Jump to content
Dogomania

Chihuahua krótko- i długowłosa (prosimy zakladac oddzielne tematy)!


Kenduś

Recommended Posts

[COLOR=red]Witamy!!!![/COLOR]
[COLOR=red]Własnie wróciliśmy z wakacji ...[/COLOR]
[COLOR=red]O to kilka fotek Rita uwielbia wode ciężko ją z niej wyjąć..[/COLOR]
[COLOR=red]Pozdrawiam[/COLOR]
[IMG]http://images1.fotosik.pl/121/00160a67439e4106med.jpg[/IMG]
[IMG]http://images2.fotosik.pl/112/48b1483d0043f503med.jpg[/IMG]
[IMG]http://images2.fotosik.pl/112/f2b6e0e4928884bemed.jpg[/IMG]
[IMG]http://images3.fotosik.pl/112/054a040e9d0683c9med.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 5.3k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Witam! Mam pytanie dotyczące 8tyg Chihuahua. Piesek wydaje się być przeziębiony, kicha i parska kropelkami z noska. Jak można mu pomóc? Czy to przejdzie samo, czy trzeba wybrać się do weterynarza?

Co jesli chodzi o wychodzenie na dwór? Temperatura wynosi koło 18 stopni, a piesek wystawiony na chwilkę, by załatwić swoje potrzeby trzęsie sie z zimna. Czy to normalne? Czy jak bedzie starszy będzie bardziej odprony na chłód?

Pozdrawiam, Roenna.

Link to comment
Share on other sites

był szczepiony ponad tydzien temu. a biega po podwórku więc nie ma kontaktu z innymi psami ani ich wydzielinami. poza tym korzystałam ze sprzyjającej pogody, bylo bardzo ciepło az do dzisiaj. zostawić go jeszcze w domu?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='roenna']był szczepiony ponad tydzien temu. a biega po podwórku więc nie ma kontaktu z innymi psami ani ich wydzielinami. poza tym korzystałam ze sprzyjającej pogody, bylo bardzo ciepło az do dzisiaj. zostawić go jeszcze w domu?[/quote]

[COLOR=red]Czy jesteś pewna że to nie jakaś choroba zakaźna....?[/COLOR]
[COLOR=#ff0000]Najlepiej skontaktuj się z weterynarzem to takie delikatne maleństwo nie ma co ryzykować....[/COLOR]
[COLOR=#ff0000][/COLOR]

Link to comment
Share on other sites

nie mam szczególnego zaufania do wetów, dlatego chciałałam zaczerpnąć rady osób, które spotkały się z tym w praktyce.

jakies poważne choróbsko raczej wykluczam. pies jest bardzo aktywny, ma duzo energii i apetyt. tylko ten katarek i kichanie...

co robic?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='roenna']
jakies poważne choróbsko raczej wykluczam. pies jest bardzo aktywny, ma duzo energii i apetyt. tylko ten katarek i kichanie...

co robic?[/quote]


Zasiegnij porady weterynarza.Mamy bardzo duże skoki temperatury i chi.. mogła się przeziębić.
Ale posłuchaj też rady i jesli chcesz mieć zdrowego pieska nie wyprowadzaj go na dwór.Ze szczeniaczkiem można wychodzic po drugim szczepieniu i to po kwarantannie.
Życzę powodzenia ...:razz: :razz:

Link to comment
Share on other sites

a czy z przeziębieniem trzeba odrazu biec do weta? nie ma domowych sposobów? naczytałam się wiele o witaminie C i rutinoskorbinie, ale przy malenstwie nie ma co kombinowac. z tego co wiem wet da zastrzyk podnoszący odpornosc, a niebardzo widzi mi sie zabieranie malucha w miejsce gdzie przebywa tyle (najczęsciej chorych) psów.
za 2 tyg. ma drugie sczepienie. nie lepiej poczekac do tego czasu?

na razie bedzie zalatwiał sie do kuwety. po jakim czasie od drugim szczepieniu najlepiej wyjsc?
wystarczy tydzien? dwa?

dziękuje za rady :)

Link to comment
Share on other sites

Na twoim miejscu natychmiast udałabym się do weterynarza... Sokoro wyszłaś z pieskiem już po tygodniu od pierwszego szczepienia, to powinnaś się upewnić czy nie jest to przypadkiem początek czegoś poważniejszego... Z doświadczenia wiem, że kwarantanna powinna trawć około miesiąca...

