Jump to content
Dogomania

Problem z czesaniem


Kisses

Recommended Posts

Bardzo proszę o pomoc::Help_2::Help_2:
Mój York nienawidzi się czesać!Kiedy biorę grzebień już się chowa a kiedy zaczynam go czesać zaczyna warczeć i gryźć...:shake: Ostatnio ugryzł mnie do krwi:-(
Proszę pomóżcie mi bo on już ma wielkie kołtuny a nie mam pojęcia jak je rozczesać. Dodam jeszcze że pies ma prawie półtora roku. Czy nie jest za późno na jakąkolwiek zmianę?

Link to comment
Share on other sites

Pomóc nie pomogę. Ja moją malutką czeszę codziennie odkąd jest u nas. Nie jest zachwycona raczej traktuje to jako zabawę i podgryza mnie, ale nie warczy. W tej chwili ma 5 miesięcy, ale myślę, że z każdym dniem będzie lepiej. To już taki rytuał wieczorny jest po powrocie z ostatniego spaceru-bardzo dokładne czesanie, przemywanie oczek, zaglądanie pod ogon, zaglądanie w zęby, a z rana czesanie kucyka.
Myślę, ze problemem w wypadku Twojego psa są kołtuny-boli ją jak ja czeszesz.

Link to comment
Share on other sites

[CENTER][FONT=Courier New][COLOR=Magenta]krzyknij na niego FE jak tylko cię zacznie podgryzać
jeżeli pozwoli się czesać bez podgryzania warczenia itd. pochwal
daj smakołyka :loveu:
tłumacz mu, że to nie boli
Yorki wbrew pozorom są bardzo inteligentne ;)
w końcu to terier :diabloti:
[/COLOR][/FONT][/CENTER]

Link to comment
Share on other sites

Znalazłem coś takiego:
Do czesania nie można przyzwyczaić inaczej jak poprzez ….czesanie.:-) Trzeba być konsekwentnym i jeśli zaczynamy czesać, to nie wypuszczamy pieska gdy zaczyna się wyrywać, czasem podgryzać czy żałośnie popiskiwać. Jeśli zrobimy tak kilka razy, to mamy gwarantowane to, że piesek skojarzy sobie, że gdy zaczyna się wyrywać, podgryzać nas po rękach, piszczeć, to przestaniemy go czesać i zostaje wypuszczony i będzie tak robił zawsze, gdy będzie chciał, żeby przestać go czesać. Oczywiście jeśli piesek wyrywa się nie można krzyczeć, szarpać go za włosy, bo tylko go wystraszymy. Trzeba psa spokojnie postawić i próbować czesać jakby nic się nie działo. Po kilku próbach pies stwierdzi, ze wyrywanie i tak nie przynosi efektu i spokojnie podda się każdej czynności

Link to comment
Share on other sites

[quote name='rufus295']Znalazłem coś takiego:
Do czesania nie można przyzwyczaić inaczej jak poprzez ….czesanie.:-) Trzeba być konsekwentnym i jeśli zaczynamy czesać, to nie wypuszczamy pieska gdy zaczyna się wyrywać, czasem podgryzać czy żałośnie popiskiwać. Jeśli zrobimy tak kilka razy, to mamy gwarantowane to, że piesek skojarzy sobie, że gdy zaczyna się wyrywać, podgryzać nas po rękach, piszczeć, to przestaniemy go czesać i zostaje wypuszczony i będzie tak robił zawsze, gdy będzie chciał, żeby przestać go czesać. Oczywiście jeśli piesek wyrywa się nie można krzyczeć, szarpać go za włosy, bo tylko go wystraszymy. Trzeba psa spokojnie postawić i próbować czesać jakby nic się nie działo. Po kilku próbach pies stwierdzi, ze wyrywanie i tak nie przynosi efektu i spokojnie podda się każdej czynności[/quote]

Zgadzam się z tą wypowiedzią w 100%

A tak z innej "beczki" - to hodowca powinien przyzwyczaić szczeniaczka do wszelkich zabiegów.

