Jump to content
Dogomania

Chihuahua krótko- i długowłosa (prosimy zakladac oddzielne tematy)!


Kenduś

Recommended Posts

  • Replies 5.3k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Ząbki musi miec na aparat ktory kosztuje... 300 zl w warszawie u ortodonty a powinna miec bo zachodza jej dolne na gorne tyle ze szczeka jest rowna. pprostu powyrastaly jej krzywe i nachodza na gore a za to sedzia da mi ocebe nizej lub podziekuje. Ja nie chce z niej zrobic suki ktora bedzie miala szczeniaki 2 razy w roku za kazdym razem ale chce zeby miala moze dwa razy w zyciu. To nie jest aparat dla urody bo dla mnie ona moze nie miec wogole zebow albo co drugi kocham ja taka jaka jest. Nie robcie ze mnie stręczyciela :)

Link to comment
Share on other sites

Chodzi nam (?) o to, że aparat jej do szczęścia nie potrzebny. I w gruncie rzeczy to jest tylko i wyłącznie Twoja fanaberia. Wierz mi, że krzywe zęby nie będą jej przeszkadzały w życiu. Tylko na wsytawy się nie nadaje wtedy. Wydaje się z Twoich postów, że z krzywymi zębami jest mniej wartościowa a przez to mniej zasługuje na miłość. Tak ja to widzę w każdym razie.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Loona']Chodzi nam (?) o to, że aparat jej do szczęścia nie potrzebny. I w gruncie rzeczy to jest tylko i wyłącznie Twoja fanaberia. Wierz mi, że krzywe zęby nie będą jej przeszkadzały w życiu. Tylko na wsytawy się nie nadaje wtedy. Wydaje się z Twoich postów, że z krzywymi zębami jest mniej wartościowa a przez to mniej zasługuje na miłość. Tak ja to widzę w każdym razie.[/quote]

Popieram Twoją wypowiedź Loona.

Link to comment
Share on other sites

[FONT=Book Antiqua]A ja byłam dziś u groomerki, która hoduje też yorki i posłuchalam jakie miała problemy przy porodach ostatnich swoich sun. Oszczedzę wam drastycznych szczegółów. Ale "hodowlanośc" jednej z suk utraciła, bo skończyło sie wycięciem macicy (a o mało co nie straciła suki w ogóle) :([/FONT]
[FONT=Book Antiqua]W małych rasach porody i odchów szczonków to jest jednak wyższa szkoła jazdy...[/FONT]
[FONT=Book Antiqua][/FONT]
[FONT=Book Antiqua]Nie wiem czy warto męczyć sunię "na 2 mioty" ale każdy jest dorosły i decyduje co dla jego psa najlepsze...[/FONT]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='LooDea']Ząbki musi miec na aparat ktory kosztuje... 300 zl w warszawie u ortodonty a powinna miec bo zachodza jej dolne na gorne tyle ze szczeka jest rowna. pprostu powyrastaly jej krzywe i nachodza na gore a za to sedzia da mi ocebe nizej lub podziekuje. Ja nie chce z niej zrobic suki ktora bedzie miala szczeniaki 2 razy w roku za kazdym razem ale chce zeby miala moze dwa razy w zyciu. To nie jest aparat dla urody bo dla mnie ona moze nie miec wogole zebow albo co drugi kocham ja taka jaka jest. Nie robcie ze mnie stręczyciela :)[/quote]
Za darmo bym nie chciała takiego aparatu. a wiesz...ze z tych 2 miotów, urodzi się np 8 szczeniąt, i nawet jakby tylko połowa z nich odziedziczyła te zęby po mamie, to to będa AZ 4 psy z taką samą wadą.
Hodowla ma na celu doskonalenie rasy...:roll:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='miumiu'][FONT=Book Antiqua][/FONT][FONT=Book Antiqua]Nie wiem czy warto męczyć sunię "na 2 mioty" ale każdy jest dorosły i decyduje co dla jego psa najlepsze...[/FONT][/quote]
No tak, każdy jest dorosły, przecież za rękę LooDea nie złapię, i nie zabronię rozmnażania suni. Mogę za to spróbować wytłumaczyć że wg mnie takie działania nie są ok.

Idąc tym tokiem rozumowania, jeżeli mój kundel ma ochotę dopaść jakaś suczkę, to mam mu pozwolić? ...bo przecież to dla niego najlepsze, ulzyl by sobie chłopak....:-o
:diabloti:

Link to comment
Share on other sites

Taaak. Odwieczny problem "jednego razu dla zdrowia".
Ja jestem przeciwna rozmnażaniu naszych kochanych miksów (nie chcę nikogo obrazic tym określeniem). Zostawmy to. Przecież w schroniskach jest cała masa tych "jednorazowców". Jak ktoś bardzo chce psiaka, to niech zajrzy do pierwszego z brzegu schroniska... Po prostu koszmar i łzy w oczach. A biorąc jednego psa ze schroniska, ratujemy mu życie. Naprawdę.

