będzie taką chamerą jak do tej pory to raczej tylko PKPR zyska...i uważam, że bardzo dobrze. Wiadomo, że nie od razu ZK powstało w takiej formie jak mamy ją dzisiaj w krajach gdzie działa prężnie i etycznie (to nie Polska), niestety jednak czasy odławianych psówi metod niemalże kopalnych minęły, świat jest multimedialny i pędzi przed siebie, teraz jeżeli w ciągu 10 lat taka organizacja nie pojawi się na solidnym fundamencie zwyczajnie zacznie się cofać, przestanie istnieć...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Mraulina']Ale wielu tam kupuje psy.[/quote]
Taaaaa ... a potem część z nich idzie zarejestrować psa w ZK i dowiaduje się, że wg FCI nie kupili rodowodowego psa :shake: Jakoś mało który hodowca informuje nabywców, że jego szczeniaki nie mogą być zarejestrowane w Związku Kynologicznym. Wystarczy poszukać takich informacji na Dogomanii czy też innych psich forach ...

[B]gorzała[/B] - miała być alternatywa, ale patrząc na moją rasę, to żal serce ściska jak suki głównych założycieli są kryte co cieczkę ! Począwszy od pierwszej cieczki ! Od jakiegoś czasu nawet przestali publikować informacje o poprzednich miotach ... Dla mnie przykład powinien iść od góry, a jakoś nie idzie ... Ot niezły marketing ...

Cóż ZK też nie jest kryształowy, ale każdy z nas ma wolny wybór. Gdzieś już kiedyś wypowiadałam się w tym temacie, także nie będę więcej się powtarzać ...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='MonikaSz']Taaaaa ... a potem część z nich idzie zarejestrować psa w ZK i dowiaduje się, że wg FCI nie kupili rodowodowego psa :shake: Jakoś mało który hodowca informuje nabywców, że jego szczeniaki nie mogą być zarejestrowane w Związku Kynologicznym. Wystarczy poszukać takich informacji na Dogomanii czy też innych psich forach ...

[B]gorzała[/B] - miała być alternatywa, ale patrząc na moją rasę, to żal serce ściska jak suki głównych założycieli są kryte co cieczkę ! Począwszy od pierwszej cieczki ! Od jakiegoś czasu nawet przestali publikować informacje o poprzednich miotach ... Dla mnie przykład powinien iść od góry, a jakoś nie idzie ... Ot niezły marketing ...

Cóż ZK też nie jest kryształowy, ale każdy z nas ma wolny wybór. Gdzieś już kiedyś wypowiadałam się w tym temacie, także nie będę więcej się powtarzać ...[/quote]

MonikaSz

Pisałem już na temacie u siebie o wyborze właśnie. Niestety i w PKPR i w ZK krycia cieczka w cieczkę trafiają się regularnie, winny jest wadliwie i celowo źle skonstuowany zapis o granicy roku kalendarzowego, tak więc jak się sukę poprowadzi na hormonie to rodzi nawet 2 razy w roku w sumie na pełnym legalu, do tego znam osobiście przykład hodowcy DC, ktyry dostaje non stop zgodę na krycia suki, która już dobija do 11 lat...jakim códem nie mam pojęcia, znam innego hodowcę CdB tym razem, który mimo puszenia się etyką i miłością do psów kryje sukę cieczka w cieczkę, bo może zgodnie z regulaminowym farmazonem...zapis jak i wiele innych powinno być zmienionych...w PKPR nie znam zbyt dokładnie tematu.........niestety więc ciężko jest mi jednoznacznie wypowiedzieć się...

Link to comment
Share on other sites

Wiem, czytałam o Twoich perypetiach w gdańskim oddziale ... Dlatego też napisałam, że ZK nie jest ideałem - zresztą i w jednej i drugiej organizacji trafiają się nadużycia i "dbałość" o psy. Niemniej jeśli w tak młodej organizacji przykład, który podałam powyżej idzie od góry, to dla mnie też coś jest nie tak i powinno dać to do myślenia ... Dla mnie to jest odgórne przyzwolenie, ale mało kto o tym pisze. Akurat dotyczy to mojej ukochanej rasy, co się w innych rasach dzieje nie wiem.
Część osób, które się przepisały niejednokrotnie już żałują, że odeszły z ZK. To też o czymś świadczy. Znajomi kiedyś nie zwrócili uwagi, że w ich miejscowości zgłosili sukę na wystawę PKPR (byli przekonani, że to wystawa związkowa). Uprzejma pani poinformowała ich, że skoro się wycofują, to zgłosi ich 'nadużycie' do ZK i oni i tak do nich po wykreśleniu z ZK wtedy wrócą (będąc członkiem ZK nie można wystawiać psa w ramach innej organizacji) :diabloti: Na szczęście dało się ich pomyłkę naprawić. Także niewiedza szkodzi ... ale tak jak pisałam każdy ma wybór.