Ja moje maluchy stawiałam już na stole jak miały 5tyg i były czesane, zaglądanie w ząbki, golone uszka, obcinane pazurki itd
Jak maluchy szły do nowych domków to nie bały się szczotki, suszarki czy dźwięku maszynki..... one po prostu wszystko to znały i dla nich wszelkie zabiegi pielęgnacyjne to normalka. Zawsze po czesanku nagroda, po obcinanku włosków na uszkach nagroda itd One wręcz stały przy stole i czekały żeby je na nim ustawić ... bo to dla nich było coś normalnego i do tego NAGRODA:):)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='vikiii']Zgadzam się z tą wypowiedzią w 100%

A tak z innej "beczki" - to hodowca powinien przyzwyczaić szczeniaczka do wszelkich zabiegów.

Ja moje maluchy stawiałam już na stole jak miały 5tyg i były czesane, zaglądanie w ząbki, golone uszka, obcinane pazurki itd
Jak maluchy szły do nowych domków to nie bały się szczotki, suszarki czy dźwięku maszynki..... one po prostu wszystko to znały i dla nich wszelkie zabiegi pielęgnacyjne to normalka. Zawsze po czesanku nagroda, po obcinanku włosków na uszkach nagroda itd One wręcz stały przy stole i czekały żeby je na nim ustawić ... bo to dla nich było coś normalnego i do tego NAGRODA:):)[/quote]

Właśnie to był mój błąd, że nie przyzwyczaiłam piesaka od maleńkości do tych zabiegów:sadCyber:

Link to comment
Share on other sites

[CENTER][FONT=Courier New][COLOR=Magenta]żółty ser, troszeczkę masełka, kawałeczek parówki - oczywiście wszystko to w małych ilościach
nagroda ma być nagrodą a nie całym posiłkiem :roll:
marchew, jabłko .... warzywa i owoce prócz cebuli, winogron, awokado możesz dawać w dużych ilościach
wybór tak naprawdę jest ogromny
może to być nawet naleśnik ;)

[/COLOR][/FONT][/CENTER]

Link to comment
Share on other sites

Dziękuję za podpowiedzi... właśnie wróciłam z zoologicznego.. innego... pani, która prowadzi sklep też ma yorka i doradziła mi tak jak ty nane :lol: - marchewka, winogrono, serek żółty -dała mi jeszcze takie przysmaki z trixie :lol:
Teraz mam już mam czym zachęcać mojego psiaka do prawidłowego zachowania. Spytałam się też o ucho świńskie, tak do gryzienia - powiedziała, że jak najbardziej, gdzie w innym zoologicznym, powiedzieli, że jeszcze nie :mad:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='karkakarka']Dziękuję za podpowiedzi... właśnie wróciłam z zoologicznego.. innego... pani, która prowadzi sklep też ma yorka i doradziła mi tak jak ty nane :lol: - marchewka, winogrono, serek żółty -dała mi jeszcze takie przysmaki z trixie :lol:
[/quote]


[quote name='nane'][CENTER][FONT=Courier New][COLOR=magenta]żółty ser, troszeczkę masełka, kawałeczek parówki - oczywiście wszystko to w małych ilościach [/COLOR][/FONT]

[FONT=Courier New][COLOR=magenta]nagroda ma być nagrodą a nie całym posiłkiem :roll:[/COLOR][/FONT]
[FONT=Courier New][COLOR=magenta]marchew, jabłko .... warzywa i owoce [COLOR=red][B]prócz cebuli, winogron, awokado[/B][/COLOR] możesz dawać w dużych ilościach [/COLOR][/FONT]
[FONT=Courier New][COLOR=magenta]wybór tak naprawdę jest ogromny [/COLOR][/FONT]
[FONT=Courier New][COLOR=magenta]może to być nawet naleśnik ;)[/COLOR][/FONT][/CENTER]

[/quote]

Nane napisała, że prócz winogron! Również rodzynki i pestki od brzoskwini i jabłek są niebezpieczne.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='karkakarka']Dziękuję za podpowiedzi... właśnie wróciłam z zoologicznego.. innego... pani, która prowadzi sklep też ma yorka i doradziła mi tak jak ty nane :lol: - marchewka, winogrono, serek żółty -dała mi jeszcze takie przysmaki z trixie :lol:
Teraz mam już mam czym zachęcać mojego psiaka do prawidłowego zachowania. Spytałam się też o ucho świńskie, tak do gryzienia - powiedziała, że jak najbardziej, gdzie w innym zoologicznym, powiedzieli, że jeszcze nie :mad:[/quote]
Nie dawaj psu winogron-są dla niego baaardzo niebezpieczne!
[URL="http://gacek.cooldog.pl/dog_blog_posts/view/czego-nie-dawac-psu"]Wpis "Czego NIE dawać psu" na blogu psa wabiącego się Gacek[/URL]

Link to comment
Share on other sites

  • 1 month later...