A co do przeziębienia to mój piesek mimo że wydawałoby się genetycznie stworzony do zimna też był "przeziębiony", skończyło się na antybiotykach.... i chyba domowych metod nie polecałbym a już w szczególności jeżeli chodzi o szczeniaczka.

Mam nadzieję że maleństwo wyzdrowieje!!

Link to comment
Share on other sites

z uwagi na to, ze dziś zaobserwowałam, ze objawy znacznie się zmniejszyły (kichanie [parskanie?] występuje sporadycznie przy zabawie i zaraz po przebudzeniu) zdecydowalam poczekać jeszcze troszke dokładnie sledząc zmiany. gdy tylko zauwaze nasilenie, lub inne niepokojące znaki od razu biegniemy do weta. trzymajcie kciuki zeby bylo to leciutkie zaziębienie...

potrzymamy go w cieple, a do następnego szczepienia nie wychyli noska z domu ;)

mam jeszcze pytanie dotyczące 'charapania' cziłałek. wyczytałam na pewnej stronce, ze z powodu krótkiego nosa mogą one wydawać dzwieki przypominające chrapanie. czy to prawda? czy dotyczy jedynie mopsow?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='roenna']nie mam szczególnego zaufania do wetów, dlatego chciałałam zaczerpnąć rady osób, które spotkały się z tym w praktyce.
[/quote]

Pewnie, po co do lekarza, najlepiej na trzy zdrowaski do pieca wlozyc.
Dostaje bialej gorączki jak widze taki brak odpowiadzialnosci.

Link to comment
Share on other sites

[B]Idz do weterynarza dziewczyno!!!!!:mad: [/B]Rzadko bywam na tym forum,wiec moge donosnie powiedziec to,co ci tu delikatnie klaruja inni:[B]nie mecz stworzenia,miej sumienie.[/B]Kichanie ,katar nie sa normalne u zadnego szczeniaka.Idz do specjalisty a nie bajdurzysz o witaminie c.Idz do lekarza zanim tu wszystkim puszcza nerwy:angryy:

Link to comment
Share on other sites

chyba troche wyolbrzymiłam sytuacje. małemu zdarza sie po prostu prychnąc pare razy na dzien. no i czasem zdarza sie przy tym ze wyleci mu jakas malenka kropelka wody. a ze jestem przewrazliwiona na jego punkcie chciałam zasiegnąc Waszej rady.

gdybym zauwazyła, że mu to przeszkadza lub jakies oznaki w jego zachowaniu nie czekałabym ani chwili. tymczasem mały non stop szaleje, naprawde energii ma w sobie tyle, ze do pozazdroszczenia, apetyt tez za dwóch. w innym wypadku nie zwlekałabym ani troszeczke!

dlatego doszłam do wniosku ze poczekam jeszcze góra dwa dni i może całkowicie przejdze, a obejdzie sie bez stersowania zwierzaka i niepotrzebnego towarzystwa innych psów w weterynaryjnej poczeklani.

dziękuje, ze martwicie się o zdrowie małego, ale nie prosze nie oskarżajcie mnie o brak odpowiedzialnosci, bo większośc uważa, ze naprawde przesadzam z troską o pieska i wierzcie, ze chce dla niego jak najlepiej, dlatego chciałam zasiegnąc Waszej opinii jako ludzi przeważnie doświadczonych w tej dziedzinie, którzy mogliby rozwiać moje wątpliwosci, a nie odrazu atakować.

dlatego jesli jutro te SPORADYCZNE parsknięcia nie ustąpią, natychmiast jedziemy do lecznicy.

pozdrawiam.