W drugiej organizacji dopuszczalne są krycia co 10 miesięcy, czyli legalnie też można kryć 2 x w roku ... Jak będziesz miał kiedyś ochotę to z chęcią umówię się na wspólną pogawędkę.

Link to comment
Share on other sites

@MonikaSz

Skoro dopuszcza się krycia co 10 miesięcy to również jest coś nie tak, jeżeli ktoś tak postępuje raczej ciężko to nazwać organizacją kynologiczną.

Te przykłady wycinania się organizacji w naszym kraju są nieciekawe, takie sznatażyki niefajne mają znamiona nękania i podciągnąć to można pod paragraf tak naprawdę - każdy obywatel RP ma prawo do wolności zrzeszania się i stowarzyszania się, a wszelkie naciski są karalne. Każdy z nas może zgodnie z konstytucją zrezygnować dosłownie ze wszystkiego w każdej chwili ...a niewiedza nie usprawiedliwia...

Moje perypetie jak to ujęłaś w gdańskim, a obecnie sopockim oddziale nadają się do gazety i telewizji, bo ten burdel nadal się spoko trzyma.

Jeżeleli ZKwP/NSDAP łamiąc konstytucję i prawa obywateli uzurpuje sobie prawo do nękania tychże w nielegalny sposób to w trybie nakazowym conajmniej oddział, który się dopuszcza tego typu praktyk pownien być rozwiązany..., a władze dożywotnio wywalone na zbity pysk...tak dla przykładu...spota możemy zrobić, ale nie w tej chwili, mam dość dużo zajęć i cieczkującą rozszalałą sukę w domu z dwoma samcami...po prostu w tej chwili nie dam rady...:shake:

Link to comment
Share on other sites

Mówi się, że sytuację w ZK możemy sami uratować, wybierając do władz kogo należy. Rzecz w tym, że na wybory często przychodzi b. dużo osób nie orientujących się w tym, kto jest kto - i do władz trafiają ludzie przypadkowi - lub ci, co dotychczas zajmowali wazne stołki i właśnie nich zleźć.

Link to comment
Share on other sites

dodam swoje 3 grosze.

1 w lodzi byla miedzyznarodowa wystawa pod patronatem PKPR przy okazji targow zoologicznych. Poniewaz szlam z nastawieniem na targi gdy zobczylam wystawe z checia weszlam popatrzec co i jak ( wejscie za free)
Psów wszystkich ras bylo "tyle" ze czasami w zkwp w jednej rasie jest wiecej. Najwiecej bylo ON dlugowlosych, sznaucery, pudle dwia yorki z fatalnym wlosem , szpic japonski ( z NIEMIEC) samoyed chihuaha i jakies inne cuda.
Ogolnie rase da sie poznac z tyc zwierzat ale ja jako laik potrafilam golym okiem wylapac mankamenty
m in podeszlam do sedziowanego chuhuahua , asystentka katastrofa nie ma zielonego pojecia co wpisywac w karte ocen sediza zagraniczny cos tam burczy jakas babka stoi z widowni i podpowiada ze pies ma dostac CAJC ( zrozumialam ze to cos jak CWC dla juniorow) , a ti chuhuahua to bylo wieksze od mojego psa i do tego kulalo.

Jedyne co trzeba przyznac to ze nie bylo chandlarzy psow przy tej wystawie nie to co przy ZKwP.

2. ja bym na temat tej gazetki nie pomstowala. Pomine ralacje z wystaw ktore sa opatrzone zdjeciami marnych zwierzat. I pomine wypowiedzi " znawcow ras" na temat danej rasy.
ale bardzo czesto znajduja sie tam przedruki roznych obcajezycznych bardzo dobrych artykulow do ktrych zwykly smiertelnik by sie nigdy nie dostal
nie skreslala bym tak bardzo KYNOLOGI jak fatalnego czasopisma.

jesli nie czytaliscie polecam ten artykul :[URL]http://www.naszepsy.com.pl/anegdoty.asp?id=1573[/URL]
[URL]http://www.naszepsy.com.pl/czytelnia.asp?id=1709[/URL]

