Jump to content
Dogomania

Święte prawa własności według terierów


Brozia

Recommended Posts

nie wiem czy to było już na tym forum ale bardzo mi sie spodobało i zmaieszczam to tu:
Jeśli coś lubię to jest moje
Jeśli coś mam w pysku to jest moje
Jeśli mogę coś zabrać to jest moje
Jeśli miałem to przed chwilą jest moje
Jeśli coś jest moje to w żadnym wypadku nie może być twoje
Jeśli coś upuszczę z pyska to jest moje
Jeśli cos wygląda jak moje to jest moje
Jeśli coś zobaczyłem pierwszy to jest moje
Jeśli czymś się bawiłeś i to wypadło Ci z rąk to automatycznie staje się moje
Jeśli coś jest złamane lub popsute jest twoje

U mnie to się sprawdza z moim westikem a s poprzednim psem terierkiem szkockim nigdy sie nei sprawdzilo..no moze czasami :P :P
[img]http://republika.pl/blog_kv_388145/634324/tr/obraz_091.jpg[/img]
oto najlepszy dowod tego co napisalam wyżej :P
Pańci kapcie są the best

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...
  • 2 years later...

[quote name='Brozia']nie wiem czy to było już na tym forum ale bardzo mi sie spodobało i zmaieszczam to tu:
Jeśli coś lubię to jest moje
Jeśli coś mam w pysku to jest moje
Jeśli mogę coś zabrać to jest moje
Jeśli miałem to przed chwilą jest moje
Jeśli coś jest moje to w żadnym wypadku nie może być twoje
Jeśli coś upuszczę z pyska to jest moje
Jeśli cos wygląda jak moje to jest moje
Jeśli coś zobaczyłem pierwszy to jest moje
Jeśli czymś się bawiłeś i to wypadło Ci z rąk to automatycznie staje się moje
Jeśli coś jest złamane lub popsute jest twoje
[/quote]
"Święte prawa terrierów" :razz:
Uwielbiam je i zawsze jeśli ktoś chce mieć terriera je cytuję w kontekście zaufania , bo jeśli "terrier Ci zaufa, to jego będzie mogło znaczyć Twoje" choć oczywiście pod terrierową kontrolą :cool3: Ale jeśli nie jesteś przewodnikiem terriera, prawa terriera sprawdzają się w 100 % ... dodałabym jeszcze jedno, choć jeszcze do końca go nie sformułowałam (nie do końca się też nad nim zastanawiałam) Ale właściciele terrierów będą wiedzieli, o co chodzi !

Ale jeśli poz 1-9 są moje, bo są:cool3:, ale są poza zasięgiem mojej mordy i moich łap to właśnie Ty musisz mi natychmiast pomóc w zdobyciu tego, co moje! :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Majaa']

Ale jeśli poz 1-9 są moje, bo są:cool3:, ale są poza zasięgiem mojej mordy i moich łap to właśnie Ty musisz mi natychmiast pomóc w zdobyciu tego, co moje! :evil_lol:[/quote]

Haha... u nas to się sprawdza w 100%:evil_lol: Zawsze miauczy jak mam mu pomóc

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Brozia']
Jeśli coś lubię to jest moje
Jeśli coś mam w pysku to jest moje
Jeśli mogę coś zabrać to jest moje
Jeśli miałem to przed chwilą jest moje
Jeśli coś jest moje to w żadnym wypadku nie może być twoje
Jeśli coś upuszczę z pyska to jest moje
Jeśli cos wygląda jak moje to jest moje
Jeśli coś zobaczyłem pierwszy to jest moje
Jeśli czymś się bawiłeś i to wypadło Ci z rąk to automatycznie staje się moje
Jeśli coś jest złamane lub popsute jest twoje
[/QUOTE]
Buahaha boskie po prostu :megagrin:
Z moim Torkiem się sprawdza 100 procentowo :megagrin:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Magda_Miki']Haha... u nas to się sprawdza w 100%:evil_lol: Zawsze miauczy jak mam mu pomóc[/quote]
hehe Miauczenie to pryszcz .... Codzienny mój standardzik to przeszukiwanie przez jedną z moich kerraczek w poszukiwaniu myszy całego domu
Co jej się samej uda odsunąć, to odsunie, ale nie daj Boże, jak wyczuje "myskę" za kanapą, szafką .... a sama nie da rady odsunąć, żeby sprawdzić .... :crazyeye:
Jej pasję starałam się wykorzystać (Aisa vel Siu jest przeszkolona pod kątem wyszukiwania psów bezdomnych, np. uśpionych sedalinem, uciekinierów itp.) i dlatego też czasami bywam dopuszczona do akcji poszukiwawczych "mysków" w domu - a ich nie brakuje, bo się mi kiedyś zachciało mieszkać na wsi :cool3: Ale mimo, że to ja jestem w domu przewodnikiem psim, to Siu ma swoje zdanie na temat zadań moich i mojego męża :cool3:
Jeśli tylko widzę,że Siu gna bez opamiętania przez dom lub podwórko, ignorując mnie przy tym kompletnie, a równocześnie mieląc pyszczorkiem, to oznacza, że ZŁAPAŁA COŚ (tzn, że jest jej) i szuka męża mojego po to, by wypluć prawie wykończoną "myskę", kreta lub "scurka" przed jego nogami /w tym jednym przypadku bardzo się cieszę, że Siu wie kogo szukać :cool3:/ Wypluwa, czeka aż mąż się tym jej "czymś" zajmie i z dumą przybiega do mnie !

Dzisiaj po raz drugi dopiero w historii moje terriery uznały, ze bezdomny pies jest także "ich"
Mimo, że psow "z ulicy" przez mój dom się przewija min kilkanaście rocznie, to rzadko moim suczydłom zdarza się taka akceptacja ot tak!
To już nie była tylko akceptacja .... (chodziło o psiaka z tego wątku [URL]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=103903[/URL] )
To był masowy terroryzm pt "ten pies jest mój/nasz" Nie zabieraj go ! Zachowanie rodem z praw terrierów ;)

Link to comment
Share on other sites

  • 2 months later...
  • 2 weeks later...

U mnie też się sprawdzają terierze prawa :diabloti:
Ja bym dodała - jak się gdzieś wytarzam po błotnistym spacerze to jest moje (czyt. łóżko pańci, kanapa, dywan, reszta łóżek i foteli:evil_lol:) oraz jak jestem do czegoś przyczepiony za pomocą smyczy albo jestem w czymś zamknięty (klateczka, kennelik) - to jest moje i jak się zbliżysz to będę udawał bardzo bardzo groźnego brytana:evil_lol:

Na szczęście mój terier jest dla mnie dość łaskawy i pozwala mi korzystać z JEGO łóżka ;) a nawet poduszki!

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...