Link to comment
Share on other sites

chociaż własciwie wybierzemy sie jutro do weterynarza. lepiej dmuchać na zimne. przy okazji wyczyścimy uszka i sprawdzimy jak mały rośnie:)

mam jeszcze pytanie odnośnie ubranek. zeby uniknąc tfu tfu przeziębienia chciałam sprawić Heavy jakiś ciuszek. gdzie mozna się w cos takiego zaopatrzyć - w sklepach zoologicznych w mojej okolicy nie spotkałam się z nimi. chcialam zaznaczyć, ze nie chodzi mi o sklepy internetowe, bo ubranko chciałam osobiście obejrzeć i dopasować oraz zobaczyc czy bedzie w ogole chciał w czymś takim chodzić zeby nie wyrzucac pieniędzy w błoto. no i pozostaje jeszcze kwestia ceny...

aha, lepiej się wstrzymac czy poczekac jeszcze az mały podrośnie?

Link to comment
Share on other sites

odnosnie chrapania to ja mam labradorka,ktory zdecydowanie nie ma krotkiej kufy a tez chrapie wiec nic w tym niepokojacego nie widze

a jak bedziesz w lecznicy to po prostu trzymaj malego na kolankach (chyba z trzymaniem takiego maluszka nie ma problemu) byscie musieli zobaczyc mnie,musialam na stojaco trzymac 12 kg szczeniorka bo wszystkie krzesla zajete :D

u mnie we Wloszech weci robia 4 szczepienia a nie 3..
u nas panuje teoria ze pies po 2 szczepieniu moze juz wychodzic,a mi wet pozwolil wychodzic z psem dopiero po 4 szczepieniu,kiedy calkowicie konczy sie odpornosc bierna a zaczyna ta wlasna szczeniaczka.
Oczywiscie wszystko z rozsadkiem,bo socjalizacja wcale nie jest mniej wazna.Takiego malucha juz podczas kwarantanny chyba mozna w torbie do miasta zabierac,zapoznajac go z roznymi zjawiskami.

Link to comment
Share on other sites

chętnie wyszłabym z małym na dworek, gdyby nie ta paskudna pogoda.. swoją drogą może to nawet lepiej, bo aż tak nie kusi :eviltong:
zdecydowałam, ze na powietrze zaczniemy wychodzić dopiero po drugim szczepieniu - odczekam jakiś tydzien i zaczne stopniowo zabierać go na dwór, bo podwórko jest ogrodzone i nie wchodzą na nie inne zwierzęta.
a po dwóch powolutku ruszamy na podbój świata :lol:

mam nadzieje, ze jutro wet powie, ze wszystko w porządku...

a Heavy szaleje :diabloti: szarpie kocyki, pościel, ubrania, miśki... jednym słowem wszystko co jest w stanie dorwać w swoje maleńkie ząbki :x cierpliwie oduczam i próbuje zając czymś innym.. mam nadzieje ze uda mi się opanować ten żywioł... :roll:

Link to comment
Share on other sites

[COLOR=red]Witaj!!!![/COLOR]
[COLOR=red]Hi hi żywioł , żywioł ciężko je powstrzymać ciekawe czy z tego wyrastają bo mojej Rity też wszedzie pełno ......[/COLOR]
[COLOR=red]Wszędzie zagląda, wyszystko musi wiedzieć w pycha wszędzie ten swój maleńki prześliczny nosek hi hi....[/COLOR]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='roenna']chociaż własciwie wybierzemy sie jutro do weterynarza. lepiej dmuchać na zimne. przy okazji wyczyścimy uszka i sprawdzimy jak mały rośnie:)

mam jeszcze pytanie odnośnie ubranek. zeby uniknąc tfu tfu przeziębienia chciałam sprawić Heavy jakiś ciuszek. gdzie mozna się w cos takiego zaopatrzyć - w sklepach zoologicznych w mojej okolicy nie spotkałam się z nimi. chcialam zaznaczyć, ze nie chodzi mi o sklepy internetowe, bo ubranko chciałam osobiście obejrzeć i dopasować oraz zobaczyc czy bedzie w ogole chciał w czymś takim chodzić zeby nie wyrzucac pieniędzy w błoto. no i pozostaje jeszcze kwestia ceny...

