Jump to content
Dogomania

Wymioty, biegunka z krwią, brak apetytu. Pomocy


Slowik

Recommended Posts

Witam
Mój piesek Abi, 2,5 letni york od soboty zaczął chorować. Nie wiem co się dzieje. Pies dostał biegunki i wymiotów. Nic nie je aż do dzisiaj. Jest osowiały i cały czas leży. Biegunka była normalna do wczoraj. Wczoraj zaczął pies załatwiać się krwią ( cała plama krwi). Wymioty nie przestają, średnio 6 razy na dobę pies wymiotuję. Nic nie je od 3-4dni. Byłem u weterynarza, pies dostał dużo leków i antybiotyków oraz ma kroplówkę, żeby się nie odwodnił. Nie wiem co robić, co to za choroba.

Link to comment
Share on other sites

Odchody cuchną paskudnie, jeśli krew można nazwać odchodami. Temperatura w niedziele, czyli przy pierwszej wizycie u weta była 38,5. Dziś temperatura to 37,7. Pies miał wszystkie szczepienia zrobione i odrobaczenia.

Link to comment
Share on other sites

Lekarz leczy na oko, nie wie co pieskowi dolega. Przeczytałem o chorobie "Parwowiroza" i coraz bardziej do mnie dociera, że to może być to:-( Choć piesek był zadbany, odrobaczany i szczepiony zawsze na czas.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Slowik']Lekarz leczy na oko, nie wie co pieskowi dolega. Przeczytałem o chorobie "Parwowiroza" i coraz bardziej do mnie dociera, że to może być to:-( Choć piesek był zadbany, odrobaczany i szczepiony zawsze na czas.[/quote]

No to ja bym proponowała zmienić lekarza, bo leczenie na oko do niczego nie prowadzi. Czytanie o chorobie, i objawach u innych psów też jest bezcelowe, bo u każdego pieska choroba może inaczej postępować.
Im szybciej tym lepiej.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Slowik']Lekarz leczy na oko, nie wie co pieskowi dolega. Przeczytałem o chorobie "Parwowiroza" i coraz bardziej do mnie dociera, że to może być to:-( Choć piesek był zadbany, odrobaczany i szczepiony zawsze na czas.[/quote]

A ciało obce w przewodzie pokarmowym bierzesz pod uwagę ?USG by wyjaśniło.

Link to comment
Share on other sites

Tak więc piesek wczoraj był u weterynarza. Lekarz stwierdził, że nie jest to parwowiroza lub nosówka, mówił o jakimś zapaleniu. Piesek został nawodniony kroplówką, temperatura to 37,5. Byliśmy z nim na rentgenie i wykazało, że nie ma ciała obcego. Piesek w nocy miał biegunkę krwią dwa razy i raz wymiotował niedawno.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='**Villemo**']Śmierdzi mi to parwowirozą...
Jaka była temperatura pierwszego dnia?Czy odchody cuchna paskudnie?[/quote]
Biegunka cuchnie nie tylko przy parwowirozie,ale i przy innych wirusówkach. Do tego mamy doczynienia z dorosłym, szczepionym regularnie psem , więc prawdopodobieństwo parwo malutkie. Nawet gdyby to była parwo- leczy się tak samo. Przy parwo ewentualnie podaje się jeszcze surowicę - która daje efekt tylko na samym początku, więc co po niektórzy lekarze poprostu dają rutynowo przy każdym zatruciu. Nie jest to tanie, a do tego sa problemy z jej zakupem.

[quote name='mala_czarna']U nas podwyższona temperatura była spowodowana stresem, i wiem, że dużo psów tak ma. Po prostu reagują jak ludzie; syndrom "białego fartucha".
Dlatego pytam raz jeszcze. Lekarz leczy tak na oko, czy powiedział coś konkretnego??[/quote]
Ta temperatura wcale nie jest podwyższona- wręcz obniżona!!!!! Typowo przy wirusówkach, więc żaden "syndrom białego fartucha" :eviltong:

[quote name='ewtos']A ciało obce w przewodzie pokarmowym bierzesz pod uwagę ?USG by wyjaśniło.[/quote]
Ciało obce raczej nie daje aż tak ostrych objawów- zwykle są przewlekłe wymioty a biegunka występuje baaaaaaaaaaaaaardzo rzadko.