[URL]http://www.naszepsy.com.pl/czytelnia.asp?id=2104[/URL]

[URL]http://www.naszepsy.com.pl/czytelnia.asp?id=2154[/URL]

artykuly te dosc surowo oceniaja prace PKPR i i ch wydawnictwa. CZytajac te artykulu radze wzbogadzic sie wduza dawke obiektywwizmu bo intencje autora tych artykulow wyraznie pokazuja ze PKPR nalezy niszczyc jak stonke ktora nam amerykanie zrzucili

Link to comment
Share on other sites

[quote name='gorzała']a władze dożywotnio wywalone na zbity pysk...tak dla przykładu...spota możemy zrobić, ale nie w tej chwili, mam dość dużo zajęć i cieczkującą rozszalałą sukę w domu z dwoma samcami...po prostu w tej chwili nie dam rady...:shake:[/quote]
[B]Gorzała [/B]- jak będzie okazja oczywiście ;) U mnie co prawda nie będzie już cieczkującej suki (wysterylizowałam niedawno), ale za to cały rytm dnia jest uwarunkowany od kilkumiesięcznej córci. Także z czasem u mnie też róznie :cool3:
[quote name='filonek_bezogonek']Jedyne co trzeba przyznac to ze nie bylo chandlarzy psow przy tej wystawie nie to co przy ZKwP. [/quote]
Przy wystawie pewnie nie było, ponieważ jest dozwolona sprzedaż szczeniaków na wystawie, no i hodowców też jeszcze mają niewielu.
[quote name='filonek_bezogonek']ale bardzo czesto znajduja sie tam przedruki roznych obcajezycznych bardzo dobrych artykulow do ktrych zwykly smiertelnik by sie nigdy nie dostal [/quote]
Ciekawa jestem jak z prawami autorskimi, ale to nie mój problem. Ja tego pisma nie kupuję - szczerze mówiąc w necie można znaleźć wiele fantastycznych artykułów. Szkoda kasy ...

Link to comment
Share on other sites

@Filonek Bezogonek

Dzięki za artykuły, poczytać zawsze można...dlaczego by nie...
Wg mnie poszczególne organizacje działające na tym samym polu powinny unikać wszelkich publikacji na swój temat, nie jest to ani wymierne ani obiektywne też być nie może. Dlatego też warto było by wydawać pismo danej organizacji w formie newsletera w opcji pisanej i internetowej gdzie będzie pokazana praca, ogłoszenia, zmiany regulacji prawnych (chociaż w przypadku ZKwP to zmiany regulacji się podejmuje na wódce w Wawie) danej organizacji. Pamiętam jeszcze czasy kiedy na wystawie w Sopocie można było oficjalnie sprzedawać szczenięta, były to lata bumu na handel szczeniętami, dzisiaj jest tak samo z tą tylko różnicą, że hadlujących psami wyrzucono 10 metrów dalej od miejsca wystawy w uliczkę zwaną Aleją Śmierci, gdzie człowiek na człowieku, pies na psie w koszmarnym zazwyczaj upale się lansują na oczach sędziów, zarządu oddziału etc...:angryy: :angryy: :angryy:


@MonikaSz

Spoko myślę, że będzie okazja porozmawiać.

Link to comment
Share on other sites

Gorzała:
Pamiętam jeszcze czasy kiedy na wystawie w Sopocie można było oficjalnie sprzedawać szczenięta, były to lata bumu na handel szczeniętami, dzisiaj jest tak samo z tą tylko różnicą, że hadlujących psami wyrzucono 10 metrów dalej od miejsca wystawy w uliczkę zwaną Aleją Śmierci, gdzie człowiek na człowieku, pies na psie w koszmarnym zazwyczaj upale się lansują na oczach sędziów, zarządu oddziału etc...

Zakaz handlu szczeniętami na wystawach to nakaz FCI a nie pomysł ZK.

A jeżeli idzie o pisemko PKPR, to wspomniany nr był rzeczywiście denny - ale niektóre numery są świetne. Przeczytałam w nich m. in. artykuły nt. dziejów jamnika, dziejów ONa, ras rosyjskich nie uznanych przez FCI, hodowli psów myśliwskich w Pershino i inne. No i po raz pierwszy w Polsce popublikowano słowniki kynologicznych terminów - polsko - angielski, polsko - niemiecki i bodajże także polsko - rosyjski. Są tam artykuły z zakresu weterynarii, o różnych chorobach psów, porady dotyczące krycia, porodu, odchowu szczeniaków itd

Ja kupuję to pisemko - nazywa się - Kynologia. Wolęje od ... nie wymienię tytułów.