Tak więc, w tym przypadku, nie widzę większego sensu krycia suni.

[B]LooDea[/B] - zastanów się, proszę, nad kryciem. Szkoda suni i tych maleństw, które się urodzą. A i porody są ciężkie i możesz swoją suńkę po prostu stracić. ..
Pzdr.

Link to comment
Share on other sites

moon_light to był taki trochę sarkazm

ja też uważam, LooDea, proszę nie obraź się, że jesli suka nie jest wybitna to nie warto jej rozmnażać. To samo z psem. Jeśli mój wieśniak nie będzie championem nie będzie reproduktorem (choć wystarczyły by te 3 doskonałe). Ale to jest minimum, moim zdaniem nie wystarczające. Chyba, ze jesteśmy super kumaci w rodowodach, w genetyce -bo wiecie -czasem "nic specjalnego" daje boskie szczonki "po dziadkach" itd. Ale ja kumata nie jestem i bym isę nie podjęła. A suka -bdb dostanie i bez zębów -więc po co ją meczyc tylko dla hodowlanki.

no i porody -to nie jest hop siup. Krycia zreszta też często nie są takie fajne -że dwa pieski się spotykają i ram tam tam ...

Link to comment
Share on other sites

NIE NIE NIE!!!! jezu sama mialam aparat 3 lata!! i wiem ze to meczarnia!! ale chce ja wystawiac i nie mam wyboru. musze jej zalozyc. Jezeli by ode mnie zalezalo to wprowadzilabym zakaz zagladania do zebow psom :) byla pogryziona i za to ze tak bardzo cierpiala zrobilam takie pieklo wlascicielowi ze mala bania...do dzis robie jak go widze. To jest moje dziecko (moj chlopak sie wscieka ze psa caluje czesciej niz jego...:) ona jest najwazniejsza! moja mala kuleczka :* taki criters

Link to comment
Share on other sites

HALO MOJ PIES NIE JEST ZADNYM MIXEM... A PO DRUGIE NIE WIEM CZY NIE BEDZIE WYBITNA MOIM ZDANIEM JEST BARDZO LADNA A JEJ MAMA MIALA DOBRE NOTY ale na mnie naskoczyliscie... nie robie tego zeby jej zrobic krzywde. jej mama to suka hodowlana miala dwa razy po 5 szczeniakow bez problemu to nie ta z malych Chi tylko hodowlanych...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='miumiu']moon_light to był taki trochę sarkazm

ja też uważam, LooDea, proszę nie obraź się, że jesli suka nie jest wybitna to nie warto jej rozmnażać. To samo z psem. Jeśli mój wieśniak nie będzie championem nie będzie reproduktorem (choć wystarczyły by te 3 doskonałe). Ale to jest minimum, moim zdaniem nie wystarczające. Chyba, ze jesteśmy super kumaci w rodowodach, w genetyce -bo wiecie -czasem "nic specjalnego" daje boskie szczonki "po dziadkach" itd. Ale ja kumata nie jestem i bym isę nie podjęła. A suka -bdb dostanie i bez zębów -więc po co ją meczyc tylko dla hodowlanki.

no i porody -to nie jest hop siup. Krycia zreszta też często nie są takie fajne -że dwa pieski się spotykają i ram tam tam ...[/quote]
[COLOR=red][B]Myśle że nie tędy droga!!![/B][/COLOR]
[COLOR=#ff0000][B]My sobie możemy pisać o wybitności, doskonałości i doskonaleniu rasy ..Nic to.... Dopóki sędziowie będą dopuszczać do hodowli suczki z wadami (czyli bardzo dobre), dopóty będą rozmnażane . Związek daje przyzwolenie na szczeniaczki z wadami .Dając suce z wadą zgryzu uprawnienia hodowlane zezwala na jej rozmnażanie , zdając sobie sprawe że szczeniaki moga dziedziczyć po mamie.Zgadza się na to "góra"...................... Więc nie ma co ganić hodowców...[/B][/COLOR]
[COLOR=#ff0000][/COLOR]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='LooDea']wiecie co zapomnijcie o tym co napisalam bo widze ze mnie za chwile zjecie. nigdy nie zrobie krzywdy mojemu psu i jak sie okaze ze aparat bedzie bardzo bolesny to jej nie zaloze nawet jak bedzie ona niesamowicie cudnym psem( choc dla mnie juz jest)[/quote]
[COLOR=red][B]Nie przejmuj się ...Mnie nie chodzi o twoją suńcie mnie chodzi o fakt że ZK zezwala na rozmnażanie suk z wadami...i nie ma co wieszać "psów" na hodowcach.. To nie Anglia gdzie nie dopomyślnia jest rozmnażanie psów nie doskonałych.[/B][/COLOR]

