Jump to content
Dogomania

KATAR U PSA


Katarzyna_Wilk

Recommended Posts

[quote name='ewtos']A czy wet nie proponował Ci zrobienie wymazu z nosa zeby określić rodzaj bakteri chorobotwórczych i zrobić antybiogram? Wtedy poznasz wrażliwość bakteri na antybiotyk i nie będzie leczenia w ciemno. Zapytaj też wet-a o szczepionke podnosząca odporność. Ja walczyłam z przeziębieniami mojej( suni jamniczka mini )do czasu jak skończyła rok. Choroby wyglądały inaczej nie było kataru tylko gorączka, pies był senny nie jadł, czasami wrecz przewracał sie był taki obolały, bardziej grypopodobne objawy.U Ciebie widać ewidentnie, że antybiotyk jest nie dopasowany do rodzaju bakterii i jej nie zwalcza do końca. Po szczepionce podnoszącej odpornośc wszystko w moim wypadku minęło bezpowrotnie.[/quote]

Wlasnie zrobili jej ta szczepionke i zmienili antybiotyk, niestety wymazu z noska nie da sie zrobic bo ona ma katar tylko i wylacznie wczesnie nad ranem (4-6) a potem mija i wraca znowu rano. Ona w dzien jest zdrowym pelnym energii psem, dopiero wieczorem kaszle i nie moze spac cala noc.

[quote name='Nera-']Wydzielina z oczu oraz noska jest przezroczysta, apetyt ma i to bardzo :evil_lol: Niedenerować sie narazie? Od jakis 2-3 godzin ani razu nie zakasłała ale niestety w nocy miala wielkie dusznosci :shake:[/quote]

Dokladnie to samo ma moja Tila, typowe "psie przeziebienie" ktore objawia sie w nocy jak piesek jest juz zmeczony i trzeba niestety leczyc antybiotykiem. Nie boj sie nie udusi sie od kaszlu, wiem ze to wyglada koszmarnie ale jej to nie boli tak jak nam sie wydaje ;) Weteynarz mi powiedzial ze u niektorych psow leczy sie to tydzien a u niektorych trzeba leczyc nawet 2-3 miesiace na zmiane antybiotyk z lekami na kaszel...

Link to comment
Share on other sites

  • 9 months later...

Moja sunia ostatnio też strasznie sie przeziębiła, skoki temperatur, szaleństwa w wodzie i na wybiegu. Skończyło sie w nocy atakiem kaszlu, tuż przed otwarciem kliniki już byłam i czekałm na lekarza. Dostała kroplówke, tolfedine oraz bicfurexym... Leki wyksztuślne i wieczorem jeszcze jeden zastrzyk i poprawa była znaczna. Pies już nie kaszle, teraz tylko na spacerze wycieram jej nosek bo zamiast kaszlu ma katar ropny. Gdybym nieco później trafiła do lekarza możliwe, że skończyło by sie to zapalenie płuc. W takich sytuacjach liczy sie czas i szybkie podanie antybiotyku- nam sie udało, chociaż nie ukrywam było groźnie. WIdać przeziębienie i wirus był silniejszy, ponieważ zachorowała mimo iż podawałam jej leki na odporność scanomune.

Link to comment
Share on other sites

  • 1 year later...

Zabralam do domu pieska ,ktory zyl na ulicy i ludzie go dokarmiali.byl zdrowy u mnie w domu przez 2 tygodnie,teraz ma katar wodnisty i psika,od niego dostaly katar moje psiaki.Psy sprawiaja wrazenie zdrowych tylko po spaniu ,w godzinnach rannych zaczynaja psikac i kichac.Tak samo jest kiedy z cieplego domu udaja sie na dwor.
Ide dzisiaj do mojego wet.czy katar jest zarazliwy,czy katar spowodowany jest przez wirusy czy bakterie?

Link to comment
Share on other sites

  • 1 year later...
  • 1 year later...

Ja tez o katarku. Psina ma 3 miesiace, szczepienia. Wszystko ok, ale jakies 2 tygodnie temu slyszalam jej chrzakanie w nocy, wet po osluchaniu powiedzial, ze wszystko ok. Dzis na spacerze zauwazylam, ze z nosa leci jej zielona ciecz, jak przy ludzkim katarze. Na spacerze bylo ok, psina jak zwykle szalala, ale od 4 godzin jest bardziej spokojna, nie przywitala domownikow w drzwiach, lezy na poslaniu, oddycha szybciej niz normalnie. Przemywam jej nos sola fizj. obok poslania polozylam chusteczke z olejkiem eukaliptusowym i dalam jej pol witaminy C. Wetka powiedziala (przez telefon), ze mam sie nie martwic, obserwowac i tyle. Daje jej duzo wody, zjadla dobrze. Nie wiem co jeszcze moge zrobic (oprocz zaplanowanej inhalacji na wieczor).

Link to comment
Share on other sites

kapturku przemywanie sola fizjologiczna pomaga w oczyszczaniu sie kanałów nosowych,ale inchalacje niewiele pomoga.piszesz że pojawiła się zielona ciecz-nie jest to "normalny"kolor wydzieliny .udałabym sie do lek wet bo chyba bez antybiotyku sie nie obędzie

Link to comment
Share on other sites

dzieki za odpowiedz, tez myslalam, ze prawdopodobnie antybiotyk. Wetka powiedziala, ze mam obserwowac (dzwonilam do niej dwa razy). Zrobilismy wczoraj Marcie inhalacje, chcialam jej usunac wydzieline strzykawka (bez igly, rzecz jasna), ale nie chcialam urazic nosa, a "gruszki" nie posiadamy. W nocy sapala, krecila sie, ale dzis o wiele lepiej, wydzielina zaczyna przechodzic w wodnista, bezbarwna, jest jej mniej, Marta oddycha troche lepiej (juz nie sapie, tylko przez nos), dostaje witamine C, nosek smaruje olejem jadalnym, zeby nie doprowadzic do wyschniecia, czy przyschniecia wydzieliny, no i dalam jej 2 lyzeczki syropu homeopatycznego (zawiera eukaliptus, wyciag z ziol). Marta wlasnie lata jak "powalona", gryzie, bawi sie itd. Sprowokowalam ja do szczekania (w zabawie), zeby uslyszec jej "glos". Nie ma chrypy, osluchowo czysto (nie przez stetoskop:razz:). No nie wiem....

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...