aha, lepiej się wstrzymac czy poczekac jeszcze az mały podrośnie?[/quote]
Witaj - ubranka są różne i tanie i drogie ale takich po 20 zł i około tej ceny nie brak i myśle że na razie możesz mu takie sprawić ja też mam malucha ma dopiero 4 mies i ma sweterek jak jest chłodno to mu zakładam wiem że z niego wyrośnie ale się nie trzęsie jak jest zimno na polku. One są mało odporne na zimno tak mysle bo przy 20 C to też mojemu jest zimno ,no w końcu to meksykańczyki ihihi a tam to gorąc makabryczny .A odnośnie kichania powiem Ci jedno ja podaje BIOSTYMINKĘ kiedyś polecił mi jeden weterynarz , sprawdza się to zawsze u mnie .Biostymina zwiększa odpornośc i nie ma negarywnego wpływy na inne organy a to są kropelki słodkie wiec nie ma problemu z podaniem szczeniaczki zlizują je z palca bez problemu , stosuje go od wielu lat dopiero jak to nie pomaga to ide do weta , mam spore doświadczenia w leczeniu moich zwierzaków przez tyle lat jak je mam przerabiłam prawie wszystko , ale i tak mam zaprzyjeźnionego swojego od ponad 20 lat weterynarza bo musi sę mieć jakiegoś komu się ufa .
[URL="http://newyork.piesek.com"]http://newyork.piesek.com[/URL]

Link to comment
Share on other sites

[B]Sabi11 [/B]a gdzie zaopatrzyłas sie w ubranka? w sklepie internetowym?

wróciłam od veta... z koszem leków.:-(
u małego wykryto swierzbowca usznego którego leczyc bedziemy mascią Oridermyl.
parskanie było przyczyną zaziębienia, na które pani vet przepisała kapsułki Scanomume, na podniesienie odpornosci. malca jeszcze rano chyba bolał brzuszek, zrobił rzadsze poo poo, na co dostał Euterogast - do odstawienia jak tylko zrobi normalną kupkę.
zeby łatwiej wcisnąc małemu leki kupiłam jeszcze paste witaminową Vita-pet.
preparat ten mozna podawać codzinnie w celu zbilansowania pozywienia, lub gdy zwierze jest osłabione po chorobie. jednym słowem witaminki i składniki mineralne a Heavy wcina az sie uczy trzęsą.

trzymajcie kciuki zeby mały szybko wrócił do zdrowia....:roll:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='roenna'][B]Sabi11 [/B]a gdzie zaopatrzyłas sie w ubranka? w sklepie internetowym
sweterek kupiłam w sklepie w Krakowie na ulicy Kościuszki śliczny :lol:firmy SNOOPY za 25 zł wydaje mi sie że tanio ale stron internetowych nie brak z ciuchami dla naszych milusiów jedna z nich jaką znam to [url]www.szafadlapsa.info[/url]
tam ma ładne i tanie , A co do tych lekarstw to makabra ile biedaczkowi przepisali jestem w szoku ja stosuje leki uniwersalne hihihi na wszystko , na zapalenia i katarki i różne takie to lubie podawać homeopatyczne psy moment po nich zdrowieją polecam - Ale co tam aby tylko Twoje maleństwo było zdrowe i nadal rozrabiało na całego tak jak mój wszędzie go pełno i nigdy nie wiem gdzie on jest bo tak biega wszędzie.

Link to comment
Share on other sites

Guest
This topic is now closed to further replies.

×
×
  • Create New...