[quote name='Slowik']Lekarz leczy na oko, nie wie co pieskowi dolega. Przeczytałem o chorobie "Parwowiroza" i coraz bardziej do mnie dociera, że to może być to:-( Choć piesek był zadbany, odrobaczany i szczepiony zawsze na czas.[/quote]
Slowik- wielu lekarzy leczy tylko objawowo. Tzn. umie dobrać leki tak aby niwelować chorobę ale nie konkretnie zwalczać przyczynę. Tak jak w medycynie ludzkiej tak i w weterynarii leki przeciwwirusowe są praktycznie [B]nie stosowane[/B] (drogie, toksyczne,nie zawsze dadzą efekt, no i poza tym jest kilka na krzyż). Nauka jeszcze tak daleko nie poszła, niestety.
Do tego należy zuważyc ,że posiadasz rasę pieska o dużej wrażliwosci na wszelkie tzw. "zatrucia pokarmowe" :roll:
Podstawą u Twojego pieska będa antybiotyki, leki hamujące wymioty, leki osłonowe na bł. śluzową żołądka, kroplówki, kroplówki i jeszcze raz kroplówki. Można też podać jakis preparat wzmacniający odporność typu Lydium.
Jak choroba już tyle się ciągnie warto by było zrobić badanie krwi (morfologia z rozmazem, wątroba i nerki).
3mam kciuki za szybki powrót do zdorwia!

Link to comment
Share on other sites

O 9 piesek był u lekarza, dostał kroplówkę i leki na rozwolnienie. Dziś Abi czuł się znacznie lepiej z rana niż wczoraj, ale znów miał biegunkę krwią przed weterynarzem z rana. Wymioty ustały i to jest pocieszające.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Slowik']O 9 piesek był u lekarza, dostał kroplówkę i leki na rozwolnienie. Dziś Abi czuł się znacznie lepiej z rana niż wczoraj, ale znów miał biegunkę krwią przed weterynarzem z rana. Wymioty ustały i to jest pocieszające.[/quote]

Mówiłeś wetowi, że biegunka praktycznie utrzymuje się bez zmian?
A piesek jak się zachowuje, boli go coś przy dotyku (np. okolice wątroby, żołądka)?

Link to comment
Share on other sites

Mówiłem lekarzowi, został podany lek na krzepliwość krwi.
Myślę, że już pieska nic nie boli, bo zaczął normalnie chodzić, nawet cieszył się na widok właściciela. Ogólnie jest w coraz lepszej formie, oby tak dalej.

Link to comment
Share on other sites

  • 2 months later...

hejka wlazłam na wątek bo teraz mam to samo z moja suczką

przedwczoraj wieczorem pierwszy rzyg, wydawało mi sie że coś czerwonego ale myślałam że to może kawałki suszonej piersi kurczaka które dostaje jako smakołyki. Wczoraj nad ranem haft normalny, rano haft ze smugami krwi więc mało nie umarłam i popędziłam do weta. U weta antybiotyk (nie wymacała ciała obcego), leki przeciwywmiotne. Na trawniku u weta papka kupki z krwią. Potem cisza a po południu wielka kałuża wymiocin, w zasadzie sama krew. Popędziłam ponownie do weta i dostała leki na polepszenie krzepliwości. No i był spokój. Nie było do dzis żadnych wymiotów (tfu) ale za to kupka rano, a raczej chlust płynu brązowo czerwonego :/ Niedługo wybywam do weta. Coś powiedziała, że wygląda na krwotoczne zapalenie przewodu pokarmowego, bo piesek raczej nie jest osowiały, tzn nie jest taki żywy jak zwykle ale jest ok

uf podzieliłam się swoim strachem, 3majcie kciuki za Neskę

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...