My też się cieszymy :lol:
A ja tylko dodam że od kilku dni Melę czeszę w łazience na kibelku:evil_lol:, siedzi sobie na ręczniku i grzecznie czeka, wczoraj po czesaniu dostała takiego duuużego gnata że omal nie posikała się ze szczęścia to i dzisiaj pewnie da się chętnie wyczesać ;). A dzisiaj byliśmy po raz pierwszy na spacerze w deszcze. Wyszła na spacer Mela a wróciło 1/2 Meli :evil_lol: ale podobało jej się...
ps. Swoją drogą masz dzielnego piesa! Ja jeszcze Meli nie nauczyłem czesania hehe.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='rufus295']My też się cieszymy :lol:
A ja tylko dodam że od kilku dni Melę czeszę w łazience na kibelku:evil_lol:, siedzi sobie na ręczniku i grzecznie czeka, wczoraj po czesaniu dostała takiego duuużego gnata że omal nie posikała się ze szczęścia to i dzisiaj pewnie da się chętnie wyczesać ;). A dzisiaj byliśmy po raz pierwszy na spacerze w deszcze. Wyszła na spacer Mela a wróciło 1/2 Meli :evil_lol: ale podobało jej się...
ps. Swoją drogą masz dzielnego piesa! Ja jeszcze Meli nie nauczyłem czesania hehe.[/quote]

Dzięki;) Toffik już teraz siedzi spokojnie i nawet jak mu wyczesuję brzuch to spokojnie leży na pleckach:multi:a kiedyś warczał i gryzł do krwi aż wstyd się przyznać:oops: a po czesaniu dostaje nagrodę i to chyba jest jego ulubiona cześć zabiegu:evil_lol:. Trzymam kciuki za Melkę na pewno nauczy się czesać;) I fajnie że spacerek się udał:lol:. Teraz chyba czas uczyć się komend:happy1:
Ja właśnie uczę toffika waruj co prawda opornie mu to idzie ale i tak jestem z niego dumna bo umie już 4 komendy:multi:

[quote name='meja']Do rozczesywanie kołtunów dobry jest taki specjalny grzebień tzw filcak. Mam taki i polecam.
[URL="http://www.krakvet.pl/trixie-grzebie%C4%82%C4%85-psow-2403-pi-3196.html"]TRIXIE Grzebień dla psów 2403[/URL][/quote]

A ten grzebień nie ciągnie psa czy po prostu łatwiej i szybciej się kołtuny rozczesuję????

Link to comment
Share on other sites

Miałam ten sam problem... Kati nienawidziła się czesać, ale na szczęście nie gryzła... Wyrywała się i piszczała:shake:
Jakiś czas temu stwierdziłam że czesanie ma być dla niej przyjemnością,
a nie czymś czego się boi i na sam widok grzebienia lub szczotki ucieka:roll:
Wcześniej czesałam ją na kolanach... Teraz zaczęłam stawiać ją na parapecie...
I poskutkowało, parapet to świetne miejsce do czesania:loveu:
Za pierwszym razem jeszcze trochę się wyrywała i chciała uciec, ale już na drugi dzień pięknie stała do końca czesania...
Zupełnie nie ten sam pies:evil_lol: Kupiłam spray do rozczesywania dzięki czemu miejsca z malutkimi kołtunkami po psikaniu rozczesywały się bez większego wysiłku:multi: Oczywiście na koniec za każdym razem dostaje nagrodę:loveu:
I właśnie tak Kati polubiła czesanie:multi::loveu::multi: Jestem z niej bardzo dumna:loveu:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='tofikyork']
A ten grzebień nie ciągnie psa czy po prostu łatwiej i szybciej się kołtuny rozczesuję????[/quote]

Tak, w ogóle nie ciągnie. On ma takie ząbki, które przecinają kołtun.
Tak jak pisała Paulina, są też specjalne spray'e do rozczesywania, tez są dobre, zależy do czego zdolony jest piecho, bo na mojego kołtunowca, to i spray nie pomoże:evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...