Link to comment
Share on other sites

@Maraulina

No tak właśnie mi się wydawało, że ZK by nie podcinało sobie samo tętnic, przecież wielu hodowców, asystentów i sędziów tak sprzedaje szczenięta, za co nawet mają sprawy w sądach, ale tam to nic nikt nikomu nie zrobi, bo przecież to koledzy są...:shake: :shake: :shake:


ps. tak, czytałem również lepsze materiały, ale gorsze również...niestety...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='MonikaSz'][B]Gorzała [/B]- jak będzie okazja oczywiście ;) U mnie co prawda nie będzie już cieczkującej suki (wysterylizowałam niedawno), ale za to cały rytm dnia jest uwarunkowany od kilkumiesięcznej córci. Także z czasem u mnie też róznie :cool3:

Przy wystawie pewnie nie było, ponieważ jest dozwolona sprzedaż szczeniaków na wystawie, no i hodowców też jeszcze mają niewielu.

Ciekawa jestem jak z prawami autorskimi, ale to nie mój problem. Ja tego pisma nie kupuję - szczerze mówiąc w necie można znaleźć wiele fantastycznych artykułów. Szkoda kasy ...[/quote]

Poniewaz bylam na wystawie PKPR to moge potwierdzic ze ani na terenie wystawy anni poza nim nie bylo handlu szczeniat - nawet nie bylo nigdzie porozlepianych ogloszen - wiec nie trafilas akurat z tym zarzutem.

Jesli chodzi o prawa autorskie a skad wiesz ze ich nie maja ? Albo skad wiesz ze artykuly znalezione w necie zawsze sa opatrzone prawami autorskimi ?

Uwazam ze niektorzy za bardzo dramatyzuja - o ile do samych hodowcow ( nnie wszystkich ale tych co poznalam) mogla bym jeszcze znalezc pare "ale" o tyle do pracy poza zwiazkowej juz takiej doczepki nnie mam.
Jest ich malo i zdobywanie hodowcow tez jest malo profesjonalne ( choci mi o zasady hulaj dusza piekla nie ma ktore przyciagaja malkontentow) o tyle uwazam ze jako organizacja przeciwstawna do ZKwP to działa duzo prezniej niz ZKwP w ktrym nie brak marazmu i stagnacji. PKPR jak widzi jakas szanse "zaistnienia" rozwoju to kombinuje stara sie ( moze nie zawsze z dobrym skutkiem) a ZKwP mam wrazenie ze czeka czasami na gotowe.

Jesli juz sie czepeiamy regulaminów to powiem ze w ZKwP regulaminy pozostawiaja wiele do zyczenia i sprawne oko wylapie Luki ktore nie sa obwarowane zadnymi sankcjami.
Poza tym bardziej swojej renomie szkodza sobie na wzajem hodowcy (podpuszczajac oczerniajac piszac anonimy skargi petycje organizujac naloty nagonki itp wiece i spedy) i dopiero ZKwP zasypana sygnalami z zewnatrz zaczyna rozkrecac ( bardzoooo powoli) procedure ktora i tak z czasem uspiona z cicha umiera bo sie o tym zapomina Nikt nie jest publicznie ganiony - to raczej sami hodowcy wykonaja lincz publiczny niz organizacja wszem i wobec wygolosi swoje zdanie i przedstawi dorobek przeprowadzonego postepowania).

Nie wiem czy bym sie zdecydowala zapisac psa do PKPR - chyba wolala bym juz go nigdzie nie rejestrowac - ale uwazam ze nie wszystko co pochodzi od PKPR jest puszka pandory.

Link to comment
Share on other sites

Racja!!!!!!