Link to comment
Share on other sites

Wiesz, też miałam aparat, wiem co to znaczy. Jeśli dla ludzi jest bolesny, to jak ma nie być dla psa? Poza tym chodzi mi o to, że na siłę chcesz ją rozmnażać. Musi zdobywać najlepsze noty i potem mieć szczeniaczki. Nie sądzisz, że to trochę chore? Przypomina mi to te wszystkie rozhisteryzowane amerykańskie mamusie, które zmuszają swoje córeczki do brania udziału w konkursach piękności dla dzieci i robią wszystko, żeby ich dzieci były najpiękniejsze.

Psa ma się dla kochania a przy okazji jeśli jest zgodny z wzorcem to można go wystawiać i przekazywać jego geny dalej.

A czy byłaś w związku na konsultacji? Zapytałaś czy to jest powód do obniżenia oceny? Ja osobiście znam shih tzu, która została championem Polski mimo krzywych zębów.

Link to comment
Share on other sites

kayla :)
Co u was słychac?
Czytałaś że na wystawie spotkałam waszą hodowczynię (tą dziewczynę, bo to chyba mama hoduje) z suczka w klasie szczeniaków. Pozdrawia cię serdecznie :)

Ja w piatek lecę na zasłużone wakacje. Bez psa. Pisae idzie do mojej siostry. Będzie miał tam ogódek i rówieśnicę chihuahua do zabawy. A ja i tak czuję się jak podły szczur. Powiedzcie mi, ze jest jeszcze takim pępkiem, ze nie bedzie tęsknił (za hodowlą nie tęsknił) i ... że jednak mnie pozna po 2 tygodniach...

Źle mi.

Link to comment
Share on other sites

Tekili bardzo brzydko zaczęły rosnąć 3 górne siekacze, na początku nic się z nimi nie działo, ale poszłam do dentystki. Poradziła troszkę poczekać i zobaczyć co z tego "wyrośnie" (jeden ząb miała już wyrżnięty, a drugi tuż pod dziąsłem). Dała mi dwie opcje: Albo założenie aparatu (a właściwie takich dwóch "łączników" pomiędzy 3 siekaczami, a kłami) żeby ząbki ocalić przed wyrwaniem albo wyrwanie (wszystko uzalezniła od późniejszego wyglądu ząbków). Zbuntowałam się, bo wiedziałam jak to boli na własnej skórze. Ale uznałam, że dentystka wie co robi.

Zwlekałam długo z decyzją bo wiedziałam, że łączy się to z kolejną narkozą :placz: a tych w życiu Tekili mało nie było :placz:

Dzisiaj na polach mokotowskich ją spotkałam (a miałam do niej właśnie dzwonić, nawet nie wiedziałam że tu będzie!) i jednak zadecydowałyśmy, że wyrywamy :placz: Powiedziała, że mogłaby założyć aparat ale gwarancji nie daje, że zda swój rezultat i powiedziała, że to może długo trwać.

p.s. [U]aparat nie miał być zakładany dla urody, tylko dla zdrowia![/U]!! Te zęby rosną jej jak u dzika czy słonia, w końcu przebiły by górną wargę!

Więc sami widzicie, że czasem aparat to nie fanabaeria właściciela.

A właśnie, tak z ciekawości wie ktoś, jak to jest u cziłek z brakiem uzębienia na wystawach?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='miumiu']kayla :)
Co u was słychac?
Czytałaś że na wystawie spotkałam waszą hodowczynię (tą dziewczynę, bo to chyba mama hoduje) z suczka w klasie szczeniaków. Pozdrawia cię serdecznie :)

Ja w piatek lecę na zasłużone wakacje. Bez psa. Pisae idzie do mojej siostry. Będzie miał tam ogódek i rówieśnicę chihuahua do zabawy. A ja i tak czuję się jak podły szczur. Powiedzcie mi, ze jest jeszcze takim pępkiem, ze nie bedzie tęsknił (za hodowlą nie tęsknił) i ... że jednak mnie pozna po 2 tygodniach...

Źle mi.[/quote]

Będzie dobrze, ja moje porzuciłam na 3 tygodnie :placz: ...ale się opłacało dla samego powitania :evil_lol: chyba 2 dni się cieszyły, że wróciłam :loveu: :loveu: :loveu:

Kaaaayla co u Ciebie? Co u Bonusa? Gdzie zdjęcia :cool3: Jak tam Jędruś?

Link to comment
Share on other sites

Guest
This topic is now closed to further replies.

×
×
  • Create New...