O PKPR krążą czarne legendy - ZK wścieka się, że ma rywala, hodowcy - że ktoś zabiera im chętnych na szczeniaczki.
PKPR dopiero nabiera rozpędu i bardzo się stara. ZK już się nie stara.
W ogóle w ZK powstała oligarchiczna grupa starszych sędziów, którzy o wszystkim decydują i zmonopolizowali sędziowanie (młodzi w zasadzie na sędziowanie szans większych nie mają!). Działaczy, którzy chcieliby "pójść wyżej" i zrobić egzamin asystencki często bardzo boleśnie się do tego zniechęca. Śrubuje się niepotrzebnie poziom egzaminów asystenckich i sędziowskich, wymagając wiedzy, która nigdy się nikomu ani w pracy hodowlanej ani na ringu nie przydaje..... Plagą są "sędziowie z rozszerzeń" - na mniejsze wystawy taniej wszak jest zaprosić sędziego który posędziuje dwie grupy niż jedną.... Nie dosyć, że tym sposobem blokuje się dorobek młodym sędziom, to jeszcze "rozszerzeni" mają na ogół w zakresie grup "dorobionych" poziom dużo słabszy niż powinno się tego wymagać.
A PKPR się stara. Zabiega o hodowców, o wystawców, - do Łodzi wyobraźcie sobie sprowadzili "cruftowego" sędziego z Anglii! Jak się o tym dowiedziałam to az mnie zatkało.....

Link to comment
Share on other sites

[quote name='filonek_bezogonek']Poniewaz bylam na wystawie PKPR to moge potwierdzic ze ani na terenie wystawy anni poza nim nie bylo handlu szczeniat - nawet nie bylo nigdzie porozlepianych ogloszen - wiec nie trafilas akurat z tym zarzutem. [/quote]
Napisałam tylko o różnicach między organizacjami i ich podejściu do sprzedaży szczeniąt. Jedni zakazują handlu na wystawie, ale handel kwitnie pod nimi, a drudzy zezwalają na sprzedaż szczeniąt podczas wystawy. Nie oceniam :shake:
[quote name='filonek_bezogonek']Jesli chodzi o prawa autorskie a skad wiesz ze ich nie maja ? Albo skad wiesz ze artykuly znalezione w necie zawsze sa opatrzone prawami autorskimi ?[/quote]
Napisałam swoją wątpliwość, także nie musisz mnie atakować. W internecie też nie mam pewności, że na przedruki, tłumaczenia autor strony posiada prawa autorskie. Podobnie jak do zamieszczanych zdjęć.
[quote name='filonek_bezogonek']Jesli juz sie czepeiamy regulaminów to powiem ze w ZKwP regulaminy pozostawiaja wiele do zyczenia i sprawne oko wylapie Luki ktore nie sa obwarowane zadnymi sankcjami.[/quote]
Ależ oczywiście, że znajdzie się dziury w regulaminach ZK i wiele czasu jeszcze minie nim zaczną się zmiany na lepsze. Już kiedyś pisałam, że PKPR może i dobrze wystartował, ale nie podoba mi się c.d. działań prowadzonych w celu chociażby obniżenia wymogów hodowlanych w rasach użytkowych. Chodzi mi głównie o wymogi dotyczące testów psychicznych i wymogów obowiązkowych badań HD dla belgów. W ZK też nie jest różowo (od paru lat trwa walka o nowe testy hodowlane dla OB - można znaleźć więcej na forum rasy). W PKPR mogli od razu podnieść poprzeczkę, a nie obniżać, dlatego mi się to nie podoba. Nie jestem hodowcą. Patrzę na nich po prostu przez pryzmat rasy ...

Link to comment
Share on other sites

Często zanim się podniesie poziom, trzeba go obniżyć.
Ja jestem w ZK i tam zostanę, ale nie lubię przesadnej krytyki, zwłaszcza że w gruncie rzeczy podziwiam ludzi, którzy przełamali monopol ZK. Już to jest dla mnie niesamowite! Co za talent organizacyjny! Ile samozaparcia! I jeszcze jedna rzecz mi się podoba (to już wiem od koleżanki, która zamyśla zapisać siędo PKPR żeby hodować biewery) - oni starają się narybkowi przekazać jak najwięcej wiedzy! A u nas jest z tym tak jak jest.......

Link to comment
Share on other sites

[quote name='filonek_bezogonek']MonikaSz
nikt cie ni atakuje ale w analogiczny sposob odpowiadam badz ripostuje uwagi na temat ZKwP.[/quote]
Masz rację - ot urok słowa pisanego ;)

Mraulina - ja bym aż tak bardzo nie podziwiała tych ludzi :shake: Ale oczywiście masz prawo tak uważać. W tej chwili są wszyscy przyjmowani z otwartymi ramionami, niektórzy nawet byli namawiani na odejście z ZK, bo to właśnie taki zapyziały monopolista. W końcu czymś muszą starać się przyciągnąć nowych członków. Ja w dalszym ciągu wierzę (może najwnie), że prędzej czy później zacznie się coś zmieniać. Na dzień dzisiejszy nie wyobrażam sobie odejścia z FCI.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...